Stajnie na Śląsku

Mogę podać namiary i stronę www naszego klubu 🙂

...którą ja podałam 2 posty wyżej 😉 Potwierdzam też, że boryniowa stajnia jest od Ani.
Andre   I am who I am
16 maja 2010 18:29
Forkate teraz zauważyłam Twojego linka 🙇
btw jesteś tą samą Forkate ze stajenki 😁
AleksandraAlicja   Naturalny pingwin w kowbojkach ;-)
16 maja 2010 20:25
Ja myślę o jeździe i pensjonacie przyszłościowo. Byłam dziś na Boryni i rozmawiałam z Natalią, umówiłam się na jutro na jazdę  😀 Zapowiada się suuuperrr  😅
CeraŁ   dużo dużo zmian..
16 maja 2010 20:39
Co do Jamnej na dole to jestem pewna że teraz ta stajnia wyjdzie na ludzi w końcu o ile można tak powiedzieć 😀
Właściciele bardzo dbają o konie, powiększają boksy, wszystko remontują 🙂. Pierw chcą wszystko przywrócić do normy potem zająć się ewentualną reklamą.

A co do rajdu o którym pisała Donia to jestem ZA !!  😅
Powoli sie wdrazam w temat, wiec nie bijcie za pomylki  😎
Na jamnej sa 2 stajnie, prawda? Czy macie moze adresy jednej i drugiej? chcialabym sie wybrac w odwiedziny i nie pomylic, ktora jest ktora  🤔
:kwiatek:  :kwiatek:  :kwiatek:

PS: Dobrym pomyslem bylo by wstawienie kilku fotek poszczegolnych stajni..oraz szczegoloej informacji o cenach pensjonatu itp...
Szukam pensjonatu z halą
Ktoś wie, gdzie są miejsca ? Bytom, Gliwice, Zabrze i okolice?
Stoi ktoś w Stolarzowicach?
Jeśli  się znajdzie więcej osób to może zrobimy jakeś re-voltowy rajd
TinaTigra   ...w życiu piękne są tylko chwile...
18 maja 2010 08:11
Donia 🙂 chyba się znamy 😉 ... a, że jestem z okolic KCJ90 to jestem chętna się podłączyć i mało tego, mogę "zwerbować" koleżanki ze swoimi konikami.
Ja też jestem zainteresowana- proszę o więcej szczegółów 🙂
TinaTigra pewnie że się znamy  na jednym rajdzie byłyśmy rok temu 😉po  szczególy zapraszam na priv
jak tam sytuacja powodziowa w Waszych okolicach??
u mnie w mojej stajni  zalało mi trochę siana tylko i ubrania rzucone na podłogę 😁, na szczęście do boksu ani nie doszło, a sprzęt grzecznie wisiał na ścianie . za to padok tragedia, widzę jak się moja ślizga, ale nie mam serca jej w stajni trzymać, więc wychodzi na kilka godzin . 
U nas pola zalane, wylał malutki "ściek" (niby rzeczka)- normalnie ma jakieś pół metra szerokości, teraz zamieniła się w jezioro zalegające na łąkach, drogi nieprzejezdne w większości miejsc, na szczęście nasza stajnia znajduje się na niewielkiej górce, więc zalanie samych budynków nas ominęło, ale wszędzie bagno... I co gorsza chyba nie zamierza przestać lać :/
wendetta, a wy gdzie konkretnie stacjonujecie?
ja właśnie zaryzykowałam i puściłam moją na trawę . wprawdzie strasznie mokro na pastwisku ale Gala stała przy bramce i patrzyła tęsknie w tamtą stronę, wiec musiałam ją puścić . grzecznie się pasie, mam nadzieję, że zbyt dużych dziur nie porobi... ja chcę słoneczko!
wendetta, a wy gdzie konkretnie stacjonujecie?

a Katowicach na Zarzeczu
A wiecie moze jaka sytuacja jest w Tychach? Drogi przejezdne? Czy Paprocany sie rozlaly?
W odpowiednim wątku nikt nie odpowiada, więc zapytam tu:
czy ktoś wie, jak sytuacja wygląda w Zabrzu na Leśnej i na Gersona w Kończycach?
Andre   I am who I am
18 maja 2010 17:25
AleksandraAlicja, i jak było na jeździe 😉?

W naszej stajni sucho, w karuzeli błoto, na naszej hali namiotowej też podłoże jest jednym, wielkim bagnem, na padokach bardzo mokro ale od biedy da się konie wypuścić.
Za to w sąsiednich stajniach sytuacja dość nieciekawie wygląda 🙁 Wczoraj byłam w OJ "Indeks" i cały parkur zalany wraz z piaszczystą ujeżdżalnią obok. Do jednej ze stajni zaczyna wlewać się woda 🙁
A padać ma jeszcze w przyszłym tygodniu :/ Ceny owsa, słomy, siana na pewno w tym roku sporo podrożeją.
U nas( Jaworzno) pastwiska co prawda nie są zalane, ale jest strasznie ślisko, wszędzie błoto. Tak samo maneże. Konie stoją w stajni, bo nie ma gdzie ich puścić 🙄

I ciągle pada.
karesowa   Rude jest piękne!
18 maja 2010 20:08
U nas (okolice Zawiercia) też fatalnie. Lonżownik pływa, na padokach mokro i ślisko, konie wypuszczamy na godzinkę żeby boksy posprzątać, ale już po paru minutach chcą wracać. Dobrze, że w stajni sucho.

tak wygląda nasz padok 🙂 okolice Gliwic.
shelly, wow . ; o normalnie nie mogę nic z siebie wykrztusić . a w stajni jak?
🤔 basen...
U nas nie ma tragedii, póki co nie pada, albo siąpi taki drobny deszczyk, w stajni wody nie ma, pastwiska nie plywaja, ale suche na pewno nie są, ogólnie można powiedzieć że jest znośnie,okolice Mysłowic
kurcze, ale basen...współczuje 🙁.
U nas niestety konie wychodzą po kolei na maneż. Reszta-błoto.

Jedynie , z czego się cieszę,że mamy doskonale zrobiony maneż, jest drenaż i piasek.
A co najważniejsze, nadaje się do jazdy, mimo tych ulewnych deszczy.
ElMadziarra   Mam zaświadczenie!
19 maja 2010 08:16
Stajnia na Janowie w Katowicach, blisko Mysłowic - wczoraj to nawet jazdy były prowadzone, bo znalazło się kilku maniaków, co mimo deszczu chcieli jeździć, w tym pan z 5 letnią dziewczynką  🤔
Maneż mokry, ale znośny, tylko miejscami grząski, ale widać gdzie i łatwo ominąć.
Za to Bolinka nas straszy, że zaraz nas zaleje, na razie wtargnęła tylko na łąkę.

Konie nie są wypuszczane, ale chodzą, bo hipo jest  normalnie prowadzone, choć przeważnie w namiocie, a jak wspomniałam maniacy jazd w deszczu też przychodzą, mało kto odmawia. 😜

A ja nie jeżdżę. Przychodzę wypuszczam Portka "gdziebądź", choćby na plac i tak se mokniemy. Koń szczęśliwy, bo na tym deszczu trawa wybujała pięknie, ja dużo mniej, ale ponieważ ciągle coś się dzieje, to przynajmniej mam do kogo gębę otworzyć.

Roztrenowaliśmy się zupełnie  😀

Porciasty stoi w boksie angielskim, a przed wejściem ogromna kałuża. Każde wyprowadzenie z boksu to chwila wahania - chciałbym, a boję się. 😁
CeraŁ   dużo dużo zmian..
19 maja 2010 08:27
hehehe no my to też mamy basen ale na szczęście pod stajnie nie dojdzie 😉 ...  👀

... brakuje mi hali  😕
shelly, wow . ; o normalnie nie mogę nic z siebie wykrztusić . a w stajni jak?


Stajnia na szczęście jest na górce i raczej nie ma obaw, żeby woda aż tak wysoko podeszła. Kurczę, w tamtym roku zrobiłysmy sobie nowe ogrodzenie derwniane, trawę oszczędzałyśmy, żeby na dłużej starczyła i co? tyle z tego będzie, co na zdjęciu 🙁
na szczęście ujeżdżalnia jeszcze piaskowa ( a nie bagnista) i jeden padok trawiasty nam został.
Konie wypuszczamy tylko na chwilę i też raczej tylko pod nadzorem, bo niby nie jest bardzo głęboko i woda jest oddzielona, ale nigdy nic nie wiadomo i lepiej dmuchać na zimne.
Shelly - stajnia z basenem dla koni - chyba sie do Was przeniose - Hihihii  🤣
a ja właśnie zabrałam konia na Jamną w ucieczce przed wodą! i zgadza się to co było pisane poprzednio... Stajnia czysta, wybielona, remontują boksy, równają ściany, w planach remonty stajni i hali 🙂 zapowiada się całkiem fajny pensjonat 🙂
a co do nowych wynajmujących - bardzo mili ludzie, na nasze konie czekało mnóstwo słomy i porządne siano  🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się