Wycieńczony koń


Ale pozostawienia zwłok konia na miesiąc w bagnie - nie rozumiem, sanepid powinien mu się do tyłka dobrać.



A może byli w takim szoku (przez miesiąc), że nie mogli się otrząsnąć i dlatego tam go zostawili w tych mokradłach albo to ten alkohol przyćmił im umysły do tego stopnia, że nic nie pamiętali na drugi dzień. To też może wiele wyjaśniać.
No przepraszam, to myśleli logicznie żeby zdjąć z konia rząd i go "ratować" przez 3 godziny po czym logiczne myślenie odeszło,  wzięli d... w troki i poszli do domu?
Facella   Dawna re-volto wróć!
21 maja 2014 09:19
Nie wiem, co oni mu tam robili przez 3 godziny, w jaki sposób go ratowali. Na pewno nie zwrócili się nigdzie o pomoc, więc logiki w tym nie ma. Co Ty byś zrobiła w sytuacji, gdy koń Ci się kładzie gdzieś na mokrej łące, a Ty nie masz telefonu i nie jesteś sama? Ja bym leciała do budynków, prosić ludzi o możliwość zadzwonienia po straż pożarną i weta. No sorry, ale 3 chłopa konia nie podniesie, szczególnie jeśli byli pijani. To na czym ta pomoc polegała? Usta-usta mu przez 3 godziny robili czy co?
Facella jak dla mnie to to co piszą tam Michalik i spółka to się ni kupy ni d... nie trzyma. Może też bym się starała jakoś go bronić gdybym przeczytała sam artykuł ale "naszym" ludziom z forum wierzę dlatego nie docierają do mnie jego mętne tłumaczenia.
Sorrki za sarkazm ale może dokańczali flaszkę przez 3 godzinki bo musieli opić upadek konia ...??
U nas na wiosce takich co piją od rana nie brakuje i napatrzyłam się na działanie takich ludzi a także jak wiele znaczą ich słowa...
Jeżeli choć w małym stopniu są do nich podobni to .... współczuję zwierzakom bo naprawdę Ci ludzie nie mają kompletnie serca do zwierząt. Alkohol niestety budzi agresję. Ale uważam ,że i tak zostanie im to zwrócone... nie teraz to później bo nic nie ginie we wszechświecie 😉 - tak zwane prawo przyczyny i skutku 😉
Nie oceniam Michalika bo go nie znam ale naprawdę czuję ,że poprostu nie obchodzi go los jego własnych zwierząt skoro tyle nieszczęść dzieje się w tej stajni a On sam przez miesiąc nie pamietał o koniu którego gdzieś tam w mokradłach pozostawił.
Są to ludzie , których tak naprawdę nic nie interesuje oprócz własnej d..py za przeproszeniem i nawet jak mu w twarz coś ktoś powie to on i tak to wyrzuci drugą stroną i jeszcze w myslach wyzwie Ciebie od najgorszych albo nie daj Boże za rogiem narobi gnoju aby Ci uprzykrzyć życie bo uważa że to on ma do tego prawa.

Jedyną słuszną sprawą jest zrobić wokół tego hałas aby większość wiedziała kim są i co robią jeżeli naprawdę tak postępują.Kto zechce odwróci się -inni pozostaną.
Jak już ktoś jest hamem 1 stopnia to jest już niereformowalny niestety... alkoholicy w zaawansowanym stadium niestety też.
Facella   Dawna re-volto wróć!
21 maja 2014 16:36
larabarson, ja go absolutnie nawet nie próbuję bronić! Próbuję zrozumieć tę sytuację.
Z tego co mi wiadomo, to pierwszy kon w galopie skrecil kark... A nie w stępie...
ikarina, w stępie to pierwszy koń padł, bo kręgosłup połamał.
Ten w bagnie to drugi, który padł tamtego dnia.
Wyjechali z czterema końmi, na miejsce dotarli z trzema, do domu wrócili z dwoma  🤔wirek:
Wyjątkowy pech albo wyjątkowa głupota.

Wszyscy wiedzą, ale ciężko uwierzyć, że w stępie ten kark złamał (choć wypadki się zdarzają, nie da się ukryć), wniosek- jednak ich trochę poniosło i sobie przyśpieszyli. Zatem, zmęczonego konia ciężej z "bagna" wydostać.

W tym ostatnim wrzuconym artykule nie dość, że Dino ma raz 13, raz 14 lat, to pan Michalik też się plącze, zwłaszcza do tego, co mówił wcześniej.
Woda po pas, a koń go przygniótł, czyli chyba podtopił? W końcu telefony zadziałały, ale po weta już nie zadzwonili. Przyjechał po siodło, bo po konia już nie było po co :P. Liczył że "odżyje"? Wcześniej ponoć liczył, że sam w nocy wróci do stajni. "Rano leżał tak jak go zostawiliśmy, tylko pod ciężarem ciała lekko zanurzony w wodzie." Co to znaczy, "tylko pod ciężarem ciała"? Lekko zanurzony, czy po pas człowieka? Jak się to ma do zdjęć z łąki? Raz kępki traw, raz wysoka trawa.
Dalej nic nie wyjaśnia, dlaczego a) nie wezwano pomocy do konia; b) pozostawiono konia by konał; c) nie usunięto truchła. Nie widzę możliwości sensownych wyjaśnień, dlatego moim zdaniem pan Michalik jest bezsprzecznie winny okrutnych zaniedbań 🙁
Kiedy tak o tym myślę, to widze, że to wręcz temat na film. Taki splot wydarzeń. I, o ile mogę uwierzyć w straszny pech-dwa wypadki, to już porzucenie zwłok tłumaczę tylko chęcią oszczędzenia wydatków . Na RV ta stajnia ma zaznaczone wszystkie możliwe bajery. Albo sie ktoś chwalił, albo to zamożny ośrodek. Nie wiem na co liczyli porzucający. 
Tania, nie ma nic zaznaczonego, o ile to ta stajnia:
http://re-volta.pl/stajnie/info/stajnia_galop
Tania, nie ma nic zaznaczonego, o ile to ta stajnia:
http://re-volta.pl/stajnie/info/stajnia_galop

A to, przepraszam. Myślałam,że te X z lewej to zaznaczenia.  😡
Dawno tam nie zaglądałam. Jeszcze raz- mój błąd. Co do opisu na RV.
http://wiesci.com.pl/2014/05/przebieraniec-ulan/ tutaj znajduje się cały artykuł 
Biczowa   tajny agent Bycz, bezczelny Bycz
21 maja 2014 20:25
Jak się to ma do zdjęć z łąki? Raz kępki traw, raz wysoka trawa.


Czasem wygląd owej trawy czy jej kęp może być zupełnie inny zależnie od perspektywy. jak patrzysz bardziej z dołu widać kępy (pierwsze zdjęcie) jak patrzysz z boku z pewnej odległości tych kęp nie widać (drugie zdjęcie)

Zamoczony telefon, który przestał działać nie ma szans wyschnąć tak szybko jak wynika z relacji pana M.

Ciekawi mnie też jakiej "pomocy" przez 3 godziny udzielali koniowi.
Cały czas nie mogę oprzeć się wrażeniu, że koń został zostawiony, żeby nijak żadnemu wetowi nie udało się znaleźć przyczyny zgonu 🙁
ciekawe co się stało z tym 1. czy jego tez zostawili na drodze? bo przecież "bakutil" nie przyjeżdza w 5 minut...
a jeśli zawołali traktor, żeby go gdzieś (gdzie?) zabrał, to chyba wiedzieli jak to się robi? zapomnieli za pare godzin?
dobra, jak martwy - można zabrac na 2 dzień (w ogóle nie zabrac i się w głowie nei mieści - więc pominę), ale kilka godzin nie zadzwonić po nikogo? do pomocy, po weta? miejsce z wodą po pas i kępami (1,5 mieś temu tyle trawy? serio? zdjecia aktualne i te kępy młode..) ale koń leżąc w wodzie się zapadł dopiero na 2 dzień... telefon wysychający sam z siebie na dworze, w wodze, a potem w drodze w nocy? "archiwum x" to pikuś przy tym....
a może własnie nikogo nie wołali, żeby afery nie było, że pijani drugiego konia w ciągu 1 dnia wykończyli? i z jakiej przyczyny to się stało?
kurcze. no zdrowe konie nei padają "ot tak" w czasie marszu po łące... (a nie był to udar(który niezmiernie rzadko u zwierząt jest bez bezpośredniej przyczyny - przegrzania, przemęczenia itd... - u ludzi jeszcze miażdzyca itd...ale u konia? konie w tym wieku nie padają ze starości... chore, zabiedzone, "zajechane", uszkodzone - bardziej...
więc jakaś przyczyna być musi - czas zaciera slady? ale - niestety dla Michalika nie rozłożył się, zwierzyna nie zjadła - sekcje można zrobić (udary, wylewy, zawały...., złamanie też widać... prokuratura wszczęła śledztwo? o znecanie? zleciła to w ramach dochodzenia?
Ale nigdy nie wiadomo, czy ktoś jest całkowicie zdrowy, nie wiadomo, czy wysiłku nie było. Zaraz zresztą przyjdzie Gaga i przypomni, że konie w pełni sił też nagle padaja 😉
Czy w ogóle prowadzone jest jakieś dochodzenie?
horse_art, tak długo po podnięciu sekcja nie ma sensu
Któryś z forumowych wetów (Karla?) pisał o tym, że wiarygodną przyczynę padnięcia można ustalić do killku godzin po (chyba, że się konia wrzuci do lodówki).

Gdyby M. zgłosił się do "bakutilu" celem zabrania truchła - nikt by sekcji nie robił. Tylko trzeba by zapłacić i jeszcze media by się dowiedziały 😉 ...
Ja widziałam jeden, jedyny raz, jak koń padł i umarł w czasie jazdy w stępie. Koń masywny, ponad 180 w kłębie, było niesłychanie gorąco i nie został napojony przed jazdą. Wystarczyło 20 minut stępa, 5 minut pod górkę, aby dostał zawału. Miał tylko 8 lat. Tak więc - takie coś jest możliwe, ale jak widac - swój powód ma i tym powodem jest zaniedbanie.
ikarina, ponownie przypomnę, że nie zawsze jest to zaniedbanie... nie wierzę, aby Hickstead był zaniedbany...

co oczywiście nijak ma się do Dino - bo zaraz bedzie znów, że gościa bronię  🤔wirek:
_Gaga, no oczywiście, ja pisałam o "moim przypadku" - koń nie został napojony, było gorąco - małe niedopatrzenie, które skończyło się tragicznie
ikarina, sądzisz, że nie napojenie było przyczyną - tak całkiem serio
Często koni mających stały dostęp do wody się przed jazdą nie poi...
_Gaga, sądzę, że to była jedna z przyczyn, w sensie - ostatni gwóźdź do trumny
[quote author=horse_art link=topic=94980.msg2100245#msg2100245 date=1400702134]
(...)
nie rozłożył się, zwierzyna nie zjadła - sekcje można zrobić (udary, wylewy, zawały...., złamanie też widać... prokuratura wszczęła śledztwo? o znecanie? zleciła to w ramach dochodzenia?
[/quote]
Po takim czasie nic sekcja nie wykaże. Takie rzeczy to tylko w serialach o CSI. Niestety.
czyli , jesli sekcja nic nie wykaże a w Polskim prawie istnieje domniemanie niewinności to ukarac go tylko mogą za niezgłoszenie padniecia zwierzaka. (brak utylizacji). Czyli zapłaci jakąs grzywne i będzie po sprawie  😕
czyli , jesli sekcja nic nie wykaże a w Polskim prawie istnieje domniemanie niewinności to ukarac go tylko mogą za niezgłoszenie padniecia zwierzaka. (brak utylizacji). Czyli zapłaci jakąs grzywne i będzie po sprawie  😕

Ja wątpię, żeby ktoś sekcję robił. Pewnie posprzątali i już. Obciążą kosztami, dadzą mandat. Nie wiem czy OZHK jakoś może ukarać?
Rudzik   wolę brzydkiego konia, niż piękną sukienkę
22 maja 2014 08:37
faza jeśli znajdziesz świadków, że konia pozostawili tam żywego to można ewentualnie pociągnąć do odpowiedzialności karnej za znęty na zwierzętach, niby ścigane z urzędu, choć w praktyce sądy i za to dają kary znikome
tyle tylko że smród na panu M. pozostanie, i wyrok raczej wyklucza go ze startu w kolejnych wyborach samorządowych na kolejne 5 lat
Nie wiem czy OZHK jakoś może ukarać?

Nia ma takich ustaleń prawnych niestety. Jedyna kara - to za nie zgłoszenie padnięcia ewentualnie i nie odesłanie paszportu...

faza jeśli znajdziesz świadków, że konia pozostawili tam żywego (...)
To M. znajdzie 5 razy tylu świadków, ze koń był martwy...
Rudzik   wolę brzydkiego konia, niż piękną sukienkę
22 maja 2014 08:48
Gaga a więc do oceny sądu będzie słowo przeciw słowu, uwierz mi że sąd potrafi weryfikować takie sprawy nawet jak po stronie oskarżenia jest 2 świadków a po stronie obrony 20, są na to sposoby inaczej każdy przestępca skrzykiwał by sobie znajomków, którzy potwierdzili by jego wersję o niewinności (co z resztą się dzieje)
sędzia to nie idiota, po wielu latach w "branży" wie jak zweryfikować autentyczność wersji zdarzeń
Rudzik, niestety na własnej skórze się przekonałam, że prawda w polskim sądownictwie (cywilnym) nie zawsze jest podstawą wyroku 🙁
Do sądu droga jest bardzo daleka. Wątpię, żeby w ogóle sprawa tam trafiła.
Rudzik   wolę brzydkiego konia, niż piękną sukienkę
22 maja 2014 09:03
[quote author=_Gaga link=topic=94980.msg2100528#msg2100528 date=1400745011]
Rudzik, niestety na własnej skórze się przekonałam, że prawda w polskim sądownictwie (cywilnym) nie zawsze jest podstawą wyroku 🙁
[/quote]

bo w sądownictwie cywilnym strony same udowadniają swoje racje, nie zawsze mają ku temu wiedzę i kompetencje
w procesie karnym dowody winy przedstawia profesjonalista, który jest (a przynajmniej powinien) być do takiej roli rzetelnie przygotowany

niestety Tania to prawda, że przy konotacjach tego Pana i bagatelności sprawy na pewno pojawią się trudności w skierowaniu sprawy do sądu. Bez "Uwagi" może to przejść bez echa
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się