Stajnie w Warszawie i okolicach

Pewnie przerywam dyskusję w połowie, ale czy ktoś z Was kojarzy jakąś dobrą [ padoki, hala, socjal ] stajnię w Łomiankach i okolicach, prócz Pepelandu?
Będę wdzięczna za każdą propozycję  :kwiatek:

Do jakiej ceny?

Najlepiej 1000, ale rozważę wszystkie propozycje.

Bajardo masz w tych okolicach, ale cena dużo wyższa, natomiast wszystko zapewnione. W wyszukiwarce możesz sobie zaznaczyć odległość od Łomianek i wyskoczą Ci ośrodki w interesującej Cię okolicy.

dinfo, to super, że będziecie mieli jeszcze więcej padoków, a z zaproszenia na pewno któregoś dnia skorzystam 🙂

revoltowiczka., polecam Liderówkę! Są wieeelkie pastwiska, jest hala i jest b. ładna stajnia. Rok temu cena wynosiła 900zł.

empytyline super dzięki 🙂
Dzionka leci pw  :kwiatek:

Pewnie przerywam dyskusję w połowie, ale czy ktoś z Was kojarzy jakąś dobrą [ padoki, hala, socjal ] stajnię w Łomiankach i okolicach, prócz Pepelandu?
Będę wdzięczna za każdą propozycję  :kwiatek:




zapraszam do Wilczenca, jednak na hale trzeba poczekac do wakacji

revoltowiczka., lider, liderówka

Stajnia Kastylia doczekała się strony internetowej 🤣www.konikdzieciom.pl Zapraszamy do odwiedzenia strony

W katalogu stajni nie ma, a kojarzę że kiedyś była - stajnia w Sulejówku przy ul. Czynu Społecznego (?). Dzierżawił ją Bartek Budek, wiecie może czy ta stajnia jeszcze istnieje i coś tam się jeszcze dzieje?

iwona tam jest teraz Milusin z tego co się orientuję - zapytaj D+A bo chyba tam stała

hej.
Czy jest ktoś kto stoi w stajni Przyleśna i może mi co nie co napisać na priv? 🙂 będę wdzięczna.

Nam mija drugi tydzień w Enklawie i na razie muszę powiedzieć, że jestem bardzo, bardzo pozytywnie zaskoczona. Po tej "zadymce" tutaj, miałam oczy i uszy szeroko otwarte, wszystko cztery razy sprawdzałam i sześć razy dopytywałam się i na razie... nie ma się do czego przyczepić.

Kurczę, oby tak dalej!  😜 To będzie "gdzie wracać", jak Czardasz zakończy szkolenie na obczyźnie  💃

To i ja z pytankiem wbijam.  😉
Czy ktoś coś słyszał o ośrodku oeździeckim RICO? Był tam ktoś? Nigdzie nie znalazłam ich strony. Nie słyszałam o nim wcześniej i tak jakoś mnie zainteresował.  😉

[quote author=zduśka link=topic=46.msg1683573#msg1683573 date=1360484113]


a ja usłyszałam plotę, że powstaje nowy ośrodek na wysokości Grodziska Maz. ( bliżej autostrady ) podobno budynki już stają no ale nie zdążyli ich zadaszyć przed zimą. Jak tylko śnieg stopnieje jadę na zwiady  😎
[/quote]

Blisko autostrady to moze o Izdebno chodzi. Stajnia stoi, okrąglak stoi, pod dachem są. Na razie zabezpeiczone na zimę a pewnie na wiosne ruszą z dalszą budową. Ja widziałąm z autobusu tylko  😉

To ja czysto informacyjnie i z racji że adekwatny wątek został zamknięty:

Stajnia Corleando-Land w Zaborowie już nie istnieje, niestety rano po oględzinach okazało się, że budynek nie nadaje się do dalszego użytku i grozi zawaleniem.

A że właściciel tego obiektu może dalej być chętny komuś to wydzierżawić to przestrzegam z góry, że to nie jest człowiek, który zrobi tam coś więcej niż przybicie dwóch desek .........

Za to prawie całe Corleando na razie przeniosło się do Prażmowa. Weronika ze swoimi końmi i końmi w treningu na pewno tam zostaje. Reszta nie wiem, będziemy wszyscy intensywnie myśleć i testować jak tam w ogóle rozsądnie dojechać.

I już widzę, że stajnia to przede wszystkim ludzie, bo duch Corleando przeniósł się razem z nami 🙂

Dokładnie. Corleandowe konie zaliczyły awaryjną wprowadzkę do Luzaka. Było to chyba jedyne miejsce, gdzie można było wstawić tyle koni awaryjnie i od zaraz.
No i przez to, że ktoś ma problem z głową i od tak dla hecy podpala stodołę, my mamy nowe zmartwienia i wydatki...
aleqsandra to prawda, to wspaniałe jak wszyscy sobie pomagają i nawet ludzie niekońscy (np mój tata) biorą czynny udział.
No i oprócz ducha Corleando-Land jest też ojciec założyciel 😉

No to w końcu co spłonęło? Bo najpierw było info, że budynek gospodarczy, teraz, że stajnia. Szkoda, Weronika dużo serca i pracy włożyła w to miejsce.
Do zobaczenia w Luzaku w takim razie.

tak więc w roli wyjaśnienia:

To ja czysto informacyjnie i z racji że adekwatny wątek został zamknięty:

Stajnia Corleando-Land w Zaborowie już nie istnieje, niestety rano po oględzinach okazało się, że budynek nie nadaje się do dalszego użytku i grozi zawaleniem.

blaszak nie grozi zawaleniem - informacja od inspektora ds. pożarnictwa, usłyszały to moje własne uszy. ( a oględziny były popołudniu, jakieś dwie godziny po tym jak zabraliście konie )


A że właściciel tego obiektu może dalej być chętny komuś to wydzierżawić to przestrzegam z góry, że to nie jest człowiek, który zrobi tam coś więcej niż przybicie dwóch desek .........


Weronika chciała tam zostać, ale nie dostała zgody od właściciela, ponieważ budynek będzie remontowany w całości, a w części niedzierżawionej ( tj. w stajni angielskiej, ani pałacowej) przez Corleando-Land nie było miejsc na tyle koni.


i wyjaśnię jeszcze dokładnie co spłonęło: nie Stajnia w Zaborowie, tylko hala w której stały konie z Corleando-Land. Hala była podzielona na trzy części, w jednej była słoma, w drugiej się jeździło, w trzeciej stały konie. Hala nie spłonęła cała, tylko jedna część (dokładniej dach) w której była słoma.....

Czy zna ktoś z Was stajnię O.K. Corral w Holendrach Baranowskich?

blaszak nie grozi zawaleniem - informacja od inspektora ds. pożarnictwa


ok, tak jak napisałam powiedziały mi osoby, które były tam całą noc i tak powiedzieli im chyba strażacy, ale nie mam pewności, bo wiadomo że słyszane z trzeciej ręki

Weronika chciała tam zostać, ale nie dostała zgody od właściciela, ponieważ budynek będzie remontowany w całości, a w części niedzierżawionej ( tj. w stajni angielskiej, ani pałacowej) przez Corleando-Land nie było miejsc na tyle koni.


Z tego co mi wiadomo Weronika ani chwilę nie chciała tam zostać po tym pożarze właśnie MIMO nacisków właściciela, tym bardziej, że obecnie stajnia nie nadaje się do użytku przynajmniej ze względu na smród, dziury w dachu, pyły tam fruwające jeżeli już pomijamy temat konstrukcji(jeszcze w ciągu dnia wczoraj kopciło się dalej), która nie wygląda na stabilną (oczywiście nie podważam inspektora, na pewno ma rację, ale już nikt nie ufa po tym co się stało) a Antoni podobno nie chciał nawet słyszeć o żadnym remoncie, bo "przecież konie można już wstawić z powrotem".

Możliwe, że zmienił zdanie po naszej wyprowadzce albo prowadzi działania "wizerunkowe".


Nie chcę się wykłócać, tym bardziej, że nie jestem osobą z informacjami z pierwszej ręki, zostały przedstawione dwa stanowiska i chyba to wystarczy.

Jeśli szukacie wolnych boksów, to polecam stajnię w Kampinosie, w Dąbrowie Leśnej - www.konno.pl

Jeśli szukacie wolnych boksów, to polecam stajnię w Kampinosie, w Dąbrowie Leśnej - www.konno.pl


Ha ha, uśmiałam się.  😂

Czy ktos z Was mial do czynienia ze "Stajnia Wilga" w Cyganowce? Mozecie mi cos powiedziec na temat warunkow tam i atmosfery, wlascicieli?  :kwiatek: Moze byc pw 🙂

Szczególnie odradzam stajnie Stajnia Kamila Ładne widoki lecz pijana i gburowa obsługa stajnii poprostu porażka odradzam.

Spór co i jak odnośnie częściowo spalonego budynku jest chyba bezprzedmiotowy. Skoro to jeden budynek, ale podzielony, to musi być cały wyłączony z użytkowania do czasu odbioru formalnego po remoncie. Nikt przy zdrowych zmysłach nie zechce ponosić odpowiedzialności za ludzi ani zwierzęta w takim budynku, bo w razie najmniejszego W - prokurator się kłania.

Spór co i jak odnośnie częściowo spalonego budynku jest chyba bezprzedmiotowy. Skoro to jeden budynek, ale podzielony, to musi być cały wyłączony z użytkowania do czasu odbioru formalnego po remoncie. Nikt przy zdrowych zmysłach nie zechce ponosić odpowiedzialności za ludzi ani zwierzęta w takim budynku, bo w razie najmniejszego W - prokurator się kłania.


dokładnie. dlatego właściciel nie mógł się zgodzić by tam zostali...

emptyline stajnia jak stajnia ... tylko ma jakieś zasady, które nie wszystkim muszą się podobać  😉
Ja bym tam wysłała kilka osób na nauczenie się porządku i pokory - dla niektórych to naprawdę dobra szkoła 🙂
Dla mnie wadą był brak pastwisk i głównie dlatego się z tej stajni wyniosłam. Konie były bdb karmione, zadbane, ludzie w czasie kiedy tam stałam byli zaje-fajni, do dziś się z częścią przyjaźnimy, stajenni byli w porządku, atmosfera była bardzo fajna. Pan C był specyficzny (pisze był, bo nie wiem, czy z wiekiem się nie zmienił) ale jak się zaakceptowało i przymknęło oko na jego wulgarne gderanie, to nie było sie do czego czepić. A że kazał nosić koszulki z rękawkami i czapeczki? Wielkie mi co, na tyle można się nagiąć 😉
Wiem, że stoi tam kilka koni do tej pory sprzed 8 lat, czyli da się tam żyć i być zadowolonym.
Dawno tam nie byłam (ze 3 lata temu gościnnie na jakimś Hubertusie) ale podejrzewam, że niewiele się zmieniło.
W boksach jest czysto? Stajenni trzeźwi? Konie grubiutkie? Zdrowe?

Za to prawie całe Corleando na razie przeniosło się do Prażmowa. Weronika ze swoimi końmi i końmi w treningu na pewno tam zostaje. Reszta nie wiem, będziemy wszyscy intensywnie myśleć i testować jak tam w ogóle rozsądnie dojechać.


wow, daleko was wywiało, wcale się nie dziwie że zostaje bo nic tej stajni zarzucić nie można, infrastruktura super i cena bardzo przystępna jak na te warunki ale z bemowa jest prawie 50km. A ośrodek sam w sobie bardzo niepozorny może dlatego że nie wszystko jeszcze wykończone.

Ktos pisał że zamarza podloże na hali cóż, może jak byłam to mróz był mały ale podłoże było idealne.