KOTY

cieciorka   kocioł bałkański
05 listopada 2009 20:20
exploited, śliczna kicie, ale bzdury gadasz o kociej wierności, trzymaj się!
zaba, bombowe! jak arek przyjmuje nowe koty, i jak one go znosza? 🙂
Hexa, nie zapominaj dodac ze koty dodatkowo zwykle wybierają środek łóżka, przez co pozostawiona ci część maleję o polowe, bo przecież nie położysz się z dwóch stron kota 😉
zaba   żółta żaba żarła żur
05 listopada 2009 20:30

zaba, bombowe! jak arek przyjmuje nowe koty, i jak one go znosza? 🙂



Daje radę!Obie strony dają!Aż miło na nie wszystkie razem popatrzeć!  😀
Arkadiusz od maleńkiego był chowany z kotami i ma wbite do głowy,że koty u nas w domu zajmuja szczególne miejsce! Czasami mam wrażenie,że i on zachowuje sie jak kot  😁
Ale kochają się chyba te moje stwory bardzo!Arkadiusz ma bardzo dobry charakter-pozwala maluszkom dosłownie na wszystko!!!
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
06 listopada 2009 08:04
Sposób na kocią imprezę ze szczególnymi atrakcjami? Proszę bardzo.
Potrzebne nam tylko:
-brak prądu
-świeczki stojące na biurku
-kot, który uważa, że jest zbyt wielkim arystokratą, żeby patrzyć pod nogi

Efekt?
-15 minut uspokajania, miziania i przytulania
- Smród palonego futra unoszący się w całym domu.

Moje Stworki-Muchomorki  😁





zaba, mam mala szylkretke troche podobna to Twojej. oto ona, mamuska i reszta gromady, niestety juz rozdana:
zaba   żółta żaba żarła żur
06 listopada 2009 11:12
Przecudna!!!  😍
A jakie rozkoszne maleństwa miała!!!  💘
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
06 listopada 2009 11:35
Ulubione miejsce spania rudej 😁
Mam pytanie: Czy można golic koty? Kot mojej mamy ma bardzo grube futro i co wakacje męczy się biedaczek. Kładzie się na linoleum, bądź kafelkach (najchłodniejsze miejsca) i tak leży cały dzień  🤔

A moja kuzynka jest powodem tego, iż jej mąż oddał kota do schroniska. Dlaczego? W wakacje wzięła ślub i wyprowadziła się do swego lubego. Jego kot stał się bardzo zazdrosny. Atakował ją i skakał z pazurami. Co najlepsze, robił to tylko, gdy była sama, gdy mąż był w pobliżu łasiła się i była miła.
Cóż, kuzynka zaakceptowała ten stan rzeczy... do czasu. Pewnego dnia wróciła do domu z zakupami, nikogo nie było w mieszkaniu. Kot dostał takiego szału, że podobno wszystko w domu latało!!! Meble i wszystko, co było na nich porozwalane, porozstawiane,  a zasłonki i kanapy poprute, kot dosłownie latał jak szalony! Kuzynka zamknęła się w łazience i nie wychodziła z niej przez kilka godzin, gdyż jak tylko rozchyliła drzwi, kot próbował na nią skoczyc z pazurami 🤔
A jak mąż wrócił, to dosłownie misiaczek pluszowy!

Poszli do weta, stwierdzono jakieś choroby neurologiczne, podano jakieś leki uspokajające, ale to nie działało.
Padła więc decyzja: oddac do schroniska. Boże, dobrze, że to objawiło się teraz, a nie, jak np. dziecko się urodziło.
cieciorka   kocioł bałkański
06 listopada 2009 19:19
dla poszukujących kota:
http://vegie.pl/topics172/3157.htm#39904
zaba   żółta żaba żarła żur
06 listopada 2009 19:42


Poszli do weta, stwierdzono jakieś choroby neurologiczne, podano jakieś leki uspokajające, ale to nie działało.
Padła więc decyzja: oddac do schroniska. Boże, dobrze, że to objawiło się teraz, a nie, jak np. dziecko się urodziło.


Uważam,iż w takim przypadku-kiedy stwierdzono choroby neurologiczne,lepiej byłoby uśpić kota.Zanim jednak podjełabym taka decyzję-próbowałabym skonsultować sie z innym wetem,moze którys znalazłby jakis sposób na ujarzmienie dzikiego tygrysa.Najłatwiej jest oddać zwierzaka do schroniska...
Wyobrażam sobie co on musi teraz przezywać w tym schronisku...  🙁
Ależ padła prośba o uśpienie, ale wet stwierdził, że nie może tego zrobic, gdyż kot jest "za zdrowy"
zaba   żółta żaba żarła żur
06 listopada 2009 20:21
Ehhhh,dziwni są ci niektórzy lekarze... Szkoda,że najłatwiej takim się tylko kasuje!  😤
No, przykra sprawa była z tym kotem...

Ja natomiast uwielbiam swojego weta 😀 Wszyscy znajomi leczą u niego zwierzęta i mówią, że ma w sobie to "coś" dzięki czemu pieski i kotki są spokojne, nie panikują. Gdy byłam u niego ostatnio, nie dośc, że pomógł uleczyc chorobę, to zadbał o wszystko - odrobaczanie, antybiotyki przeciw kociej grypie, sprawdził dosłownie wszystko, co się dało. Na prawdę porównując go do weta, jakiego miałam w Polsce, byłam pod wielkim wrażeniem  😀
A tak poza tym młody i zabójczo przystojny 😍
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
08 listopada 2009 19:19
😁 😁
nie chce zapeszyc, ale prawdopodobnie w srode jade po mojego malutkiego przystojniaka! zabawki zakupione, druga kuweta jest, misek i jedzonka brak, ale chyba zdaze sie zaopatrzyc 😉
(mam nadzieje ze juz nic mi nie stanie na drodze i kociatko dojedzie do mnie..)
Alvika   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
08 listopada 2009 20:24
magda,  :winko:
Ogromnie się cieszę!
ja sie uciesze jak futrzak bedzie juz u mnie i sie nie zjedza z brytkiem 😉
cieciorka   kocioł bałkański
08 listopada 2009 21:05
magda, a jak wspolokatorzy?

edit: własnie uwolniłam rudego ze strychu. bo boze, czego on nie zrobi zeby byc głaskany! przed chwilą wszedł mi na głowe!  🙇
zaba   żółta żaba żarła żur
08 listopada 2009 23:26
Notarialna-swietna fota!!! hahahaha  🤣
cieciorka   kocioł bałkański
08 listopada 2009 23:32
och rudy chba tak z wdziecznosci, bo nigdy wczesniej sie tak nie łasił!
teraz spi na mnie i nie moge wstac!
ciecior, jakos 😉 mam wrazenie ze sie boja, z jednej strony chca towarzystwa dla swojego futrzaka, z drugiej sie obawiaja a z trzeciej moze czuja ze jednak nie fair taki sprzeciw..
ja sie sama obawiam i caly czas zastanawiam czy to dobry pomysl 😉 bo raz ze pewnie mi maluch spac nie da 😉 dwa ze kotem sie zajac trzeba.. ale to on mnie wybral nie ja jego hehe jako jedyny z wesoej paczki przyszedl spac u mnie na kolankach.. 🙂
magda, gratuluję!
a koty się dogadają 🙂  po czasie docenią, że jednak fanie jest z drugim futrzakiem coś zbroić ;]
No i mamy dwa koty. Kot stajenny okazał się kocurem. Mały jest, jak jedna trzecia Sylwestry i chyba jeszcze bardzo młody. Zachowuje się jak typowy facet. Oswajał nas wszystkiego półtorej doby. Wczoraj trzymał się na dystans i tylko z nami gadał. Wieczorem wypił mleczko podane pod wiatą i przestał pryskać jak szalony gdy ktoś z nas się tam kręcił. A dzisiaj przy obiedzie nie tylko zjadł podane w misce chrupki, ale i dał się pogłaskać. Teraz drapie drzwi i próbuje dostać się do domu, czym wprawia Sylwestrę w myśli samobójcze...

Próbowałem robić zdjęcia, ale jest za ciemno.
Wiem, że było pewnie za 100 razy, ale w jakim wieku można sterylizować kotki?

I co możecie polecić do jedzenia, ale mokrego bo kota stwierdziła, że tylko whiskas jest gut, a reszta to absolutnie feee 🤦
Z góry dzięki za odpowiedzi :kwiatek:
a ja mam 2 nowki sztuki miski, 4 nowki sztuki zabawki (choc jedna juz przez rezydenta wyprobowana i schowana..) a kota nadal brak :/ i to przez moje gapiostwo  👿 a dokladniej przez odczytanie smsa 20 minut po czasie  :emot4:
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
11 listopada 2009 14:43
azhael, W żadnym wypadku Kitekat czy Whiskas. To najgorsze halowe śmiecie jakie można kupić. J polecam Gourmet w saszetkach (3 + 1), a z suchych moja je royal canin mieszanki na wagę.

Kotki jak skończą pół roku, a kocurki jak zaczną posikiwać po kątach.
Właśnie niestety młoda się na Gourmeta wypięła i leje na to że Whiskas to syf 👿
Suche dostaje teraz Profilum, potem mam zamiar próbować Leonardo, ale do lepszych mokrych karm nie chce się przekonać 😤

Jest może coś co super pachnie i smakuje i jest przeznaczone dla kociąt? Bo w sumie moja dopiero pół roku ma i to chyba jeszcze czas na dzieciową karmę 🙄
Help! Murkis (tak dostał na imię nasz nowy kocur) wcale nie chce być kotem stajennym! Czatuje przy drzwiach i cały czas próbuje się wepchnąć do domu, celując w okolice rozpalonej kozy, gdzie do tej pory piekła się tylko Sylwestra. Jestem pewien, że jeśli rozścielimy łóżko i zostawimy uchylone drzwi, zastaniemy go pod kołdrą zanim zdążymy się obejrzeć... I kto będzie myszy łapał..? Kurcze, oswoił nas ledwo kilka godzin temu i już - tak bez żadnej gry wstępnej, od razu pod kołdrę..? Przy tym Murkis nie boi się gości i tu ma przewagę nad Sylwestrą, która przy obcych chowa się po kątach...
cieciorka   kocioł bałkański
11 listopada 2009 20:13
słuchajcie, wczoraj w nocy ninja dziwnie miauczał podczas głaskania. dwa razy miauknął, nigdy tego nie robił. dziś cały czas leży w jednym miejscu. czy cos mu moze byc, czy to pogoda? jak moge sprawdzić? można zmierzyć domowym sposobem temperature? je normalnie.
zaba   żółta żaba żarła żur
11 listopada 2009 20:47
cieciorka-obserwuj go!Jeśli jest osowiały to ja bym jechała do veta!
Ja mam termometr elektroniczny i jak widze,ze któryś z ogonków zachowuje sie podejrzanie,mierze temperaturę.
A ma Ninja apetyt?
Właśnie niestety młoda się na Gourmeta wypięła i leje na to że Whiskas to syf 👿
Suche dostaje teraz Profilum, potem mam zamiar próbować Leonardo, ale do lepszych mokrych karm nie chce się przekonać 😤

Jest może coś co super pachnie i smakuje i jest przeznaczone dla kociąt? Bo w sumie moja dopiero pół roku ma i to chyba jeszcze czas na dzieciową karmę 🙄


Kup Miamor saszetki.
Największy niejadek je wcina, a są duużo lepsze od Gourmet!
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się