Moorland’s Totilas is sold

hedonistka, a nie jest?
hedonistka
Ten nie-Totek to jest po prostu elektryk. Totek się patrzy, ale reaguje dużo bardziej "przewidywalnie"
Dava   kiss kiss bang bang
22 listopada 2012 04:28
Sam Totek z tego co mi wiadomo, koniem wybitnym od urodzenia nie byl, nawet jako mlody kon nie urywal majtek jak inne.
A mimo to mial predyspozycje zeby sie nim stac  🙂
Moze wlasnie zrebaki po nim tez pozno dojrzewające?
Moze trzeba zwyczajnie na te konie poczekac  😉

Jest wielka dyskusja jak to sie odchodzi od tak modnego modelu konia, ktory macha girami za uszy albo skacze z ponad metrowym zapasem 😉
titina, twoim zdaniem ten źrebak po totilasie jest mniej patrzący...


W którym miejscu ja to napisałam?
Chodziło mi  o równowagę psychiczną, a to są dwie różne rzeczy.

Pięknie się sksompromitowałam, w tym roku zarejestrowano ok. 200 źrebiąt po Totiilasie.
Źrebaki, przy matkach, czy odsadki, to nie najlepszy materiał do oceny wpływu ogiera. Duże stadniny(powiedzmy stada matek w okolicach 100 sztuk i więcej) rzadko robią selekcje wśród źrebiąt - odrzuca się te, które mają ewidentne wady, problemy rozwojowe,a na resztę...się czeka 😉
Poczekałabym na wyniki czempionatów, testów ogierów, bo przed każdym z malutkich koników z tych filmów jeszcze ze 3 lata biegania po łące i jedzenia, potem można wsiąść i myśleć  😀
Dla mnie ocena konia pod względem temperamentu, gdy on biega po łące i widuje ludzi,gdy musi to jakiś kosmos.
A ja myślę, że conieco można powiedzieć o charakterze i temperamencie - jak źrebaki przyjmuje nowości, jaki ma stosunek do człowieka itd. To się kształtuje od dnia narodzin. Co innego ze stosunkiem do pracy. W stadninie oczywiście nikt nie ma na to czasu, bo wszystko wykonuje się w zautomatyzowany sposób.
wolała bym chyba tego źrebola po Totku, niż ten wyidealizowany cukierek. ten pierwszy spokojny, zrównoważony, ten drugi, niestety to raczej odwrotność. W ujeżdżeniu ważna, jest i to bardzo, zimna głowa.


Z tą zimną to bym polemizowała, ważny jest koń, który umie darzyć zaufaniem swojego jeźdźca i chętnie współpracuje.
Poza tym, żeby mieć dobrą głowę u źrebaka, niekoniecznie należy wyskakiwać z 8 tys. euro. Żeby tyle inwestować to już trzeba mieć ogromne szanse na sukces hodowlany, czyli dobrze handlowego konia - jezdnego i o świetnym ruchu i eksterierze. Tymczasem ogrom źrebaków po Totiku jest po prostu strasznie słabych (a jak wyżej pisałam, zakładam, że nie trafił na słabe matki). OK, można się bronić gdzieś tam istniejącymi predyspozycjami, ale jak teraz doskonale widać Totilas nie jest koniem dla każdego jeźdźca. Żeby się nie okazało, że aby mieć po tym ogierze dobrego konia, to trzeba zainwestować bardzo dużo pieniędzy (stanówka), bardzo dużo czasu (późne dojrzewanie, czas na rozwój) i jeszcze najlepiej kilka lat treningu u Gala (bo Totilas pod innymi jeźdźcami nie powalał i nie powala).
Na obecną chwilę... chyba krył nie będzie:
http://www.swiatujezdzenia.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=53:totilas-w-2013-wycofany-z-hodowli&catid=1:news&Itemid=2
Będzie, tylko mniej. To niezbyt chyba dobre źródło wiedzy.
Sankaritarina, to wygląda na ogólne tłumaczenie wyżej podlinkowanych artykułów z zachodnich mediów.
Nie wierzę, żeby całkowicie od 1go stycznia skasowali możliwość krycia. Za to dobry efekt psychologiczny - nasienie będzie trudno dostępne, a zawsze się chce bardziej mieć coś trudno dostępnego 😉
Dokładnie, już media o tym mówią, więc choćby sam ten szum jest już pożądany z marketingowego punktu widzenia. W samymy 2011 r. zarobili na stanówkach przynajmniej 1,6 mln, a przecież liczba kryć w latach kryzysu dramatycznie spadła (w Holsztynie o niemal połowę !).
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
07 grudnia 2012 10:55
jakoweś fatum ew. zła karma wisi nat Totkiem i Rathem.

a to niedomagania konia, a to choroba jeźdźća, a to śledztwo prokuratorskie które najprawdopodobniej zostanie wszczęte w sprawie znęcania się nad Totkiem w formie trenowania go rollkurem i trzymania w izolacji od innych koni  (http://www.eurodressage.com/equestrian/2012/12/06/german-petas-charges-answered-state-prosecution-investigates), a to wykluczenie pary z reprezentacji Niemiec gr. A w 2013 (http://www.eurodressage.com/equestrian/2012/12/05/rath-and-totilas-removed-german-team).

Śmieszy mnie to, że czepiają się tego, że Totilas nie ma swobodnego ruchu na padoku i jest jeżdżony w rollkurze podczas, gdy taka sama sytuacja ma miejsce w przypadku 95% koni ujeżdżeniowych z czołówki. 


ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
07 grudnia 2012 12:06
no zobaczymy jak to się potoczy, może tym samym się jakas puszka Pandory otworzy i takich spraw będzie więcej.
dempsey   fiat voluntas Tua
07 grudnia 2012 12:16
No właśnie, bo trudno oczekiwać żeby nagle wszyscy trenujący w ten sposób dostali pozwy.
Od czegoś trzeba zacząć  👀  😁.
Z drugiej strony łatwo o absurd i przeginkę w wyniku której nagle jakieś widzimisię urzędnika będzie stanowiło o dobrostanie tej rangi zawodników co Totilas.
Z trzeciej strony to mogą być rozmaite gierki o których nie mamy jak się dowiedzieć.

Ciekawe. Zwłaszcza że odpowiedź właścicieli jest utrzymana w dość pogardliwym tonie 😉

"PETA is not even taken seriously by the biggest detractors of the training programs in the horse world. These people have nothing to do with professional horse sport, of which they have no knowledge."
Świeżutki artykuł z Die Welt o Totilasie:
http://www.welt.de/sport/article114542946/Das-Phantompferd-Totilas-und-der-Sumpf-der-Luegen.html

W skrócie, dla nie-niemieckojęzycznych:
- mimo, że koń od kilku dobrych miesięcy nigdzie się nie pokazuje, niemieckie środowisko jeździeckie nadal huczy od plotek. Wersje są najróżniejsze, od tego, że koń jest okropnie zniszczony i cierpi, że ma całkowicie rozwalone więzadło w którejś nodze, że uległ wypadkowi na padoku, Rath wcale nie ma żadnej mononukleozy, albo że jeszcze za czasów Gala koń był w tak tragicznym stanie zdrowotnym, że stąd podjęto decyzję o jego sprzedaży. Oczywiście wielu spekulujących z każdej złej wieści niezmiernie się... cieszy (takie charakterystyczne, niemieckie Schadenfreude)
- na fali najwyższej popularności Totilasa była próba stworzenia oficjalnej strony internetowej konia, gdzie Totilas w pierwszej osobie "pisał" różne newsy. Niestety wpisów jest niezbyt wiele, nieaktualizowanych od dłuższego czasu, projekt chyba umarł śmiercią naturalną. Przynajmniej trochę na galerie można sobie popatrzeć:
http://www.totilas.com/?page_id=704
Toti ma ładną stajnię 😉 I stoi na trocinach.
- oczywiście poruszono kwestię rollkuru i tego, jaki jest strasznie kontrowersyjny i w sumie jak Rath tak może (Gal jakoś mógł i nikt tego swego czasu nie wypominał... Skuteczny rollkur nie jest taki zły?) O tym dyskutują również wszyscy, związek, trenerzy, Peta groziła nawet sprawą sądową, ale ostatecznie do tego nie doszło.
- w styczniu Totilas uległ jakiejś kontuzji podczas krycia (pobierania nasienia), ale na chwilę obecną jest już ponownie w pełni wdrożony w trening - i na wiosnę ma zacząć startować.
Zobaczymy.
asds   Life goes on...
20 marca 2013 13:05
Widze ż etotilas to i własną linie odziezy wypuścił...Obrotny  😂koń....
Bo jak jeździec, który nigdy nie jeździł rollkurem nagle ma przestawić całą swoją filozofię jazdy i zacząć tak jeździć? I do tego na koniu który i ja uważam, że pewnie jest zrujnowany jeśli chodzi o zdrowie? Współczuje Rathowi, dla niego lepiej by chyba było gdyby tego konia pod tyłek nigdy nie dostał.
tutaj bardzo fajny komentarz napisany przez kobitke, ktora wysyla cale mnostwo ciekawych wpisow na temat jazdy konnej zgodnej ze zdrowiem konia.

KLIK
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
20 marca 2013 14:40
Już dawno powinni byli zaopatrzyć Totka w dyskretną, czerwoną wstążeczkę
duunia   zawiści nożyczki i dosrywam z doskoku :)
20 marca 2013 18:05
http://www.totilas.com/?page_id=841

o matko, on biedny ma minę pt: co ja, kurdę, tutaj robie??
😵
taka ekipa filmowa jest przy każdym czyszczeniu/karmieniu/treningu?
http://www.totilas.com/?page_id=841

o matko, on biedny ma minę pt: co ja, kurdę, tutaj robie??
😵



Mina Ratha nie jest lepsza  😂
Totilas zniszczony zdrowotnie? Już nie piszcie bzdur,dużo koni sportowych gdyby zrobić im badania miałoby takie zmiany w stawach,kręgosłupie,więzadłach,że byście nigdy nie pomyślały że chodzą konkursy.Dzisiejsza medycyna końska jest już tak zaawansowana,że swobodnie można suplementować,stosować fizjoterapię,zastrzyki i całą masę innych rzeczy żeby koń dobrze funkcjonował,bo każda forma użytkowania konia zostawia ślady na zdrowiu i temu nie da się zapobiec-a niektórzy tutaj bulwersują się tak,jakby Totilasowi działa się ogromna krzywda.Poza tym,gdyby rzeczywiście był aż tak zrujnowany zdrowotnie,jak to niektórzy malują,to nie byłby w stanie chodzić tak,jak chodzi,gdyż nawet najwymyślniejsze medykamenty nie pomogą.
Ja osobiście niektóre elementy wykonywane przez Toto wolę pod Matthiasem,jak np.piaff,czy kłus wyciągnięty-faktycznie są lepsze.Jednak ogólny obrazek,całość: zdecydowanie Gal.
....
Ja osobiście niektóre elementy wykonywane przez Toto wolę pod Matthiasem,jak np.piaff,czy kłus wyciągnięty-faktycznie są lepsze.Jednak ogólny obrazek,całość: zdecydowanie Gal.



Bo Gall to artysta, a Mati to rzemieślnik  😉
Zgadzam się,wystarczy spojrzeć na Undercover-co przejazd widać mega postępy,a to wcale nie jest super zbudowany,ani bardzo utalentowany koń.Gal to wirtuoz,widziałam na żywo w Amsterdamie,jeszcze z Totilasem,szczękę zbierałam po trybunach i na terningu,i na konkursie
Totilas zniszczony zdrowotnie? Już nie piszcie bzdur,dużo koni sportowych gdyby zrobić im badania miałoby takie zmiany w stawach,kręgosłupie,więzadłach,że byście nigdy nie pomyślały że chodzą konkursy.

Owszem, bo sport wyczynowy to nie jest wbrew pozorom samo zdrowie.
Tyle, że żaden jeszcze z koni startujących w GP nie dawał z siebie tyle, co Totilas, niektóre z jego ruchów były tak pełne ekspresji, że chyba na samych granicach możliwości fizycznych konia. Plus on szybko dojechał do tego GP, wcześnie zaczął też regularnie startować, już jako 8-9 latek zasuwał pełną parą regularnie robiąc ekstra porywające show. Kto wie, jak on się z tym czuł i tak naprawdę co w tym koniu teraz siedzi. Ilu to super utalentowanych ludzkich sportowców wypadło z treningów i sportu na stałe przez kontuzje 🙁

lostak   raagaguję tylko na Domi
21 marca 2013 16:15
stoję teraz w stajni i codziennie piję kawę z Toską Visser, byłą właścicielką Totka, jej opowieści, tak z pierwszej ręki, na temat tego co ludzie gadali i gadają wokół tego konia są niezłym scenariuszem na powieść...  myślałam, że wyobraźnia ludzka ma jakieś granice... a to jednak kosmos...😉
No taki już ten pingwini świat,że plotkarstwo i wymyślne historyjki kwitną...przykre,ale prawdziwe.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się