Sprawy sercowe...

Ja Ci już poprzednio pisałam- zrób wywód do mnie personalnie to się nie będą mieli o co wkurzać 😉😉
Nie piszę ostatnio, ale regularnie podczytuję i tak...

Przede wszystkim Breva - jak u Ciebie teraz? Ochłonęłaś? Jak w końcu z firmą i sprawami formalnymi?
Gillian, suuuuper! Dajesz nadzieje, że po burzach rzeczywiście wychodzi słońce! Trzymam mocno kciuki, byś wciąż rzygała tęczą  🤣

A ja, tak nawiązując do wątku o internetowych parach  😁 , jestem na etapie wypatrywania zielonej kropeczki i setek wiadomości. Źle zaczyna się robić, gdy wiadomości nie nadchodzą... Ale tłumaczę to sobie tym, że nie wszyscy mają tak nudne bezrobocie jak ja 😀
Ja dzisiaj znalazłam kilku chłopaków którzy wydają mi się naprawdę fajni i tacy, że chce mi się nawiązać z nimi kontakt, ale przecież nie umówię się ze wszystkimi :P nie wiem jak do tego podejść, jak to posegregować :P
z drugiej strony jest masa typów, którzy wydają mi się tacy sami i mnie tylko denerwują i momentami mam ochotę jednak nie mieć tam konta. No ale zobaczymy, jutro idę na randkę z takim jednym co się wydaje fajny, może tak rzeczywiście będzie.

W ogóle tydzień temu narzekałam przyjaciółkom na brak perspektyw na randkę, a teraz narzekam że za dużo chłopaków pisze  😁
Wendetta, ale jak tak luźno napisałam  😉 Wiadomo,że dla każdego kto inny będzie ideałem . W ogóle to wracaj do wątku odchudzania  🤬
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
05 lutego 2014 21:29
rosek no tak, dla każdego kto inny będzie ideałem, ale dlaczego ten ideał miałby wymuskany/nudny/czepliwy/zbyt idealny czy cokolwiek? Skoro jest moim ideałem, to dla mnie jest IDEALNY  😉 (a jeszcze fajniej gdy taka relacja działa w dwie strony).
Rosek, ej, ej, czy Ty coś sugerujesz? 😁 Na ostatnim zdjęciu tylko buzie mi było widać 😁 Nie no żarcik... Wiem, wrócę od poniedziałku- ostatnio nie mam czasu na odchudzanie, bo jak wychodze z dom o 7 rano tak wracam o 24... A na weekend jadę do PL badać moje kopytne stworzenie, więc u siostry będzie srogo jedzeniowo 😉
Koniec paskudnego OT 😉

Branka, a weź no się umów ze wszystkimi jak mas czas 😁 To dopiero będzie szkoła randkowania!

Kurcze, zaszczepiłyście mi tą myśl o serwisach randkowych... muszę się rozejrzeć co w tym temacie Wien oferuje.

Smarcik, oj no no właśnie, to ostatnie.... 🙁
smarick, nie no jasne, ale  z drugiej strony nie sądzisz ,że takie ideał-ideał to trochę nudne? 😉

wendetta , nie o tym myślałam  😁
branka, uległam pokusie i również mam konto od wczoraj 😉 I już mam problem, bo nie wiem jak się zachować, kiedy przychodzą wiadomości, na które nie mam ochoty odpisać, bo są mało intrygujące. Odpisywać, nie odpisywać, wyrzucać? Jeden facet napisał drugi raz z upomnieniem haha 😉 Za ładne zdjęcie chyba dałam - takie na którym niewiele widać, jeśli chodzi o facjatę (edit: zresztą, to które mam w awatarze :P ).
Ogólnie póki co fajna zabawa 🙂
Hmm, ja nikogo nie poznałam przez internet. Jednego w sumie, ale i tak łączyła nas wcześniej szkoła, mijaliśmy się na korytarzach, ale się nie poznaliśmy, Po jej zakończeniu, portal społecznościowy, on założył profil szkoły i przypadkowo mnie zaprosił. Tam na forum zostało zorganizowane spotkanie 😉

W ogóle to gdzie poznałyście chłopów? Tych bardziej "poważnych"?
1. szkoła
2. szkoła, opis wyżej
3. wesele
4. Sylwester i kolega kolegi 😉
5. praca
Aż z ciekawości mam ochotę założyć konto na takim portalu. 😁
ash, To orginalna jesteś.... 🙂 Mało kto tu poznał męża w stajni 😉

Ja moich ważniejszych poznałam:
1. Ławka osiedle dalej
2. Opener Gdynia (a oboje z Wrocławia)
3. sympatia
4. Pan potencjalny kandydat- sympatia (chociaż znamy się z wyjazdu na pontony)
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
05 lutego 2014 21:49
smarick, nie no jasne, ale  z drugiej strony nie sądzisz ,że takie ideał-ideał to trochę nudne? 😉


No właśnie nie - sądzę, że jeśli ktoś jest dla mnie nudny to nie jest ideałem  😉
branka, hehe, branka, ale masz śmieszny nick na sympatii :P
yegua ja prawie wszystkich facetów poznawałam  w stajniach - choć nie wszyscy jeździli. Męża też mam mocno "końskiego"
.
Kopyciak, wiesz, mi się wydaje, że jednak w stajni to facetów jest niedostatek lub są
mocno "zajęci" czy tam inaczej zaobrączkowani.
yegua no niby tak, ale jak w stajni pracujesz i w dodatku mieszkasz, i to w środku lasu, to wybór się zawęża  😁
branka, hehe, branka, ale masz śmieszny nick na sympatii :P


Heh, tak mnie nazywają niektórzy znajomi, bo się rymuje z branka 😉

Czemu pokazuje mi, że nie mogę zobaczyć Twojego profilu?  😀iabeł:

wendetta pomailuje trochę z każdym i zobaczymy. Wcześniej jak się umówiłam na randkę to nie mailowałam z gosciem tylko jakoś się szybko umówiłam, z jutrzejszą jest podobnie. Ale teraz mam zamiar trochę segregować :P

Forkate no właśnie, to jest dobra zabawa, nawet jak nic z tego nie wyjdzie to ja wychodzę teraz z założenia, że chociaż jakaś rozrywka na wieczór, lepsza niż siedzenie przed telewizorem :P

branka, aaa widzisz (zapomniałam) bo: albo nie jesteś facetem, albo jesteś za młoda albo szukasz mężczyzn...
Odblokowałam 🙂
Branka, a weź no się umów ze wszystkimi jak mas czas 😁 To dopiero będzie szkoła randkowania!

moja przyjaciółka miała kiedyś problem jak jednego dnia umówiła się z dwoma kolesiami- jeden po drugim 😉 nie pamiętała czy to co chce powiedzieć drugiemu już mu powiedziała, czy to jednak mówiła temu pierwszemu 😉
Haha ja się boję tego z mailowaniem - że zaraz się pogubię z kim o czym rozmawiałam :P

Sympatia wciąga jak revolta, to jest problem. Muszę nabrać dystansu  😁


Ale do różnych ciekawych przemyśleń skłania ten serwis. Bo np jakis chłopak pyta mnie czy to przeszkoda dla mnie, że on jest wierzący a ja nie. No i teoretycznie nie jest. Ale potem spytał a jak z wychowywaniem dzieci - i najpierw w ogóle się zaśmiałam, że co on za poważne tematy porusza, ale tak naprawdę to sobie pomyślałam, że dla mnie np chrzciny dziecka nie mają sensu, to jak ktoś jest wierzący to on myśli dokładnie na odwrót -  potencjalnie to duża różnica zdań dla dwojga ludzi.. nigdy wcześniej się nie zastanawiałam nad takimi rzeczami :P
Sympatia wciąga jak revolta, to jest problem. Muszę nabrać dystansu  😁

Po chwili minie. Jednak trudno tam wyłowić kogoś kto podpasuje i inteligencją i wyglądem.
No pewnie tak będzie 😉
Tak jest chyba ze wszystkim co nowe - a tu jeszcze dochodzi podjaranie, że tylu facetów pisze i jest zainteresowanych. A pewnie ostatnie rzeczywiście ciężko będzie znaleść kogoś z kim się naprawdę chciałoby widzieć więcej niż raz 🙂 jak to w życiu....
Łaał, bardzo ciekawy wątek z tymi internetowymi miłościami! Jestem zaskoczona, że tyle osób znalazło partnera na poważnie właśnie tą drogą, bo ja od zawsze byłam mocno sceptyczna. Fajnie się to czyta  🙂

Ja mojego poznałam na studiach, nudy  😉

Ja na CSIO - nudy 🙁
A ja na targach lodzi motorowych i jachtow w Oslo  🙂


Gillian, ciesze sie, ze wreszcie jestes szczesliwa 🙂
Mnie pierwszy poderwał jak scinalam wielkim sekatorem zywoplot 😉

Mój aktualny poznany na sylwestrze rok temu 😉
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
06 lutego 2014 07:46
Czarownica mój były to też był mój pierwszy facet tyle, że młodsza byłam, ale ten związek to naprawdę był niewypał, a ja byłam głupia i na finiszu nawet wymuszone zaręczyny przyjęłam 😁 a potem się rozeszło po kościach.

Teraz mam swój ideał 🙂 chociaż wady mamy podobne, a on nie kwapi się zbyt do ogarnięcia, więc niestety ja musze się bardziej w ryzach trzymać 🤣
ash   Sukces jest koloru blond....
06 lutego 2014 07:48
ash, To orginalna jesteś.... 🙂 Mało kto tu poznał męża w stajni 😉




Przynajmniej od początku wiedział, że mam świra na punkcie mojego konia i brał mnie z całym tym szaleństwem 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się