STOP Skaryszew

Mazia   wolność przede wszystkim
14 lutego 2013 13:35
kto Ci powiedział że polska konina jest z pastwisk? konie zimnokrwiste większość roku spędzają w stajni, ok. 8-10 m-cy, to jest fakt. Zresztą zależy kiedy koń się rodzi, bo najczęśniej na ubój kierowane są młode konie od 7 m-cy do półtora roku
Postny dzień dniem postnym, ale jakież nosi mniszkowie przepisy posiadają na koninkę etc... sorki za  🚫
Jak znasz takie przepisy, to się podziel - choć, może, niekoniecznie w tym wątku...
Ktostam - Mazia ma rację, mięso jest lepsze, jak się jakiś czas przed ubojem przestawi na treściwe i suche. np. po sianokiszonce mięso ma nieprzyjemny zapach. Chyba potrzeba 6 tygodni przed ubojem, aby zmienić konsystencję i zapach mięsa.
zaobserwowałam, że większy skup żywca jest wiosną i jesienią, czyli jak nie ma jeszcze trawy (przy okazji robi się miejsce dla nowego przychówku) lub jesienią, kiedy to pastwiska już nie są jedyną paszą dla bydla i koni. (a nie opłaca się karmić zimą dużego stada koni)

W okolicach Warszawy wiosną i latem widuję na pastwiskach klacze ze źrebiętami, niestety od jesieni nie widać już koni koło gospodarstw, nawet na wybiegach czy przydomowych padokach.

Mam jednak kilku znajomych, którzy na szczescie wypuszczają swoje konie na padoki zimą a latem konie do późnego wieczora lub całodobowo siedzą na łąkach.
Troche schodząc z tematów kulinarnych, dwa pytania:

1. O której Ci szaleńcy zamierzają działać?
2. O której jest najlepiej podjechać z końmi na handel- nie chodzi mi o sprzedaż do Włocha?
Nie zaryzykowałbym obrony tezy, że padokowanie lub nie-padokowanie koni rzeźnych jest częścią jakiejś wyrafinowanej strategii obliczonej na wzrost ceny ich mięsa. Może w Waszych okolicach, gdzie hodowlą koni zajmują się bogaci gospodarze, trzymający "setki koni" (jak to ktoś tu - bardzo zabawnie - stwierdził...), z dyplomami, etc., etc. - do takiego wyrafinowania dochodzi.

Ale u moich sąsiadów, a wielu z nich poznałem i z wieloma rozmawiałem - jakoś śladu refleksji nad wpływem padokowania na jakość mięsa nie znajduję. Padokuje ten, kto ma padoki - bo tak jest taniej: o wiele taniej, gdy koń sam zje trawę, niż gdy trzeba mu tę trawę pod nos podetkać. Kto nie ma - ten nie padokuje. A nie ma ten, kto nie ma np. porządnych ogrodzeń (to jest bardzo poważny problem, tak swoją drogą...), albo nie ma łąki dostatecznie blisko domu (co wcale nie jest taki rzadkie...), albo "siły roboczej" dostatecznie sprawnej, by sobie z wyprowadzaniem koni poradzić (wiele razy już tu pisałem, że w mojej okolicy konie hodują głównie chłoporobotnicy - i jak chłopa nie ma w domu, bo pracuje, to baba konia nie wypuszcza, bo się boi...).

Konie zimnokrwiste bardzo często zamykane są w stajniach czy komórkach za pierwszym chłodniejszym powiewem - i to po części wynika z tzw. "wsiowej" ekonomii: bo konia dobrze ogrzanego (przegrzanego...) mniej można karmić, skoro nie zużywa energii na ogrzanie się - a po części: z głupiej tradycji. Trochę jak zawijanie niemowląt w sześć warstw kocyka, "bo się zaziębi"...

Tym niemniej, wszyscy gospodarze z którymi rozmawiałem zgadzali się ze mną, że świeże powietrze jest dla koni dobre - i nikt mi zarzutów nie czynił, że moje stajni nie mają. Więc: jakaś iskierka nadziei w tym tunelu jest - trzeba ją tylko rozdmuchać do rozmiarów pożaru...
Gazeta "Koński Targ"- również pojawi się w Skaryszewie, nawet jakieś atrakcje mają być- pokaz koni zimnokrwistych i zaprzęgów
http://www.facebook.com/events/540418759322098/?ref=3 - wydarzenie na fb
Wymyslilam hasło:
- Nie jem Przyjaciół !
I chyba się nie nada?  😂
Kurczę, łatwiej być eko.... niż normalsem.
arabiansaneta   Konie mamy zapisane w gwiazdach
14 lutego 2013 17:36
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
14 lutego 2013 18:09
Wymyslilam hasło:
- Nie jem Przyjaciół !

Jako dziecko często to wypowiadałam  😜 Mówili: ,,Dementek, jedz mięsko/rybę/kotleta", a ja pytałam: ,,A z czego to mięsko?". Wtedy odpowiadali: ,,Z świnki/karpia/krówki". moja odpowiedź: ,,Nie będę jeść mojego przyjaciela!"  😁 (Bo świnki po ryju głaskałam i karmę mieszałam, ryba w wannie pływała, na krówce się siedziało.)
przejeżdzałam dziś obok miejscowych hodowców - konie na pastwisku, u innych też - i tak całą zime. nie wiem czy na noc zamykają.

jeden od początku do końca mrozów trzyma w stajni (ale młodziaki wypuszcza na taki mały padoczek kolo stajni "żeby sobie pobiegały, to spokojniejsze takie) bo.... bo ma łąki daleko -  nie ma jak sam ich codzień zabeirac i wyprowadzać, przez sezon są poprostu całą dobę, a na zime zabiera "żeby nie marzły". uświadomiłam pana, że nie konie nie marzną tak łatwo i spokojnie może przedłużyć czas wypasu, siano im dając, oraz żeby na dłużej (i starsze też) wypuszczał na ten biegalnik - bo nie marzną, a i mniej sprzątania, a pracy tyle samo z wyprowadzaniem tylko po dłuższym czasie..... podziałało 🙂
ale wiecie...mógłby na tych padokach trzymać - ale nei ma kto mu poprostu pomóc - to własnie to co mówi jkobus,  że wygodnie, że nie dbają "za mocno".
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
14 lutego 2013 18:48
marysia550, będziesz w Skaryszewie?
Kurczak- nie dam rady- pracuję.
Chyba, P.T. Koleżanki i Koledzy fejsbukowcy powinniście się wykazać czujnością: http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=XoUpXVn1j_o, a ponieważ nie wiem, czy wklei się właściwe - to od razu dodam, że znalazłem to tutaj: https://www.facebook.com/pages/Konie/225135044167349?ref=ts&fref=ts, idąc za linkiem od (rutynowo przeglądanej...) strony p. Szyłogalis...
Ja będę i na 99% będę miała kamerę. Planuję wyjechać w nocy, tak żeby być ok. 4 nad ranem na miejscu. Spotkam kogos o tej porze kto mnie przygarnie? :kwiatek: W kupie raźniej....

Szczerze mówiąc to ja już mam mętlik w głowie...

NIE CHCE:
- promować polskiej koniny
- popierać transportów koni rzeźnych za granicę
- wspierać hodowli "byle czego - byle czym" nawet jeśli prowadzą je biedni ludzie... Trudno.

CHCIAŁABYM ABY:
- hodowlą koni zajmowali się ludzie odpowiedzialni (tak, wiem, marzenie z cyklu jednorożec...)
- rolnicy więcej wiedzieli o potrzebach koni i respektowali je: wypuszczali na padoki przez cały rok, nie przekarmiali, nie przegrzewali, szczepili, odrobaczali, NIE TRZYMALI KONI W GNOJU! (to jest masakra, zwłaszcza zimą, ten metrowy "materacyk" cuchnący...), żeby zamiast stanowisk mieli boksy (tak.....wiem...jednorożec...)
- nie dochodziło do aktów przemocy ani na targach ani w domowym zaciszu
- żeby "zastodolne" hodowle były bardziej kontrolowane pod względem zapewnienia koniom odpowiednich warunków + żeby rolnicy mieli jakąś pomoc w tej materii ...nie wiem...pomoc przy budowaniu ogrodzeń? Pomoc przy werkowaniu?
- żeby dobrzy hodowcy byli nagradzani a ci którzy dopuszczają się rażących zaniedbań - karani (może nawet łącznie z zakazem wstępu na targ na rok następny?)
- żeby transporty - póki są - były rzetelnie kontrolowane (może w przyszłości także monitorowane?)
- żeby wszelkie akty przemocy i zaniedbań były zgłaszane służbom i aby te służby nie olewały tematu - żeby PRAWO BYŁO RESPEKTOWANE po prostu...

Jednym słowem chciałabym wspierać HODOWLĘ ZAPEWNIAJĄCĄ KONIOM DOBROSTAN.
Wolałabym również żeby konie nie jeździły do Włoch ale żeby powstały dobre ubojnie w Polsce. Ubojnie monitorowane, humanitarne, z padokami, z dobra opieką, niech ją sobie nawet Włosi prowadzą.... Byleby konie nie cierpiały fizycznie ani psychicznie i były traktowane z szacunkiem.
(Bardzo podoba mi się podejście dr Temple Grandin)

Chciałabym również aby dobrostan koni był przestrzegany we wszelkich innych przejawach końskiego biznesu: szkółek, stajni rekreacycjnych, sportowych itp itd....

No. Marzenia trzeba mieć🙂

P.S. A dla ludzi z zewnatrz czy tez koniarzy nie siedzących zbytnio w temacie (TAK JAK JA na przykład..)  którzy próbują sobie wyrobic opinię przydałoby się zrobić cos na wzór FAKTÓW I MITÓW. Tak jak na przykład funkcjonują "fakty i mity sterylizacji". Ludzie nie wiedzą wielu rzeczy i dlatego trudno im nie poddać się propagandzie Tary, tym bardziej jeśli mają miękkie serca... Ja ciagle się czuję manipulowana. Jak choćby tym tekstem, że najlepsze mieso jest od koni trzymanych w komórkach bez ruchu...
Mam nadzieję, że Bera w ramach PIKJ stworzy jakąś taką "gałąź edukacyjno pomocową". Byłoby super.

P.S. 2 Spróbuję zmontować obiektywny dokument. Choć mój mąż (zapewne słusznie) twierdzi, że propagandę można zwalczyć tylko propagandą a nie obiektywizmem... Ja jednak nie chcę walczyć z Tarą. Bardzo bym chciała żebyśmy stworzyli coś w rodzaju "trzeciej strony konfliktu". Ani nie "Stop Skaryszew" ani nie "Jedz polską koninę" ale właśnie coś pomocowo-edukacyjnego. Służę swoimi uiejętnościami w kwestii filmu. Niezalezna Telewizja Re-volta? 😀 Materiały edukacyjne video? Nie wiem🙂 Rzucam pomysły.
po prostu pokazać Skaryszew nie tylko jako miejsce skupu koni rzeźnych, ale także jako targ koński, gdzie przyjeżdżają tacy, którzy wyhodowali konia i chcą go sprzedać.
jkobus - dzięki. reakcja zaistniała 🙂

jak myslicie? ma sens porozsyłać link do tych wszystkich ston "mój kucyk, bo princes jeżdzą konno, kocham konie itd?
mają b. dużą liczbe "członków" ale najczęściej są to dzieci - czy jest sens? czy zrozumieją czy jeszcze rozumki sa zbyt "kucykowate"? (w pozytywnym nawet sensie)

i baaardzo prosimy - piszcie na stronie. tu tyle mądrych tekstów, takich o działaniach które będą, które sa planowane, takich wyjaśniających cel i sens akcji... a tam cisza....

milenka - masz pw
horse_art- oczywiście, że jest sens, może są kucykowate, a może część zrozumie? A moze sobie kiedyś później przypomni? A może pokaze komus innemu?
  Słuchajcie padłam  😵 .Poczytajcie komentarze pod zdjęciem. Cycki opadają  😵.

www.facebook.com/photo.php?fbid=55155364182233&set=a.523607024337067.121083.444584152239355&type=1&theater
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
14 lutego 2013 21:16
figaro2046, e... już nie ma - nie zdążyłam zobaczyć o co chodzi?
marysia550, ok, będe wysyłać gdzie tylko zobacze - was też zachęcam  - trzeba rozgłaszac gdzie się da - jak eko ... 😉

tylko jeszcze trzeba tekst wstawić opisujący całą akcje....

poczytajcie prosze i napiszcie co chcielibyście dodać/ująć/ przerobić  (chcemy to jako stanowisko wszystkich "pomysłodawców" 
(opracowane z milenka_)


o nas, o akcji - powody, cele i metody:

Nie jesteśmy ani za akcją „Stop Skaryszew” ani nie mamy zamiaru głosić hasła „Jedz polską koninę!”
Chcemy być w tym konflikcie TRZECIĄ STRONĄ.  Nie jesteśmy w stanie przełknąć  manipulacji którymi posługują się niektóre stowarzyszenia i fundacje „pro końskie” ponieważ jako „praktykujący koniarze” znamy potrzeby koni i ich naturalne zachowania niejednokrotnie lepiej niż miłośnicy  .Wiemy też, że PRAWDA LEŻY POŚRODKU.
Zawsze, z każdym koniem wiąże się jego hodowca i opiekun/właściciel. Nie należy tego faktu pomijać. Utrzymanie konia w dobrej kondycji i zdrowiu wiąże się z wysokimi kosztami co miesiąc – przez wiele, wiele lat.  Z olbrzymim nakładem pracy i wyrzeczeń. Czasem jest poświęceniem całego swojego życia zawodowego i prywatnego. Wiąże się również z nieustannym poszerzaniem swojej wiedzy ale także i z bólem porażek. Wiemy o tym i wiemy także, że w świecie końsko ludzkim wciąż nie jest tak jak być powinno. Jesteśmy jednak również realistami i zdajemy sobie sprawę z daleko idących konsekwencji jakie mogą przynieść w efekcie działania zmierzające do zamknięcia targu w Skaryszewie czy zakazu uboju koni w Polsce.
Kochamy konie. Jesteśmy przeciwko przemocy! Ale dla poprawy dobrostanu koni chcemy działać inną drogą...
NIE CHCEMY:
- promować uboju koni i polskiej koniny (nie jesteśmy hodowcami koni rzeźnych ani handlarzami)
- popierać transportów koni rzeźnych za granicę
- wspierać nieodpowiedzialnych hodowli
- pokazywać polskich rolników, hodowców, handlarzy itd. w złym świetle, a co za tym idzie naszego kraju i nas samych jego obywateli jako oazy zacofania i barbarzyństwa (taki jest obraz pokazywany przez wiele organizacji)

CHCEMY:
- aby hodowlą koni zajmowali się ludzie odpowiedzialni i dbający o ich dobrostan
- aby dobrzy hodowcy byli nagradzani a ci którzy dopuszczają się rażących zaniedbań surowo karani
- aby wszelkie akty przemocy wobec koni były zgłaszane odpowiednim służbom i aby służby te reagowały w sposób właściwy, słowem: aby prawo było respektowane
- aby transporty koni – póki istnieją – były rzetelnie kontrolowane a najlepiej monitorowane
- aby hodowcy otrzymali większy dostęp do wiedzy na temat dobrostanu koni i aby ten dobrostan mógł być kontrolowany nie tylko na targu ale i poza nim
- aby nie dochodziło do aktów przemocy ani na targu ani w domowym zaciszu
- aby hodowcy z biedniejszych rodzin otrzymali realną pomoc w zapewnieniu dobrostanu swoim koniom

JAK CHCEMY TO OSIĄGNĄĆ:
- poprzez EDUKACJĘ.
Informowanie i edukowanie osób związanych z końmi jak o nie dbać.
- pokazywanie DOBRYCH PRAKTYK
- poprzez EKONOMIĘ : Chcemy aby  zrozumiano, że koń który jest chowany w dobrostanie jest więcej wart (wartość materialna ale i prestiż, często mniej pracy i wydatków), poprzez pryzmat korzyści możemy zmienić mentalność, przyzwyczajenia. W ten sposób i właściciele i konie będą mieli z tego korzyści.
- poprzez REALNĄ POMOC: współpracę przy organizacji targów ( np.wykazanie konieczności budowy bezpiecznych ramp załadunkowych, konsekwentne zgłaszanie aktów przemocy i zaniedbań odpowiednim służbom DO SKUTKU )


Pomysł powstał niedawno, rozwijamy się planujemy – zapraszamy do przyłączenia się!
Pierwsze działania – akcja informacyjna już trwa, wspomóc można chociażby przez udostępnianie strony.
Kolejną będzie akcja edukacyjno-informacyjna na targu w Skaryszewie a potem…. będziemy działać coraz więcej i szerzej.


Stop stereotypom! Stop emocjonalnej manipulacji! (albo kłamliwej propagandzie ;] ) Stop przemocy! Stop głupocie!



Serdecznie wszystkim Koleżankom o Czułych Serduszkach polecam kolejny wpis na blogu naszej forumowej koleżanki, tyczący się "afery koninowej" na Mglistych Wyspach: http://moje-podlasie.blogspot.com/2013/02/panika-nad-mielonym-miesem.html

Tym się kończą niewczesne porywy serca. Zabijanie różowych kucyków jest na Mglistych Wyspach "fuj, nieładne". Ale "kucyków" zrobiło się trochę za dużo, jak na ciężkie, kryzysowe czasy, a większość z nich - złośliwie na siebie nie zarabia, nie wygrywając gonitw i nie dając się sprzedać "w dobre ręce". Coś trzeba było z tym zrobić. Bo albo zje się "kucyki" - albo "kucyki" zjedzą swoich pogrążonych w kryzysie właścicieli. No i znaleziono wyjście: przerobiło się mglistowyspowe "kucyki" na mielonkę, opatrując etykietką, że to "wołowina", albo inny, nie tak rzewnie "paczący" produkt.

Niestety - sprawa się rypła. Od czego jednak mają Mglistowyspiarze durnych Polaczków, którzy jak raz w tym właśnie czasie na cały świat nadają, jak to się u nich, w ich antysemickim, dzikim kraju, męczy biedne "kucyki"? Mglistowyspiarze zwalą wszystko na durnych Polaczków, a Polaczki jeszcze im przyklasną, bo chcą być "humanitarne" i "nowoczesne", ech...
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
15 lutego 2013 08:03
Donoszę, że w dzisiejszej (pt. 15.02.2013) darmowej gazetce METRO  pod Skaryszew podłączył się Centaurus - wyciąga łapkę po datki na wykup najsłabszych, chorych i wychudzonych koników coby w rzeźni nie skończyły:

NA POMOC KONIOM

[zdjęcie głowy konisia co smutno paczy okiem pokrytym bielmem]

POMÓŻ RATOWAĆ KONIE ZE SKARYSZEWA. NIECH NIE TRAFIĄ DO RZEŹNI

W pierwszy poniedziałek i wtorek Wielkiego Postu - w tym roku 18 i 19 lutego  - w Skaryszewie odbywa się największy w Europie targ koński. To Wstępy. Juz w noc przed targiem zjeżdżają do Skaryszewa tiry, koniowozy, traktory z przyczepami, samochody do przewozu zwierząt i wozy ciągnięte przez konie. Już wtedy część zwierząt - najsłabsze, chore lub wychudzone - nie znajdują nabywców. Ich los jest przesądzony - jadą do rzeźni. Pomóż je wykupić. Wspomóż Fundację Pegasus.
milenka_falbana,  może coś w pokroju tego spotu dla na rzecz kociaków byś maznęła? niekoniecznie może materiał filmowy, a bardziej rysunkowy, dla młodszego pokolenia?

wydaje mi się, że aktualna droga przez edukację może zwyczajnie upaść. i tak jak uświadamiać nt chowu należy "producentów" koni, tak i trzeba uświadamiać bojówkarzy Tary. cześć to fanatycy, a część to ludzie zwyczajnie omamieni, którzy z dobrego serca widzą narzucone cierpienie i nie chcą sie na nie godzić.
horse_art, ja bym zaznaczyła, że nie propagujemy uboju ale akceptujemy potrzeby rynkowe (coś w tym stylu).
Jeśli mamy edukować to nie możemy być wrogami.

Ja na FB prawie nie zaglądam. I tak RV zajmuje mi dużo czasu, który powinnam przeznaczyć na co innego.
jkobus - kolejna strona z szntażem emocjonalnym? czy szukanie kolejnej afery do po obrażania kogoś przy jej okazji?
i tak - też uważam,  że ta konina znalazła się, nie przez pomyłkę ale spisek mający oczernić polaków i pozbyć się kucyków które się znudziły lub były już stare, niechciane +fundacje swoich podopiecznych. durne jest tłumaczenie, że to "pomyłka" - wiadomo, że specjalnie skoro konina jest droższa - to ją się opłaca z tajniaka dodawać specjalnie.....
- bo eko-panienki po cichu -żeby się nikt nie dowiedział, za stodołą przerabiały te kucyki na mielonke, a potem wrzucały je w równie wielkiej konspiracji na przejeżdżające transporty mięsa (albo za łapówki sprzedawały kierowcom).
a jak już zostały wszystkie usunięte, to one same sprawe rozdmuchały i aby odsunąć podejrzenia od siebie, skierowały podejrzenia na polaków i włochów - oni w końcu z barbarzyństwa (mordowania kucyków) słyną


isabelle - tak cały czs np na stronie się dzieje, ale czy dopisac do tekstu "przedstawianie prawdy i realiów osobom które zostały omotane przez organizacje..... - jak to ująć?

bera - ok - wlasnie coś takiego mialo być

czekam na dalsze poprawki - wieczorem zamieścimy
milenka_falbana,  może coś w pokroju tego spotu dla na rzecz kociaków byś maznęła? niekoniecznie może materiał filmowy, a bardziej rysunkowy, dla młodszego pokolenia?

wydaje mi się, że aktualna droga przez edukację może zwyczajnie upaść. i tak jak uświadamiać nt chowu należy "producentów" koni, tak i trzeba uświadamiać bojówkarzy Tary. cześć to fanatycy, a część to ludzie zwyczajnie omamieni, którzy z dobrego serca widzą narzucone cierpienie i nie chcą sie na nie godzić.


Tak jest, zgadzam się. Myślałam właśnie o takich "faktach i mitach" jak robilismy dla Kociego Azylu o sterylizacji. Ale to trzeba rzetelnie opracowac, może już po Skaryszewie.
Na razie huczy mi po głowie ten dokument, myslę co kręcic, do kogo podejsc, z kim zrobic wywiad, o co pytac. Wszelka pomoc i pomysły mile widziane🙂
Jak przeleje na papier wszystko co mam w głowie to zamieszczę tutaj.

Tak na szybko, chciałabym zagadac z któryms kierowcą tira - czy czesto jezdzi z konmi, jak to wyglada, co się przydarza itd czy znają przepisy również
z policją: czy kontroluja takie transporty, skad maja pewnosc ze to sa rzeczywiscie paszporty tych koni które jada (wiadomo, nie mają pewnosci ani nie maja jak sprawdzic...) ale moze ktos ma jakis pomysł...? jakies doswiadczenie z kontroli w innym zakresie? acha no i przede wszystkim chciałabym róznych ludzi przekrojowo - zawodowo pytac co uwazaja ze w targu jest dobre, co złe, czym jest dla nich targ i co by sie ich zdaniem stalo gdyby został zamkniety albo gdyby wprowadzony został zakaz transportu czy uboju itd..
chciałabym poznac punkty widzenia rolników, hodowców, kierowców, kontrolerów, urzedników, przypadkowych przechodniów, bojówkarzy tary, policjantów itd.
Nie wiem czy to dobra droga, tak na razie o tym myślę. Myslę o wywiadzie w warstwie dźwiękowej a wizualnie - trag, konie, samochody i co tam będzie
nie przekonywac , nie oceniac tylko zbierać materiał z mozliwie najszerszego kręgu. Taki mam pomysł, nie wiem co wyjdzie...
milenka_falbana,  dobrze byłoby się wybrać z kamerą szczerze mówiąc. tu jest niestety ten ból, że materiały wizualno-dzwiękowe można zebrać tylko i wyłącznie raz w roku, dlatego pózniej nie ma nic nowego i ciągle powtarzanie utartnych sprzed wielu lat filmików.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się