Własna firma - co i jak?

Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
18 września 2013 14:53
pokemon, logo miłe, twarz się sama uśmiecha =)
To ja może jako przyszły i trochę obecny marketingowiec powiem, że... ta nazwa faktycznie kojarzy się z jakąś kliniką, ale niekoniecznie taką, gdzie przyprowadziłabym małego kotka na szczepienie. Nie mówię, że nazwa jest zła, mówię, że może być odrobinę "przerośnięta" dla codziennych klientów. Dla osób szukających superwypaśnej kliniki - tak, dla budowania długotrwałej relacji z tradycyjnym klientem - niekoniecznie.

(wcześniej skupiłam się na walorach estetyczno-praktycznych FP i pozycjonowania, teraz trochę na temat samej nazwy - jeśli zbyt "hejtersko" to przepraszam  :kwiatek🙂

edit: oczywiście cały czas chodzi o gabinet Tanii
my używamy takiej strony internetowej http://www.smsapi.pl/ płaci sie z góry za jakąś tam ilość smsów i one się wykorzystują. na przykładzie:
-klient ma mieć planowaną zmianę oleju 20 stycznia. można ustawić automatyczne powiadomienie sms tego konkretnego klienta np 15 stycznia, że 20 powinien nas odwiedzić.
-można do wszystkich numerów dodanych do bazy wysłać automatycznie smsa np "do końca tygodnia cośtam gratis"
-można do wszystkich wysłać jakąś informacje np godziny otwarcia w swięta.
-można ustawić nazwę np "lecznica" zamiast numeru telefonu
- mój Fachowiec 😉 mówi, ze to spiął ze sklepem, czyli np jeśli zamówienie wyjdzie do klienta, to dostaje smsa od "nazwa firmy" o ustalonej treści np"zamówienie nr... zostało nadane", główna treść jest taka sama, zmienia się tylko numer zamówienia.

nie wychodzi drogo, a stanowczo wygodniej niż samemu pamiętać i klepać telefonem 😉
Taniu, mi tez sie nazwa ani logo nie podoba... Moze gdyby krzyz w srodku byl mniejszy/wezszy? A nazwa dla przecietnego polaka bedzie po prostu za trudna...

Za to logi Pokemonki jest tak sliczne i slodkie ze az do niej nie pasuje  😁  😀
pokemon, bardzo fajne logo i plakat, poszłabym ze starym pudlem do ciebie z jedną z jego stu przypadłości 🙂

Tania, jaki jest wasz target? Przysłowiowy kowalski i jego york czy raczej nastawiacie się na badania naukowe, publikacje, konferencje i takie tam? Jakoś takie zimne mi się to wszystko wydaje i - co ważne - strasznie drogie na sam widok nazwy 🙂 Popracujcie nad ociepleniem wizerunku, jak to się w polityce mówi 🙂

Mój pierwszy rok własnej firmy w trakcie i  też trudny, ale to taki oszukiwany pierwszy rok - prawdziwy  przeżyję już na standardowej składce ZUS, więc będę miała hardcore do kwadratu, niestety.
Cieszę się, że się podoba 🙂
Mi się podoba "okrutnie". Jak zobaczyłam projekt, to zadzwoniłam do gościa i prawie krzyczałam przez telefon, że jest zajebisty.  😁
No to Tania się dowiedziała, że wszystko źle i nie tak jak trzeba od samego początku. A przecież to wszystko można poprawić. Nazwa zbyt "wypasiona"? Może i tak, ale skrót już jest - wg mnie -  ok, normalnie. "Leczę psy w emfauemie." Gorsze nazwy się słyszy a logo można poprawić 😉 A to Pokemonowe jest świetne, takie przyjazne  🙂

No to Tania się dowiedziała, że wszystko źle i nie tak jak trzeba od samego początku. A przecież to wszystko można poprawić. Nazwa zbyt "wypasiona"? Może i tak, ale skrót już jest - wg mnie -  ok, normalnie. "Leczę psy w emfauemie." Gorsze nazwy się słyszy a logo można poprawić 😉 A to Pokemonowe jest świetne, takie przyjazne  🙂

Dzięki dobra duszo, za wsparcie. Re Voltowa fala mnie z nóg nie zbije tak łatwo. I nie mam za złe żadnych uwag, przeciwnie dają mi do myślenia. I za każda dziękuję. 
Ale więcej już napisać nie mogę. No, może tylko, że nazwa jak najbardziej odzwierciedla zamiar.  😉
Dziś już inny nastrój, bo zaczął się ruch. Reszta niech pozostanie milczeniem, bo szeptany marketing byśmy uprawiali na całego.
Oj to nie tak, że wszystko źle.
Ale nazwa moim zdaniem jest mocno nietrafiona. Kojarzy się bardziej, jak słusznie zauważyli niektórzy  😁 , z jakimś wydawnictwem,  jakimś - nie wiem - centrum naukowym. Jakoś tak jest strasznie oficjalnie.
Może był taki zamiar, nie wiem jaki.
Jaka jest najkorzystniejsza forma opodatkowania na szeroko rozumiane usługi jeździeckie (wynajem koni, hipoterapia, szkółka)? Czy stawka VAT na takie usługi wynosi 22%? Pod jakim PKD kryje się hipoterapia?

Będę wdzięczny za odpowiedzi osób zorientowanych w temacie :kwiatek:
Edytka   era Turbo-Seniora | Musicalowa Mafia
30 września 2013 14:58
Perszeron opodatkowanie PIT czy CIT?

Ad PKD - moim zdaniem hipoterapia kryje się w 86.90.A Działalność fizjoterapeutyczna

Podklasa ta obejmuje:
indywidualną lub zespołową działalność fizjoterapeutów, prowadzoną w takich dziedzinach jak: diagnostyka fizjoterapeutyczna, fizykoterapia,hydroterapia, masaż leczniczy, terapia ruchowa itp.
Działalność ta może być prowadzona w placówkach medycznych, takich jak:przychodnie (ogólne, przyszpitalne, medycyny pracy, przy domach pomocy społecznej), specjalistyczne placówki medyczne inne niż szpitale,prywatne gabinety oraz w domu pacjenta.
Działalność ta może być prowadzona także w obiektach zapewniających zakwaterowanie, ale innych niż szpitale.


W zakresie VAT, przeczytaj interpretację sygn. ITPP2/443-1324/11/AK oraz sygn. IBPP4/443-942/11/MN obie dostępne na stronie MF pod adresem http://sip.mf.gov.pl/sip/index.php
Ku pokrzepieniu serc i dusz, zaczynających działalność: poczekalnia pełna. Ufff...
Panikowałam lekko a tymczasem musimy już robić zapisy.  💃
Tania, super!! gratuluję i cieszę się, że tak szybciutko macie pełno klientów.
Początek to trudny czas. Trzeba wierzyć, być dzielnym i cierpliwym. Wszystkim co zakładają firmę: nie gaście ducha.  :kwiatek:
Tania, świetnie, gratulacje!

U mnie też ruszyło, ale za krótko to trwa jeszcze, więc nie zapeszam 🙂
Początek to trudny czas. Trzeba wierzyć, być dzielnym i cierpliwym. Wszystkim co zakładają firmę: nie gaście ducha.  :kwiatek:


i dodam= miejcie kasę odłożoną na dokładanie mimimum przez 2-3 lata  😉
Dzionka: Fajnie. :kwiatek:
Ja też nie chcę zapeszyć, ale piszę dla tych, co się może teraz martwią jak sobie poradzą.
Dodo: 2-3 lata to bardzo pesymistycznie. Ale oczywiście zabezpieczenie jest potrzebne. Bo inaczej się nie śpi nocami.
Jednak znam wiele osób, które ryzykowały a teraz są bardzo bardzo zamożnymi ludźmi. 2-3 lata dokładania może wskazywać, że pomysł nie jest trafiony a czas stracony. Każda branża jest inna i trzeba rozważyć osobno.
Dużo zależy od tego ile się włoży i skąd się inwestycję miało. Jak trzeba spłacać kredyty, opłacać lokal i tysiąc pomniejszych spraw to niestety trzeba zakładać długi okres czasu, kiedy żyć trzeba z czegoś innego. Ale oczywiście interesów bez ryzyka nie ma, więc po prostu trzeba próbować, samo nam nic z nieba nie spadnie 😉
Ja już się boję co będzie, jak wejdzie mi pełna rata za kredyt obrotowy ( mamy karencje), zimą koszty ogrzewania lokalu (cholerne gazowe) i wiem, że to będzie chudziutka zima, ale nie zakładałam nic innego i byłam na to przygotowana.
Tania super ! Gratki i oby tak dalej  🏇
Właśnie, zależy jaki biznes! Jak ktoś musi wynająć lokal i kupić towar, to podejmuje o wiele większe ryzyko niż ktoś kto postanawia zostać kimś tam (np. coachem) i podpisywać umowy z innymi firmami na wykonanie danej usługi. Jak temu pierwszemu nie wyjdzie to jest kilkadziesiąt tys. zł w plecy, ten drugi da sobie spokojnie radę.
Taniu, masz rację, zależy od branży.
Jeśliby każdy biznes sie opłacał od pierwszego miesiąca - wszyscy byliby bogaci.
dla mnie 2-3 lata dokładania bądź wychodzenia na zero brzmi bardzo OPTYMISTYCZNIE jeżeli się wie że w kolejnych latach "wypali"
Taniu, masz rację, zależy od branży.
Jeśliby każdy biznes sie opłacał od pierwszego miesiąca - wszyscy byliby bogaci.
dla mnie 2-3 lata dokładania bądź wychodzenia na zero brzmi bardzo OPTYMISTYCZNIE jeżeli się wie że w kolejnych latach "wypali"


Hehehe no ja się podpisuję nogami i rękoma pod tym co napisałaś Dodofon. Warto mieć coś odłożone tak na wypadek gdyby:
- okazało się, że klienci bankrutują, a przecież opłacać zobowiązania trzeba,
- w przypadku zatorów płatniczych, a przecież opłacać zobowiązania trzeba,
- w przypadku różnych nieprzewidzianych sytuacji itp itd.

My przez rok czekaliśmy aż w końcu pojawią się pierwsze "normalne" pieniądze. Po drodze spotkały nas zatory płatnicze, bankruci, niesprzyjający Urząd Skarbowy itp. Gdybyśmy nie mieli czegoś odłożonego to...
Po roku kiedy w końcu coś się pojawiło, nagle trzeba było wydać. Trochę się naczekaliśmy aż nadeszły "normalne" czasy. Choć fakt, wszystko od branży zależy.
Gdzie znajdę przepis o tym, że się już na fakturze vat nie pisze skrótu VAT ?
A na paragonie fiskalnym słowa fiskalny?
Help!  :kwiatek:
a ja chciałam Wam polecić stronę fakturownia.pl
Korzystam już ponad rok, jest ekstra! Wszystkie faktury w jednym miejscu, ładne poukładane, można sobie oznaczyć zapłaconą, wszystko bardzo czytelne.
No i można wystawić rachunek poza domem, nawet przez telefon komórkowy 🙂
Edytka   era Turbo-Seniora | Musicalowa Mafia
12 lutego 2014 12:30
Taniu Elementy, który powinna zawierać każda faktura są wypisane w art. 106e ustawy o VAT. Jak prześledzisz ten artykuł, to nie ma w nim mowy o tym, że faktura musi być oznaczona słowem faktura (wnioskowanie a contrario) 😉
Laski, totalny laik w kwestii zakładania firm prosi o pomoc  :kwiatek:

Czy któraś z Was korzystała, bądź wie coś więcej na temat zakładania firmy w ramach akademickiego inkubatora przedsiębiorczości?
Sprawa wygląda tak, że ciągle studiuję zaocznie, myślę o założeniu czegoś własnego, ale nie wiem, jak to ugryźć, gdzie zacząć poszukiwania. PUP, jakieś dotacje z UE, inkubatory przedsiębiorczości... czytam i mój mózg staje się kwadratowy od natłoku informacji  😜 Każda wskazówka mile widziana!  :kwiatek:
opolanka   psychologiem przez przeszkody
24 lutego 2014 12:16
mundialowa, nie wiem, czy jest tak w całej Polsce (zakładam, że tak), dotację możesz dostać z PUP ok 20tyś(jesli jesteś zarejestrowana i PUP ma kasę), z projektów UE ok. 40tyś (firmy różne, WUPy), inkubatorów (tu sie nie wypowiem, nie mam doświadczenia).
Mogę Ci podpowiedzieć odnośnie kasy z PUP i UE.
Mundialowa, jest tu gdzieś na forum temat o dotacjach na działalność gospodarczą.
Nie jestem tylko pewna, czy dotacja z PUP może być przyznana w momencie kiedy jesteś studentką. Studentom dziennym na pewno nie przyznają, ale nie wiem jak z zaocznymi?
Ja w listopadzie ubiegłego roku otrzymałam dotację z PUP więc w razie gdybyś potrzebowała pomocy to śmiało pisz 🙂
Dziewczyny, dzięki za szybki odzew!  :kwiatek: Cudowne jesteście!

Przekopuję się właśnie przez jakieś strony łopatologicznie opisujące sam proces zakładania firmy, muszę się skonsultować z tatą, bo chyba pójdziemy w kierunku jego zainteresowań i umiejętności, ja mam się zająć papierkologią, więc powoli się w nią wgryzam. Jak już będę wiedzieć, o co konkretnie Was pytać -  pewnością się odezwę 🙂
to ja tak jeszcze w temacie dokładania i zastoju - przeżywam to samo co Tania na jesieni - najpierw przygotowania itp. a teraz cisza i tylko patrzę jak pieniądze (które nie przychodzą) wyfruwają przez okno na milion różnych opłat, rachunków itp. MASAKRA!

dobrze przeczytać że tak jest zawsze na początku bo momentami aż się odechciewa..
to ja tak jeszcze w temacie dokładania i zastoju - przeżywam to samo co Tania na jesieni - najpierw przygotowania itp. a teraz cisza i tylko patrzę jak pieniądze (które nie przychodzą) wyfruwają przez okno na milion różnych opłat, rachunków itp. MASAKRA!

dobrze przeczytać że tak jest zawsze na początku bo momentami aż się odechciewa..


Łączę się w bólu… Firma założona w grudniu, kosztów od groma i trochę a zysku żadnego… Brak mi sił czasami :/
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się