Styl western (dawniej kącik)

Dodo, nie jestem przekonana jeszcze. Na razie tylko robie wywiad srodowiskowy.
Ja potrzebuje cos wygodnego; lekkiego i taniego(dla bardzo sporadycznej jazdy na jednym zwierzaku; dla tego im taniej tym lepiej). Jak ma byc wygodniej w westernowym w terenie, to wolalabym go, niz tanie klasyczne firmy krzak. A wintec to w sumie jedyna bardziej znana mi firma co produkuje westernowe siodla, dla tego pytam.
Faza,
A jaki masz rozmiar i jak z dopasowaniem na konia?
Ja winteca ńigdy nie kojarzylabym z westem. Kompletnie nawet nie bralabym pod uwagę.
To apropo tego, ze znasz jedynie taka firmę produkującą siodła west  😉

Btw - co to może być za siodło?? http://allegro.pl/siodlo-western-usa-westernowe-i2874284783.html
moje pierwsze siodło west  jak pisałam jest skórzane ,cięzkie, cholercia juz nie pamietam jakiej firmy. Winteca kupiłam dlatego ,ze znam ta firme poniewaz mam inne siodła np ujezdzeniowe, mam izabelke, mam tez na kuca winteca walde i zawsze chwaliłam sobie ta firmę. Jednak wintec west ma duża wadę. Otóz ma dziwne mocownie strzemion i dziwna blokadę strzemion aby się nie zsuwały. Trudno mi to opisac ale blokada polega na tym ,ze jest kawałek blaszki która zsuwa sie po puslisku i taki bolec blokuje ja w pewnym momencie. W trakcie mojej jazdy w połsiadzie w galopie do tego na połkolu , strzemie im dolownie "katapultowało", cholera nie utrzymałam się wtedy w siodłe , niezle sie potłukłam. Siodło oddałam do rymarza i poprosiłam aby zrobił mi takie mocowanie strzemion jakie jest w normalnych westach. Teraz tak mam i jest okey.
Siodło jest lekkie , wygodne i łatwe w utrzymaniu. Co do ceny nowe siodło winteca kosztuje ok 1800 zł, ja kupowałam w koniku , sprzedawca zgodził się na próbe za kaucją. Dopiero gdy wiedziałam ,że siodło pasuje na konia i ,że pasuje i dla mnie zdecydowałam sie na siodło.
moje siodło ma taką samą blokadę strzemion - blaszka z bolcami oraz pasek

prawdopodobnie Wintec - jako że nie skórzany - częściej sie wyrabia, ślizga itd.
U mnie ta blacha chodzi bardzo, bardzo ciężko i nie ma opcji by się bolce wypięły
poza tym nad samym strzemieniem zaciska to jeszcze pasek - też skórzany

dlatego ja (teraz żeby nie było że atakuję - ale wypowiadam się JA jako JA) - nie kupiłabym siodła ze sztucznego tworzywa - bardziej sie wyrabia, nie odkształca jak skóra, nie dopasowuje, skóra jednak pracuje - układa się, ma większą wytrzymałosć, żywotność,

Edit:
Faza, jak wg. Ciebie jest w normalnych westach? To zabezpieczenie strzemienia? Bo ja spotkałam tylko takie na blachę.
Są jakieś inne formy?
w mojej starenkiej wetówce pusliska koncza sie tak klamrą (takie wieksze wydanie klamry od spodni) wkłada się strzemie i zwyczajnie zapina się ta klamerkę. Trzyma suuuper.
w mojej starenkiej wetówce pusliska koncza sie tak klamrą (takie wieksze wydanie klamry od spodni) wkłada się strzemie i zwyczajnie zapina się ta klamerkę. Trzyma suuuper.


Rozumiem. Po prostu myślałam, ze blachy to standard.
🤣 szczerze? Ja myslałam ,że standartem jest zapinanie takie jak w mojej starej west. Lubie swoja satra westówke ale kurcze nie znoszę dzwigania , teraz dzwigam siodla z garazu do stajni jakies 50 metrów , do tego czlowiek ubiera się ciepło, ma rekawice, termobuty i jakos nie wygodnie mi dzwigac to cięzkie siodło. Wintec jest przy tamtym siodle lekke jak pioreczko. A trzeba jeszcze zatargac ogłowie, pad, ochraniacze.
Wózek trżeba kupić 🙂
Ja też mam siodło takie z blachą z bolcami ale widać z tych gorszej jakości bo moje tez potrafi się rozpiąć (ale raczej na mało wyrobionych dziurkach, czyli jak jeździ ktoś inny, nie ja) jak się solidnie nie zapnie tego paseczka nad strzemieniem. No i ciężko sie to dopasowuje jak siodła używają różne osoby. Przynajmniej w tym moim to jest niewygodne. W Olgi siodle jest taka "klamra od spodni" i jest dużo wygodniejsza:-)
Wózek trżeba kupić 🙂


mam taki wozeczek i... do du..y. Jak nie odsnieże a nie zawsze mam na to siły i checi to raczej tym wózeczkiem pod stajnie nie podjadę.
U mnie teraz sniezy, sniegu mamy juz po kolana, zaspy sie robia a wózeczek ma dosc małe kólka. Mysle nad tym aby go przerobic na wieksze koła. Oj wtedy byłoby wygodnie i człowiek na raz zabrałby cąły sprzęt.
W Łodzi jest całkiem mocna "placówka" west . I Campoverde i Wojciech Adamczyk.
Bywasz tam na zawodach pooglądać?


Jak dotąd byliśmy na wszystkich zawodach w Campoverde 🙂 Jeździliśmy też do Koryt i Karpacza...
Obserwacja "na żywo" pracy profesjonalistów jest dla nas cennym doświadczeniem  i oczywiście miłym spędzeniem czasu 🙂

Moje konisko było też na półrocznym szkoleniu w jednym z większych Polskich ośrodków western. Niestety wróciło z niego w stajnie "surowym" ..  nie wiem czy z braku chęci, czasu, czy nieumiejętnej pracy z tego typu koniem (typowy lewopołkulowy introwertyk - odważny, uparty, zadziorny, agresywny w stosunku do obcych i baaardzo niechętny do jakiegokolwiek ruchu).
No właśnie. Masz blisko ładny ośrodek z przepięknymi końmi.
Może Twój  koń powinien trafić tam gdzie koń Złotej? Na odczulanie?
Co do szkoleń w stajniach western - nawet postrzeganych jako renomowane - ja mam bardzo ograniczone zaufanie.
Zwłaszcza, ze jedna z re-voltowiczek miała podobny przypadek - koń wrócił hmmm, nie dość, ze bardziej znarowiony i zepsuty, to jeszcze zaniedbany wizualnie zywnosciowo (zdjęcia pokazywała)
No właśnie. Masz blisko ładny ośrodek z przepięknymi końmi.


No mam, mam.. dowiadywałam się nawet w nim o szkolenie 2 lata temu 🙂
2000 zł/m-c treningu konia (wraz z hotelem)  to stanowczo za dużo jak na moje zarobki.

Przez pewien czas brałam nawet pod uwagę przeniesienie się tam na hotel ale ponad godzinny dojazd przez całe miasto, kiedy codziennie kończy się pracę po 17ej nie zachęca.. zwłaszcza kogoś dla kogo dzień bez konia jest dniem straconym... 🙂
Więc póki co Campoverde jak najbardziej.. ale z racji mieszkaniowo-finansowych tylko na zawody
Zwłaszcza, ze jedna z re-voltowiczek miała podobny przypadek - koń wrócił hmmm, nie dość, ze bardziej znarowiony i zepsuty, to jeszcze zaniedbany wizualnie zywnosciowo (zdjęcia pokazywała)


Że tak z ciekawości zapytam.. wiadomo w jakiej stajni był??
Mój po powrocie na dzień dobry załatwił kopniakiem kowala.. przez 2 m-ce uczyliśmy go na nowo nogi podawać.  Do tego zarobaczywiony strasznie (mimo, że oficjalnie odrobaczany był  na m-c przed zabraniem go z ośrodka). O wyszkoleniu pod siodłem nawet nie będę wspominać...
Ja winteca ńigdy nie kojarzylabym z westem. Kompletnie nawet nie bralabym pod uwagę.
To apropo tego, ze znasz jedynie taka firmę produkującą siodła west  😉


No to nie znam innych firm, nie znaczy ze nie istneja - wrecz pewnie sa i duzo lepsze, tak samo jak z klasycznymi siodlami 🙂 Ale kieryje sie tym samym co Faza, wiele koni sobie radza w ujezdzeniowych wintecach swietnie, to raczej nie odwala maniane z innymi produktami. Ale moge sie mylic, dla tego was podpytuje.
Dzieki w kazdym razie za info i opinie!
Bischa   TAFC Polska :)
24 grudnia 2012 23:27
A ja zapytam odnośnie dwóch popręgów i bydła. Jakie zadanie pełni drugi popręg? Pracuję w hipoterapii i mamy tzw podwójną gapę, gdzie są dwa popręgi, ale drugi nie jest zapięty luźno, ale też nie zaciśnięty, byleby przylegał do konia i jego rolą jest utrzymanie gapy na swoim miejscu (w podwójnej gapie wsiada terapeuta z pacjentem przed sobą), a tak to mniej więcej wygląda:
A jak jest w weście?
http://konie.rancho-stokrotka.pl/2010/01/11/wszystko-o-siodlach-western/

Tu masz wytłumaczenie. Zreszta ciekawy artykuł pod katem popregu w ogóle - gdzie sie go zapina. I budowy siodła.
Ja podziwiam półsiad w westówce...
Magda gdzie ty stoisz z koniem, ja tez jestem w łodzi i chętnie bym się spotkała i powymieniała doswiadczeniami z zakresu westowych koni.
Która z dziewczyn chciała jakieś westowe ogłowie??
Cos mi przez umysł przechodzi, ze któraś szukała taniego??
.
Nie mam zdjęć. Mam do wydania ogłowie i napiersnik do kompletu.
Ale najpierw muszę kupić inne ogłowie. Po prostu to jest jasne a ja mam konia jasnego.
Jest wysadzane diamentami wielkimi, boki ma blachy rzeźbione. No taki odpust westowy.
.
Mam nadzieję,że to odpowiedni temat,na te pytanie😉.
Czy ktoś z Was miał do czynienia z siodłami west bezterlicowymi? Chodzi mi o coś tego typu:
http://allegro.pl/hit-siodlo-bezterlicowe-western-najlepsze-dla-koni-i2902746943.html
http://allegro.pl/hit-siodlo-bezterlicowe-western-model-utah-i2902746974.html
Ostatnio oczarował mnie west i to chyba tak na dobre. Zastanawiam się nad przestawieniem swojego mamuta z klasyki i jeżeli do tego dojdzie to przydałoby się też siodło. Teraz mamy freemaxa class,jestem z niego zadowolona i nie wyobrażam sobie dopasowywania znów terlicówki...
[quote author=Obiś link=topic=27.msg1629206#msg1629206 date=1356724090]
Mam nadzieję,że to odpowiedni temat,na te pytanie😉.
Czy ktoś z Was miał do czynienia z siodłami west bezterlicowymi? Chodzi mi o coś tego typu:
http://allegro.pl/hit-siodlo-bezterlicowe-western-najlepsze-dla-koni-i2902746943.html
http://allegro.pl/hit-siodlo-bezterlicowe-western-model-utah-i2902746974.html
Ostatnio oczarował mnie west i to chyba tak na dobre. Zastanawiam się nad przestawieniem swojego mamuta z klasyki i jeżeli do tego dojdzie to przydałoby się też siodło. Teraz mamy freemaxa class,jestem z niego zadowolona i nie wyobrażam sobie dopasowywania znów terlicówki...
[/quote]

ja co prawda w west się 'nie bawię' ale jeśli chodzi o siodło to może lepiej poszukać na ebay'u używanego barefoot'a west? bo rozumiem, że cena też ma znaczenie 🙂 miałam okazję kiedyś przymierzyć na swojego kopytnego siodło barefoot arizona i jak za westernowymi siodłami nie przepadam tak tym byłam wręcz oczarowana 😉 a jak dobrze poszukasz to jestem przekonana, że udało by ci się takie sprowadzić w zbliżonej do powyższych ofert cenie /chyba że nie ma mowy o 'używkach'/
poglądowe zdjęcie - napierśnik nam się odczepił od popręgu ale to zauważyłam jak zsiadłam dopiero:
A ja zapytam odnośnie dwóch popręgów i bydła. Jakie zadanie pełni drugi popręg? Pracuję w hipoterapii i mamy tzw podwójną gapę, gdzie są dwa popręgi, ale drugi nie jest zapięty luźno, ale też nie zaciśnięty, byleby przylegał do konia i jego rolą jest utrzymanie gapy na swoim miejscu (w podwójnej gapie wsiada terapeuta z pacjentem przed sobą), a tak to mniej więcej wygląda:
A jak jest w weście?


Polecam Ci obejrzenie na YT filmików z konkurencji z cielakami, szczególnie z łapania cielaków na lasso. Użycie podwójnego popregu staje się wtedy oczywiste. Przy lapaniu na lasso cielaka, jeździec okreca linę na hornie przy siodle, a kon ma za zadanie zaprzeć się nogami, tak aby cielaka wyhamować. I własnie chodzi o ten moment: zaparcia się konia nogami o ziemię. W tej chwili na siodło (przy hornie) dzialają bardzo duże siły do przodu i w dół, z uwagi na owiniętą linę z cielakiem na jej końcu. Siodło natychmiast idzie do przodu i tylem w górę. Tylny popręg skutecznie temu przeciwdziała, stabilizując tylny lęg siodła i zatrzymując go przy grzbiecie konia. Pomiedzy przednim a tylnym popregiem powinien być dopięty "łącznik" za skóry, utrzymujący przedni i tylny popreg w równej odległości od siebie.  Tak powinien działać tylny popreg, który w innych okolicznościach (nie związanych z dzialaniem owinietego lasso) na osiodłanym koniu powinien robić wrażenie niedopiętego. Za skarby nie mozna go dopinać tak jak przedni!
Obecnie drugi popreg dla osób które nie pracują z lassem - to element dekoracyjny, nawiązujący do tradycji pracy z bydłem. W praktyce nie odgrywa już żadnej innej roli.
Ja podziwiam półsiad w westówce...



powiem szczerze- nie rozumiem. Co jest dziwnego i godnego podziwu w pólsiadzie w westówce?
Any Jasne,że barefoot byłby ok,tylko ja raczej nie mam szans na upolowanie używanego,bo musiałabym mieć rozmiar 0,bo raz,że byłoby najlepsze dla mojego tyłka,a dwa,że mam hucuła,który jest stosunkowo krótkim koniem. Kupując freemaxa miałam ten sam problem (chciałam 16 i nigdzie nie było)i w końcu kupiłam nowego,niestety nowa arizona to prawie 3tys,co dla mnie jest nieosiągalne. A z terlicowimi siodłami,gdzie jest większa szansa upolowania czegoś w miarę fajnego,używanego,boję się,że będę miała znów gigantyczny problem z dopasowaniem do konia...
I choć nie jest to i tak decyzja na dziś, to tak się zastanawiając nad tym mam niezłą zagwozdkę...
Pozwolę sobie zacytować Tanię:
Pięknie dziewczyny wyglądały.  😍
I konie tak przygotowane, lśniące.
No pięknie. Może paskudna "morda" west się wreszcie zmieni ?
Bo ja tego nie lubię. Z jednej strony, że west okrutny z drugiej, ze prosty, że każdy głupi potrafi.
Mianuję Ewelinę i Lostak- Ambasadorami (Ambasadorkami?) Stylu West w Polsce.  :kwiatek:


I dodać od siebie: może już się zmieniła?

W najnowszym "pisemku dla znudzonych warszawianek" (czyt. Gallllllopie 😉 ) będzie seria artykuów "Test the west" z E.Zoń.  😀 Fajnie i już nie mogę się doczekać, wreszcie będę mieć powód żeby wziąć to pismo ponownie do ręki (po pierwszych dwóch numerach odłożyłam jak mi się wydawało tą pozycję "po wsze czasy" na mentalną półkę z innymi Avanti, Cosmo, Życiem Gwiazd itepe 😉 ) więc jestem szalenie ciekawa co tam znajdę ale przede wszystkim: jaki będzie odbiór tej serii przez target pisma?

Także może "morda westernu" szlachetnieje, skoro w Gallopie pokusili się o przybliżenie tego stylu? Na fali sukcesu po Cavaliadzie? Nie wiem, ale bardzo się cieszę i trzymam kciuki za to, żeby to była rzeczywiście stała rubryka i żeby się powiększyła do przynajmniej rozdziału  😉


A ja się bardzo ciesze, że Ewelina Zoń na stałe podjęła się pisania na temat west w czasopismach!
Skorzystamy na tym wszyscy (łącznie z samą Eweliną).

Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się