WAŻNE! ARABY petycja PRZECIW ODWOŁANIU A.Stojanowskiej, J.Białoboka i M.Treli

Maniak, jesli prywaciaz mowi, ze musi wysylac swoje konie do emiratow, bo tu sa zle oceniane a tam sprzedawane za duzo lepsze pieniadze, to mam prawo wierzyc, jesli np taką osobe znam. Tak? To nie pogloski, tylko wiarygodne informacje, powiedzmy problemy hodowcow. To jeden malutki przyklad. Na wiadomosci w TV patrze z przymruzeniem oka, bo kazdy chce miec lepsza oglądalnosc i tworzy pierdoły. Nie wazne, czy na chwile obecna potwierdzone, czy nie, aby sie tylko krecil kolowrotek. Jesli masz kogos w Janowie albo Michalowie, podpytaj u źródła, jakie są odczucia. Polecam.
No tak MEGANe czyli reprezentujesz  pogląd jak Las się pali trzeba wyciąć resztę drzew rozumiem...?
Zabrali Pesala z Białki ......
MEGANE obserując chamionat świata, czy puchar narodów rownież widać wyraźnie, że nasze konie są niżej oceniane niż szejków arabskich. Zwykle dziwnie pięknieją po sprzedaży lub dzierżawie w/w wymienionym. To samo dzieje się z końmi prywatnych hodowców. Kto się zna widzi różnicę. Dlatego nasze araby mają taką renomę i są rozchwytywane za duże pieniądze. Czy po upadku hodowli państwowej prywatni hodowcy będą mieli dostęp do nasienia championów świata za pół ceny? Skąd mieli klacze, na podstawie, których stworzyli swoją hodowlę? I choćby wyhodowali drugą Pianissimę sędziowie na arenach międzynarodowych i tak dadzą wygrać koniowi szejka. Wszędzie są większe lub mniejsze kółka wzajemnej adoracji i ktoś bez "renomy" nie zostanie doń wpuszczony.
Szefów firm rozlicza się z efekfów ich pracy a nie odczuć pracowników a tym bardziej konkurencji. 😎
[quote author=SinSoda link=topic=99140.msg2524697#msg2524697 date=1459941721]
Właśnie dotarło do mnie info że pan Gmyz w programie telewizyjnym sugerował jakoby pani Watts chciała przejąć stadninę i odwołania naruszyły międzynarodowe lobby. 
Pan Gmyz może nie zdaje sobie sprawy że to co mówi jest od razu tłumaczone na język angielski i publikowane....


o to to  🤣 niech sobie mówi albo nawet i pisze co tam uważa, nawet w wiadomościach prywatnych.. pewnie wkrótce bardzo się zdziwi  🤬

tutaj przykład zachowania : "Spadaj, możesz mi wylizać rów mariański cwelu" – napisał do internauty na Facebooku dziennikarz "Do Rzeczy" Cezary Gmyz.

Prywatną wiadomość od Gmyza upublicznił sam jej odbiorca. http://natemat.pl/105413,cezary-gmyz-do-internauty-mozesz-mi-wylizac-row-marianski
[/quote]

ano.... uzbierał w swej wypowiedzi chyba wszystkie możliwe nieprawdy, jakie się dało....
http://telewizjarepublika.pl/gmyz-odwolanie-dyrektorow-stadnin-koni-naruszylo-interesy-swiatowego-lobby,31714.html
jeśli kogoś nie interesuje kwestia stadnin i nie zagłębi się w temat (90% społeczeństwa), a jest bardziej prawicowy i jest odbiorcą głównie prawicowych mediów, to po wysłuchaniu czegoś takiego i przeczytaniu artykułu pana Gmyza z DoRzeczy - nie ma co się dziwić opiniom, że super, że odwołano wszystkich i w ogóle co to za Sodoma i Gomora, te stadniny....
dotąd uważałam po prostu, że jest nierzetelny (po bzdurach z DoRzeczy), teraz? jaka nierzetelność, toć to w pełni świadome oszczerstwa...
Czy ludzie pokroju pana redaktora w ogóle mają świadomość, jaką rzeczywistość sami sobie kreują? 🙁
Przepisy o transporcie zwierząt

http://www.boz.org.pl/prawo/mnarod/rozp_1_2005.pdf

ROZPORZĄDZENIE RADY (WE) NR 1/2005
z dnia 22 grudnia 2004 r. w sprawie ochrony zwierząt podczas transportu i związanych z tym działań - str. 19, zał. 1 Przepisy techniczne, rozdz. 1 Zdolność do transportu, pkt.2 c) i d)
cytuję:

2. Zwierzęta zranione lub wykazujące słabość fizjologiczną lub patologię, nie będą uważane za dolne do transportu, w szczególności, jeśli:
a…
b…
c) są to ciężarne samice będące w okresie przekraczającym 90 % lub więcej przewidywanego okresu ciąży, lub są to samice, które rodziły w poprzednim tygodniu;
d) są to nowonarodzone ssaki, u których rana po pępowinie nie zagoiła się jeszcze całkowicie

90% ciąży u klaczy to ok. 300 dzień ciąży czyli ok. miesiąc przed porodem!!!!
Z powrotem transportowano ją przed upływem tygodnia...

Klacz AmraP zatem była transportowana niezgodnie z prawem

nie do końca, całość brzmi następująco (wytłuszczone fragmenty mają zastosowanie w tym przypadku):
ZAŁĄCZNIK I
PRZEPISY TECHNICZNE
(określone w art. 6 ust. 3, art. 8 ust. 1, art. 9 ust. 1 i ust. 2 lit. a))
ROZDZIAŁ I
Zdolność do transportu
1. Zwierzęta mogą być przewożone jedynie jeżeli są zdolne do transportu, natomiast wszystkie zwierzęta muszą być
transportowane w warunkach gwarantujących im brak zranień lub niepotrzebnego cierpienia.
2. Zwierzęta zranione lub wykazujące słabość fizjologiczną lub patologię, nie będą uważane za zdolne do transportu, w
szczególności, jeśli:
a) nie są zdolne do samodzielnego poruszania się bez bólu lub poruszania się bez pomocy;
b) mają poważną ranę otwartą, lub wypadnięcie;
c) są to ciężarne samice będące w okresie przekraczającym 90 % lub więcej przewidywanego okresu ciąży, lub są to
samice, które urodziły w poprzednim tygodniu;

d) są to nowonarodzone ssaki, u których rana po pępowinie nie zagoiła się jeszcze całkowicie;
e) są to świnie w wieku poniżej trzech tygodni, jagnięta w wieku poniżej tygodnia i jałówki w wieku poniżej dziesięciu
dni, chyba że są transportowane na odległość mniejszą niż 100 km;
f) są to koty i psy w wieku poniżej ośmiu tygodni, chyba że towarzyszy im matka;
g) są to zwierzęta z porożem w scypule.
3. Chore lub zranione zwierzęta mogą być uznawane za zdolne do transportu, jeśli są:
a) lekko zranione lub chore, a transport nie spowoduje dodatkowego cierpienia; w razie wątpliwości, konieczna jest
decyzja weterynarza;
b) transportowane do celów dyrektywy Rady 86/609/EWG (1
) jeśli choroba lub uszkodzenie jest częścią programu
badawczego;
c) transportowane pod nadzorem weterynaryjnym lub po leczeniu lub też po diagnozie weterynaryjnej. Zezwolenie
na tego rodzaju transport zostaje wydane jedynie wówczas, jeśli objęte nim zwierzęta nie są poddane niepotrzebnemu
cierpieniu lub złemu traktowaniu;

d) zwierzęta poddane procedurom weterynaryjnym wynikającym z praktyk rolniczych, takich jak pozbawianie
rogów lub kastracja, pod warunkiem, że rany są całkowicie zagojone.
4. Jeśli zwierzęta chorują lub zraniły się podczas transportu, zostaną oddzielone od innych i otrzymają właściwą
pierwszą pomoc, jak najszybciej jest to możliwe. Otrzymają właściwe leczenie weterynaryjne, a w razie potrzeby,
zostaną poddane ubojowi lub zabite w sposób niepowodujący niepotrzebnych cierpień.
5. Środki uspokajające nie mogą być stosowane u zwierząt transportowanych, chyba że jest to całkowicie niezbędne do
zapewnienia dobrostanu zwierząt oraz środki stosowane są pod nadzorem weterynaryjnym.
6. Dojne krowy, owce i kozy, którym nie towarzyszy potomstwo, muszą być dojone w odstępach nie większych niż 12
godzin.
7. Wymagania ust. 2 lit. c) i 2 lit. d) nie stosują się do zarejestrowanych nieparzystokopytnych, jeśli celem podróży jest
poprawa zdrowia i dobrostanu przy narodzinach lub do nowonarodzonych źrebiąt z zarejestrowanymi nieparzystokopytnymi,
pod warunkiem, że w obu przypadkach zwierzętom stale towarzyszy osoba obsługująca, zajmująca się
nimi podczas podróży.


i dodatkowo w innym miejscu tego rozporządzenia:

Minimalne kryteria w odniesieniu do niektórych gatunków
1.9 Długotrwałe przewozy dla domowych nieparzystokopytnych, gatunków domowego bydła i świń, z wyjątkiem
tych przewożonych w obecności matek, są dozwolone dla:
— domowych nieparzystokopytnych mających ponad cztery miesiące, z wyjątkiem zarejestrowanych nieparzystokopytnych;
No tak MEGANe czyli reprezentujesz  pogląd jak Las się pali trzeba wyciąć resztę drzew rozumiem...?


Nie wiem na jakiej podstawie to wnioskujesz, chyba piszesz to dla samej zasady pisania i bicia piany. Nic nigdzie takiego nie napisalam. Tylko postaraj sie tez zrozumiec druga strone medalu... nie wliczając w to pis, bo tu sie chyba nic nie da zrozumiec
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
07 kwietnia 2016 20:32
Tylko postaraj sie tez zrozumiec druga strone medalu...

I wszystko jasne: wymiana dyrektorów wpłynie pozytywnie na oceny arabów prywatnej hodowli na pokazach 🙄 😲 🤔wirek:
Ciężko to skomentować 😉 ja tez twierdze, ze PiS nas położy, a jednak jakie wielkie grono za nimi stoi i na dodatek w sondażach nadal wygrywają. I na jedno i na drugie nie mam już wpływu.
Megane, a ja to rozumiem tak: prywaciarze mają pretensję, że przegrywają z państwowymi. Państwowe mają "łatkę" Janów, Michałów - nazwa znana na całym świecie. Kto zna nazwisko pojedynczego hodowcy, który nie ma szans hodować na taką samą skalę (ok. 60 źrebaków czystej krwi rocznie)? Nie da się całkowicie być obiektywnym i zawsze ktoś się czymś zasugeruje przy ocenie - takie same dylematy są przy ujeżdżeniu, a tym bardziej w tak wąskim środowisku jak arabiarze. Dodatkowo: podobno nasze czempionaty przyjeżdżają sędziować ludzie z [s]WAHO[/s] ECAHO (ups, pomyłka, przepraszam) - a oni sędziują wszędzie, więc czemu "ci sami" sędziowie tu oceniają gorzej, a gdzie indziej lepiej? Może konkurencja większa? 😉

Ja powoli przestaję czytać artykuły, bo mnie nosi... 🙁 A konferencje z Jurgielem już dawno sobie odpuściłam, bo jeszcze sprzęt elektroniczny mi na tym ucierpi 🙁
Całemu światu pokazano jak rozwalić najlepszą markę na świecie  😵

http://www.tvn24.pl/hodowcy-zabieraja-konie-z-janowa-podlaskiego,633856,s.html
m.indira   508... kucyków
07 kwietnia 2016 21:25
ktoś pięknie to skomentował Potwory i Spółka...
Jak  zrozumiałam  to  nie  wszyscy  właściciela  koni  zabierają je  z  własnej  woli  Przedstawiciel ANR  powiedział że w  zezłym  tygodniu  Pan  A. Latina  dostał pismo żeby  zabrał konia  podobno  nie  ma  miejsca  w stajni.  Czyzby  to  w  związku  z  pismem  Pana  Latiny  w  sprawie  Mateusza  Leniewicz  Jaworskiego  dementującym  wysokie  kwalifikacje nowo zatrudnionego. No  nieładnie.
Najwyraźniej próbują się zemścić w jakikolwiek sposób. Mam wrażenie że nic tak nie zaszkodziło stadninie jak samowola w rozporządzaniu klaczami pani Watts  🙄

Szkiełko dzisiaj
http://szklokontaktowe.tvn24.pl/poczatek-konca,633850.html

Edit: W temacie źrebaków :
"Umowa między stadniną w Janowie a panią Watts była taka, iż wszystkie cztery klacze przebywające w Janowie miały się wyźrebić dla stadniny, a później, ponownie zaźrebione, miały wrócić do właścicielki. -Źrebięta Prerii i Amry pozostały w Janowie. Zgodnie z przepisami nie wolno transportować tak młodych koni. Klaczka Prerii została podstawiona do dorosłej klaczy, która ją przyjęła, a ogierek Amry karmiony jest sztucznie. Niestety nie znalazła się dla niego klacz, która by źrebię przyjęła – mówi nam  Katarzyna Wawiórko z Polskiego Związku Koni Arabskich w Janowie Podlaskim. "
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
08 kwietnia 2016 05:33
Jak  zrozumiałam  to  nie  wszyscy  właściciela  koni  zabierają je  z  własnej  woli   Przedstawiciel ANR  powiedział że w  zezłym  tygodniu  Pan  A. Latina  dostał pismo żeby  zabrał konia  podobno   nie  ma  miejsca  w stajni.  Czyzby  to  w  związku  z  pismem  Pana  Latiny  w  sprawie  Mateusza  Leniewicz  Jaworskiego   dementującym  wysokie  kwalifikacje nowo zatrudnionego. No  nieładnie.


Ciekawe kto im w to uwierzy?  🤔  Mają o 4 konie mniej (a ubędzie więcej) i stajnia się skurczyła  😂
Ja się odniosę do starego jak świat zarzutu hodowców prywatnych o tym, że na pokazach w Polsce są dyskryminowani i przegrywają z faworyzowanymi końmi państwowymi. Sędziowie przeważnie są tylko zagraniczni. W zeszłym roku w Białce sędziował jeden sędzia z Polski (czemu ja osobiście byłam przeciwna, bo uważam, że konie powinni oceniać tylko sędziowie z zagranicy) wywodzący się ze środowiska prywatnych hodowców i znowu państwowe konie wygrały. Przewaga była tak widoczna, że po prostu zarzuty te są mało powiedzieć śmieszne, ale żenujące. Tylko nieliczne prywatne konie mogły sprostać tej morderczej konkurencji. I polski sędzia sędziował równo z innymi.
Twierdzą, że muszą wozic konie za granicę aby wygrywać. Tak, wygrywają ale tylko te, które wykazały się w Polsce albo na takich pokazach, na których nie ma państwowych koni. I to głównie państwowe konie cierpią przez często nie obiektywne sędziowanie - Morion w zeszłym roku na Championacie Europy czy Pepita w Paryżu 2014 (zdobyła w klasie najwyższą ocenę pokazu a w Championacie nie zdobyła żadnego medalu a nagrodę dla najwyżej ocenionego konia dostał ogier szejka)
A spójrzmy jaka sytuacja jest na 1,5 mies. przed Białką: Janów bez trenerów, bez prezentera nie wiadomo, kto wybierze konie do pokazu, które to najpóźniej od marca powinny trenować i się przygotowywać do startów. Michałów w porównaniu do Janowa ma o wiele lepsza sytuację - ma trenerów i prezenterów.
Nie wspomnę, że w marcu powinna być opublikowana lista klaczy na aukcję a i one powinny powoli być przygotowywane do pokazywania....
dempsey   fiat voluntas Tua
08 kwietnia 2016 07:21
Najskuteczniejszy (medialnie) zarzut tzw. "red. Gmyza"?
"Tam jest wąskie grono 200 ludzi znających się jak łyse konie." (cytuję z pamięci)

Chwytny tekst. Znają się, lody kręcą.
I proste rozwiązanie: wymienic tych co się (o zgrozo) znają osobiście, na takich co o nich nikt nie słyszał. (A przy okazji są znajomymi królika ale to całkiem przypadkiem).
A co!!!
Ileż to roboty? Proszę bardzo.

200 lat w 3 tygodnie...
Las płonie szybko, ale rośnie wolno.

Jak powiedział mój przyjaciel: Głupcy zniszczyli coś, co działało. Historia zna wiele takich przypadków. Ale to faktycznie było dziwnie szybko.
berula, akurat z tym sędziowaniem to różnie bywało... nie wiem jak obecnie, bo od kilku lat nie śledzę aż tak dokładnie wyników.

Sytuacja jest bardzo trudna, aż trudno uwierzyć w to co wyprawia "górka". Żenująca była wypowiedź ministra , że szefem hodowli może być osoba, która nie jest fachowcem od hodowli. Rządy się zmieniały a polska hodowla kwitła - komu to przeszkadzało?


Berula- może konie do pokazów wybrał jeszcze dyr. Trela... w lutym już pewnie wiadomo, które konie przygotowywać.  W jednym z reportaży z Janowa było widać suszące się wypacacze, więc pewnie działają. Chyba, że mi się przywidziało.
Zresztą nie wierzę, że konie w państwowych stadninach przygotowuje się 3 miesiące. To bardzo krótki czas na trening, wymyślony chyba przez prywatnych hodowców po to aby ograniczyć do minimum koszty przygotowania konia do sezonu pokazowego.

Jedyne co jest pocieszające to to, że oprócz wieloletnich pracowników stadnin, którzy są fachowcami - jest pani prof. Chmiel, która jest uznanym autorytetem i może Jej posłuchają.


edit- tego Gmyza to nie da się czytać. Stek bzdur. 
Złota, co to są wypacacze (szczerze pisząc nie wiem :ke🙂
filcowe (zdaje się) wypacacze zakłada się, by jak nazwa wskazuje, w czasie treningu wypocił się tłuszczyk, by koń był suchej konstrukcji... z tego co się orientuje 😀 często się widzi, jak konie na lonżowniku pracują w wypacaczach na szyi, żeby ta szyja była jak najbardziej wyrzeźbiona.
Tak myślałam , dzięki  :kwiatek:
http://hipologika.pl/modules/news/article.php?storyid=176


Od początku wiedziałam, że podpowiada ktoś ze środowiska arabiarzy i kwestią czasu tylko było stwierdzenie kto to jest.
To niesamowite, że właściwie jeden człowiek z przerośniętym ego pogrąża wizerunek Polski.
[quote author=Wieża Wiatrow link=topic=99140.msg2525790#msg2525790 date=1460104414]
http://hipologika.pl/modules/news/article.php?storyid=176


Od początku wiedziałam, że podpowiada ktoś ze środowiska arabiarzy i kwestią czasu tylko było stwierdzenie kto to jest.
To niesamowite, że właściwie jeden człowiek z przerośniętym ego pogrąża wizerunek Polski.
[/quote]

pseudopatriota
ja widziałam wypacacze takie zwykłe z lycry albo czegoś takiego jak się robi te podkoszulki pod derki, konie miały założone tuż za głową i chyba nie tylko na trening to bylo zakładane
kermit   Horses horses everywhere ..
08 kwietnia 2016 09:45
Artykuł bardzo mocny!Auć!

Ale widać facet głośno gębą operował to teraz szerszy świat może usłyszeć co miał do powiedzenia.

Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się