Szczególnie chodzi mi o kątowania nóg i zadek. Wiem, że zdjęcia troche słabe, ale postaram się o lepsze niedługo.
W takim razie poczekajmy na lepsze fotki. Chyba, że masz jakiś pomysł, jak oceniać kątowania owych nóg na zdjęciu, na którym koń ma ucięte nogi? Albo "zadek" - na jednym zdjęciu koń nie obarcza równo tylnych kończyn, na drugim stoi krzywo, a zad schował pod ogonem - więc jakiekolwiek ocenianie można sobie darować. No chyba, że koniecznie chcesz usłyszeć np. to, że koń z pierwszego zdjęcia ma miednicę przetrąconą na prawo (co cóż, tak stanął) i jest mocno przebudowany, koń z drugiego początki kozińca na przodzie (też pewnie tak stanął) i licho jedno wie, czy nie beczkowate tyły. Każde kopyto wygląda jak z innej bajki (a prawy tył to chyba nie jest już kwestia beznadziejnego zdjęcia).
Nie rozumiem osób wrzucających "trochę słabe" zdjęcia do tego wątku. Oczekują, że ktoś poświęci swój czas i będzie angażował się w ocenianie, a samym im się nie chce poświęcić czasu i zaangażować w zrobienie choćby jednego przyzwoitego zdjęcia?
Przyzwoite zdjęcie zootechniczne, czyli:
- konia fotografujemy w dzień przy dobrym świetle, nie po zmroku, nie w trakcie ulewy, gradobicia, mgły itp. zjawisk atmosferycznych,
- konia fotografujemy na neutralnym tle, nie na tle stosu wiaderek, palet z cegłami, sterty desek czy karuzeli z wesołego miasteczka, które akurat przejeżdżało nieopodal,
- koń ma stać na ziemi wszystkimi czterema kończynami, obarczając je - żadnej pozycji spoczynkowej, żadnego "właśnie gdzieś idę", jeśli się uda, to przody równo!
- koń ma stać równolegle do fotografa, który znajduje się mniej więcej na wysokości łopatki konia. Żadnych artystycznych ujęć od zadu, czy robionych na wysokości pyska z ukosa
- jeśli koń "akurat": machnął ogonem, podrzucił głowę, podniósł nogę - trudno, trzeba powtórzyć ujęcie.
Tyle, to naprawdę żadna filozofia, wystarczy chcieć.
Myślę, że na forum jest sporo osób, które miałyby mnóstwo super spostrzeżeń do powiedzenia, tylko jak się zagląda i widzi zdjęcia, z których można powiedzieć jedynie, że przedstawiają danej maści osobnika gatunku
Equus caballus, to się po prostu odechciewa produkować.
Zdjęcia, z których coś można powiedzieć o koniu, wyglądają tak: