Kącik Rekreanta

caroline   siwek złotogrzywek :)
31 stycznia 2009 22:19
Im bardziej pada śnieg,
      Bim – bom
Im bardziej prószy śnieg,
      Bim – bom
Tym bardziej sypie śnieg
      Bim – bom
Jak biały puch z poduszki.

I nie wie zwierz ni człek,
      Bim – bom
Choć żyłby cały wiek,
      Bim – bom
kiedy tak pada śnieg, śnieg
      Bim – bom
Jak marzną mi paluszki.




Nie zdziwiłbym się wcale – mówił Kłapouchy – gdyby jutro spadł grad, gdyby rozszalała się zamieć i licho wie co. To, że dziś jest ładnie, to jeszcze nic nie znaczy. Z tego nie można wyciągnąć żadnych wnio... czy jak to się mówi. Ale mniejsza o to. Z tego w ogóle nic nie można wyciągnąć. To jest zaledwie jakiś ślad pogody.

😉
wątek zamknięty
Klami, bo z wałachami jak z kobietami... nie nadążysz za zmiennością nastrojów. Mój jest w tym mistrzem- raz się płoszy własnego cienia i wyciąga mi łapy do ziemi, a po godzinnej jeździe na pełnych obrotach podkłusowuje w końcowym stępie, a raz nie mogę go upchać łydkami do normalnego kłusa roboczego  🙄 Przynajmniej jest wesoło, nigdy nie wiesz co się zdarzy  😁

wątek zamknięty
Klami, bo z wałachami jak z kobietami... nie nadążysz za zmiennością nastrojów.

Popieram, popieram 🙂 Aczkolwiek Rambo najczęściej funkcjonuje w trybie leń  😁

Dzionka - jak się obija całe życie i przez własną głupotę zawala rok studiów, to uwierz, ma się czas 🙂 Zresztą ostatnio zauważyłam, że jak wstanę rano, tak koło 7, to wracam po tych 3 koniach ze stajni do domu ok 13, 14 i mam całe popołudnie i wieczór na naukę 🙂
wątek zamknięty
Dołączamy do grona kulawców🙁
wątek zamknięty
caroline   siwek złotogrzywek :)
31 stycznia 2009 22:26
[quote author=D&A link=topic=3.msg162568#msg162568 date=1233440741]
Dołączamy do grona kulawców🙁
[/quote]
co się stało?

witamy 😉
wątek zamknięty
D&A z siwym czy rudym?  🙁
wątek zamknięty
kujka   new better life mode: on
31 stycznia 2009 22:27
D&A,  co sie stalo sie?
wątek zamknięty
D&A współczuję... Co i jak się stało?

Caroline, jak byś się mogła odnieść do mojego posta z poprzedniej strony, gdzie cię zacytowałam... byłabym wdzięczna, bo mnie to nurtuje. Może być PW
wątek zamknięty
szafirowa, hehe. To chyba przechodzimy to samo. Akcje pod tytulem "zmeczony konik" tez przerobilam. Biedactwo wykonczone po dwudniowych zawodach (4 konkursy). Idziemy na odprezajacy spacerek........ ktory konczy sie galopem na pelnej predkosci. Ech, te nasze lobuziaki, ale w sumie chyba za to je kochamy, czyz nie??

Dzionka, "z walachami jak z kobietami" dobre dobre. 😉

D&A, co sie stalo??


A to zwariowany "glupek":
wątek zamknięty
Z Siwkiem🙁Jakiś taki smutny był,ale myślę "ee tam śpi po obiedzie a ja mu drzemkę przerywam,obudzi się".Wsiadłam i mówię "Kurde,coś mi ten Siwek dziwnie stępuje,zupełnie nie idzie i jakoś się buja". Zakłusowałam no i oczywiście kulawy🙁.Przyjechał lekarz,najprawdopodobniej za bardzo pobawił się z kumplami na padoku i się ponaciągał.Nie ma żadnych zewnętrznych objawów,ale przy badaniu wyszła bolesność w górnej partii nogi.Chodził na padoku tylko z moim,ale strasznie się nudził,bo Dolar nie chciał się z nim bawić,więc Siwek z nudów kręcił kółka.Jak dostał kolegów do zabawy no to za bardzo pofikał🙁
wątek zamknięty
kujka   new better life mode: on
31 stycznia 2009 22:41
D&A, no to miejmy nadzieje ze niegroznie sie uszkodzil i niedlugo wrocicie do roboty 🙂
wątek zamknięty
Dzionka, ja mogę rozwinąć.

Po prostu - nie wszystko na raz.
Odnosząc się do jeźdźca, napiszę Ci jak to wygląda na moim konkretnym przypadku (o swoich koniach nie mam co pisać, bo one pracują codziennie i zawsze robią większe postępny, niż ja)  🤣.

Po moim dość poważnym wypadku jeździeckim zima / jesien 2007 zaczęłam wsiadać dosyć szybko. Niestety, z przemożnym przeświadczeniem, że człowiek to krucha konstrukcja, a ja po prostu nie mogę sobie pozwolić na 3 kolejne miesiące uziemienia. Po pierwsze, z uwagi na gips / operacje / długie nieużywanie jednego nogi okazało się, że siedzę niesamowicie krzywo, z przestawionym biodrem, nie mając nawet siły na używanie jednej z łydek. To była pierwsza rzecz do poprawienia. Kolejna - jakiekolwiek próby wyprostowania się i powrotu do pionu (niestety, jak genialny człowiek kupuje młode konia i jeździ na nich lekko pochylony, plus syndrom embriona (o boże, coś się dzieje = zwijam się w kulkę) to nagle robi się ogromny problem. Krok 3 - walka z łapkami modliszki, przeprostowanymi łokciami, pojawiającym się przy już spionizowanych plecach garbem 🙂 Jak sie okazało - łokcie poprawiły się same przy pociągnięciu ramion do tyłu, inaczej to w ogóle nie chciało działać.
Itd. itd. do kolejnych rzeczy do poprawienia. Owszem - za mało spokojna łydka, zbyt zależna ręka od dosiadu, potrzeba głębszego siadania w siodło były już na początku powrotu do jazdy, ale pracować nad tym można dopiero, jak inne, bardziej globalne tematy były już przerobione. W momencie siedzenia na lewej połowie konia walka o pogłębienie dosiadu nie miałaby kompletne sensu - i dobry trener zastanowi się, od czego zacząć, plus w miarę postępów w pracy będzie dorzucał kolejne dołujące uwagi  🤣

Dzionka, masz młodego konia nie za długo w pracy - spokojnie, przyjdzie jeszcze czas na dużo uwag.
wątek zamknięty
Póki co mamy tydzień przerwy i robienie wcierek.O ile nic się nie pogorszy(tfu tfu) za tydzień kolejna wizyta.Akurat teraz mam ferie,od tygodnia mogę już normalnie jeździć i liczyłam,że uda mi się trochę popracować.Strasznie się dzisiaj zdenerwowałam,że cos poważnego sobie zrobił...za dużo przygód juz z tymi zwierzakami miałam i teraz ajk tylko coś to się stresuje.
wątek zamknięty
D&A wszystko będzie dobrze z siwym, na pewno się chłopak tylko porządnie naciągnął i wcierki go wrócą do życia. Szkoda tylko, że go biedaka boli i że smutny.

Quanta dzięki za rozświetlenie  🙂 Mi się też trochę tak wydawało, że p. trener uznała, że mamy dobry kierunek i ja koniowi nie przeszkadzam, a że "w treningu" czyt. regularnie jeżdżony jest od paru miesięcy, to za dużo mu nie chce proponować. No ale sama rozumiesz- wywaliłam na te konsultacje trochę kasy, a tu: no bardzo ładnie, podobacie mi się...  😁 No nic, pewnie jutro będę płakać, że za dużo uwag nagle i że jestem dupa a nie jeździec  😀
wątek zamknięty
No widać,że go boli.Nawet jak jedzenie szykowałam to nie łaził tylko stał wpatrzony we mnie...
wątek zamknięty
D&A współczuję, moja Cudna też ponaciągała się starsznie na padoku ostatnio ( w dodatku się poślizneła i nogi tyle podjechały jej pod przednie)  i też obecnie stoi tylko spacery w ręku tak po 20 min, wcierka i w poniedziałek zobaczymy czy nie dostanie zastrzyku jeszcze jednego przeciw zapalnego.
wątek zamknięty
D&A - wyrazy współczucia i niech szybko Siwy wraca do zdrówka!
wątek zamknięty
efka   CEL - zadanie, które wyznaczamy naszym marzeniom
01 lutego 2009 10:36
Brzask, fajny śnieg macie 🙂 ile bym dałą, że pojeździć na takim, a nie ciągle hala i hala..
Lib skąd ja to znam.. Grubego nie mogę zostawić samego nigdzie, bo dostaje szału, łącznie z samotną jazdą na hali. Chociaż wczoraj był wyjątkowo miły i tylko trochę rżał, za to chodził cud miód malina 😍 aż żałuję, że porozstawione przeszkody był, bo porobiłabym sobie lotne, taki miał faaaaajny galop... 😁


znam ten ból :/ ale wtedy po prostu cykam sobie lotne na ścianach  😁

Ritek na szczęście nie ma problemu ani z samotnym padokiem ani z samotną jazdą na hali, chociaż na padok wolę dorzucić mu kumpli żeby miał też jakieś życie społeczne  😁
wątek zamknięty
No Libella sama na hali nie lubi być, ale jak trzeba to zniesie. Ale żeby ją samą na padoku zostawić.... 🤬 więc dziś też mnie pewnie czeka sterczenie przy koniu na zimnie...
Przeglądałam stare fotki... kto poznaje tego pana ? 😉 (mam nadzieje, że się właścicielka nie obrazi :kwiatek🙂
wątek zamknięty
efka   CEL - zadanie, które wyznaczamy naszym marzeniom
01 lutego 2009 10:52
Bohunek? 🙂
wątek zamknięty
A no Bohunek 😉 Jest to udokumentowana jedna z tych chwil kiedy kochany Precelek pozwala mi wsiąść na galop na Bohuna 🏇 I może na tym zdjęciu tego tak nie widać ale zazwyczaj usmiech mi z ust nie schodzi (jako że mój koń do najwygodniejszych w galopie nie należy to jak wsiadam na galop na jakiegokolwiek innego konia to nagle jest opcja: o jaaaa, galop może być przyjemny  💃
wątek zamknięty
nie obrazi 😉

on też ma z tego uciechę bo wreszcie wsiadł ktoś kto pozwolił fajnie pogaloooopować po prostej (ja czasem nie daję rady spuścić z niego całej pary i w ruch idzie lonża, a ciocia Libelka jest fajnaa) 🏇
wątek zamknięty
Fajne zdjęcie Lib, takie radosne  🙂 Co tam u złośnicy?

Wróciłam z konsultacji i chyba się rozkładam... drugi dzień z rzędu po 5h w zimnej hali o przegięcie  🤔
Było fajnie, więcej uwag dzisiaj, ale chyba wiem już skąd taki mój brak zachwytu i ogólnie sceptycyzm. P. trener prezentowała podejście o 180 stopni inne niż ja do tej pory stosowałam wobec tego konia i mimo wszystko nie zamierzam go zmieniać, bo uważam za słuszne. Ale znowu wprowadziła kilka fajnych ćwiczeń, z których na pewno będę często czerpała, bo fajnie koncentrują konia.
Wrzucę potem gdzieś film z tych konsultacji, będziecie mogli popatrzeć i posłuchać komentarza, może być ciekawie  🙂
wątek zamknięty
Dzionka - tzn jakie podejście?...
wątek zamknięty
Anaa spora część mojej dzisiejszej jazdy polegała na staraniu się, aby koń spionował nos. Dzionek miał dzisiaj mega lenia, więc ja powiedziałam, że wezmę bata, bo on nie reaguje w ogóle na moją łydkę, ale powiedziano mi, że nie powinien iść szybciej ani energiczniej, bo to zaburzy jego równowagę. Praca polegała na pyrganiu wodzami na zmianę aż nie opuści głowy, w stój, potem w stępie, potem w kłusie. Szed łtempem żółwia, w ogóle nie uruchamiał zadu tak jak na ostatnich jazdach. Ja od dawna jeżdżę na nim w niskim ustawieniu, więc to nie jest problem, ale ustawienie głowy jest dla mnie celem drugorzędnym (przypominam, że koń jest 4 miesiąc w regularnym treningu dopiero). Do tej pory stawiałam na wyginanie go i jazdę od zadu (co ostatnio bdb szło), a dzisiaj miałam jeździć koniem z pionowym nosem powłóczącym nogami, bo energia i nos to dla niego za trudne. Hmm. Ja odruchowo go mobilizowałam do aktywniejszej jazdy, co widać będzie na filmie, który zaraz wstawie, ale może Nirv zgodzi się na wstawienie jej nagrania z jazdy, gdzie jej koń idzie zupełnie nie od zadu, a też miała wykonywać to ćwiczenie co ja. Jakoś do mnie nie docierało za bardzo czemu tak skupiać się na tej głowie, skoro mój koń przy poprawnym zaangażowaniu zadu sam szybko szuka kontaktu i ustawia się automatycznie...

Nie wiem, nie zagmatwałam tego? wiesz mnie więcej o co mi chodzi?

Miałam pokazać ogłowie na modelu. Zdjęcia kiepskie, ale muszą jak na razie wystarczyć 🙂



wątek zamknięty
kujka   new better life mode: on
01 lutego 2009 15:33
Dzionka, moim zdaniem baaardzo elegancko!!
wątek zamknięty
Co tam u złośnicy?


Złośnica chyba czyta Voltę 😲 Za kazdym razem jak coś na nią napiszę to następnego dnia pod tym względem jest aniołem.... Wczoraj napisałam, że nie lubie galopować na moim koniu to dziś galop bez zarzutu, nawet po prostej dałyśmy radę  😅 Warunki były utrudnione bo hala cała latała i zjadała konie ale sobie poradziłyśmy. To jest chyba nasz czas...  😀
Dzionka fajnie, że umiesz wyciągnąć z tych konsultacji to co najlepsze- czyli nie zmienasz radykalnie swojego zdania ale wybierasz to co Ci jest potrzebne 😉
Ciekawa jestem filmiku  🙂
wątek zamknięty
No to wklejam link do filmu 🙂

wątek zamknięty
caroline   siwek złotogrzywek :)
01 lutego 2009 16:45
No to wklejam link do filmu 🙂



to jest przykład tych wypowiedzi o ustawieniu pyska, ktore ci sie tak nie spodobały?
wątek zamknięty
Jak dla mnie wyglądacie calkiem sympatycznie i nie widze jakiegoś człapania 😉

szkoda, że sesja uniemożliwiła mi załapanie sie na te konsultacjee.... 😕
wątek zamknięty
Ten wątek jest zamknięty Nie można w nim odpowiedzieć.