Przy okazji pobytu świątecznego w rodzinnym domu dopadłam się do moich starych, końskich magazynów.
Najstarszy jaki znalazłam to Konie i Rumaki, jeszcze jako dwutygodnik jeździecko-motoryzacyjny... 😁
W środku prawie żadnych zdjęć, dużo tekstu, dużo informacji "technicznych" (terminarzy, kalendarzy, ogłoszeń) i fajna instrukcja zaplatania koreczków z użyciem igły i nitki.
I jeszcze znalazłam pierwszy numer "Szlachetnej Krwi", z sierpnia 2001 (z zawrotną ceną 5,35zł 😜 ). Dużo "końskiej" historii, stadnin i ludzi. A w drugiej części cygara i motoryzacja (!). Tego magazynu chyba już nie ma na rynku.
Dopiero teraz widzę, jak bardzo zmienił się rynek końskich magazynów przez te kilkanaście już lat!