KOTY

Whisper_777   .: Born To Be Wild :.
02 lipca 2009 10:50
Raven, jeszcze bedzie kota śmigać, zobaczysz, twardzielka mała :-))) Trzymam kciuki!
mojego jeszcze tutaj nie było  🙂
RUDOLF  😂 😂






martynka  jak on prze kochanie śpi!  🤣
a taka z niego wredota  😀 a zasypia wszędzie, na oknie, w misce w łazience, w szafce na buty, w łożeczku mojej siostry  🤣 mimo to że ma swój kojec  😉

Nasza Sylwestra podczas przerwy w poważnej lekturze. Od dawna o niej nie pisałem - raz, że wszystkie stare zdjęcia mam większe niż wymogi regulaminu, a nie będę zmieniał standardu strony tylko po to, żeby się dopasować (i tak za kilka dni wymusi to na mnie Apple). Dwa, że mam wrażenie, iż odkąd mamy internet w domu, kocio samo potrafi się zareklamować: nocami regularnie przesiaduje przy komputerze, a limit przesyłu danych wyczerpuje się nam co miesiąc podejrzanie szybko...

Oczywiście za dnia udaje, że nie potrafi się nawet podpisać, spryciara (jeszczy byśmy ją do roboty zagonili):
Raven   Dragon Heart & Shadow Hunter
02 lipca 2009 19:39
Whisper_777, sanna oby było tak jak mówicie 🙂 Dziękujemy za kciuki :kwiatek:

Koteczka jest cały czas osowiała, nie chce jeść ani pić... 🙁 Ale mam nadzieję, że to przez leki i wysoką temperaturę na dworze i jutro będzie tylko lepiej... 🙁

martynkakoniki jaki rudziszon 😜 Moje marzenie z dzieciństwa 🙂
kpik   kpik bo kpi?
02 lipca 2009 20:32
Białostoczanie kociarze - moja mama nie ma co zrobić z dwoma kotami w drugiej połowie lipca ...  wyjeżdża, osoba która była umówiona do opieki zachorowała, niby awaryjnie babcia może się nimi zając, ale również jest schorowana i ciężko jej będzie. Czy ktoś może ma warunki do przyjęcia dwóch kociaków? albo może tylko czas do przychodzenia do nich? - zapewne odpłatnie
okwiat   Я знаю точно – невозможноe возможно!
02 lipca 2009 21:00
martynka  😍 😍 😍 rewelacyjny rudas!!! ja w ogóle doszłam ostatnio do wniosku że preferuję rude sierściuchy 😀
a na avatarze też masz moje ulubione zdjęcie jacsona  😉
ja swoją kotę zostawiłam na 2ms 🙁 musiałam wyjechać do pracy a ona została ze współlokatorką na stancji 🙁
Calathea   Czarny Książę
02 lipca 2009 21:04
Moich rozrabiaków, chyba jeszcze to nie było... Cóż... trzeba uzupełnić 😉
Zdjęcia z zeszłego roku, ponieważ innych na razie nie posiadam, ale to do nadrobienia ;P











jaki ma kolor wpisany?
Bo ja nie umiem go określić.
Tzn, umiem - obłędny!
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
02 lipca 2009 22:58
martynkakoniki, Super rudas! Podobny do mojej! 💘

wistra, Patrząc po hodowlach określiłabym to jako szary 'dymny' czy jakoś tak
cieciorka   kocioł bałkański
03 lipca 2009 11:16
zdjęć swoich dzieciakow nie mam, ale opnieważ zatrzymuje się przy kazdym spotkanym kocie przedstawię wam te, spotkane niedawno:
INEZ








RASPUTINka z carkiej restauracji na torach (drugie zdjęcie i swoja droga ładna knajpka)



i kociaki plus zakochany w nich Chester, plus zakochana mamusia, podczas której nieobecnosci mąż chciał nam kotki opchnąć ;]




a na końcu ze mną

przy okazji muszę się z wami podzielić dość niesamowitą historią. Spotkałam z mamą bardzo dziwnie zachowującego się, biało czarnego kocura. Mama powiedziała, że chyba chye mi on coś pokazać, więc za nim poszłam. Zaprowadził mnie do domku w sąsiedztwie, ale furka była zamknięta więc mimo ponagleń kota nie chciałam iść dalej. Kiedy zawrociłam usiłował mnie przytrzymać- najpierw za łydki, a kiedy się schyliłam- złapal delikatnie ząbkami za rękawiczkę i ciągnął do siebie. Z mamą zrobił dokładnie to samo. Az nieswojo się poczułyśmy i nie wiedziałysmy co zrobić. Dwa dni póxnie dowiedziałyśmy się, że jego pani, mieszkająca w domku do ktorego prowadził nas kocór trafiła do szpitala... 👀

Swoją drogą zauważyłam że 80% kotów w białowieży w ogóle to koty czarno białe. na drugim miejscu są czarne i szaro rude (takie jak z whiskasa, tylko z rudymi plamami), troche mniej jest samych whiskasowych, potem rude, a na samym końcu cała reszta, czyli najpopularniejsze u nas buraski.
Przez chwilkę nie zaglądałam do tego wątku,a tu tyle nowości  😎
Cieciorka, niesamowity ten czarno-biały kocur, mądry.. Mam nadzieję, że Jego Pańcia wróci niebawem do Niego..
Cieciorka, nic tylko ładnie opisz tą historię do jakiejs babskiej gazety (może do Wróżki,bo oni takie lubią), to dostaniesz zestaw kosmetyków, albo co tam dają. Super kociak 🙂😉
cieciorka   kocioł bałkański
03 lipca 2009 12:18
serio? 😀
może tak własnie zrobię ;]

prawde mówiąc trochę sie w tedy bałam że w domu coś złego się dzieje, przecież zwierzęta potrafią wyczuć i bałam się, że jesli nie wysłucham kota, to stanie się coś gorszego, ale nie chciałam się do kogoś włamywać bo mnie kotem prosil- również mam nadzieje że właścicielka szybko wróci
opolanka   psychologiem przez przeszkody
03 lipca 2009 15:49
a może ten kot nie potrafil wrócić do domu, bo byl zamknięty i jest po prostu głodny? I stąd pomysł, zeby jakiegos innego czlowieka zawołac ? 😉
Mądre kocisko 🙂
cieciorka   kocioł bałkański
03 lipca 2009 16:08
to bardzo prawdopodobne, ale wierze ze zwierzeta czuja, kiedy z wlascicielami sie cos dzieje.
jakkby nie bylo- zaradny kot 🙂
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
03 lipca 2009 16:26
Czy wasze też sie tak wyginają? 😁
Raven   Dragon Heart & Shadow Hunter
03 lipca 2009 18:40
Mała relacja z frontu - przesiedziałam dzisiaj u weterynarza prawie 5 godzin i ogólnie mam już dość dzisiejszego parszywego dnia...
Jakoże z łapką nie było lepiej, zrobione zostało prześwietlenie. Na szczęście nic nie jest złamane, nic skręcone, na 80% żadnych przemieszczeń.
Okazało się, że Myszka ma zapalenie mięśnia trójgłowego ramienia, i przez to ma miejsce rotacja łapki i sztywność w stawie łokciowym.
Dostała leki przeciwzapalne i antybiotyk. Jeszcze przez tydzień będzie dostawac zastrzyki...
Najbardziej bałam się narkozy, Myś dopiero się zaczęła wybudzać...

Ogólnie boję się o reakcję jej orgaznizmu na tak duże dawki leków 🙁 Nigdy tyle na raz nie dostawała 🙁
Na codzień dostaje witaminy Laveta Super - czy to wystarczy żeby ją jakoś wzmocnić, "wspomóc"? Czy skonsultować to z weterynarzem i dawac jej jeszcze jakieś prepataty? 🙁
Wizja   Skąd wziąć siłę do dalszej walki...?
03 lipca 2009 19:59
Kociarze, niespodziewanie zostalam posiadaczkamalutkiego kotka. Jak do mnie przybyl nie mogl miec wiecej jak 3-4 tyg - karmilam go jeszcze strzykawka, bo sam nie umial pic... Narazie mieszka chlopak w siodlarni, ale we wrzensiu przeprowadza sie ze mna do Poznania. Dostal juz swoja kuwetke, no ale jest problem. Kupke owszem robi do kuwety, ale sika gdzie popadnie... I co z takim fantem zrobic? Jak go nauczyc?
No i drugie pytanie, w ktorym tygodniu robi sie jakies pierwsze szczepienia i odrobaczania?
No i jak byscie zaproponowali zeby karmic takiego malca?
Baaardzo licze na odp...
Wizja, gratuluje maluszka 😎
ja dla takiego dzieciaczka polecam gerberka dla ludzkich maleństw, moje maluchy lubiły tego z kurczaczkiem.
Wizja   Skąd wziąć siłę do dalszej walki...?
03 lipca 2009 20:51
Z tym, ze on juz sie bierze za miesko Dzisiaj juz nawet sie probowal dorwac do suchego, ktore nalezy do jego starszego kolegi Mietka :P
Wizja-co do sikania gdzie popadnie- małe chłopaki tak mają, mój też na początku tak robił. Przyłapanemu na gorącym uczynku wystarczyło krzyknąć klasyczne "nunu!" i po kilku dniach zrozumiał, że jak sikać to do kuwety  😉 Co do szczepien, zajrzyj tutaj : http://www.vetopedia.pl/article123-1-Program_szczepien_kota.html, a co do karmienia- na początek mozna podawać mu pasztety w puszeczkach np. whiskasa- nawet sa takie specjalne dla małych kociaków 😉 na początku mu to na spodeczku rozdziabdziać,podawac w małych porcjach. Nie powinien miec najmniejszych problemów z jedzeniem takiej karmy.
A ja nowa tutaj, więc przedstawię mojego kociego mutanta- Charliego xD
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
04 lipca 2009 18:30
Skowronek, Ja bym uważała z proponowaniem whiskasa, bo tutaj 3/4 jak nie wszyscy kociarze są PRZECIW tej g***wnianej karmie. Więc uważaj, bo kotopiry mogą cię za to zlinczowac 😁
Oj, to w takim razie przepraszam  :kwiatek:  mój kot już do konca zycia ma wskazanie "jechac" na Royalu Urinary przez swoje problemy z nerkami, więc nie jestem za bardzo w temacie jeżeli chodzi o inne karmy... Chociaż, czasem Gourmeta,Felixa czy kitekata dla urozmaicenia jakiegos dostanie 😉
Skowronek genialny? To rasowiec?
Hiacynta - o dziwo jego matka to japoński bobtail a ojciec to najwiekszy pers jakiego widziałam w życiu 😁 Jako jedyny w miocie wyszedł taki "oryginalny"- praktycznie wszystkie kociaki to były czarne kotki, bezogoniaste i z ogonkami, z krótka i półdługa sierścią, a on wyszedł jedyny chłopak jak rasowy Maine Coon 😅 Strasznie wielki nam wyrósł, waży już 9 kg 🤔wirek:
A tak wygladał jak jeszcze był mały i słodki: 😍


edit:literówka
Ale mu sie oczy zmieniły.... 😵
Dokladnie, maine coon przyszedl mi na mysl ale nie bylam pewna. CUDO!  😅
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
04 lipca 2009 20:25
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się