Święta/Boże Narodzenie/Prezenty pod choinkę
maleństwo, tez się bałam, ale zupełnie niepotrzebnie! Tymek piszczy ze szczęścia i tańczy wokół niej, a dotyka tylko jednym paluszkiem 🙂
A to delikatny chłopczyk.
Moja niby nie tycka, ale jak ją najdzie złośliwy chochlik, to potrafi np. trzepnąć choinkę balonem czy inną zabawką albo szarpać za bombki.
CzarownicaSa, odlotowe pierniczki 😀 My dziś wieczorem będziemy piekli, oczywiście dekorowanie to działka dzieci,k więc wyjdą podobne do Waszych 😉
ash, elegancka choinka!
tunrida, kot-terrorysta choinkowy? My mamy zawsze choinkę, ale jest przywiązana do schodów. Dzięki kotom dwa lub trzy razy w historii choinki się przewracały, bombki też często służą za zabawki, ale nie wyobrażam sobie świąt bez dużej choinki, więc cierpliwie znoszę psoty kocie 🙂
Nasza choinka, w tym roku nie za duża:
maleństwo, o jaaa, no nie gadaj, u nas to była najlepsza zabawa-rzucanie balonami w choinkę i patrzenie, jak strzelają 😁 A choinka w domu zawsze była, jak bobas miał niecały roczek, teraz jak ma niecałe 2 lata też 😉
Kot też nigdy nic do choinki nie miał. Pies jedno co, to pierniki sobie zdejmował i zjadał 😉 Jakiegoś pecha macie chyba 🤣
Ja już w domu, jutro zaczynam produkcję ciasteczek 😍 i odbieram ostatnie prezenty i zaczynam pakować 💘
Wszystkie prezenty w tym roku zamówiłam przez net w jednym sklepie, zapłaciłam paypalem i odebralam tego samego dnia. To się nazywa modern life. Trochę przerazajace.
maleństwo, ale Ty nie masz w ogóle choinki w domu (ta wstawiona stronę wcześniej to nie Twoja) czy masz sztuczną? Czego się boicie w związku z żywą choinką i dziećmi?
safie Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
22 grudnia 2016 19:00
Prezenty dla wszystkich mam 🙂 jutro pakowanie
Choinka stoi aktualnie na balkonie, jutro stanie w mieszkaniu 🙂
Jestem w trakcie sprzątania, żeby już mieć jutro i w sobotę z tym tematem spokój 🙂
Też nie kumam o co chodzi z tą choinką i dziećmi. Co niby żywa choinka może zrobić dziecku lub dziecko choince 🙂?
U nas już wszystko gotowe choć ostatnie dni były cieżkie bo rozłożyła nas choroba. A dwójka chorych dzieci w domu kiedy samej jest się chorym to wesoło nie było. Wirus mn tak wykończył i jestem tak osłabiona że każda aktywność poza leżeniem to kosmos 🙂
Ale ogólnie w domu czysto, choinka jest, pierniczki też ( choć nikt ich nie je). Jutro ciasta, sałatki i będzie finito.
Prezenty zapakowane i czekają na sobotę. Prócz prezentu dla teściowej ale mój mąż go jeszcze nie kupił 😎
Haha, no mój mąż ma schizy po swojej siostrze, że żywą choinkę dziecko oskubie z igieł albo się tych igieł naje 😉 Jak ma się lepiej czuć ze sztuczną (w sensie mąż), to niech tak będzie 😉
Mój chłop dopiero jutro po choinke jedzie 😜
2 z 3 prezentow dziecka doszły, spakowane i czekają. Prezent dla chłopa dojdzie po świętach, wiec dziś mu na pocieszenie zrobiłam taki mały drobiazg i zobaczymy czy sie ucieszy 😉 jeszcze prezent dla "dodatkowego talerzyka" który mam nadzieje się pojawi i finito.
Dziś zrobiłam pierogi, sledzie czekają, jutro salatka jarzynowa i chyba babka piaskowa, krowke sobie zostawie na sobotę rano. Sprzątania nawet nie ruszylam 🤣 ale święta w swoim gronie, nie "rodzinnym" to w nosie mam 😉
Czemu igły żywej miałoby dziecko zjeść, a sztucznej nie? Ba, czemu miałoby zjeść akurat choinkę, a już innych rzeczy w domu nie? Ciut nie ogarniam 😁 W każdym razie u nas była wielka radość, że "dwewo" jechało "brumbrum" a teraz stoi w domu, są małe próby podchodzenia i dotykania kończące się szybkim "nu nu nu, łała!" i pokazywaniem każdemu, że jak się dotknie, to kłuje 🤣 A jak wczoraj mała wróciła ze żłobka i choinka była już ubrana, to postała z rozdziawioną buzią, dowiesiła 4 szydełkowe dzwoneczki i olała temat 😉
Teraz do roboty 🏇 a wieczorem najprzyjemniejsze, czyli pakowanie prezentów, jednak zostawiłam na dzisiaj bo musiałam dokupić więcej papieru. Nie może być tak, żeby wszystkie prezenty były popakowane tylko we 2 różne 😜
Musiałabyś zapytać moją szwagierkę, czemu żarła igły 😉. Dobra, luz, chyba każdy ma jakieś swoje dziwactwa czy schizy, mąż ma takie 😉. Na złość mu robić nie będę, ale powzdychać za zapachem choinki chyba mogę? BTW znajoma wczoraj skarżyła się, że kupiła choinkę, która... śmierdzi. Jakimś mułem, błotem zamiast żywicą. Ciekawe, co jest powodem.
Dziś kompot, barszcz i śledź z burakami, jutro pierogi i wsio.
Muszę jeszcze obmyślić chytry plan jak szybko i bezszelestnie umieścić te paki pod choinką, aby mały trol nie zauważył...
Ja jak zwykle poplynelam z prezentmi... w tym roku obdaruje 18 osob, w tym 16 to niecala najblizsza rodzina, ktora bedzie na Wigilii. Co roku powtarzamy 'za rok tylko dla dzieci' i co roku ja nie moge i kombinuje dla wszystkich.
wesolo bedzie u nas w tym, roku- w zeszlym przy choince krecilo sie jedno dziecko, w tym roku- juz czworo 🙂
szafirowa, my też co roku mamy "skromniej", a kończy się na gadaniu... To jest taka przyjemnosć kupować i pakować, a potem jak się ludzie cieszą...
Jej, ja nawet nie mam chyba tylu osób w rodzinie, najliczniejsze Wigilie to były po 8-9 osób. Teraz od kilku lat mamy takie swoje mini mini i też pokochaliśmy tę naszą małą tradycyjkę. Na 25-go do teściów, będzie wesoło, szwagierka i szwagierek... 😉
A ja zostałam w czarnej d.... z prezentami. Zamówiłam przez internet,bo miałam w ostatnich tygodniach taki zapieprz w pracy i zmieniając pracę,że nie miałam kiedy na spokojnie kupić. Cóż, nie doszły...mam resztkę nadziei że może dziś pojaei się listonosz i kurier,jeśli nie to przed pracą czekają mnie wariackie próby kupienia najbliższym czegokolwiek...a że z kasą już krucho to naprawdę będą to drobiazgi na zasadzie 'cokolwiek' i jestem jednocześnie wkurzona i mi smutno :/
DeJotka, a może zamiast kupować na szybko i cokolwiek, poprostu wydrukuj zdjęcia tych prezentów i wsadź w podpisane koperty? 🙂 ja tak w zeszłym roku dostałam łóżko 🙂
DeJotka luz, myślę że wszyscy zrozumieją, że to nie od Ciebie zależało 😉 Prezent dla mojego też przychodzi po świętach, więc dostanie ręcznie robioną pierdółkę i wie, że później właściwy 🙂
DeJotka, iwona dobrze prawi. U mnie w rodzinie funkcjonuje instytucja "voucheru imiennego", czyli właśnie koperta, zdjęcie, opis i tekst typu "ten voucher uprawnia Pana X do odbioru pięknego zestawu noży kuchennych" czy coś w tym stylu. Rozważ. Każdy wie, jak to z internetem i pocztą w okresie świątecznym...
Pomysł fajny, ale znając moją rodzinę, to uznają że zapomniałam i teraz próbuję udawać że wcale nie. Specyficzni ludzie, tak źle i tak niedobrze. M. in. dlatego nie lubię świąt.
maleństwo, na pocieszenie Ci powiem, że jak dla mnie to w tym roku te choinki są bezzapachowe... Moi rodzice i teściowie mają cięte świerki i w ogóle nie pachną. W domu jodłę w donicy i też nic. I teraz tak pomyślałam, że ta moja jodła to w sumie dobry pomysł przy dzieciach- stoi wysoko na komodzie i w ogóle nie gubi igieł 🙂
Właśnie zapukał mi do drzwi kurier i przyniósł prezent dla mojego chłopa 😍 💃 Czyli jednak dostanie go pod choinkę 😀 😀 😀
Scottie, dzięki za pocieszenie, od razu mi lepiej :* A na serio - mimo wszystko, podoba mi się ta moja sztuczyzna. Ostatnio w Obi widzieliśmy sztuczną identyczną jak żywa - krzywą, nieregularną, różne odcienie i kształty gałęzi, no piękna... 600 zyla!!! Rany...
CzarownicaSa, super! A jak poradziłaś sobie w końcu z zakupami?
Oj choinki to kosmos... my patrzyliśmy na sztuczne, ale jak miałam zapłacić 120-150f za średniej wielkości sztuczyznę to stwierdziłam, że chyba choinki nie chcę 😎 Ale Gruby pogadał z irlandczykami, pojechał ze znajomym... i mamy żywą za 25F 😜 Taką o:
[img]
https://scontent.fman1-2.fna.fbcdn.net/v/t34.0-12/15673110_1372066312803966_918566256_n.jpg?oh=f7a9aaca1f5af4d71af113fa256636cd&oe=5860A01A[/img]
Maleństwo w końcu pojechałam do innego miasta i zrobiłam zakupy w polskim sklepie, a resztę dokupiłam normalnie u siebie i dotargałam 😉 Także nie ma tragedii 😀
Ale wypas choinka! Już chyba gęstsza nie mogła być 🙂
Sliczny ma kształt, idealna. 2 lata temu miałam sztuczną białą i też mi się podobała.
CzarownicaSa, piękna ta Twoja choinka!
A to "moje" choinki 🙂 lewy górny róg u teściów, lewy dolny u rodziców, a po prawej moja pokraka 😉
Dziękuję :kwiatek:
Scottie fajna! 😀 Grunt, żeby każdy był zadowolony ze swojej 😀
Ja mam choinkę z samymi lampkami, bo moje koty są niereformowalne🙂 i taka mi się podoba, choć wszyscy wkolo uważają, ze mnie porąbało:P jak dla mnie choinka ma byc ok dla osób, które ją mają a reszta niech sobie ma takie jak lubi 😉
Ja w tym roku choinkę odpuściłam. Sztucznych nie lubię a z żywa zawsze mamy problem co zrobic po świętach.
Zamiast choinki mamy kule z koniem;-)