siodło ujeżdżeniowe

Czy Prestige Venus jest siodłem mocno trzymajacym?
Moim zdaniem zdecydowanie tak. Siedziałam wprawdzie w skokówce, ale myślę, że jest porównanie. Z tego co pamiętam siedziało się, jak w "bezpiecznym fotelu"
Venuska jest siodłem usadzającym, ale nie jest mocno trzymająca - oczywiście to nie jest swoboda porównywalna do stubenów, ale w dobrze dopasowanej Venus (nie za małej! ) pozostaje trochę "miejsca" dla własnej twórczości 😉. Fakt, że ja czuję się w niej wyjątkowo bezpiecznie i pewnie, ale po moim wcześniejszym siodle (Kieffer Action) to uważam, że to siodło pozostawia dokładnie tyle swobody ile trzeba, a pomaga niewprawnym jeźdźcom poukładać dosiad...
Czyli tego szukałam. Oby 17-stka nie była mała. Dzięki  :kwiatek:
alvika, coś dla Ciebie  😎

nowa wersja corony ujrzała w końcu światło dzienne



Alvika   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
15 lutego 2009 17:30
Niedobra, niedobra, K_cianową na stos!  🤬

Nawet tak samo jak mój szumi profilowana. Matulu, ale musi być wygodna....
Zaraz puszczę wici do "berlińskiej Ewci", czy widziała je już gdzieś na żywo. Na bilecie weekendowym jestem gotowa tam pojechać i pomacać.

😍
A ja wszystkim bardzo polecam siodło Prestige Venus D z klinowymi  poduszkami. Jazda  w tym siodle jest przyjemnością dla mnie i dla konia.
Alvika, wysyłaj wici wysyłaj, jestem ciekawa jak cenowo te siodełko będzie się przedstawiało..mpże pogadać z Sebastianem?  👀

wygląda ciekawie.. jakby nie napisali że to nowa corona to bym nie domyśliła się  😁

ps. zmienili nazwe optimum na opima
Jakoże jestem totalnie nie oblatana w siodłach ujeżdzeniowych mam pytanie do tych bardziej obcykanych w temacie - jakie siodło jest podobne w swym profilu do Otto Schumachera profi Dynamic jeśli ktoś kojarzy?

Schumacher

GG


ps. wiem, że trochę za bardzo na łopatce osiodłany
Alvika   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
15 lutego 2009 19:52
Pisząc "w profilu" - masz na myśli:
a: profil poduszek na grzbiecie konia? Charakterystyczny element modeli Dynamic to właśnie francuskie poduszki
b: profil klocków kolanowych? Tutaj szumacher szaleje 😉 i wedle uznania nabywcy może wstawić klasyczne kolanowe, SK - krótkie wysokie a'la pasierowski optimum [ale mniejsze], L - długie z łagodnie wyciętym frontem, a na upartego pewnie SP bombowce by wszyli...

Sprecyzuj pytanie, będzie nam łatwiej  🙂
Hmn...porównując te dwa siodła i to, że w obecnym średnio mi się siedzi i non stop wylatuje mi noga przed siodło to pewnie w szumacherze pasowały mi większe poduszki kolanowe no i głębsze siedzisko... Sama nie umiem się określić bo jestem szczypiorem w tym temacie  😡

myśle...

Generalnie co by tu nie mówic... GG to siodło raczej nie trzymające a ja nie jestem jeszcze na takim etapie żeby całkowicie sobie radzić sama ze wszystkim (jeżdze bez instruktora) i...chyba poprostu potrzebuje siodła bardziej trzymającego ale nie blokującego.

Już umiem się sprecyzować - jakie siodło polecicie osobie początkującej z "ujeżdzeniem", potrzebującej pomocy w odpowiednim skorygowaniu postawy ale też nie blokującego.  :kwiatek:

Hmn...porównując te dwa siodła
Które te dwa? Znaczy to które wstawiłaś i które jeszcze?


Edit: Już widzę.
Lukasowa pamiętaj o tym, że nie wszystkie siodła, które bardzo fajnie pomagają w utrzymaniu poprawnego dosiadu, mają duże poduchy i głębokie siedziska 🙂

Ostatnio jeździłam ponad tydzień w pożyczonym Top Dressage'u ( Passier nadal w serwisie 🙁 ). Muszę powiedzieć, że pomijając fakt, że siodło nie było w moim rozmiarze i nie do końca odpowiadało mi konstrukcyjnie, siedziało mi się bardzo stabilnie. Przede wszystkim mogłam to zauważyć przy wszelkich awaryjnych sytuacjach, typu utrata rytmu w chodzie, jakieś opory, wybryki, czy gwałtowniejsze zatrzymania. Wyraźnie czułam, że np. klocek przedni zablokował mi nogę, dzięki czemu nie wyrzuciło mi łydki do przodu. Myślę, że gdyby siodło było do mnie dopasowane, wrażenia byłyby jeszcze bardziej pozytywne. Do Passiera oczywiście mu daleko z pewnych względów, ale to bardzo solidne siodełko, które warto rozważyć.
Lena ja poprostu musze przyznać, że nie bardzo ogarniam jeszcze siodła itd dopiero wczytuję się w temat a że Schumacher byl moim pierwszym (jak to brzmi  :hihi🙂 to szukam czegos podobnego do niego bo go znam i wiem, że bylo mi względnie ok. Oczywiście nie uważam, że mam racje  (tzn głębokie siedzisko, duze poduchy i jest super) ba ja wiem, że nie wiele wiem dlatego szukam tu pomocy  😡

A jest coś z kiefferów co byście poleciły ?
Osobiście nie przepadam za kiefferami, są dla mnie twarde i toporne, choć na pewno mają też swoich zwolenników. Najbardziej z nich podoba mi się Ulla, choć siedziałam tylko na stępa.
Schunacherów też jest chyba ze 3 modele, siedziałam tylko w Alvikowym i bardzo mi się podobał.
Co jeszcze może być w typie OS, hmm, jak się trafi okazja możesz spróbować Top Dressaga, może Euroriding Diamant też by Ci się spodobał.
Najlepiej zrobisz wsiadając na wszystkie możliwe ujeżdżeniówki, które wpadną Ci w ręce, tak najłatwiej sobie wyrobić pogląd, jakiego siodła szukasz 🙂
Ja dzisiaj po raz pierwszy siedziałam w Euroridingu Diamancie z niebieskim znaczkiem i musze Wam powiedzieć, że niestety ale tragedia.. Jestem strasznie niemile zaskoczona 🙁
Hmn...porównując te dwa siodła i to, że w obecnym średnio mi się siedzi i non stop wylatuje mi noga przed siodło to pewnie w szumacherze pasowały mi większe poduszki kolanowe no i głębsze siedzisko... Sama nie umiem się określić bo jestem szczypiorem w tym temacie  😡

myśle...

Generalnie co by tu nie mówic... GG to siodło raczej nie trzymające a ja nie jestem jeszcze na takim etapie żeby całkowicie sobie radzić sama ze wszystkim (jeżdze bez instruktora) i...chyba poprostu potrzebuje siodła bardziej trzymającego ale nie blokującego.

Już umiem się sprecyzować - jakie siodło polecicie osobie początkującej z "ujeżdzeniem", potrzebującej pomocy w odpowiednim skorygowaniu postawy ale też nie blokującego.  :kwiatek:





Nie wiem, ja mam Gilberta i wystarczająco dobrze mnie trzyma.  Przez ostatnie 2 miesiaca udalo mi sie pojezdzic w 3 roznych GG i bardzo sie roznily.  🙂 Co do Schumacherow to osobiscie polecam wersje Exclusiv - siodło nie do zdarcia. A czy az tak trzyma?...hmmm raz spadlam na zakrecie jak kon sie sploszyl wybiegającego z krzaków psa, katapultowałam na bok i nic mnie nie utrzymalo.  😀
caroline   siwek złotogrzywek :)
15 lutego 2009 21:30
Najlepiej zrobisz wsiadając na wszystkie możliwe ujeżdżeniówki, które wpadną Ci w ręce, tak najłatwiej sobie wyrobić pogląd, jakiego siodła szukasz 🙂

racja 🙂
ewentualnie siodełko Wintec Isabell Werth - bo ono ze względu na materiał, z którego jest wykonane, "trzyma" mimo tego, ze nie jest super głębokie, a z kolei regulowane klocki kolanowe dają wrecz nieograniczone mozliwości kombinowania i szukania optymalnego ustawienia. Moim zdaniem IW to bardzo fajne siodelko na takie poszukiwania tego co się lubi i czego się oczekuje od ujezdzeniówki. I z tego powodu, moim zdaniem, warte polecenia 🙂
Dziękuje wam wszystkim za rady, rozjaśniło mi się już trochę pojęcie o tym czego chce  :kwiatek: zdam relacje jeśli pewna transakcja się uda...  🙂
Mam euroiginga diamanta z niebieskim znaczkiem,jeździ mi się w nim reqwelacyjnie,poprawił mi się dosiad,łydka przylega do boków.ogólnie jestem strasznie zachwycona.Jest tylko jedno ale.. przy kilku koniach dziennie troche mi twardo  🙁
Mam pytanie, czy ktoś może polecić mi siodło w typie diamanta, z takimi klockami, tylko żeby bylo bardziej miękkie?
ja również polecam Isabel. Sama je posiadam i baaaardzo je lubię. Aczkolwiek nie trzyma jakos specjalnie (co jest i zaletą i wadą).
Petit., twardo?  😲 Ja też mam to samo siodło, ale na kucu jeżdżę też zamiennie w Grand Gilbercie trenerki. Diamant jest przy nim jak poducha...
Petit ciezko bedzie, bo to juz jest b. miekkie siodlo. Jedynie ratuje chyba to siodlo Anky Salinero, ktore ma wkladke zelowa w siedzisku. 😉 Ja tam wole GG, ale rozne sa gusta.

To nawet nie chodzi dosłownie o to, że ono jest za twarde, tylko że po kilku koniach troche tyłeczek mnie boli ;-/
GG to dla mnie makabra, Anky oglądałam uzywane i nawet zastanawiałam się nad zakupem . Szkoda, żę go sobie nie spróbowałam, bo teraz to będzie trudno, bo z tego co się orientuje, to tych siodeł w Polsce po prostu nie ma.
Ja jeździłam w siodle Anky (jedna dziewczyna w stajni ma) i mi się świetnie w nim jeździło. Co prawda nie jestem zbyt wymagająca bo sportowo nie jeżdżę ale jak dla mnie było idealne. Głębokie, bardzo miękkie, trzymające, poduszki mięciutkie 🙂 Jakbym mogła to bym sama kiedyś takie kupiła  😀
Grand Gilbert jest niegłupi. Teraz jeżdżę trochę na jednym z Gilbertów trenerki, który bardzo dobrze leży na Swarovskim - pierwsze wrażenie po Diamancie, o matko, cóż to za drewniany stołek, ale to wrażenie jakimś automagicznym sposobem znika całkiem po pierwszych 15minutach jazdy. A dziś mi się w ogóle tak super siedziało i jeździło, że zaczynam się czaić na takie siodełko u Kostrzewy... Nieźle, bo ja jestem z tych preferujących pełnię komfortu i sądziłam, że najlepiej i najwygodniej to mi się siedzi w mięciusim i głębokim euroridingowskim Titanie 😉
Otto Schumachery są miękkie bardzo, ale poduszek nie porównam...
W Poznaniu macałam też Devoucoux - chyba Makila - i było niesamowicie miękkie... 🙂
ja nie wiem, może dziwna jestem, ale siodła passiera mimo tego, że nie mają takich oh i ah mięciusieńkich poduszeczek wszędzie gdzie się da i generalnie są raczej twarde w siedziskach porównując z innymi markami, to w momencie kiedy w nie się wsiada, człowiek ma niesamowity komfort pod zadkiem i niespodziewanie jest mu mięciutko! tak w sam raz, nie za dużo, nie za mało... nie wiem na czym to polega
siedziałam w jakichś passierach i były ok ale nie powalały :-P

gust jest jak d u p a - każdy ma swoją 😉
Anaa, dokładnie 😉

ja podobne wrażenie miałam w siodle ainsley, nie jest miękkie ale jak się wsiada, to jest mimo wszystko mięciutko 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się