Dziewczyny, ja znów z pytaniem :P
Użytkujecie ochronne maty na tylne siedzenia do aut dla piesełów? Poszukuję takiej, która nie jest zaczepiana o tylne zagłówki (bo takowych nie mam) na rzepy, albo... jakkolwiek - obiło się Wam o oczy może?
Wszystko co widuję, jest mocowane właśnie o tylne zagłówki. Kupiłam kiedyś taką prostą z biedry i wcisnęłam po prostu materiał za tepicerkę z tyłu, jednak zsunęła się :/ Matę oddałam siostrze finalnie.
A może masz uzdolnioną mamę/babcię/ciocię ? Z własnego doświadczenia wiem, że maty z takiej ręki są najlepsze 😎
[img]
https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/16864548_1567091446642251_5514292805518423861_n.jpg?oh=f56f324afc15f2dc6e6f34f713508883&oe=593B30FD[/img]
Jeśli chcesz bezzagłówkową, trzeba pomyśleć o paskach (sztywnych lub elastycznych) na rogach maty wszytych od spodu - tak, żeby przy zakładaniu maty podnieść oparcie siedzenia, nałożyć pasek na jego róg i z powrotem wpiąć oparcie (takie dodatkowe rozwiązanie nasza babcia nam zrobiła przy prototypie, jednak u nas nie było potrzebne i obecnie tego juz nie robi, a mamy dwie nowe super maty). Przód maty chyba jednak za zagłówki tylko i wyłącznie zaczepisz.
Tak? To super! 🙂
Miałam wrażenie, że tam się jednak biega, że szybkość, czas, itd.
A może to różne kategorie?
Zaczyna mnie korcić, żeby spróbować. Nie dla wyników, tylko dla przyjemności. Ale głupio by było jakby wszyscy biegli, a my spacerkiem 😉
A jak to technicznie wygląda pod kątem... psich kontaktów, jak bardzo "grupowy" jest to sport? Myślę, że dla Wer to by było wyzwanie - dużo bodźców, ale może dałaby radę...
Niestety są masstarty jak dziewczyny pisały i mnie właśnie to doprowadza do szału w dogtrekkingach bo musisz się liczyć z tym, że w całym tym tłumie i zamieszaniu będą tez idioci 🙄 Sytuacja mocno konfliktogenna, emocji nie da się kontrolować, jedynie przemyślana logistyka i kontrola fizyczna. Można trochę tego uniknąć zostając sobie z tyłu na starcie i puścić resztę przodem, a potem sobie na trasie ich stopniowo wyprzedzać jak się rozwloką na szlakach. Jak się biega, jest szybszym od większości, warto iść na sam przód. To nie są najlepsze warunki na utrzymanie belga w ryzach 🙂
Moi jakoś sobie radzą starając się trzymać na starcie z boku lub startując z przodu i wybierają alternatywną kolejność punktów bo przy standardowej wersji, na trasie jest tłok przez pierwsze kilometry (a co jak trasa sama w sobie ma 8 😉 )
[img]
https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/13339439_1157344707641007_9035187350545349230_n.jpg?oh=4b0ff1af835e1bd02850aa010d655b00&oe=59290617[/img]
[img]
https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/13336117_1157344704307674_2518943240487211283_n.jpg?oh=50d771972cec0f4ce618df6cae41baf4&oe=59319181[/img]
zaraz przed startem jest jednym z najgłośniejszych psów 😀iabeł:
[img]
https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/13335789_1157344694307675_4241200530813815210_n.jpg?oh=79210a53eec95caa609dc9507b241e92&oe=5940283E[/img]
i warto na starcie trzymać krótko - łatwiej o porządek, niestety nie wszyscy o tym myślą
[img]
https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/15317782_1342376259137850_1465444275226918793_n.jpg?oh=1c28f0a7668a134a08b620bb43d29e7d&oe=592E18F8[/img]
Ja bym kaganiec ubrała i pogadała z organizatorem. Matka mojej suki startowała w canicrossie na mistrzostwach świata owczarków belgijskich jako jeden z dwóch psów w kagańcu - sędziowie się nie zgadali ale przedyskutowano to i się udało. Bo pies sam w sobie może być grzeczny ale tego, że pozostałe będą, nikt nam nie zagwarantuje a wtedy co....
Nie wyobrażam sobie też jak mój luby miałby w przyszłości startować z dwoma psami, żeby nie pogoniły jakiegoś chama na starcie 😅 i na dwa widzę to TYLKO w kagańcach (ale gumowych).