Euforia, jaka Hania słodka 🙂
Basznia, ależ męczymatka z Ciebie 😁
Zairka, zróbcie półtora tortu 😉
Dempsey, Julek juz, ze tak powiem, w treningu nocnikowym???
przepraszam, kamkaz, jakoś przegapiłam pytanie..
No zdjęłam małemu pieluchę, bo mnie wkurzało, że olewał (nomen omen) sprawę. Ale on ma rok i osiem miesięcy, dorosły chłopak już. Oczywiście na razie więcej wpadek niż sukcesów, ale każda sprawa zgłaszana a to już coś.
Wieczorem miednica gaci do przeprania...
Co do osikiwania z nocnika, to owszem, zdarza się, i trzeba ukierunkować ręcznie 😉
Wstawię jeszcze rowerkowo (sekundę po tym była gleba ofc):
i kakaowo (kozie mleko im nie robi różnicy, wazne żeby było kakao -prawdziwe zresztą, bo nie daję gotowego)