Stajnie w Warszawie i okolicach

zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
17 kwietnia 2013 09:50
Bajardo się spaliło kilka tygodni temu...

to ja wiem  🙄 piszę jak było wcześniej .
aleqsandra   Kreujemy swój świat tym w co wierzymy
17 kwietnia 2013 14:35
baba_jaga, Dragon: 3 razy tak, siano w opór, czyste boksy, padokowanie indywidualne i indywidualne podejście, nie ma problemu z derkami, ochraniaczami itd
bjooork   sprawczyni fermentu na KZJ-cie
17 kwietnia 2013 14:53
aleqsandra stoisz w Dragonie?
aleqsandra   Kreujemy swój świat tym w co wierzymy
17 kwietnia 2013 16:13
si
aleqsandra w niedziele przyjechaliście?
Kto zdecydował o wyrzuceniu konia do myjki?


ja dzisiaj wykąpałam konia, godzina 15 słońce pełną parą grzeje..  🤣

Czy ktoś zna jakieś stajnie koło Nasielska jeszcze ? Znam jedynie Stangreta, Klucz i Krzyczki.. coś po za jest ?
DressageLife, masz rację, przeoczyłam zdanie dot. lokalizacji.
Natasha, ależ ja rozumiem Twoje położenie doskonale. Sama miałam podobną sytuację i wybierałam różne rozwiązania. Był czas kiedy dojeżdżałam po pracy do aromeru, był czas kiedy dojeżdżałam po pracy do Bajardo, a był czas kiedy dojeżdżałam po pracy do Centka. Do aro było faktycznie najbliżej 😉
Choć z drugiej strony - z aromeru wracałam do domu często bardzo późno, bo marnowałam czas na pogaduchy za znajomymi 😉 W Bajardo np wieczorem w tygodniu były mega pustki więc wszystko szło szybciej 😉
Happiowa   córka grabarza
17 kwietnia 2013 19:22
dar jest pełno prywatnych ludzi mających po 2-3 konie. Z tego co mi wiadomo jest jakaś stajnia w Winnicy, ale nie wiem gdzie dokładnie. No i są Łajski, ale to już kawałek dalej.
Natasha oczywiście, że wszyscy zostali poinformowani, jednak każdy stwierdził, że nie ma pojęcia o tej sytuacji i jeśli stał, to ewentualnie pół godziny, bo szukali właściciela konia, który stał obok w boksie, bo się nie pogodziły. Właść został przeproszony jak wrócił, jednak nic nie zmieni faktu, ze koń stał przez weekend w myjce. Jak Cię nie ma, nie masz kontroli nad tym co się dzieje, a przez telefon to można wszystko powiedzieć właścicielowi.
dar

Zobacz to:
http://www.stadniny.pl/oferty/1337023906

Miejscowość: Słotwin - na wysokości Nasielska.

Byłam tam "w interesach" 2 razy. Robi wrażenie...  🙂
Bardzo polecam ta stajnie w Slotwinie, moj Siwy tam stal po pozarze krotko, ale tez znajoma tam ma konia. Super opieka i warunki ogolnie. 🙂

Co do padokow Bajardowskich, to oczywiscie ze sa trawiaste i ogromne, ale wszystkie konie wychodza w bardzo malych grupkach (2-3), i trzeba sie nakombinowac zeby trawy starczalo na dluzej. W tym roku to chyba pogrodzili nowe padoki, i tez jest pare mozliwosci zeby pogrodzic dodatkowo samemu.
baba_jaga, Dragon: 3 razy tak, siano w opór, czyste boksy, padokowanie indywidualne i indywidualne podejście, nie ma problemu z derkami, ochraniaczami itd

potwierdzam:>
stoję tam od początku lutego i widzę jak się ta stajnia zmienia, oczywiście na lepsze:>
w tedy jeszcze nie było tyle koni, które chodzą osobno na padoki, więc nie było problemu.
a poidła? nie są jeszcze ogarnięte, w niektórych boksach działają a w innych nie <gdyby nie były zaniedbane po poprzednich najemcach to nie byłoby problemu.  myślę, że wszystko po kolei, na nie też przyjedzie kolej :>
Haruś oczywiście, że wszystko można powiedzieć przez telefon, dokładnie tak samo jak wszystko można napisać na forum.
Niedopuszczalna jest dla mnie sytuacja, którą opisujesz. Teraz to juz zupełnie nie rozumiem właściciela konia, skoro go poinformowałaś, on zainterweniował a sysuacja sie nie zmieniła, o czym niewątpliwie poinformowałaś go ponownie, to co się stało dalej. To dla mnie nie wyobrażalne, że przez 3 dni koń stoi na myjce i nikt nie potrafi skutecznie zadziałać.
A przy okazji - która stajnia w aromerze jest zamknięta? Pytałam wcześniej ale musiałaś przegapić.

Anaa to super, że rozumiesz, choć mi w tym wszystkim akurat bardziej chodziło o nie do końca rzetelną krytykę stajni, niż o moje życiowe wybory. Wywód o wyborach miał tylko pokazać, że sytuacja nie zawsze jest czarno biała i czasem trzeba się męczyć w świecie szarości.
Ja też czasem wracam z aro bardzo późno, bo się zagadam ale... To jest czasem a nie codziennie i dlatego, że się zagadam a nie dlatego, że poprostu tyle czasu potrzebuję na dojazd.

Arimona, wiem jak wyglądają padoki "trawiaste" w Bajardo, przynajmniej te ogrodzone żerdziami. A pisząc, że moim zdaniem nie ma w ofercie trawiastych padoków mam na myśli dokładnie, to o czym sama piszesz:
ale wszystkie konie wychodza w bardzo malych grupkach (2-3), i trzeba sie nakombinowac zeby trawy starczalo na dluzej.

Miałam tego pecha, że nigdy nie udało mi się tam zobaczyć faktycznie trawiastego padoku, zawsze same niedojady i placki piasku ale nie chcę drążyć dalej tego tematu. w aro nie mamy nawet tego 😉
Bajardo to bardzo fajna stajnia, z przyjemną infrastrukturą i napewno warta rozważenia, niestety z domu mam tam jakieś 76 km, więc odpada ze względu na czas ale i na koszty dojazdu.
dar  Koło Nasielska jest jeszcze stajnia w miejscowości Stpice, stała tam kiedyś Bader i Martolina. Moja klacz stoi w Brodowie, trochę dalej od Nasielska niż Stpice, prawie Strzegocin. W Cegielni Psuckiej coś się ostatnio reklamowało, a to już b. blisko Nasielska.  A w Winnicy nie ma, jest przy szkole rolniczej w Golądkowie obok Winnicy.
dar jest jeszcze stajnia Cavaletto w Gawłowie, w której teraz trzymam konia. Jest też pensjonat pod samym Nasielskiem w Żabiczynie obok Chrcynna u dr Wasilewskiego. A czemu pytasz? Szukasz czegoś konkretnego?
Chcę się jedynie na chwilę obecną zorientować.
Możesz mi coś napisać o Cavaletto, Martolina ? Jakie koszty, pensjonat, opieka, czy rekreacja jest.. Jak Tobie się tam podoba itp.
famka   hrabia Monte Kopytko
18 kwietnia 2013 07:36
stajni w Stpicach to ja nie polecam nikomu 

w Gawłowie Cavaletto to piękne miejsce i piękna stajnia, ale najwiecej wie Martolina na temat tego miejsca
Jeżeli ktoś chce coś wiedzieć o stajni w Stpicach zapraszam na pw, stałam tam prawie rok, właścicieli znam (a raczej znałam) od 4 lat.

dar, jeżeli chodzi o Cavaletto to najlepiej wejdź w www pom moim avatarem. 550 zł za pensjonat. Hala, siana do woli, ponad 12 ha łąk dla koni, trawy tyle, że nie nadążają z jedzeniem. Atmosfera fajna, konie zadbane. Niczego się im nie żałuje. Duża, ładna stajnia, boksy sprzątane codziennie. Jeżeli chcesz trzymać konia na trocinach - tak jak ja - nie ma problemu. Żywienie według zaleceń. Dwie myjki zewnętrzne, myjka wewnętrzna. 2 duże ujeżdżalnie zewnętrzne z kompletem przeszkód i jedna mniejsza. Konie na padokach od 7.30 do ..... zależy od pory roku, ale do zmierzchu. W wakacje nawet zostawiałam swoje na noc na dworze, nie było problemu. W zasadzie z niczym nie ma problemu, właściciel elastyczny. Stoję tam razem z forumową Bader od ponad roku i naprawdę na NIC nie narzekam. Mogę z czystym sumieniem polecić 🙂
Mazia   wolność przede wszystkim
18 kwietnia 2013 08:05
Martolina znalazłaś stajnię CUD, jak dla mnie ideał  😉
Natasha ponieważ sytuacja jest niedopuszczalna to koń już tam nie stoi. Reszta na priv, ponieważ nie ma sensu ciągnąć dalej tego wątku.
kujka   new better life mode: on
18 kwietnia 2013 08:43
Martolina, czy Cavaletto to jest to samo co Lawra?
famka   hrabia Monte Kopytko
18 kwietnia 2013 08:47
kujka, to dwie różne stajnie w różnych miejscach
kujka, famka dobrze pisze. Cavaletto jest sporo dalej w stronę Nasielska 🙂
Haruś, dziękuję za wyjaśnienia na PW. Ja w żadnym momencie nie zaprzeczyłam, że sytuacja z koniem na myjce mogła mieć/miała miejsce. Ja też zabrałabym konia ze stajni, gdyby mnie to spotkało.

Zdecydowanie, takie zachowania należy piętnować, tylko trzeba to robić rzetelnie. Sprostuję, więc kilka informacji przez Ciebie podanych. Nie mają one znaczenia dla sprawy konia na myjce ale dla mnie mają wpływ na Twoją wiarygodność.

Szkoda, że publicznie nie napisałaś, która stajnia jest zamknięta, prosiłam o to właśnie, żeby ocenić wiarygodność, w sumie wiedząc, że ten test nie może wypaść dobrze, gdyż wszystkie stajnie są otwarte.
Stajnie namiotowe stoją aktualnie 3 i zostały postawione, w związku z zawodami. Za tydzień już ich nie bedzie. Obawiam się też, że zawodnicy nie mają szczególnego wyboru i muszą tam stawiać konie, miejsc w stajniach murowanych nie wystarczy dla wszystkich.
I na koniec totalne czepialstwo - Aromer znajduje się w Józefinie a nie w Józefowie.

Dla mnie wiarygodność osoby udzielającej informacji jest kluczowa. Jeżeli informacja nie zgadza się z rzeczywistością w jakiejś części, to skąd pewność, że w innych się zgadza. Jest różnica w stwierdzeniu - "jedna stajnia została ostatnio całkowicie zamknięta" a "słyszałam, że gdzieś jest zamknięte, bo jest remont"

Natasha napisałam o koniu stojącym na myjce i nie widziałam potrzeby napisania o tym czyj to koń, ponieważ uznałam, że jest to najmniej ważna rzecz w całym zajściu. Nie ważne czyj to koń, mój czy koleżanki, ważne, że pensjonatowy.  Natomiast nikt nic nie zrobił i to jest fakt. Do końca zawodów, czyli do niedzieli, koń stał na myjce, a ja zostałam oszukana przez telefon, że koń był tam tylko pół godziny. Zdjęcie zostało zrobione na potwierdzenie, że koń w niedzielę też stał na myjce, chociaż wszyscy stwierdzili, że tak nie jest. Jeśli chodzi o zamkniętą stajnię, a w zasadzie  że napisałam, że jest zamknięta a tak nie jest , no cóż ale też zostałam wprowadzona w błąd. Gdy chciałam konia przestawić do innej stajni, tak mi powiedziano.
Życzę Ci z całego serca, żeby podczas Twojej nieobecności nie zdarzyło się nic podobnego, bo raczej nie wierzę, żeby ktoś tam prawdę Ci powiedział przez telefon. A przeprosiny były i owszem po całym zajściu, ale dopiero w momencie kiedy powiedziałam, że konia zabieram do innej stajni, to takie trochę wymuszone nie uważasz?
Happiowa   córka grabarza
18 kwietnia 2013 16:24
Miałam okazję być w Słotwinie i potwierdzam, super stajnia  😜 byłam jak jeszcze byli w trakcie budowy, więc teraz może być tylko lepiej  😀 haruś dziwna sytuacja, bo przecież w namiotowej były jeszcze miejsca... Dobrze, że koniowi się chociaż nic nie stało.
Haruś zamknijmy kwestię konia na myjce. Nie mam żadnych zastrzeżeń do Twojego zachowania w tej sprawie. Powtarzam, gdyby coś takiego spotkało mnie, też zabrałabym konia ze stajni w trybie natychmiastowym. Przeprosiny zupełnie by mnie nie interesowały.
Nasze nieporozumienie wynikało właśnie z faktu, że dla mnie Twój przekaz był nierzetelny. Czy naprawę uważasz, że w stwierdzeniu " jedna stajnia została ostatnio całkowicie zamknięta" napisałaś całą prawdę. Na moje pytanie, która już nie odpowiedziałaś, co tylko mnie utwierdziło w przekonaniu, że nie do końca wiesz o czym piszesz. Jasne wyjaśniłaś mi sytuację na PW ale PW z definicji było tylko do mojej wiadomości, natomiast w świat poszła informacja, że jedna stajnia w aromerze została ostatnio całkowicie zamknięta. Gdybyś napisała, że słyszałaś, że jedna ze stajni w aro została ostatnio zamknieta - to odpisałabym Ci, że to nie prawda i że wszystkie są otwarte. Ale Ty stwierdziłaś fakt, który okazał sie nieprawdą, przez co odbiór Twojego przekazu był dla mnie taki jaki był.
Ja zdecydowanie wolę wypowiadać się publicznie o rzeczach, co do których mam pewność.

To samo dotyczy przekazu taurin, która póki co się nie odzywa a w sumie chciałam jej opinię o stajni też zweryfikować.

Na koniec dziękuję za życzenia  :kwiatek:
mogę tylko napisać, że w zeszłym roku nie było mnie łącznie 3 miesiące w stajni i miałam tego pecha, że w tym czasie mój koń miał "wypadek", o którym dowiedziałam się w godzinę po fakcie, jak tylko koń został opatrzony. Nie od dyrekcji stajni oczywiście ale jednak wiedziałam.

Ja naprawdę nie uważam, żeby aromer był jakimś wspaniałym ośrodkiem. Aktualnie jest wiele stajni z lepszą infrastrukturą i warunkami dla koni, z indywidualną opieką i z większym szacunkiem do klienta. Nie jest to też najgorsza ze stajni w okolicy Warszawy - ma swoje wady ale i zalety.
Tylko to, że stajnia nie jest wspaniała nie jest usprawiedliwieniem dla rozpowszechniania niedokońca prawdziwych informacji.

Myślę, że kwestię zamkniętej stajni wyjaśniłam. Natomiast Józefin, Józefów, wybaczcie mea culpa. Oczywiście stajnia znajduje się w Józefinie, jednak nie jest to powód do tego by kogoś uważać za niewiarygodną. Kończę ten wątek, bo nie było moim celem wdawać się w dyskusje, a jedynie przedstawić zdarzenie, do którego doszło pod nieobecność właściciela konia w stajni Aromer, ku przestrodze innym.
dar jest jeszcze stajnia w Borkowie. 😉 Ok. 15km. od Nasielska.
www.borkowo.pl
Lanka_Cathar   Farewell to the King...
18 kwietnia 2013 20:07
Cavaletto jest w Gawłowie, Ławra w Łajskach, vis a vis Vena Sport.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się