własna przydomowa stajnia

U mnie też żółto. Trawy, tzn kłosy po kolana a podszycie marne, ale sobie skubią, głodne pod bramkami nie stoją, więc coś się najadają. Po powrocie do stajni też się jakoś za specjalnie za siano nie łapią, więc jeszcze jest ok 🙂
Fotka sprzed 5 dni. Ale i tak w tym roku jest lepiej, niż w zeszłym 🙂
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
04 lipca 2019 14:14
[quote author=Bizon link=topic=19013.msg2876091#msg2876091 date=1562158955]
zabeczka  mieszkamy na tym samym obszarze ...pustyni 😉




Ty się nie śmiej , bo jak tak dalej pójdzie to zostaniemy imigrantami klimatycznymi  😉
U mnie taka sama susza, łąkę kosiliśmy 2 tygodnie temu. Tak jak pierwsza trawa była fajna, tak po tym koszeniu uschła całkiem i żółto jest zamiast zielono. Rosnąć nie chce wcale, nawet na podwórku nie koszę od miesiąca, bo nic nie rośnie, a nie podlewam.

Mam pytanie do osób, które mają założoną działalność gospodarczą i prowadzą pensjonat dla koni. Jak to właśnie lepiej ugryźć, legalnie, czy zaryzykować i bez firmy z tym działać? Kurczę, mam ziemię pod moim rodzinnym miastem, marzę od zawsze, żeby tam mieszkać i konie trzymać, wymyśliłam sobie pensjonat dla dziadków, 24 na dworze, wiaty i te sprawy, bo w tamtych okolicach nic takiego nie ma nawet. Nic dużego i komercyjnego, mały, przydomowy pensjonat. Ale nie wiem jak to prawnie ugryźć, może ktoś z Was był by w stanie coś mi podpowiedzieć? Czy musi być ZUS, czy może taką działalność można na KRUSie? jak poczytałam ile kosztuje ZUS to zrobiło mi się słabo 🙁
Bizon   Lach bez konia- jak ciało bez duszy.
04 lipca 2019 15:02
Hej, zepsuły mi się taczki. Spawać stare czy nabyć np takie? https://mrowka.com.pl/produkt/taczka-t-069-80l-altard.html

Ew. może ktoś coś polecić? Taczki oczywiści do obornika.
mam podobną jak wrzuciła Megane, już ze 3 lata i jest genialna!
Bizon   Lach bez konia- jak ciało bez duszy.
04 lipca 2019 18:21
Super, dzięki, dołożę i chyba w nią zainwestuję.
Szybkie pytanie.
Jakie słupki na ogrodzenie: beton czy stal  🤔

Drewniane wymagają częstej wymiany - więc odpadają.

O betonowych znajomi mówią że łamią się jak zapałki - prawda to?
Iskra de Baleron, prawda. Ja miałam kupionych chyba 20 betonowych. Przez 5 lat kilka poleciało. Na ujeżdżalni ok, tam konie na nie nie wpadają, ale na padoku zimowym wystarczyło że jeden drugiego pogonił i wpadł na słupek. Metalowe mam od 3 lat i myślę, że 20 lat spokojnie posłużą.
Mam taką taczkę dwukołową i nie jestem do końca zadowolona. Jak załadowana i bardzo ciężko ją upchać i mało skrętna jest. Na szczęście zmieniliśmy system sprzątania i w sumie mi już nie potrzebna, z chęcią bym sprzedała, ale z wysyłką problem bo to strasznie duże.

Też mam szybkie pytanie  😉 Jaka słoma najlepsza do koni?
Pestka, bo to się ciągnie, nie pcha 😉
Słoma żytnia jest najbardziej chłonna i najmniej chętnie spożywana 😉
Megane przy ciągnięciu czułam się jak kobyła u wozu  😂 tylko czemu ja mam ciągnąć jak dwie obijają się na pastwisku  😵
bera7  :kwiatek:
U mnie taka sama susza, łąkę kosiliśmy 2 tygodnie temu. Tak jak pierwsza trawa była fajna, tak po tym koszeniu uschła całkiem i żółto jest zamiast zielono. Rosnąć nie chce wcale, nawet na podwórku nie koszę od miesiąca, bo nic nie rośnie, a nie podlewam.

Mam pytanie do osób, które mają założoną działalność gospodarczą i prowadzą pensjonat dla koni. Jak to właśnie lepiej ugryźć, legalnie, czy zaryzykować i bez firmy z tym działać? Kurczę, mam ziemię pod moim rodzinnym miastem, marzę od zawsze, żeby tam mieszkać i konie trzymać, wymyśliłam sobie pensjonat dla dziadków, 24 na dworze, wiaty i te sprawy, bo w tamtych okolicach nic takiego nie ma nawet. Nic dużego i komercyjnego, mały, przydomowy pensjonat. Ale nie wiem jak to prawnie ugryźć, może ktoś z Was był by w stanie coś mi podpowiedzieć? Czy musi być ZUS, czy może taką działalność można na KRUSie? jak poczytałam ile kosztuje ZUS to zrobiło mi się słabo 🙁

umowa najmu będzie najprostsza.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
05 lipca 2019 06:18
Bizon ta taczka z mrówki, to nadaje się do wożenia lekkich rzeczy, do obornika zdecydowanie odradzam. To takie chucherko jest 😉 Pognie się i zajedziesz ją w kilka miesięcy. Wiem, bo mam, używam do wożenia siatek z sianem, albo jakiś chwastów, do kup mam normalną stalową.

A u mnie dziś pada 💃 Tak ładnie pomoczyło już 😀
anetakajper   Dolata i spółka
05 lipca 2019 06:24
Szybkie pytanie.
Jakie słupki na ogrodzenie: beton czy stal  🤔

Drewniane wymagają częstej wymiany - więc odpadają.

O betonowych znajomi mówią że łamią się jak zapałki - prawda to?


Wieczne podkłady 🙂
U mnie też pada! Może coś tam podrośnie!
Słupki mam betonowe od marca i póki co jest ok.
A o tych metalowych to jakie dokładnie macie na myśli ?
Megane przy ciągnięciu czułam się jak kobyła u wozu  😂 tylko czemu ja mam ciągnąć jak dwie obijają się na pastwisku  😵

A jak pchasz, to nie czujesz się jak robotnik z budowy? 🙂 moim zdaniem nie ważne, czy czujesz się jak kobyła czy nie 😉 i tak gówno wozisz  😂
https://allegro.pl/oferta/wozek-paszowy-taczka-dwukolowa-230l-5676918643
ja mam taką od 11 lat u siebie. Czasem rdza mi ją psuła, ale mąż pospawał dodatkowe dno i śmiga jak ta lala :P Pojemna, nie jest ciężka specjalnie. Służy mi dzielnie  🏇
Robaczek M.   i jej gniade szczęście:)
05 lipca 2019 08:13
Raaaju, kucyk zrobił mamie w nocy pobudke  😵 wsadził nogę w siatke na siano i stukał kopytkiem w ściane. Jestem załamana, kucykowa noga lekko opuchnięta i otarta na pęcinie. Chodzi ostrożniej niż zwykle ale obciąża ją normalnie. Schłodziłam, posmarowałam Altacetem i troszke wygląda lepiej, pewnie się nie obejdzie bez weta bo ja zbyt nerwowa 😉
Tym długim wstępem chciałam zadać pytanie, w czym dajecie siano na noc do boksu? Po przeprowadzce do domu od zawsze miałam siatki, dwie na padoku i po jednej w boksie. Malutka kucynka ma malutką siateczke z oczkami 2x2 a reszta to duże siatki z oczkami 4x4. Większy kuc nie radzi sobie z tą malutką siatką, nie bardzo umie z niej jeść, a ona na te małe nogi pewnie najbezpieczniejsza. Zapewne zrezygnuje na noc z siatki dla tego większego kuca albo kupie z mniejszymi oczkami (może z  3x3 sobie poradzi) albo może Wy mi podpowiecie w co ładować siano żeby nie było rozwleczone po całym boksie 🙂  paśnik narożny odpada, bo widzę już teraz jak któryś wyłazi do środka  😂
Wieczne podkłady 🙂


Podkłady odpadają - cała tablica mendelejewa, smród, nasączone rakotwórczym olejem kreozotowym.
Jest to odpad niebezpieczny i nie mam zamiaru ich sobie pod nosem ustawiać.
Trochę jakby stajnie kryć eternitem  🤔wirek:
Robaczek ja też daję siano w siatkach. Tylko raz zdarzyło mi się, że jeden z moich koni wsadził w nią nogę. Na razie to się nie powtórzyło, więc nie rezygnuję z siatek.

A u mnie pusto i smutno się zrobiło w mojej przydomówce. W środę pożegnałam się z moją klaczą. Są jeszcze chłopaki, ale brakuje seniorki 🙁
A ja mam pytanie, choć nie wiem czy wpasuję się w wątek o "przydomowych" stajniach 😀 Czy znacie osoby które trzymają konie nie pod domem, ale na działce np. na obrzeżu miasta? Chodzi mi o sytuację w której dojeżdża się rano i wieczorem do koni aby je wypuścić czy nakarmić. Czy taki system się sprawdza? Czy to jednak zbyt niebezpieczne rozwiązanie?
Clarice nie wiem na ile to pomoże, ale ja np. mając konie "pod domem" normalnie pracuję, więc nie ma mnie w domu po 10 godzin dziennie, też ogarniam konie rano i wieczorem, a cały dzień siedzą same. Nocą siłą rzeczy też siedzą same, bo nie śpię z nimi na padoku. Myślę, że bezpieczny wybieg, dobre ogrodzenie (na konie jak i na ludzi) i ryzyko ucieczki czy jakiegoś wypadku trochę zostaje zminimalizowane.
Ja mieszkam 7km od stajni. Nie siedze tam 24h na dobę, jadę tylko je nakarmic poogarniać i jak są jazdy rekreacyjne.
Clarice, zawsze jest jakieś ryzyko. Ja mam konie przy domu i też czasem je opuszczam na kilka h, zakupy, wizyta u znajomych itp. Fakt, że wówczas sąsiedzi mają oko i zaglądają. Czasem po nocy przychodzisz i masz jakąś niespodziankę do szycia, czasem psy mnie w nocy budzą i chodzę sprawdzać czy wszystko ok. Chyba najbardziej bałabym się kolki, bo jednak nie widząc koni kilkanaście godzin jest ryzyko. Ale wszystkiego nie jesteś w stanie przewidzieć i zapobiec.
te dwa razy dziennie zajerzec do nich trzeba, zrobic kontrole czy wszystko ok. Czasem jak jest burza to w nocy zagladam do nich. Ale co najwazniejsze nie popadam w histerie bo bym sfiksowala.
megruda, oczywiście, możesz cały dzień na nie patrzeć, a jak mają zamiar coś zmajstrować to patrzeniem nie uratujesz, bo to są sekundy często.
ms_konik   Две вечности сошлись в один короткий день...
05 lipca 2019 15:26
Szybkie pytanie.
Jakie słupki na ogrodzenie: beton czy stal  🤔

Drewniane wymagają częstej wymiany - więc odpadają.

O betonowych znajomi mówią że łamią się jak zapałki - prawda to?


Mam rury i betony.
Betony stoją już lata i złamał się tylko jeden.
Są tylko po granicy działki, bo mają ostrzejszą  stronę i już widzę te oskórowane końskie elementy
po przepychankach.
Rury mam na podzieleniach wewnętrznych, bramkach, są jednak bezpieczniejsze
jak na moje przemyślenia. No i jednak estetyczniejsze.
Ale taniej betony wychodzą.
ms_konik, może te betonowe jakieś lepsze miałaś. Ja brałam od lokalnego producenta takie dla sadowników. Lipne są. Chociaż po granicy działki stoją i bez udziału koni mają się świetnie. Przy koniach też wolę słupki 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się