Kącik Ujeżdżenia

christine   zawodnikowanie reaktywacja. on the go.
05 kwietnia 2010 22:20
a co tam u Amsterdama? 😉
lostak   raagaguję tylko na Domi
05 kwietnia 2010 22:40
dziekuje ma sie swietnie, jest na rozruchu, niezwykle rozbrykanay, po kontuzji, mam nadzieje, ze za pare miesiecy dojdziemy do formy

dzieki uprzejmosci amber zdjecie z dzis


a to dzisiejszy bohater, ktory nie opuszcza glowy bo nie umie nisko pracowac


to moje ulubione 😉 wesole brykanko w wykonaniu sztywniaka



edit: bush, nie jechalam przed trenerami, bo jestem amatorem, startowali glownie kadrowicze
lostak, przestań bajki opowiadać i te zdjęcie w ps'ie przerabiać, że niby masz takie dobre konie i nagle zaczęły głowy opuszczać - widać, że doklejana głowa i szyja. Ahh, zdemaskowałam Cię. 😁
żeby tylko doklejana głowa i szyja! wszystko przeklejone! Otello przed przeróbką wygladą tak!



oczywiście jest to żart i mam nadzieje, że Lostak nie poczuje się urażona moją wersją konia 😉
lostak   raagaguję tylko na Domi
05 kwietnia 2010 22:58
przyjezdzaj rewir na wakacje, szoguna danusiowego tez zepsujemy 😉

edit: disco - rewelacja, teraz jak mu przyczepie ten ciezarek do glowy to na pewno opusci. bo przeciez miesni nie buduje sie z codziennej niskiej pracy.
Lostak nie mowilas, ze na achaltekincach startujesz...ja juz pisze do TOZu , ze sie znecasz nad koniem..nie dosc ze taki srup to jeszcze go transportem do Wrocka katowalas...wstydz sie! 🤬 tera w GW beda inaczej pisali... 😎 😉
kujka   new better life mode: on
05 kwietnia 2010 23:04
disco, nie wiem jak Ty to zrobilas ale efekt mega  👍  🙇 🙇
lostak   raagaguję tylko na Domi
05 kwietnia 2010 23:21
taaa.... ide spac.  jutro tez jest dzien 😵. 

zawisc ludzka jest nieprawdopodobna, my nigdy nie wyjdziemy z syfu jedzieckiego, jesli ludzie zamiast sobie kibicowac, pomagac, beda sie tak zachowywac. krytykowac siebie na wzajem.  jeszcze w dodatku anonimowo, bo przeciez odwaga cywilna (choc jestem prawie pewna kto to jest) to slowo obce.  wszyscy uczestnicy "krolikowi" tego IDTC chca dobrze, jezdza, ucza sie, wydaja mase kasy na konsultacje, w polsce i za granica, robia postepy, jak maja mozliwosc chlona kazde slowo, ktore moze im pomoc byc lepszym, organizujemy konsultacje, ktore maja dac ludziom mozliwosc dalszego szkolenia, budujemy osrodki, ktore niczym nie ustepuja zachodowi. po co?  bo chcemy sie rozwijac.  i co? znajdzie sie zawsze taka menda, co wlasne kompleksy leczy i krytykuje, choc samemu nigdy nawet w tym miejscu nie byla, troche na tuptusiu postartowala. pewnie, ze jeszcze masa pracy przed nami, ale przynajmniej cos robimy.  mamy male sukcesy i jak sie z nich cieszymy, to oczywiscie trzeba przypieprzyc.  zenujace.

ale nie nalezy sie przejmowac.  trzeba robic swoje. 
lostak broń Cię Panie Boże przed zaprzątaniem sobie głowy ludziom żyjącym zazdrością  🤬
Odwaliłaś kawał dobrej roboty, ośrodek, który postawiłaś jest na najwyższym poziome, ciągle pniesz się do góry, a koniny masz po prostu obłędne... To oczywiste, że mali i zakompleksieni ludzie będą starali się wbić swoja szpileczkę i przez moment czuć się ważni... Przykra prawda.

Ja Ci kibicuję z całego serca i obstawiam, że w Londynie czy Rio de Janerio będziesz miała na trybunach całą Voltopirową Drużynę Dopingującą  🏇
a teraz wrzucaj szybko zdjęcia Pana O. !
Może jakieś 'ciekawostki' treningowe ze strony sjefa?


PS Disco, absolutnie masterpiece  😁


Disco, siedze i nie mogę wytrzymać ze śmiechy z tego zdjęcia Ottelo 😀😀😀 Jak Lama go przerobiłaś  😂


Lostak, nie przejmuj się... Najlepiej ucinać innym skrzydła, bo dlaczego oni mają się rozwijać, a ja mam jeździć Lki za stodołą do końca życia? Rok temu wsiadła pierwszy raz na konisia z rekreacji, przeczytała ujeżdżenie w weekend i gwiazda... Chyba każdy na forum i nie tylko, wie jaką prace włożyłaś w swoje koniska, stajnie, treningi, wszystko... Ja osobiście chyle czoło.  :kwiatek:
Lostak, ja bardzo proszę o niewklejanie zdjęć przed odpowiednią obróbką tak aby wszystko sie wyginało w odpowiednie strony.

lostak   raagaguję tylko na Domi
06 kwietnia 2010 07:38
dzieki dziwczyny, tu nie chodzi o mnie.

po prostu wkur... mnie niemilosiernie jak ktos anonimowo obraza innych, krytykuje jezdzcow.  za co?  za to ze ktos ich zaprosil na IDTC, zeby pokazali konie? za to ze sie staraja?  nikt, absolutnie nikt z jezdzcow nie mial poczucia ani postawy "miszcza swiata". pewnie ze wszyscy musza sie dalej szkolic, przeciez to jest element codziennej pracy z konmi, ale do cholery troche odwagi cywilnej  - krytykujac ludzi z imienia i nazwiska, na publicznym forum warto powiedziec to pisze ja - iksinska/iksinski, bo tak uwazam. ale tu kogucikowanie i stroszenie piorek sie konczy.

tak jak napisala Faraa najcenniejsze uwagi i rozmowy "bez rozgrywania miedzy trenerami" odbyly sie poza glowna hala, na tej treningowej. i tak bylo, bo trenerzy tam przychodzili, spedzili tam sporo czasu robiac to co lubia, pomagajac, zyczliwie. i super. 
Co prawda to OT, ale ja bym uważała na to co piszę rzekomo "anonimowo" w sieci. W Polsce już się toczy proces (nie wiem czy precedensowy, czy nie, niestety) o pomówienia i oszczerstwa rzucane "anonimowo w sieci" pod adresem osoby publicznej. Owa osoba wystąpiła do właścicieli portalu www o udostępnienia numeru IP, na podstawie którego Policja miałaby ustalić tożsamość osoby oczerniającej. Sąd pierwszej instancji udzielił zgodę, jednak właściciele portalu się odwołali od tej decyzji, zatem proces trwa.

Owa osoba powiedziała jasno: nie chodzi tu o pieniądze, bo w polskim sądownictwie cywilnym odszkodowania są relatywnie niskie i bardzo niskie, chodzi o nagłośnienie sprawy, iż pisanie bzdur w sieci nie ujdzie bezkarnie, tylko dlatego że pisane są... w sieci.

Tak mi się jedynie skojarzyło, przepraszam za OT.

ps. ciekawa jestem kariery użytkownika plostak na naszym forum,  zwłaszcza, że niezwykle tajemniczo nam Maagdzia (wraz ze swoją oceną IDTC) ucichła  👀

 Wydaje mi sie ze oskarzanie Lostak o klamstwo a propo treningu ze Sjefem jest mocno slabe. To dorosla i powazna kobieta, takie klamstwa moglyby padac miedzy koniarkami na konisiowych forach. Opinie o poziomie jezdzcow kazdy moze miec swoja, nie oszukujmy sie, nie jestesmy potega w ujezdzeniu. Z drugiej strony wylewanie na polskich ujezdzeniowcow kubla pomyj przy jednoczesnym ignorowaniu wielkiej pracy ktora odbywa sie ze strony tylu jezdzcow i osrodkow, chocby takich jak lostakowy Centurion, jest po prostu razaco jednostronnoscia. Czlowiek jezdzi po trenerach, organizuje konsultacje, rozwija sie a potem dowiaduje sie od kogos ze w sumie to on nic ne zrobil, w gruncie rzeczy jest do pupy. Przykre, jednak z drugiej strony ten offtopic nie byl chyba potrzebny. Mozna bylo napisac ze ma zawezony, zaciemniony obraz sytuacji i olac.
A sprawa anonimowosci to druga rzecz. Slabo jest sie nie zarejestrowac, przeciez to kwestia tylko kilku chwil. Bardzo nieladnie.
Zanujace jest moim zdaniem takie podejscie o jakim piszesz lostak, z calym szacunkiem bo niechce byc zlosliwa. Nie wypowadam sie tez na temat Twojego treningu bo niewiem jak bylo tego nie widzialam. Ale wiwidzialam lostak, przepraszam ale nie mozesz zaprzeczyc jak Przemek nie mogl opuscic otello glowy, nie watpie ze Ty jezdzisz na nim w dole i nie watpie ze potrafi to zrobic ale taka sytuacja miala miejsce i nie ma o czym mowic,. Chwalenie wszystkich za drobne sukcesy i cieszenie sie z byle gowna bo wyszlo, rozumiem jest w porzadku ale skoro to mieli byc jezdzcy reprezentujacy poziom naszego kraju przed grupa madrych trenerow to to nie wystarczy. Dopoki w Polsce nie zmieni sie to podejscie nie zaczniemy sluchac, obserwowac i ciezko naprawde ciezko pracowac to dalej bedzie tak jak jest i to jest wstyd dla mnie poprostu. I tak jak powiedzieli brakuje podstaw. Wszyscy chwytaja sie konia , ucza go sztuczek i pozniej takie obrazki sie oglada ze kon w ST tupta jak kucyk bo stracil chody bo nikt tym sie nie przejmuje wazne ze elementy robi, albo w GP galopuje czterotaktem to tez sie w Polsce nie liczy bo przeciez wynik zrobi. Trzeba sie cofnac mocno zeby pojsc dalej nic sie nie da na skroty na szybko i byle jak. Pozdrawiam
lostak  Szmatello zarabiscie wyglada 😀😀😀  Z pewnoscia zawojujecie czworoboki w tym roku w Polsce - a moze i gdzies zagranica😉

Olac innych i robic swoje- prawidlowe podejscie. Zawsze ktos zawistny sie znajdzie - przewaznie osoba nie majaca pojecia co dlaczego i po co.
Ale Ty wiesz co robisz i ze swojej drogi nie zejdziesz - bo to sluszna droga.

Kosta cukru ode mnie dla rudego 😉 Mam nadzieje, odwiedzic Was znow niedlugo 😉

Maagdzia dlaczego nie chwalic. nawet za drobne sukcesy? Dlaczego nie motywowac? Sama jezdzac ( o ile jezdzisz ?) pewnie tez nie chwalisz konia bo jakis element wykonal dobrze. Dopiero jak osiagnie poziom GP to go poklepiesz czy dasz smakolyk? Pewnie tak. Tak samo jest z jezdzcami - choc nie wiem czy za cukrem przepadaja akurat😀 - takie drobne pochwaly dzialaja niezwykle motywujaco. Nasz kraj nie dysponuje taka liczba osrodkow i trenerow na najwyzszym poziomie jak to ma miejsce w innych panstwach. A jak widac nasi jezdzcy chca "chlonic" co sie da i kiedy sie da, czy w kraju czy za granica, by byc lepszymi. Nikt nie jest doskonaly i kazdy popelnia bledy, takze szkoleniowe. Ale pewnie lepiej jest im ucinac skrzydla i krytykowac - bo samemu jest sie pewnie mistrzem.....
Maagdzia, a ty brałaś też udział w tym zgrupowaniu? Rozumiem, że prezentujesz wyższy poziom niż lostak lub Przemek, skoro masz odwagę krytykować?

Chyba, po to lostak, czy inne osoby biorą udział w tego typu zgrupowaniach, żeby naprawić błędy które popełniają, naprawić metody treningowe itp. Nigdy nie słyszałam żeby lostak wychwalała się na temat swoich koni, jakie to one są oh i ah i że nie popełniają błędów...
Likier nie chce bronić Maagdzi (zwłaszcza że podejrzewam ją o pustosłowie zaawansowane, jeśli nie rozdwojenie jaźni 😉 ), ale aby "mieć odwagę krytykować" trzeba jeździć GP co najmniej? Od którego momentu można zacząć krytykę, C-klasy? Małej rundy? 😉

Co do drugiej części się zgadzam: przecież po to jeździ się na treningi, bierze udział w konsultacjach! Aby naprawiać błędy, szkolić się i doskonalić. Jasne, możemy marudzić o poziomie naszego jeździectwa, ale sama krytyka i malkontenctwo nie podniesie jego poziomu! Jasne, każdemu przyda się krytyka, "prztyczek w nos" która nada kierunek pracy, wskaże słabe punkty w wyszkoleniu jeźdźca i konia. Która będzie środkiem a nie celem samym w sobie. Moim zdaniem krytyka będąca celem samym w sobie jest domeną nie ludzi "widzących" a ludzi "słabego charakteru", żeby nie rzec: zawistnych i zazdrosnych; natomiast umiejętna krytyka mająca wskazać drogę i pomóc jest  - w moim odczuciu - domeną ludzi mądrych, a nie "forumowych pieniaczy".

A ma ktoś więcej fotek Zuzy Widuch ? Bo na poprzedniej stronie było jej 1 zdjęcie ona z ekipą Lewady.
Rudzielec Rudzielcem, ale Lostak obcięła włosy! 🙂
To nie byly konsultacje i nikt tu nikogo nie uczyl. To bylo forum byly wskazowki jak pracowac jak powinno wygladac a jak wyglada. Najprostszym rozwiazaniem jest poklepac po plecach i powiedziec nie martw sie, ale problem polega na tym ze trzeba sie martwic i naprwade jest czym. Ci ludzie ktorzy tam jezdzili mieli reprezentowac poszczegolne poziomy wyszkolenia, zapewne tak jak to sie odbywala na podobnych spotkaniach w innych krajach mieli prezentowac jak dany ruch powinien byc wykonywany i na co zwracac uwage. Skoro doszlo do tego ze praca nad elementami w kilku przypadkach byla niemozliwa ze wzgledu na brak kilku innych szczebli pominietych w etapie szkolenia to chyba trzeba sie martwic. Nie podcinam nikomu skrzydel, nie mowie ze co wszyscy beznadziejni itp ale jako caloksztalt to sprawa jest marna i warto jest zdac sobie wreszcie z tego sprawe i przestac klepac sie po plecach i mowic ze jest dobrze bo nie jest. Co do mojego poziomu i krytykowania to zostawie ten temat , jest to forum, mam prawo byc anonimowa.
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
06 kwietnia 2010 09:28
A ma ktoś więcej fotek Zuzy Widuch ? Bo na poprzedniej stronie było jej 1 zdjęcie ona z ekipą Lewady.


No właśnie, jak jej w ogóle poszło? Na zdjęciu jest chyba na koniu Right Now.
Była jeszcze jakaś młodzież? Juniorzy młodsi, juniorzy?
Najprostszym rozwiazaniem jest poklepac po plecach i powiedziec nie martw sie, ale problem polega na tym ze trzeba sie martwic i naprwade jest czym.


Ale dlaczego się martwić? Właśnie cieszyć się! Z czego? Z tego, że się wie co należy poprawić, do czego dążyć! Nikt nie mówi o klepaniu po plecach. A takie negatywne uwagi (w stylu Maagdzi) nic do treningu nie wnoszą. Raczej warto konstruktywnie zastanowić się nad błędami/brakami i kierunkiem dalszej pracy.

Ja na ujeżdżeniu się nie znam, ale w innych nie-końskich dyscyplinach: jakby trening polegał na wmawianiu zawodnikowi, że jest zerem to raczej mało kto by do czegokolwiek doszedł.
jakby trening polegał na wmawianiu zawodnikowi, że jest zerem to raczej mało kto by do czegokolwiek doszedł.

Niestety nadal są działający trenerzy ujeżdżeniowi, dla których to jest motto życiowe.
busch   Mad god's blessing.
06 kwietnia 2010 10:51
Strucelka - tutaj masz listę uczestników.

[quote=Maagdzia]Chwalenie wszystkich za drobne sukcesy i cieszenie sie z byle gowna bo wyszlo, rozumiem jest w porzadku ale skoro to mieli byc jezdzcy reprezentujacy poziom naszego kraju przed grupa madrych trenerow to to nie wystarczy. Dopoki w Polsce nie zmieni sie to podejscie nie zaczniemy sluchac, obserwowac i ciezko naprawde ciezko pracowac to dalej bedzie tak jak jest i to jest wstyd dla mnie poprostu. I tak jak powiedzieli brakuje podstaw. Wszyscy chwytaja sie konia , ucza go sztuczek i pozniej takie obrazki sie oglada ze kon w ST tupta jak kucyk bo stracil chody bo nikt tym sie nie przejmuje wazne ze elementy robi, albo w GP galopuje czterotaktem to tez sie w Polsce nie liczy bo przeciez wynik zrobi. [/quote]

Ja jestem leśny dzikus i nie mam pojęcia, co było na tym zgrupowaniu ludzi ważnych ale mam pewne przemyślenia natury ogólnej. Nazwijcie mnie niepokornym zuchwalcem, a ja wciąż będę sądzić, że każdy z nas ma potencjał, by być Kyrą, czy Innym Ważnym Nazwiskiem i póki mam konia do jazdy i siodło ujeżdżeniowe, to nie zrezygnuję z planu, by kiedyś jeździć tak, jak Wielcy. To wiąże się z ogromnym ciężarem, bo skoro dotąd jestem o całe lata świetlne od Kyry, mimo że mogłabym jeździć na podobnym poziomie do niej, to winę mogę zrzucić tylko na siebie. I jeśli coś jest nie tak, to nie dlatego, że nie umiem tego osiągnąć, tylko dlatego, że nie dość się starałam, by to osiągnąć.  Mam wrażenie, że wiele polskich jeźdźców prezentuje stanowisko odwrotne do mojego: że niektórzy jeźdźcy są namaszczeni przez samego Wielkiego Potwora Spaghetti i nijak nie da się bez Jego błogosławieństwa dojść do momentu, gdy jazda konna staje się sztuką i duchowym przeżyciem - a zatem nam, maluczkim starczy inochód zamiast stępa, czterotakt zamiast galopu i sztuczki zamiast elementów ujeżdżeniowych.
To smutne, bo chciałabym wreszcie oglądać również na polskim podwórku pary, przy których z wrażenia szczęka opada.
Kurcze już dawno ten wątek nie mia takiego wzięcia jak teraz  😀 Ja myślę, że nie trzeba się w ogole przejmować takimi osobami, które wpadają tu na chwilę, by zasiać zamęt 😉
Kto wybiera się do Sopotu? Na dressage.pl jest już wstępna lista uczestników, zapowiadają się ciekawe zawody, szkoda tylko że do Sopotu mam bardzo, ale to bardzo daleko 🙁
faraa masz zdjęcia Karoliny na Believe In Me i Brentino z tego zjazdu? A jak masz to wstaw  :kwiatek:
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
06 kwietnia 2010 11:02
Bush: u nas panuje napuszenie niesamowite, trochę mniejesze obecnie ale kiedyś to było meganapuszenie i zarozumialstwo, że jak nie byłeś koniarzem z dziada pradziada a co najmniej szlachcianką z korzeniami magnackimi, ewnetualnie pociotkiem wielkiego kawalerzysty to nie dla psa kiełbasa była i za wysokie progi na wszystko.

Ja się cieszę że w pewnym momencie mieszkałam poza granicami naszego kraju gdzie na napuszenia autentycznie brak, gdzie każdy kto chce konia czy dwa czy trzy mieć to ma i że nawet osoba i że tam mogłam naprawdę zacząć jeździć.

anja, Ja się wybieram 😉 a tak po prawdzie to już tu/tam jestem 😀
Qaida starrujesz? Jeśli tak to już życzę powodzenia 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się