bardzo pozytywne, że ten jej kon jest takie wielki i potezny, ze nie dosiada malego, drobnego bo np. łatwiej się wsiada". co czesto sie widuje. szczegolnie jak ma taka posture - to jej cięzej przecież wleść na dużego.
no mój jeszcze tak nie galopuje. galop to szybko dosc (tzn swobodne takie, bo klasycznie, na kontakcie umialam), troche jeszcze za szybko jak na wolne. mistrzem stępa i kłusa jest ;] ale juz sie nogi w galopie stawiac "plesurowo" nauczył. tzn, ja nie wymagam porzadnego, glebokiego podstwiania itd, to mu sie podoba ;]
mi się nei podoba. no kurde jak kulawy jakiś czy inny pousztywniany ;/ (kazdy, nie lubie plesure.
jeden ma problem - galop na lewą (obie lub zad).
pod siodlem mu każe, to wykonuje, ale jak moze, to zmienia, no i sztywniejszy jest itd. na lonżowniku tez juz nauczylam go zmieniac na komende. ale jak biega luzem, czy sam decyduje - to albo na złą, albo na obie zadnie jednocześnie... (jak kurde królik!)
tu juz chyba zawsze będzie problem 🙁
ale... pozycje westowa utrzymuje latając luzem, czy sam z siebie. kiedyś na "ogra" lame biegał 😉
jakiś czas temu postanowiliśmy naskakać koniki i jego. koniki sie napalily i latały, on tez... pataj-pataj z rama jaką trudno pod siodlem, dupa podstawiona, szyja w luk nosem nisko i pataj-pataj... reszta jak go wyprzedzała patrzyla jak na jakiegos kosmite. po czasie się rozkręcił i zasuwał normalnie 😉
z innej beczki:
macie (albo macaliście) może ten pad? warto?
ewentulanie dałabym od spodu futro i wklad memory?
http://www.kraemer-pferdesport.de/STONEDEEK-NCF-Wool-Padnbsp-Square.htm?websale8=kraemer-pferdesport&pi=182031&ci=247576