Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
27 listopada 2013 19:48
zen, to co opisujesz to patologia. Taka, co wychowuje potem takich ludzi, ktorych nie chce sie spotykac na swojej drodze. A ta dziewczynka... staje mi przed oczami mloda kobieta, ktora godzi sie na wszystko i wszystko znosi ze strony partnera zebrzac o jakis objaw czulosci od niego... Wszystko gdzies ma woj poczatek.

Balbina, zapalenie pecherza/przydatkow/czegos ma taki glupi zwyczaj, ze lubi wracac. Mnie kiedys 'doprawili' na stole operacyjnym i od tamtej pory tez mam nawracajace problemy z zapaleniem pecherza :/ A tez sie pilnuje jak moge.
Żaden szok niestety 🙁 "nowoczesne" zasady życiowe 🙁
Dlatego nie ma co się specjalnie obawiać nauczycieli w szkole, należy mieć się na baczności przed rodzicami, to jest największa zaraza 😤
Zapalenie dróg moczowych mam średnio raz lub dwa razy do roku zazwyczaj z nieuwagi własnej (wiosna, jesień) ale teraz starałam sie bardzo żeby to sie nie powtórzyło bo wiedziałam, że ta choroba w moim przypadku bez furaginum się nie zakończy niestety ale sie nie udało 🙁 tylko w sumie wcześniej było mi obojętne czy będę chora na to prze dzień, tydzień czy dłużej tak teraz chciałabym żeby się jak najszybciej zakończyła 😵 a że furagin w III trymestrze nie jest zalecany to jednak strach większy 🙁 dzięki Szafirku za słowa otuchy :kwiatek:

Powiem Wam, że ja czasami jak obserwuje dzieci i rodziców na zakupach i nie tylko to jestem w szoku ale póki sama się nie znajdę w takich sytuacjach to nie mam zielonego pojęcia jak się zachowam...liczę tylko na to, że skoro rodzice mnie wychowali na w miarę normalnego i porzadnego człowieka😉 to może ja też jakoś wychowam swojego bejbika 🙂
Balbina, żurawina ponoć dobra
kiedyś brałąm taki ziołowy lek Urosept - zobacz moze w ciązy mozna

szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
27 listopada 2013 20:27
sznurka, urosept to taki 'ubogi krewny' furaginum 😉 cale lato zarlam, bo oczywiscie musialo sie przyplatac.
szafirowa, a był jeszcze jakiś taki "żurawit" czy jakiś inny na bazie żurawiny
Sznurka dzięki właśnie przypomniałaś mi o żurawinie 🙂 z farmakologicznych środków zostane już przy furaginum i nie będę zwiększać  bo to i tak dużo a zalecił mi gin dlatego pytałam o "domowe sposoby" żeby jakos przyśpieszyć ten proces leczenia bez szkód dla bejbika.
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
27 listopada 2013 20:35
Balbina, mi pomagaly tez cieple kapiele/generalnie rozgrzewanie.

Przy okazji- ciezarowki i karmiace, jak potrzebujecie przeciwboli to proscie nie o apap/panadol itp tylko o zwykly, czysty paracetamol. Po pierwsze- unikniecie syt przyjecia niechcacy jakis 'substancji pomocniczych', po drugie... kupowalam ostatnio paracetamol, za opakowanie zaplacilam 0,99zl. Taka sytuacja 😉

Cierpik- jak wypadly pomiary Michasia?


Dziękuję za pamięć  :kwiatek:


Michałek waży 7,9 kg i mierzy 71 cm
z wagą wszedł w końcu do siatki centylowej, bo był dużo dużo poniżej 3 centyla, teraz jest między 3 a 10 centylem. Wzrost ma na 10 centylu 🙂
Drobny ten mój synek 🙂

Lekarka go badała, ale powiedziała, że osłuchowo czysty i gardełko też zdrowe. Więc ja nie wiem skąd ten kaszel, w domu nawet czasami ma taki wykrztuśny. Przed zaśnięciem też kaszlał. Do tego ma katar.
Kazała inhalować tak jak to robiliśmy do tej pory i zakrapiać wodą morską.

Wstawię jeszcze Michałka i Julkę, bo dawno ich tu nie było 🙂
bobek on właśnie teraz marudny i mocno na nie na piersi, więc tak coś podejrzewałam, że smak nie teges. Kryzys jakoś przetrwamy. Ja ogólnie teraz jestem zmęczona i jakaś obolała, głowa mnie boli od tygodnia gdzie ja raczej nie miewam bólów głowy.

Kasiulkaa25 a ja myślałam, że mam kichę bo już w trzecim miesiącu dostałam.

Cierpienie śliczne masz maluszki! Michałek ma taki słodki uśmiech!
No to tak - dobra położna środowiskowa to skarb.
Się dwoedziłam, że jeśli dzieciakowi się ulewa ale tak chlusta i do tego zielonkawe kupy to nietolerancja laktozy... i:
a) eliminujemy laktozę z diety
b) dajemy jakies kropelki (się dowiem jakie konkretnie) bo mleko ludzkie tez ma laktozę i jak sa objawy jak wyżej to znaczy, że w pierwszej fazie pokarm zawiera za mało czegoś co pomaga tą laktozę z drugiej fazy karmienia strawić. I potem kolki, ulewania itd.


Generalnie to jestem zombie bo moje dziecko nr. 2 nie sypia w nocy w zasadzie w ogóle. Dziś łącznie 2,5 h w nocy pospałam... ledwo żyję. Za to dziekco mi "urosło" 450 gram przez 5 dni...  🤔
Kotbury wcale takie objawy nie musza oznaczac nietolerancje
laktozy.
Moj chlustal, kupy rozne byly, a Delicol guzik pomagal-
poza zmniejszaniem zasobnosci portfela oczywiscie.
dokładnie, jak pisze akzzi , to nie musi być laktoza.
Mój się po mleku o zmniejszonej zawartości laktozy nie poprawia, po zmianie mojej diety też. Ma kolki, ulewa.
Ma refluks z laktozą  nie ma to nic wspólnego. Na usg wyszło, że układ pokarmowy nie dość rozwinięty i zbudowany sprzyjająco.
Pomogło wysokie ułożenie, probiotyk -dicoflor, herbata z kopru, esputikon itp, masowanie brzucha i ułatwianie wydalania gazów i kupy
Cierpienie faktycznie Michałek drobny. Tak jak mój Filip - zawsze na granicy siatki. Właśnie, teraz muszę go zmierzyć bo dawno tego nie robiłam.
Ale niestety na tle grupy w przedszkolu jest najmniejszy 🙁
Co do kaszlu - my walczyliśmy u Adasia od 2 mies. Z przerwami. Osłuchowo czysto, gardło czyste a dziecko świszcze, sapie i kaszle. Na prześwietleniu wyszły w płucach niewielkie zmiany. Dostał antybiotyk (już drugi w jego życiu) i nebulizacje z ventinolu i pulmikortu. Jest lepiej po tygodniu. Ale nadal kaszle.
Cierpik sliczne dzieci.
Moja Agatka byla jeszcze mniejsza niz Michalek. dopiero okolo 2lat weszla na 3ci centyl...

zen masakra tacy rodzice.

balbina mozesz dodatkowo wspomoc sie zurawina. suszona albo herbate sobie pij. nawet jak wyzdrowiejesz. profilaktycznie.

sznurka chyba kupie ta ksiazke nacisnij mnie. maksa mozna kupic gdzies stacjonarnie?
ja tez uwielbiam ksiazeczki i mamy duzo i chcemy wiecej.
Mazia   wolność przede wszystkim
28 listopada 2013 07:49
wiadomo o depresji poporodowej ale o przedporodowej? jak sobie radzić ze smutkiem, płaczem i żalem do wszystkich i wszystkiego, to narasta i narasta, meczy psychicznie i fizycznie, czasem nie do zniesienia ..... w normalnych warunkach poszłabym na imprezę wypiła 0,5 litra wódki, zapomniałabym, zasnęła i by pomogło a teraz ...... dodadm, że zdaję sobie sprawę że mocnych powodów nie ma, ale każde wydarzenie może byc powodem....
ElMadziarra   Mam zaświadczenie!
28 listopada 2013 08:26
Zapalenie dróg moczowych mam średnio raz lub dwa razy do roku zazwyczaj z nieuwagi własnej (wiosna, jesień) ale teraz starałam sie bardzo żeby to sie nie powtórzyło bo wiedziałam, że ta choroba w moim przypadku bez furaginum się nie zakończy niestety ale sie nie udało 🙁 tylko w sumie wcześniej było mi obojętne czy będę chora na to prze dzień, tydzień czy dłużej tak teraz chciałabym żeby się jak najszybciej zakończyła 😵 a że furagin w III trymestrze nie jest zalecany to jednak strach większy 🙁 dzięki Szafirku za słowa otuchy :kwiatek:

Balbina ja mam zapalenia dróg moczowych nagminnie, w ciąży też mnie męczyły. Najlepszy zestaw na te dolegliwości: fitolizyna (3x dziennie) i LactoLady tylko tak co najmniej w podwójnej dawce (ja dawkę uderzeniową brałam 3x dziennie po dwie, gdy przechodziły objawy, to 2x dziennie po dwie tak ze 2-3 tygodnie). Moja lekarka fitolizynę profilaktycznie kazała mi brać przez całą ciąże 1x dziennie (rano), a jak się coś działo, to zwiększyć dawkę do 3x dziennie i włączyć żurawinę i probiotyk (czyli LaktoLady).
Furagina nasila skurcze.
wiadomo o depresji poporodowej ale o przedporodowej?
Maziu, przypomnij prosze w ktorym tygodniu ciazy jestes obecnie?
Jesli chodzi o stany, ktore opisalas, to pamietaj, ze przydarzaja sie wielu ciezarnym, choc moze niewiele z nich glosno o nich mowi.
Przeczytaj ten artykul (ten tez mozesz przeczytac), przemysl sobie czy to, co tam pisza odnosi sie do Ciebie i jesli tak jest, zastosuj sie do ichniejszych rad.
Doraznie moge Ci poradzic wspomaganie sie melisa- na mnie bardzo kojaco dzialala i nadal dziala 🙂
Wazny jest tez dobry odpoczynek, wystarczajaco duzo snu i male przyjemnosci 🙂 Niestety pogoda teraz jest kiepska ale jesli np. jestes zwiazana z konmi i one przynosza ukojenie, to moze spedz troche czasu przytulajac sie do futra? Oczywiscie, jesli to jest cos, co lubisz 😉
Gdybys zauwazyla, ze Twoj stan nie ulega poprawie, radze skorzystac z porady specjalisty.
Maziu, bedzie dobrze :kwiatek: Nosisz zycie w swoim lonie- poszukaj drogi aby czerpac z tego faktu a nie tylko sie temu poswiecac...
Duzo sil! 🙂
Mazia   wolność przede wszystkim
28 listopada 2013 08:59
martik nawet nie wiesz jak pomogłaś, bardzo dziękuję, jestem zmęczona i niewyspana, nie śpię bo ciągle sie zamartwiam i umartwiam... futra stoją w stajni pod domem i masz rację - dziś po pracy zrobię im mini spa z maniciure i pediciure...meliskę zakupię i może jakoś przetrwam. PS. 26 tc.
Kami   kasztan z gwiazdką
28 listopada 2013 09:02
Balbina ja i z Monią w ciąży i teraz mam w kuchni żurawinę suszoną i jak sobie przypomnę to jem. Zawsze miałam wzorowe wyniki moczu  🙂

A my wczoraj byliśmy na usg połówkowym - i mamy całą i zdrowiutką Anetkę  😅 tylko nie chciała dać sobie zrobić ładnego zdjęcia, bo cały czas miała paluszki w buzi i kolana przed twarzyczką  😍
Mazia   wolność przede wszystkim
28 listopada 2013 09:04
Kami gratutulę, u mnie 7 tygodni więcej, ale niestety nadal nie wiem czy Asia czy Wojtek... 😵
opolanka   psychologiem przez przeszkody
28 listopada 2013 09:23
Balbina, j już pisałam kilka razy jak groźne są infekcje dróg moczowych, u mnie się dwukrotnie skończyło antybiotykiem. Nie ryzykowałabym kupowania czegoś w aptece na własną rękę, bez konsultacji z lekarzem to nawet wapna wziąć nie można. A wyniki moczu masz OK? Może wolno Ci Żurawit tak profilaktycznie, mi pomagał, ale w ciązy nie brałam (nie wiem, czy wolno).

kenna, a jakbyś go na kocyku usypiała? Normalnie podkładasz pod dziecia kocyk, usypia i z tym kocykiem odkładasz.

kotbury, my na nietolerację laktozy dawaliśmy Delicol. Z tym, że jest zalecany dzieciom do 4 m.ż., bo ma eliminować kolki.

edit: wczoraj wprowadziliśmy gluten, rozrobiłam manne z Bobovity z wodą, dodałam troszkę jabłuszka ze słoiczka i zjadła, aż jej się uszy trzęsły 😉
Przez jaki czas podaje się tylko troszkę glutenu 2x w tygodniu? Bo zapomniałam o to zapytać pediatrę.
Z mojej rozpiski wynika, że jeszcze przez cały kolejny miesiąc mam podawać kaszkę (2-3g/100ml), ale niestety nie napisano jak często można.
Kami - gratulacje! my w przyszły piątek mamy połówkowe i już świrujemy żeby poznać w końcu płeć.. na poprzednim usg nic gin nie mógł zauwazyć, więc teraz się zaprę i jak trzeba to na głowie stanę, żeby można było coś zobaczyć... choć od początku mam przeczucie, że chłopak.. 😉

swoją szosą - czy Wasze dzieci w łonie tez takie ruchliwe...? od kiedy zaczęłam czuć ruchy dziecka, to mam wrażenie że ich tam cała banda w środku walczy ze soba non stop a nie tylko jedno... 🙄 chociaż ja mam schizę, że za mały ten mój brzuch na 20 tc i może mu ciasno...
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
28 listopada 2013 09:45
opolanka, codziennie sie podaje
edit: i nie miesiac tylko 2 miesiace, potem zwiekszasz dawke dwukrotnie i tak kolejne 2 miesiace. Cala ekspozycja dziecka na mm to 4 miesiace.
opolanka, no.. to byłoby jakieś wyjście, żeby się nie przebudzał z powodu chłodu łóżeczka, ale tak sobie myślę, że to chyba już  niewykonalne w ogóle. On ma prawie 13kg - jak go trzymam poziomo na rękach, to tu ręka, tu noga mi wisi, jak dobrze trzymam jego głowę, to mi d.. wypada 😀 no kupa śmiechu mówię Ci 😉 wiec jakbym jeszcze miała kocyk pod nim ogarnąć i ułożyć w łóżeczku tak, żeby nie pozwijał się pod nim i nie uwierał... A gluten ja wprowadzałam tak, że codziennie pół łyżeczki kaszy manny przez miesiąc, a potem łyżeczka kaszy manny przez kolejny. Jakoś tak.
carmina, też byłam drobna i małą miednicę mam i mój się nie ruszał nic a nic. Więc to od tego nie zależy chyba...
Czarownica - wrócę jeszcze do tematu takich dzieci. U mnie w pracy 2 dni w tygodniu jest pediatra alergolog, więc i mnóstwo dzieci. Większość dzieci w wieku 2-4 lata są niegrzeczne i bardzo niegrzeczne. Rodzice? A co tam, przecież to nie w domu wszystko się dzieje, więc o co chodzi. Niech sobie powylewa wodę na całą przychodnie, niech drze się, bo tu wcale nikt nie pracuje i nie potrzebuje ciszy. Niech sobie biegają, skaczą, wchodzą do pomieszczeń, do których nie powinny, włączają/wyłączają światło... Przecież to dzieci, niech się pobawią. Reakcja rodziców w większości tych przypadków jest: "Wiktorku, nie rób tak" Kasieńko, nie wolno, tu pani pracuje" "Dawidku, nie biegaj po schodach bo upadniesz". Nie ma tam stanowczości. Był ostatnio taki chłopczyk, 3 latka. Okropnie niegrzeczny.. Robił wszystko czego mu nie było wolno, a darł się tak, że chyba całe osiedle go słyszało. Mama tylko za nim chodziła i w kółko powtarzała 'nie krzycz' narzekając oczywiście na synka. No dla mnie to jest niezrozumiałe w ogóle.
opolanka   psychologiem przez przeszkody
28 listopada 2013 09:54
szafirowa, no tak tak, w 6 i 7 miesiącu 2-3g/100ml kaszki, ale rozumiem, że przez te dwa miesiące mam podawać 2x w tygodniu tylko? Potem zwiększam do 6g/100ml, ale jak często? Dobrze, że 8 stycznia mamy kontrole u pediatry hehehe

kenna, to kurcze już nie wiem, jak Ci doradzić 🙂 U nas to dzialało, jak młoda nie chciała sama zasypiać, no ale miała wtedy 4-5kg, to znaczna różnica 🙂 Ale wierze, że znajdziesz złoty środek, wszystko się kiedyś kończy i musi być lepiej.
A z tym glutenem no to tak by właśnie z tej rozpiski wynikało, że to codziennie po łyżeczce. Pediatra zaleciła wprowadzanie 2x w tygodniu, nie wiem kiedy mogę zacząć podawać codziennie (nie, żeby mi specjalnie zależało hehe)

whitemoon071, a co byś zrobiła w takiej sytuacji? Bo powiem szczerze, że ja sama nie wiem. Tłumaczenie dla mnie ma sens, oczywiście ukrócanie w tym czasie wybryków. Ale przecież nie dam w tyłek. Oby moje dziecko grzeczne było, bo nie mam pojęcia, jak się zachować...
whitemoon071, jaki masz staż jako matka?
Przychodnia powinna zapewnić kącik zabaw dla dzieci. I dbać o to, żeby nie było poślizgów, żeby dzieci nie musiały siedzieć i czekać 40 min na swoją kolej.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się