Młode Konie
Dziś zrobiło mi się miło. Na treningu mieliśmy obserwatora, jeszcze mało doświadczony ale koniarz. Oglądał z zaciekawieniem, ot, pojedyncze skoki z kłusa i z galopu "przez nóżkę". Na koniec pyta: Ile on ma lat? 6. Cooo? Niemożliwe! Co "coo"? No niemożliwe, przecież on jest jeszcze strasznie młody! 🙂
Znaczyłoby, że robota (rok treningu z małym plusem) przyniosła rezultaty, skoro trudny i dziwnie utalentowany 😉 młodzik, rok temu dzicz nie tyle totalna co ujemna, zaprezentował się jak szport-wyjadacz, nie? Obserwator miał był okazję naoglądać się "profi" koni i jeźdźców.
Młody w ogóle jest dziwny. Zawody, szczególnie w trudniejszych warunkach środowiska, nadal przerastają go mentalnie, i pewnie sporo wody upłynie, zanim stanie się rutyniarzem. Ale po każdych zawodach następuje skok rozwojowy. Większy, niżby wynikało tylko z modyfikacji treningu po teście na zawodach. Koń wyraźnie dojrzewa sam-ze-sie.
Cieszy mnie to bardzo, bo praca z trudnym koniem jest wielce ryzykowna i bywa gorzka. Ale jeśli zachowa tendencję rozwojową, to spełni pokładane w nim nadzieje, a te nie są małe. Gdyby były małe - szkoda byłoby zdzierać portek.
Tego nigdy nie jestem pewna, co bardziej cieszy: Gdy młody koń objawia skokowo rozwój, możliwości? Czy gdy adept jeździectwa pieje z zachwytu nad własnym koniem i śmieje się/płacze ze szczęścia? Obie te sytuacje sprawiają, że zapomina się o wszelkich wadach życia wśród koni.
halo A fotki gdzie ?
Ja dziś byłam u rudego, jutro kończy chłopak 5 lat a dalej dzieciak i chce się bawić . Myślałam, że ja go tylko rozpieszczam ale nie jestem sama 😁
monia - hehe widać po jego spojrzeniu, że jeszcze młody duchem 🙂 A jaki ładny!
halo - gratulacje udanej pracy, no właśnie fotki jakieś wrzuć 🙂
Ja dziś z gniadą miałyśmy inną wizję jazdy, jej wiosenne nafukanie dalej trwa - ja chciałam poćwiczyć ustępowania, przejścia, różne takie tam, ona natomiast uznała, że fajniej będzie brykusiać i zapierdzielać do przodu. wygalopowałam ją w cholere porządnie, bo już ją tak nosi, że o mamo, natomiast jak pogalopowała to rozum wrócił i konik do rany przyłóż 😉 ech ta młodzież.
Krówka dała na początku tyg negatywny popis, ale potem już było dobrze, dziś złoty koń, nie jest to koń którego jestem jakaś szczególnie pewna, ale jednak pomimo tego, że czasem wlącza się jej niesubordynacja, to ogólnie ogarnia się. Nie jest to prosty koń - z jednej strony po przejściach, wrażliwy, czuły - z drugiej cholernie inteligentny i trzeba bardzo uważać, bo błyskawicznie się uczy - i dobrych i złych rzeczy. Chciałabym ją w tereny ruszyć ale potrzebny mi w tym celu drugi, spokojny koń, a niestety obecnie jest kulawy i musimy poczekać na koniec leczenia żeby obydwoma na spacer pojechać.
Takie mam (załączniki):
z lutego
Macie rację, trzeba będzie zrobić nowe. Ale to już po świętach.
deb super !!! widze, ze nadal sadzi 😀
moj juz tez 7 latek
deborah, ale koń! 😜
A to nasze trzyletnie niuńki na połowinkach w Bielicach. 🙂
Deborah cóż za stary konior Ci się robi, ja tak samo nie wiem jak to zleciało, jeszcze niedawno kupiłam 3-latka, a to już rocznikowo 6-latek!
UWAGA! Damaszek wychodzi z przedszkola i w czerwcu idzie do prawdziwej roboty. Ja wyjeżdżam do pracy, a Damaszka wywiozę na trzy miesiące w trening. Już nie mogę się doczekać!!! 🏇 😅
deborah, ty to jak zarzucisz zdjęciami! 🙇
Właśnie ta zmiana nastąpiła ostatnio - że konik zaczął skakać okrągło, jak profi. Z nim było dużo roboty, żeby zacząć konkretnie zbierać. Gdy jest elastyczny i zebrany, to i skoki z elegancką parabolą. Fakt, że to też zależy od konkretnej paraboli. My nadal nie skaczemy wysoko (choć skaczemy szeroko), i konik nie ma potrzeby układać się po łuku, gdy ma tempo. Z wolnego tempa i/lub z bliska układa się. Ale jeszcze zejdzie, zanim wszystko poskłada się do kupy. On niby wkrótce skończy 6 lat, ale jeden rok trzeba mu spisać na straty (umówmy się, że dużo przeżył w 4 roku życia) i traktować jak 5-latka.
Dramuta12, obie fajne ale La cordessa bardziej w moim typie 🙂
FirstLight, posiwiało mu się 😉 ale ogon ma przecudowny.
Behemotowa, gdzie w trening?
halo, robicie jakieś konkretne ćwiczenia?
Deborah w końcu do Agaty Lerantowicz. Okazało się, że stacjonuje bardzo blisko nas (jakieś niecałe 30min drogi samochodem). Miałam już na czas przygotowań do matur go oddać, ale pokonałam nasz problem, a do tego finansowo nie stałam na tamten czas zbyt dobrze 🙂
Wrzucanie foty to ja też. Lonżowałam dziś gniada bo niestety przez kontuzję nie mogłam jeździć:
Niecały rok temu wywracała się na lonży przy próbach galopu tak bardzo nie ogarniała równowagi, nie mówiąc już o pierwszych galopach pod siodłem - był to hardcore 😁
I wreszcie schudła (ostatnie miesiące ograniczania jedzenia dały jakiś efekt - choć i tak na tym co ona jest każdy koń byłby 2 razy chudszy..), teraz trzeba będzie wypracować mięśnie, bo niestety cała zima przerwy i jest jak jest.. Jeszcze jak jej wypadnie zimowe futro i zrobię coś z tym jej grzywskiem, to będzie za jakiś czas ładny konik.
Przypomnę jaka była okrąglutka jesienią :hihi (a tu i tak już była jakiś czas po zajażdżce więc coś tam wtedy zrzuciła - jak zajeżdzałam to wyglądała jak zimniok 😁 )
branka Hehe dużo to ona nie schudła, widać, że kochasz karmić a ona jeść 😁
To nie moj kon wiec ja jej nie karmie 😉 ale je tylko i wyłącznie siano z siatki i to z pewna kontrolą ilości.
Wiadomo dalej gruba ale bylo dużo gorzej 😉 mysle ze teraz jak wrocila do pracy to bedzie z jej wagą coraz lepiej.
A jedzenie - oj tak to jej ulubiona czynność 😁
branka, Łoł, ten brzuch wygląda jak ciążowy. Chociaż mam wrażenie, że faktycznie ją trochę "obrało" 🙂 Nie zastanawiali się właściciele nad jakąś, nie wiem, cukrzycą...?
(PS: jak Ty ładnie jesteś ubrana 😀 )
Zastanawialiśmy sie i sprawdzaliśmy to, teoretycznie jest zdrowa choc jakby jej dać żreć cos poza sianem to mysle ze moglaby miec problem.
Mam gdzies jej zdjęcia zootechniczne z jesieni, zrobię jakieś obecne jak bede nastepnym razem żeby mozna bylo lepiej porównać. Możliwe ze ja chce widzieć ze wreszcie schudla hehe ale serio widzę po niej, ze jest jej mniej. NP pomogę teraz wyczuć zebra, kiedyś nie bylo szans.
Ubrana to jakos tak żeby w miare do zdjęć wyglądać ale jaka chuda bylam! Niestety juz troche przytylam :P ale to taki offtop.
branka, O ile ją pamiętam (nie wiem dlaczego pamiętam, bo wchodzę na revoltę dużo rzadziej ostatnio - ale pamiętam), to odnoszę wrażenie, że była bardziej "wypełniona po brzegi". Teraz jej tylko ten brzuch został 😀
(edit: nic nie gadaj o przytyciu.... bo by mi się przydało coś zrzucić po zabiurkowej zimie. Ale ciepło się robi, zrzucę! 😀 )
Musze znalezc zdjęcia z zajazdzki. A brzuch to juz praca, wyrobi sie🙂
Edit: znalazłam - nie wiem gdzie mam resztę bo mam burdel na komputerze, ale... tadam 😁
ten brzuch 😂
Mam pytanie. Jak rozkładacie natężenie pracy dla 3 latka a jak dla 4 latka?
Na razie z tego co wyczytałam dla 3 latka najlepiej aby powiedzmy mieć w tygodniu z 3 każda do 1 h, zabawa z ziemi i jak najwięcej ruchu luzem na pastwisku? Jak wyglądają już obciążenia u 4 latków? Zakładam ze cavalleti można już powoli wprowadzać przed skończeniem 4 lat? Oczywiście pytam czysto teoretycznie, bez uwzględnienia indywidualnych cech dojrzewania każdego konia.
Pytam ponieważ w czasie dyskusji o młodzikach z znajomymi z wysp został poruszony temat właśnie zajazdki i wdrażania do pracy u nas, a w UK. W UK podobno dość częstym jest po zajeżdżeniu i wypracowaniu odpowiednich reakcji na sygnały i pomoce wywalenie koniska na bezrobocie pastwiskowe na rok i pozwolenie mu tam dojrzeć. W wieku ok 4-5 lat konie są ponownie wdrażane do pracy.
Czy może właśnie przez takie opóźnienie konie w UK są zdolne do dłuższej aktywnej pracy?
U nas tez konie zajezdzane w wieku 3 lat w wiekszosci przypadkow ida na rok na łaki. I pracuja potem normalnie. Tlumacza to kwestia zdrowia wlasnie i dorosniecia fizycznie i psychicznie. Psychicznie szczegolnie. Bo wiekszosc zajezdzanych 3 latkow ogromnie rozni sie od 4-5 latkow. Wiecej przezywaja, latwiej je zniszczyc zla praca, zniechecic, przeciazyc itp.
Ja nawet swoich 3 latkow nie jezdze tak samo tych starszych. Chodza co 2 dzien, troche mniej wymagam. A jesli nie musza skakac, to chodza sobie delikatnie i rozluzniajaco. Bardziej dla samego ruszenia i ruchu do przodu.
KaNie, taki przerywnik u 3 latka, skoro potem i tak wraca na łąki, ma jakiś sens poza tym ekonomicznym?
Moja kobyla zostala zajezdzona w wieku ponad 4lat,jakakolwiek praca.potem przerwa ze wzgledu na kontuzje.teraz wsiadam praktycznie codziennie,oprocz wolnego dla niej wiadomo i tez musimy brzuchol zgubic 🙁 juz siano ograniczylam,a rodzice lubia moje konie karmic szczegolnie sianem.Dzisiaj trener przyjezdza,wiec mam nadzieje,ze na nia wsiadzie.Wczoraj nam kiepsko szlo.Buntowala sie lekko i nie chciala chodzic na lewo. a na lonzy chodzi na lewo jak maselka a znowusz na prawo problem : D ah ta moja kobyla.Ale powiem szczerze,ze pasujemy do siebie idealnie.nikt inny na nia nie wsiada.Wszystko ma wybadane,nic jej nie boli takze ma swoje cuda w glowie 😀 tak jak ja.Przede wszystkim najlepsze jest to,ze reaguje super na dosiad i reka sobie spoczywa.Chcialabym z nia do Ciekocinka pojechac,szkoda tylko,ze dopiero w tym roku wzielysmy sie za pozadny trening 🙁
ograniczajac siano nie odchudzisz konia, a moze sie nabawic problemow zdrowotnych
Spróbuj może tego co.my z gniadą - siano w siatkach z małymi oczkami zeby ograniczyć szybkość zjadania. Plus ona ma siano na padoku w kilku miejscach zeby sie więcej ruszala a nie tylko stala z dziobem w żarciu caly dzień.
ograniczajac siano nie odchudzisz konia, a moze sie nabawic problemow zdrowotnych
Czemu nie? Siatka z drobniutkimi oczkami pomaga 😉 koń ma ciągły dostęp a nie da rady sie opychać jak świnka :P
Ma siatke na padoku.nie o to chodzi,ze jej ograniczam. po prostu nie chce,aby dostawala siano 24/h bo ma brzuch jak "stodola". dostaje 3razy dziennie i uwazam,ze tyle powinno jej wystarczyc.plus na padoki czasami dostaje.i ograniczenie wlasnie nie ma polegac na zmiejszeniu ilosci siana,lecz spowolnieniu w objadaniu sie i nie wielkimi gorami.bo ona ile ma tyle zje.niestety.reszta ma dostep 24h
nasicc Koń jest cały otłuszczony czy tylko ma brzuch? Brzuch jest duży zazwyczaj przez brak mięśni, a nie nadmiar siana.
[...] nie chce,aby dostawala siano 24/h [...]
[...] ograniczenie wlasnie nie ma polegac na zmiejszeniu ilosci siana,lecz spowolnieniu w objadaniu sie [...]
Jedno drugiemu przeczy. Ograniczenie objadania się to siatka z małymi oczkami 3,5x3,5 cm, ale dostępna stale.
plus na padoki czasami dostaje
Czasami?
Poczytaj sobie wątek o wrzodach.
Spróbuj może podawać jej siano w dwóch siatkach z drobnymi oczkami. U nas tak się robi z końmi dobrze wykorzystującymi paszę i to działa, spowalnia znacznie pobieranie siana i koń stoi ze stałym dostępem do niego, czyli tak jak powinno być.
monia, nie mogę się doczekać fotek rudego z dworu! Śliczny jest.
asds, siwego kupiłam jako prawie 4 latka. Chodził wtedy u mnie 4 razy w tygodniu, raz w tygodniu lonża, jak się dało to do lasu raz na dwa tygodnie/ raz na tydzień. Teraz ma prawie 6 lat, pracuje 5-6 razy w tygodniu.
branka, jestem ciekawa fotek zootechnicznych, bo mi się wydaje, że faktycznie jest jej mniej 🙂
Dramuta12, przyjemne dziewczyny (mi też się bardziej Cordessa podoba 😉)
FirstLight, Twój siwy został przy ujeżdżeniu? Nic nie skacze?
deborah, faktycznie nie ma wątku pomiędzy młodymi a seniorami 😉 Ale wiesz, konkursy młodych koni są i dla 7latków 😉
Skoro już przy wieku jesteśmy, to Szarak za 2 miesiące skończy 6. Ale to ciągle dzieciak jest 😉
Świniak dziś świętował 5 urodziny 😀
halo
monia
branka
deborah
FirstLight
Dramuta12
Behemotowa
Sankaritarina
asds
KaNie
lillid
nasicc
Megane
Sivens
czeggra1
anai
Kastorkowa