Co zrobić, żeby koń przytył/ schudł ?

a jak wcześniej pracowała i co dostawała jeść??
jeśli jest w treningu to pewnie troche schudnie skoro ciachnęłaś jej owies

a co do podogonia, to kobyłce naprawde jest potrzebne (albo dopasowanie siodła, zeby leżało na swoim miejscu)
korsik - pytałaś coś tam z ilościa białka - w sieczce Spillersa  jest dużo fajego białka i jest bardzo dużo włókna - też ją bardzo polecam, moja całą zime i wiosnę na niej stała i wyglądala super(teraz je tylko trawe i siano, ale na jesień jak będzie coś robić więcej i nie jesc az tyle w ciagu doby, to wróce do sieczki) - w ogóle chyba juz zreszta o tym pisałam w tym wątku(heh skleroza).
Polecam podawanie siemienia lnianego chudym koniom, ma dużo tłuszczu - mam okazje obserwować konia, który był mocno chudy i je sieczke z lucerny pomieszaną z siemieniem - ale siemienia więcej(rozgotowanego oczywiście) od jakiegoś czasu i baaardzo się poprawił, naprawdę. Je to raz dziennie, tak ponad pół wiadra z tego co widziałam(to sporawy kuc czy moze mały koń) plus siano lub trawa całą dobę. Teraz kupili jej też wysłodki odmelasowane, ponoć też są bardzo dobre, zobaczymy jakie będa efekty jak będzie je jadła(uwaga, żeby były właśnie odmelasowane, bo jak nie to jest straszliwa dawka 'głupiej' energii - ogromna ilość cukru, dużo większa niż w zbożu).
dempsey   fiat voluntas Tua
22 czerwca 2009 00:30
i pół snopka siana
hmm a nie powinno byc po prostu:  siano do oporu?
Jeszcze wam się tutaj nie chwaliłam w postepach Cyrona w tyciu 😁

Październik 2008 (po prawej)


Kwiecień 2009

A ja mam problem. Z mojego zwierzaka zrobiła się bardzo poważna kulka bez kondycji.
Więc Wy tu przede wszystkim o tyciu 😀 a ja musze odchudzać !
Tylko mam problem. Chłopak od rana do wieczora jest na pastwiskach (naprawde wysoka trawa) i jako 3 letni konik nie jest ruszany nazbyt intensywnie.
Czy widzicie jakieś ciekawe rozwiązanie, które nie każe zamknąć kobyła na 4 spusty w boksie i głodzić ?
Najlepiej dać mu spokój 🙂

Przyjdzie czas, zacznie pracować, tłuszczyk o ile faktycznie go ma, zamieni się na mięśnie.
Po co kombinować u tak młodego konia.
a co ile i jak często dostaje jeść??

ja też mam pytanie, mamy kobyłke bardzo grubą ( 🙁 była zaźrebiana wet potwierdził, jak przyjechał zbadać okazało się, ze nie jest w ciąży <było to kilka mies przed wyźrebieniem> więć wyoraźcie sobie jaka była gruba)

cały dzień na trawie (ale mało jej jest) powiedziałam stajennemu żeby ciachną jej owies do połowy miarki (jak sie potem okzało, mimo moich tłumacheń myślał, ze chodzi o inną miarke-czyli dostawała 1.5zwykłej..)

teraz dostaje pół miarki owsa (gniecionego) 2x dziennie i witaminy besterly a wygląda jak tucznik...

koń nie chodzi, ew. mogę ją czasem wziąć na lonże

help  :kwiatek:
korsik - Miałam swojego czasu ten sam problem ze swoim koniem, teraz dostaje mało owsa bo nie pracuje jest na urlopie, siana ok 1 bal i łazi po pastwisku, wcześniej wyglądał jak źrebna klacz a teraz wygląda wg mnie super. Jeżeli nie masz możliwości ruszania konia to niestety trzeba mu trochę zmniejszyć dawkę jedzenia.

brzoskiwnia - Po części zgodzę się z guli, z drugiej strony uważam że u tak młodego konia nadmiar masy ciała może pójść niekorzystnie w stronę nóg, zapewnij mu może więcej ruchu na lonży lub przegoń go raz dziennie solidnie żeby trochę pobiegał, myślę też że owies jest mu najmniej potrzebny skoro od rana do wieczora na pastwisku.
jeszcze mniej??
dostaje dziennie 1 miarkę (eggersmanowską)
caroline   siwek złotogrzywek :)
22 czerwca 2009 09:47
wybaczcie, moze ja czegoś nie rozumiem, ale dlaczego dajecie koniom niepracującym i siedzącym całe dnie na pastwiskach, owies?
zwlaszcza jesli im się przybrało na wadze? po co im dodatkowo ziarno? do czego?

moim zdaniem dla koni, ktore dobrze wyglądaja a nie pracują wystarczy pastwisko. ew. jesli jest mało trawy - dodać sianko.
ale nie widzę szczególnej potrzeby dawania takim koniom ziarna.

no chyba, ze chodzi o efekt "wszystkie konie w stajni jedzą, chcę i ja" - to dosłownie garść owsa, może sieczka (albo po garści obu 😉) - ale symbolicznie.
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
22 czerwca 2009 10:47
A ile podaje sie tego oleju kukurydzianego do otrąb?Daje sie ten olej do kazdego posiłku?
Można robic tak,ze kon przez dwa tygodnie dostaje granulat potem dwa tygodnie bez granulatu i z powrotem dwa tygodnie granulat?
Bo jak zamówie i sie skonczy to akurat kolo dwoch tygodni czekam na przesylke?
Dodam,ze kon pracuje 2-3 godziny w tygodniu.
caroline   siwek złotogrzywek :)
22 czerwca 2009 10:50
olej teoretycznie można do każdego (tylko trzeba się zastanowić nad tym ile go dawac, zeby nie przesadzic - i ilością kalorii i potencjalnym efektem ułatwionego "przesuwu" treści pokarmowych 😉)
ja bym nie robiła takich zmian co dwa tygodnie, nie wydaje mi sie to zbyt dobre dla układu pokarmowego (a w szczególności jego flory bakteryjnej)
nie możesz zawczasu zamawiać?
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
22 czerwca 2009 10:54
Teraz koń nie dostaje ,bo jego praca jest prawie zerowa,ale po moim powrocie z wyjazdu,który mam nadzieje,że dojdzie do skutku mam zamiar powrócic do podawania granulatu i tak jak mówisz jednak postaram się zamawiac szybciej tak,aby nie było owej przerwy.Dziekuje za odpowiedz 😉
Też uważam, że jak koń nic nie robi, to po co mu owies? Szczególnie jak gruby? Bo jak chudy można podawać sieczki bogate w białko, a ubogie w energię i tak jak pisałam jakies siemię, otręby, wysłodki, itp, ale po cholerę ziarno... Rozumiem, że jak ktoś intensywnie jeździ to potrzebuje dodatkowego zastrzyku energii, ale jak koń tylko sobie chodzi luzem po padoku, to szpikowanie go paszami treściwymi tylko doprowadzi do rozgłaszania mitu, że koń na padoku to bryka i szaleje, i sie zabija 🙄 Oczywiscie czasem kazdy koń lubi sie pobawić i wtedy biega, ale bez przesady. Jestem zdecydowanie za obcinaniem żarcia innego niż siano, trawa i sieczki koniom niepracującym lub pracującym bardzo lekko!
Jeszcze bym tu przy tym owsie i obcinaniu go poruszyła jedną kwestię, a mianowicie wiek konia. Młodemu nie obcięłam owsa nawet gdy nie pracował właśnie dlatego, że jest młody, ciągle rośnie i energii potrzebuje, tylko regulowałam ilość tego owsa. Dorosłemu koniowi, który w ogóle nie pracuje, ale wychodzi na pastwiska [pastwiska, nie padoki🙂] i dostaje siano do woli bym tego owsa odjęła, ale też zupełnie nie "wykasowała", wsypywała ot, na smaczek, a starszemu koniowi "seniorowi", który nie pracuje bym owies zupełnie odjęła, dodała może jakąś sieczkę, coś w ten deseń.
To jako ciekawostkę: mój koń nie je owsa już kilka miesięcy i przedwczoraj, gdy znalazł na ziemi, to spróbował i wypluł. Zapomniał, jak smakuje 🙂.

Gdy inne konie dostawały owies, on miał na początku marchewkę i witaminy. Potem siano w żłobie i witaminy, a teraz widzę, że to zaakceptował. "Koń obok je, widzę to, a ja mam siano i nie czekam, aż mi dadzą."
korsik - Jeżeli dostaje wystarczajacą dużą ilość siana, stoi na słomie i chodzi po pastwisku to uwierz mi że nie zrobi mu już różnicy ta jedna dawka owsa czy czegoś tam. Bierz właśnie pod uwagę też to, że jeżeli stoi na słomie i ma jej dość sporo to na pewno ją wcina co go dodatkowo tuczy. Na pewno nie możesz sobie pozwolić na trociny, więc łatwiej chyba zrezygnować z owsa. Oczywiście nie tak hop siup odrazu ale postaraj się mu przez jakiś tydzień ujmować z tej dawki którą mu dajesz. Oczywiście to wszystko pod warunkiem że ma dość siana i  wychodzi na pastwisko.
Dla polepszenia efektu ruszaj go!
a jak wcześniej pracowała i co dostawała jeść??
jeśli jest w treningu to pewnie troche schudnie skoro ciachnęłaś jej owies

a co do podogonia, to kobyłce naprawde jest potrzebne (albo dopasowanie siodła, zeby leżało na swoim miejscu)


Wcześniej chodzila 3-4 razy w tygodniu i byly to tez dosc intensywne jazdy, a owsa dostawala 1,5 miarki (poprawka bo napisalam ze 2) no a siana dostaje tyle samo co wczesniej czyli duzo.
ruszałabym ją gdybym miała czas

na tych pastwiskach dużo trawy nie ma (ale pastwiska są 2 i co jakis czas konie są 'przerzucane' na drugie i na 1 chyba jest siany nawóz i trawa odrasta-trochę i tak na zmianę)

ok, ciachnę jej jeszcze owsa, a może coś zamiast owsa? marchew??
Robaczek M.   i jej gniade szczęście:)
22 czerwca 2009 13:12
dempsey siano do oporu. Hmm... dawniej dostawała po 1/3 snopka i faktycznie zjadała więc teraz dostaje po pół ale i tak tego nie dojada. Zazwyczaj poranną dawkę ma jeszcze na południe jak schodzi na musli, a wieczorną też nie zawsze zjada przez noc. Może to teraz ze względu na trawę na łąkach.
A może ktoś poleciłby mi jakaś sprawdzoną sieczkę? Jak dawkowanie? Znajdę na opakowaniu? 🙂
Korsik - Proponuję bal siana na dzień + trawa z owsem na dystans czyli założmy że 1/3 co dostaje teraz nie wiem dokładnie ile dostaje teraz czy jest to 2kg czy mniej czy więcej.
Ruch to może być np 3/4 razy w tygodniu 30min lonży, przegonienia lub jazdy, myślę że to nie wiele.
A nie możesz ew. kogoś po prosić o ruszenie Ci konia? Np przegonienie go po padoku czy na lonży ?
gracja03   "Kto dosiadł konia ten dosiadł wiatr"
22 czerwca 2009 13:44
może nie o odchudzaniu ani tyciu ale o żywieniu więc tu zapytam
Wiem , że koń powinien być karmiony przynajmniej 1,5 godz. po treningu lub  1,5 godz. przed treningiem.
Ale jeżeli koń z jazdy przychodzi dobrze występowany , suchy to jaka powinna być ta minimalna przerwa od stępowania do posiłku?
na padok będzie wychodzić tak czy inaczej, ale trawy to tam niewiele...
owsa to wydaje mi się, że nie dostaje więcej niż 1 kg (pól miarki 2x czyli po kilka garści)

zobaczę co da się zrobić
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
22 czerwca 2009 14:58
Wracajac do tego oleju kukurydzianego to ile moglabym go dodawac do jednego karmienia?cos jak lyzke stołową czy wiecej?i gdzie taki olej mozna dostac?w normalnym sklepie spozywczym?
gracja ja mojemu po jeździe daję śniadanie jakieś 30-40 minut po występowaniu - akurat tyle trwa rozsiodłanie, umycie nóg, jakieś tam zabiegi... potem puszczam go na ujeżdżalnię i przygotowuję żarcie i odnoszę sprzęt, a więc pewnie właśnie po 3--40 minutach dostaje swoje śniadanie (raz w tygodniu tak ma) i wydaje mi się, że taki czas jest OK.
Witam mam problem z moim konikiem i mam nadzieje że mi podpowiecie :kwiatek: :kwiatek
nie wiem co zrobić żeby mi przytył
koń stoi na pensjonacie ma 7 lat ok.174 w kłebie , jest potężny. Koń stoi teraz na trocinach  - dostajnie owies 2 miarki owsa , 3 razy dziennie siano(ale różnie z tym bywa więc jak jestem sama tez mu dokłądam), i do tego miarke kreanulatu Besterly Basic , bo teraz wchodzimy w intensywniejszy trening. Ostatnio zauważyłam ze mi schudł widać żebra i gdzieś tak zad zginąl , szyjki tez za wiele nie ma
Zastanawiałam się nad sieczką lub kukurydzą ale ja nie znam się na tym więc prosze o pomoc. Może zwiększyć mu tez pasze treściwe i więcej siana?
kassik, siana zawsze możesz mu więcej dofutrować- co oznacza że różnie z tym bywa?, do tego nisko energetyczne muesli żeby go 'nie gubił'. Czasami najlepiej na figurę konia działa zmiana pensjonatu 😉 jeśli różnie z tym bywa😉
i mam jedno pytanie małe uściślające - dostaje 2 miarki owsa na cały dzień czy na jeden posiłek?
różnie z tym bywa tzn. on jest jednym z niewielu koni (chyba są 3) które mają dostawać siano 3 razy dziennie i czasem dostają dwa.
Dostaje 2 miarki owsa 3 razy dziennie. Słyszałam że gnieciona kukurydza wspomaga tycie.
caroline   siwek złotogrzywek :)
21 lipca 2009 11:33
kassik, poczytaj pierwsze strony tego wątku (a najlepiej cały 😉 nie jest jakoś szczególnie długi 😉) - naprawdę bardzo dużo już tutaj napisano co dawać żeby przytyć konia - skorzystaj z tego.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się