Odchudzanie - wszystko o ...

Halo
Nie wiem w ktorym szpitalu bylas, ale w moim tak na nefrologii, jak w urologii lekarze wyraznie mowili (jak rowniez pisali !) o zaleceniach, co mozna, czego nie.
Poza tym kilka dni w szpitalu to mozliwosc pogadania z innymi pacjentami - niektorzy sa tam po raz n-ty i co nieco podpowiedza.
Co do picia. Zawsze mozesz wlaczyc cos wiecej niz wode (nawet jesli woda najlepsza). Wiem, bo ja mialam przykaz 3 litry dziennie (w zasadzie to mam taki do konca zycia).
Kiedy w szpitalu na wode nie moglam patrzec, rozrabialam ja z sokiem (1 l soku rozlewalam do 2 butelek 1,5 - reszte dolewalam wody). Dzieki filizance slabej herbaty w roznych momentach dnia tez wzrasta dzienna porcja plynow. Szkoda, ze zup nie mozna wliczyc do plynow.
Co do bialek - moze zamien je na te, ktore lubisz ?
W przypadku problemow z nerkami (fakt, ze w moim przypadku tylko kamica) rosliny straczkowe NIE sa zalecane. Wiec moze ten bob w duzych ilosciach nie jest dobrym wyjsciem. Konsultowalas ze swoim lekarzem prowadzacym ?

I ogolnie to powodzenia w powrocie do zdrowia.
Na razie wyglada na to, ze uda (-lo) Ci sie wykaraskac niezbyt duzym kosztem. Usuwanie nerek (w tym rozwalonych po niedoleczonych goraczkach/ przeziebieniach) na moim oddziale odbywalo sie hurtem !
a czemu zup nie mozna wlaczyc do plynow?
Bo trudno w nich precyzyjnie policzyć wodę?  😀iabeł: (i zazwyczaj jest sól)
No wiem, że w sumie miałam dużo szczęścia (oby tak dalej). Mam jedno zalecenie: umiar i niczego nie solić. Umiar we wszystkim (tia - dieta szpitalna to je ono  :tanczacalinka🙂. Pić mam min. 3 litry i radzę sobie: woda saute, icetea, woda z plasterkami cytryny, brudna woda z rozpuszczalnej kawy  😎, woda z żurawinami, wspomniane pokrzywy etc. (pokrzywy na szczęście mam w ogródku), tyle że w sumie drastycznie wzrosło mi spożycie cukrów różnorakich. A że kłopoty z nerkami często prowokują kłopoty z cukrzycą... to nawet niezależnie od wagi - niedobrze.
Nic - gdy zaczęłam o tym myśleć, to chyba wymyśliłam. Kłaniają się zupki jarzynowe, jarzynki, sałaty.
Zawsze byłam mocno mięsożerna, a teraz mnie skręca z niechęci nawet na widok twarożku  🙁 + potrzebuję zapełniaczy żołądka, bo pusty żołądek + podtrucie organizmu (zdarza się jeszcze) - no, chyba nie muszę tłumaczyć  😁?
No trudno, najwyżej odchudzeniem zajmę się, gdy już zdecydowanie minie niebezpieczeństwo  🙁 A teraz - byle za dużo nie przytyć. Żeby taka pogoda jak dzisiaj była chociaż z tydzień  🙇
co innego chyba policzyc ile jest wody w zupie, a co innego stwierdzic ze zupa sie do plynow nie zalicza?

Ale zupa bez soli - fuj.
Halo, a soki warzywne i warzywne smoothies? Albo owocowo warzywne?
Np. arbuz + ogórek + cytryna -> blenderem zmiksować. Albo jagody + banan (lub nie) + szpinak / sałata.
Nie wiem, co możesz jeść / pić, ale takie miksowane lub blenderowane picia to i płyn, i dobre (tzn. IMHO 😉). Dużo jest możliwości, tylko oczywiście trzeba na początek wiedzieć, co i w jakich ilościach jest ok. Jakby co, to już naeksperymentowałam z różnymi wersjami, mam też jakąś garść przepisów.
Edytka   era Turbo-Seniora | Musicalowa Mafia
18 lipca 2010 21:59
halo a ziółka lubisz? Herbapol ma fajne mieszanki, moje ulubione to rumianek z cytryną i cytryna z miętą. mają bardzo fajny smak, można tego wypić bardzo dużo. może znalazłoby się coś dla Ciebie? 🙂
busch   Mad god's blessing.
19 lipca 2010 00:20
Halo, a soki warzywne i warzywne smoothies? Albo owocowo warzywne?
Np. arbuz + ogórek + cytryna -> blenderem zmiksować. Albo jagody + banan (lub nie) + szpinak / sałata.
Nie wiem, co możesz jeść / pić, ale takie miksowane lub blenderowane picia to i płyn, i dobre (tzn. IMHO 😉). Dużo jest możliwości, tylko oczywiście trzeba na początek wiedzieć, co i w jakich ilościach jest ok. Jakby co, to już naeksperymentowałam z różnymi wersjami, mam też jakąś garść przepisów.


Jagody, banan i szpinak? Lubię wszystkie trzy, mam bogatą wyobraźnię, a jednak na myśl o tym mi trybiki w mózgu stają. Na serio można taki mix jeść z własnej nieprzymuszonej woli i jest smaczny?  😲
Teodora, mogłabyś parę przepisów walnąć  🙇. Brzmi fascynująco i nie tyko mi by się pewnie przydało  😍. "Tem" bardziej, że większość tego "brzmi" przeciwzapalnie, nie?
Edytka, lubię i się 'podpieram', dzięki.
Dzięki wszystkim za wsparcie  :kwiatek: Wystarczyło napisać - i już kreatywność ruszyła. Indywidualna i zbiorowa. R-v jest w tym niezawodna  😅
Jestem w super sytuacji - bo jeść mogę wszystko - i surowe i tłuste etc. byle nie fundować organizmowi jakiejś ciężkiej pracy  🤔 i dużych stresów.

A dzięki dzisiejszej super-pogodzie nie tylko lonżowałam  💃 ale i wsiadłam na stępa, o!  😅
3kg mniej było w sobotę 17go.

no, to w przyszłą sobotę 21go będzie 4kg mniej (oby!)  🏇
Wrzucam zbieraninę różnych soków i miksów, owocowych i warzywnych. Wszystkie blenderowane mogą wymagać dodania wody - żeby maszyna dobrze działała. No i jak ktoś chce się nawadniać, to ten dodatek wody chyba nie jest zły.

jabłko - granat:
5 pomarańczy
2 granaty
wycisnąć urządzeniem do robienia soku z cytrusów

arbuz - śliwki:
2 szkalanki arbuza
3 śliwki
wycisnąć sok

truskawki - ananas:
1/2 papai
1/2 ananasa
1 szklanka truskawek
wycisnąć sok

jagody na zielono:
3 liście (jarmuż/sałata)
badyl selera naciowego
ogórek
gruszka
1/2 szklanki jagód
1/4 cytryny bez skórki
wycisnąć  sok

nektarynka na zielono:
3 badyle selera naciowego
2 duże garści szpinaku
1 ogórek
1 gruszka
1 nektarynka
1/2 cytyny bez skórki
wycisnąć sok

pikantny sok warzywny:
2 pomidory
2 marchewki
garść pietruszki
ogórek
badyl selera naciowego
1/4 czerwonej papryki
ząbek czosnku
ew. szczypta cayenne
wycisnąć sok

pietruszka - czerwona papryka:
garść pietruszki
badyl selera naciowego
korzeń łopianu (skąd wziąć albo czym zastąpić??)
ogórek
1/4 czerwonej papryki
1/2 - 1/4 zielonego jabłka
wycisnąć  sok

truskawka tropikalna:
2 szklanki papai
1 duże mango
1 szklanka truskawek
do blendera
zmiksować

banan i jagódki:
2 banany
szklanka jagód
1/2 szklanki jeżyn
1/2 szklanki malin
1/2 szklanki truskawek
ew. woda
do blendera
zmiksować

mechate owoce:
2 brzoskwinie
3 morele
1 nektarynka
do blendera
zmiksować

mango i truskawka na zielono:
2 mango
1 nektarynka
1 szklanka truskawek
1 - 2 szklanki młodego szpinaku
ew.  1/2 szklanki wody
do blendera
zmiksować

owoce na zielono:
1/2 dużej papai
1/2 melona miodowego
2 nektarynki
1/2 filiżanki malin
2 szklanki liści botwiny (bez sztywnych łodyg)
do blendera
zmiksować

banan i jagody na zielono:
2 banany
1 szklanka jagód
2 szklanki młodego szpinaku
ew. 1/2 szklanki wody
do blendera
zmiksować

zielone tropikalne:
2 mango
1/2 dużej papai
1/2 szklanki jeżyn
2 szklanki roszponki
do blendera
zmiksować

tropikalne owoce:
2 szklanki ananasa
mango
1/4 limonki
1/2 szklanki liści kolendry

sok selerowo - grapefruitowy:
badyle selerowe umyćobraćgrapefruita ze skóry
przecisnąć przez wyciskarkę

zielony sok z blendera:
kilka liści
2 ogórki
3 badyle selera
jabłko
1/2 cytryny
woda
pokroić trochę
obrać cytrynę
do blendera:
woda
warzywka (najpierw połowę potem resztę)
przecedzić przez woreczek materiałowy

arbuzowiec:
kawałek arbuza
lód
limonka (dojrzała) ćwiartka, obrana
ew. strochę stewii
ew. badylek wanilii
do blendera
zmiksować

mango i kokos:
1 dojrzał mango
mleko kokosa
ew. pół kubka wody
ew. kubek listków szpinakowych
do blendera
zmiksować

różne blenderowe zestawy z bananem:
banan, pietruszka / salata
banan, truskawki, pietruszka / sałata
banan, maliny
banan, pomarańcza / grapefruit
banan, jabłko, kiwi
banan, jagody, maliny
itd.

jabłko i liście:
4 jabłka
4  - 5 liści kapusty włoskiej
sok z połowy cytryny
wycisnąć sok

miętowe z bananem:
garść liści sałaty
garść liści mięty
2 banany
do blendera
zmiksować

zielsko z truskawkami:
garść pokrzywy / mniszka lekarskiego
mała garść mięty
szklanka truskawek
do blendera
zmiksować
Dzisiaj 4 dzień i 2,5 kg!!! 😀
Vill gratuluje 🙂 co za dietka?
Melduję -9kg  😉
u mnie znowu się ruszyło w końcu i kolejne -1 🙂
Presja  😅 😅 😅 😅
k_cian a ile Ci już poszło?? Brawo, każde kilo cieszy  😎

Cierpienie, też się cieszę  😅 Jeszcze troszkę albo trochę  😎  i będzie super
Łącznie od początku?
No to będzie chyba 8 🙂 Był kryzys, była przerwa, był powrót 1,5kg w którymś momencie jak pofolgowałam.. Zbiłam powoli i mozolnie a teraz znowu lecimy w dół  😅
Ale jeszcze sporo do gubienia. Dobrze, że nie łykam przeciwalergicznych teraz, prawie pozbyłam się chętki na słodycze. Tylko sorbety sobie pozwalam,czasami klasyczne lody jak upał 🙂

Presja, Twój wynik motywujący! Oby tak dalej.
No ja teraz znów przeszłam na tysiąca. Nie znam chyba lepszej diety, bo diety cud nie istnieją  😉 Stopniowo zwiększam sobie też ruch, zamierzam dodać poranne ćwiczenia 15minut (brzuch, pupa, itd) Tylko nie wiem kiedy ja znajdę na to wszystko czas.
k_cian - To u Ciebie też piękny wynik!! gratuluję.
Ja zrezygnowałam całkowicie ze słodyczy, soli, cukru, kawy, pieczywa, makaronów no i nie jem mięsa. Wszystko gotuję, jem surowe, albo piekę w piekarniku i to chyba tyle  😉
Presja, no to ja podobnie. Niby miała być proteinowa ale nie trzymam się ściśle. Wyzbyłam się pieczywa dawno i makaronów, nie solę. Gotuję, piekę, ew podsmażam bez tłuszczu. W sumie owoców też za wiele nie jem - warzywa. I unikam napoi smakowych - praktycznie niemal tylko woda, herbaty..  Kawie z mlekiem się nie oparłam. 🙂
Ja odpusciłam na 2 tygodnie urlopu. Niestety smażone rybki i zimne piwo mnie zgubiły. +2kg. Ale od poniedziałku zrobiłam sobie pościk składający się z białka+warzyw. Dziś opuściło mnie te 2kg. Jeszcze 6 i będzie lux.

Cierpienie, też się cieszę  😅 Jeszcze troszkę albo trochę  😎  i będzie super


świetnie Ci idzie
jesteś moją motywacją 🙂
A ja myślałam o Dukanie ale stwierdziłam ze to nie dla mnie za bardzo monotonna.
Jutro mam wizytę u dietetyka 🙂 już nie mogę się doczekać 🙂
Mój plan to 6 kg 🙂
Cierpienie damy radę, w kupie raźniej  😁
[quote author=W&W link=topic=13578.msg656430#msg656430 date=1279707912]
A ja myślałam o Dukanie ale stwierdziłam ze to nie dla mnie za bardzo monotonna.
Jutro mam wizytę u dietetyka 🙂 już nie mogę się doczekać 🙂
Mój plan to 6 kg 🙂
[/quote]

Z czego Ty chcesz się odchudzać?
Ja mam pytanie. Szukam jakiś dobrych ćwiczeń na łydki, bo właściwie one zawsze były moją zmorą  😕 Już nawet myślałam o ostateczności w postaci chirurga. Przydało by mi się schudnąć z 6 centymetrów ale nie mam pojęcia jak. Czytałam ze dobry jest rowerek, więc jeżdżę, mówią coś o unoszeniu się na palcach na schodkach - dziś spróbuję, jeszcze pocieszam się że może po masażach mi pójdzie z centymetr dwa. Macie jakieś doświadczenie w tym temacie?
Presja ja nie mam, ale koleżanka pod koniec LO mocno się za siebie wzięła. Z ok 80kg zeszła na 50kg. Oprócz diety regularnie była w siłowni. I tam pod okiem trenera wyżeźbiła sobie sylwetkę. Pamietam, że właśnie nogi były jej zmorą pupa. Więc chyba warto poradzić się specjalisty.
bera7, od czasu jak konie sprzedane to tłuszczyku się trochę odłożyło 😡
ja zgłaszam że dieta niskotłuszczowa + alli kolejny kilogram w dół
jeszcze 11 i będzie dobrze🙂
W&W, na zdjęciach z psiakiem jakoś tego nie widać 😉
bera7 - U nas z takimi trenerami jest problem, musiałabym jeździć do Rzeszowa, a ja na to nie mam czasu. Popróbuję tego co w necie wyczytałam narazie od jutra dodaje 15min ćwiczeń porannych na różne partie ciała i 5minut na łydki późnym wieczorem, wygląda to tak:

Ćwiczenia :
5min ćwiczeń na brzuch
5minut ćwiczeń na talię
5 minut ćwiczeń na inne partie ciała
60min rowerku
*45min nornic walkingu lub *60min jazdy konnej
5min ćwiczeń na łydki
Razem: 2h 5min ćwiczeń dziennie

i dalej ciągnę diete 1000 kal  😅

Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się