Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

ja karmię mm ale mam pewne przemyslenie na temat tego co piszecie
bałabym się zaryzykować i tak bez przyzwyczajenia dać nagle dziecku pełen posiłek z mm
nawet jak zmieniałam mleka to stopniowo dodajac nowego
obawiałabym się że skończy się wzdęciem i rykowiskiem
Ja karmiłam dziecko odciąganym z buli i cycem i modyfikowanym 🙂
CzarownicaSa, no a kiedy masz tą wizytę? bo jeśli jeszcze jakieś 2 tyg to spokojnie możesz sobie tego mleka na odciągać, robisz to po prostu po każdym karmieniu nawet te 5-10 ml to dajesz do lodówki jak zbierzesz cały pojemniczek to możesz go zamrozić i tak z każdym kolejnym 2 tyg można mrozić w każdej zamrażarce a w lodówce można trzymać 4-5 dni w temperaturze pokojowej 12h. Z czasem 2-3 dni zaczniesz produkować więcej mleka i będziesz odciągać więcej. na jeden dzień potrzebujesz około litra. W razie W możesz kupić jakieś modyfikowane i zobaczyć czy nie uczula dziecka ( gdybyś miała za mało odciągniętego pokarmu można dokarmić ). Karmiłaś kiedyś małą z butelki? Jak nie to zacznij ze swoim mlekiem, a potem z modyfikowanym, ja mam Bebiko bo podobno najbardziej lubią, ale moja to je wszystko bez mrugnięcia okiem. Przez jedną dobę nie przestawi Ci sie na butelkę. Ja na początku wyjeżdżałam do stajni na 4-5 h także to mleko z wczoraj było na dzisiaj itd. także łatwiej ale raz musiałam jeszcze dodatkowo właśnie w 2 tyg odciągnąć 1.5 l trochę zachodu z tym było ale dałam radę.
Julie, to kto ile mleka produkuje to zależy od człowieka, ba kobiety nawet :P ale można sie "rozdoić" jak bardzo tego chcesz 🙂 na początku produkuje sie dużo więcej bo nie wiadomo ile dziecko będzie jadło po 2 miesiącach reguluje sie to do ilości zjadanej przez bąka 🙂
Horciakowa   "Jesteś lekiem na całe zło..."
29 grudnia 2012 16:50
Cierp1enie, w Poznaniu spuścili wodę z jeziora Malta w celu oczyszczenia dna. Robią tak mniej więcej co 4 lata.

CzarownicaSa, ze spokojem powinnaś dać radę odciągnąć odpowiednia ilość. Ja karmiłam i cycem i moim odciągniętym - karmiłam przez rok, a jak Adam miał pół roku wróciłam do pracy i moje odciągnięte dawała mu teściowa, z którą zostawał. Teraz taki sam system stosuję z Jaśkiem.
Odnośnie ilości mleka to mozesz np. odciągnąć ok pół godz. przed planowanym karmieniem, a mleka dla Rai i tak wystarczy. Ja np. po powrocie z pracy odciągam porcję na następny dzień ok 200ml, wydaje mi się, że piersi są już puste, ale zaraz potem karmię Jaśka, a on się najada 🤔

Julie, moim zdaniem takie ryzyko jest na samym początku, kiedy dziecko jeszcze nie umie dobrze ssać. Jak ma już ok 2-3 miesiące nie powinno być takiego problemu. Moja teza poparta jest dwoma szkrabami cycoholikami, a karmionymi również butlą.
Czarownica - dasz radę odciągać więcej, ja na początku też mało odciągałam, a potem po 500ml za jednym razem, tak że miałam całą zamrażarkę mojego mleka  😁

Horcia - aaaa, powiem Ci że nie słyszałam o tym 🙂 ale byłam na Malcie, bo moja siostra mieszka obok 🙂

Podzielam zdanie Sznurki co do nagłego przejścia na mm.
DZiewczyny chciałam Stasiowi kupić komode i szafe z ikei z serii mammut 🙂 i wiecie co znalazłam,podróbki i cena inna :"😉
http://www.dekea.pl/mebel/8/1
ale jestem głupiaaa to chyba są okleiny tylko   😵  😂 😂 😂 😂
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] Brak edycji - post pod postem
a weź, sama myślałam że to meble i napaliłam się przez Ciebie na stolik z imieniem  🤬
czyli nie jestem jedyna która pomyślała ,że to meble  😁
kurcze  a taka okazja by była 🙂
choć okleina na stolik kosztowała koło 80zł to za stolik też tyle zapłaci się, tylko bez imienia już 🙂
Cierp1enie Ty masz mebelki,jak Cię cenowo to wyszło ?
bo kurcze juz sama nei wiem które 🙁
dempsey   fiat voluntas Tua
29 grudnia 2012 17:31
jasne że można się rozdoić
Np. moja przyjaciółka mając przy piersi swoje dziecko cztero czy pięciomiesięczne, zdecydowała się karmić swojego siostrzeńca, wcześniaka. Matka dziecka (czyli siostra tej mojej przyjaciółki) leżała na OIOMie po b. ciężkich powikłaniach, a mały Jaś dzięki cioci dostał sporo rzeczy b. ważnych dla wcześniaka.
I dała radę  👍
Cierp1enie Ty masz mebelki,jak Cię cenowo to wyszło ?
bo kurcze juz sama nei wiem które 🙁


ja nie mam mamuta, tylko na allegro kupiłam młodzieżowe dla Michałka, a Julka ma Klupś z serii Księżniczka.

dla Michałka wyniosło mnie z dowozem 1700zł za komodę, szafę narożną (olbrzymia jest) i regał. Meble bardzo pojemne, super wykonane i solidne.
Dziewczyny wiem że było to wąłkowane milion razy ale zdycham i nie mam siły przekopać wątku. Nie bardzo chce też dzwonić teraz do mojego gina...co na gorączkę ja mogę brać??? 😵
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
29 grudnia 2012 18:22
montana - superowy Jasio! 🙂 faktycznie popularne u nas na forum imie - chyba najpopularniejsze 😉 moj tez bedzie Jan, po dziadku narzeczonego 🙂

Apropo Jaska - to voltopiry mi przez macice podczytuje na bank! Ponarzekalam, ze sobie detektor kupie, zeby dziecia wykrywac? Ponarzekalam. to odkad ponarzekalam  co wieczor jak sie klade jestem obkopywana konkretnie. Zadne jedzonko tak nie kopie 😉 Musialabym chyba jeszcze zywe spozyc 😁

No i walnelo mi na dekielek dzisiaj... no bo marzylo mi sie, ze elementem wystroju pokoiku, a potem oczywiscie zabawka ma byc konik na biegunach. No bo tak, sama uwielbialam za bobasa, to Jas tez musi miec. No i kupilam... dzisiaj 😁 Ale co ja poradze, ze piekny, z super sodelkiem, trzymaczami i jeszcze skubany interaktywny- rzy i rusza paszcza, mcha ogonem wydajac odglos galopowania i parska 😉


o taki dokladnie, tylko palomino:
http://allegro.pl/interaktywny-konik-na-biegunach-duzy-kon-2-kolory-i2883678894.html

i sporo tanszy byl 😉

Muffin - apap, do 2 sztuk.

szafirowa, super, że konia kupiłaś!
Lew też ma w pokoju, tyle że drewnianego;]
Dziewczyny wiem że było to wąłkowane milion razy ale zdycham i nie mam siły przekopać wątku. Nie bardzo chce też dzwonić teraz do mojego gina...co na gorączkę ja mogę brać??? 😵


moja droga paracetamol np  Apap ( ja bralam w całej ciązy na moje mega migreny gin powiedział ze spokojnie można tylko trzeba trzymać sie dawkowania tzn nie przekraczac zalecanej dawki)
O, widze, że nie tylko mnie głowa dokucza. Tyle, że mnie paracetamol niestety nie pomaga. Pulsuje mi 24/24 h. Znośnie jest jak leżę na plecach, całkiem na płasko bez poduszki. Przez te dolegliwości nie śpię już 3 noc z rzędu. Jedynie nad ranem troszkę, ale i tak jak otwieram oko to mem helikopter i sufit się kręci.
Plus dzisiejszego dnia jest taki, że nie miałam mdłości i wraca mi jako tak apetyt.
Makrejsza   POZYTYWNIE do przodu :)
29 grudnia 2012 18:45
Szafirowa, super konik! Też takiego kupię. Sobie 😉
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
29 grudnia 2012 18:46
Makrejsza, dopadlam w Biedronce 😉 na przecenie poswiatecznej za 80pare zlotych 😉 No jak tu nie kupic? No nie dalo sie 😁
Makrejsza   POZYTYWNIE do przodu :)
29 grudnia 2012 18:48
prowokuj mnie dalej, do biedronki mam 800m? Może kilometr? 😉
Słyszałam, że jak się dziecko nauczy z butelki, to potem jest ryzyko, że nieprawidłowo zasysa cyca. No ale wtedy też są rozwiązania awaryjne typu osłonki na sutki.
Czy któraś z was karmiła czasem tak, czasem tak bez problemu?

Rzeczywiscie jest takie ryzyko, dlatego na poczatku nie powinno sie podawac nic z butelki. Jezeli jest potrzeba podawania noworodkowi odciagnietego mleka, to sa inne sposoby. Wg obowiazujacej obecnie doktryny nie powinno sie tez dawac smoczka-gryzaczka. Tyle teorii. Ja rzeczywiscie nie dawalam ani tego ani tego w efekcie moje dziecko nie pije z butelki ani nie cycka gryzaczka, bo to dziala tez w druga strone tzn jak sie przyssie do cycka to do niczego innego juz nie bardzo 😉 Na szczescie mnie to nie bardzo przeszkadza, chociaz mialam jeden taki (krotki) okres kiedy sobie plulam w brode ze nie nauczylam smoczka bo mloda miala taka potrzebe ssania, ze ciumkala mnie czasem godzine. Gdybym musiala podawac odciagniete, to dalabym z kubeczka, a wczesniej szlo podac sonda "po palcu" albo lyzeczka, tak ze bez butli da sie zyc.

Co do kapturkow do karmienia, to tez bym uwazala. Pisala tutaj In, ze jej dziec mial problem z najdaniem sie przez nie. Moja znajoma uzywala i musiala przejsc czesciowo na mieszanke bo nie produkowala wystarczajaco duzo mleka.

No wlasnie a propos tego ile mleka produkuje kobieta. Otoz ZAWSZE tyle ile potrzebuje jej potomstwo, o ile jest prawidlowo przystawiane. Znam kobiete, ktora wykarmila trojaczki bez sztucznych mieszanek, a sa takie ktore karmia noworodka i 2-latka jednoczesnie. Bo to dziala tak, ze dziecko ssac programuje piers na odpowiednia ilosc mleka. Jezeli oprozni piers do konca i jeszcze pocycka bo jest dalej glodne to piers (a raczej twoj mozg) wie ze trzeba nastepnym razem ciut wiecej, jak wyssie mniej to wyprodukuje sie ciut mniej. Kapturki moga oslabic sygnal ssania jaki plynie od piersi do mozgu i mozg moze nie zrozumiec, ze trzeba wiecej i stad moga byc klopoty z iloscia pokarmu. W odwrotna strone to tez dziala czyli jak po dzieciu przystawisz laktator to rozbujasz tak, ze mleka bedzie za duzo na biezace potrzeby i bedzie mozna mrozic na zapas.

Bardzo wazna rzecza jest wiedza o kryzysach laktacyjnych. To sa takie momenty, w ktorych mleka jest za malo na biezace potrzeby poniewaz dziec wlasnie ma skok rozwojowy, znaczy sie z dnia na dzien potrzebuje duzo wiecej jedzenia. Oczywiscie jest wtedy awantura, ze jest glodny, a tu nic nie leci. Pierwsza mysl to leciec do apteki po mieszanke ale to jest wlasnie ta rzecz, ktorej nie wolno robic, bo dziec sie naje z butli i nie da informacji ssac piers (nawet pusta), ze trzeba produkowac wiecej. Tworzy sie bledne kolo. Rozne sa taktyki przetrwania kryzysu ale na pewno trzeba przystawiac jak najczesciej. Ja pakowalam sie zwykle z mala na caly dzien do lozka i sobie spalysmy (najwieksza produkcja jest podczas snu), a mala budzila mnie co jakis czas, ze chce pociumkac.

Pisze o tym bo ja pierwsza noc mojego pierwszego kryzysu laktacyjnego, spedzilam ryczac w kuchni przekonana, ze oto stracilam pokarm i jestem wyrodna matka. Moze sie ktorejs przypomni, jak sie przydarzy 🙂
Dzięki, tak myslałam ale wolałam się upewnić.
Chciałam przejąć chorobę od dziecka to mam. Filip dziś lepiej, gorączka była tylko w nocy. Mam nadzieję że dziś nocka będzie lepsza bo dwie ostatnie to koszmar.
Ale dziś chyba będę spała sama a męża zostawię z Filipem, bez sensu żebyśmy się wszyscy kisili w tych zarazkach.

W ogóle jakaś porażka dziś - T pojechał rano do nowego mieszkania stawiać ścianę którą wcześniej wywalił 😉 hehe, przesuwa ją ciut. PO prawie 4 godz zadzwoniłam żeby wracał bo sobie nie radziłam. Był w połowie pracy i zaproponował że teściowa do mnie przyjedzie ale ja się uparłam że nie. Nie miałam chęci na jej wizytę.  No więc wściekł się i wrócił 😎 A ja cały dzień leżę i śpię. Teściowa dzwoniła 800 razy ale nie odbieram od niej telefonu więc dzwoni do męża i układa mi plan działania na jutro i pojutrze - czyli mamy jej przywieźć dziecko to się nim zajmię a ja poleżę w domu. No i powiedzcie mi czy ja jestem nienormalna że nie chcę się zgodzić???
Moja mama uważa że ja nie lubię rozstawać się z Filipem 😉 Może ma rację, ale im dałabym go bez problemu na kilka dni. Tyle że tata miał wczoraj arytmię, migotanie i przez 6 godz nie mogli go w szpitalu umiarowić więc nie chciałam jeszcze zwalać im dziecka na głowę.
Ale jak się wkurzę to pojadę do nich jutro.
Moja teściowa zła nie jest, podobno takiej ze świecą szukać - tak mi wszyscy mówią. Ale tak mnie drażni ostatnimi czasy....

AleksandraAlicja   Naturalny pingwin w kowbojkach ;-)
29 grudnia 2012 18:58
Z tą piersią i butelką problem jest taki, że dziecku łatwiej jeść z butli, bo samo leci, a przy cycku musi się napracować. I nie dotyczy to tylko noworodków- koleżanka zaczęła dokarmiać 7-miesięczną córkę i ta po niecałym tygodniu zaczęła odmawiać piersi. Dlatego ja już dawno się zaopatrzyłam w butelkę medela ze smoczkiem z którego nic samo nie leci i dziecko musi zassać, żeby coś poleciało. Od 7 stycznia wracam na pół etatu i mąż, który będzie w tym czasie siedział z małym, ma go dokarmiać. Pocieszyłyście mnie, że się rozdoję, bo w tej chwili to nie jestem w stanie nawet 20 ml wyciągnąć, ale też przestałam się doić już ze 3 miesiące temu.
Poza tym to ja jestem chora, mam zapalenie zatok, ale leczyć się nie mogę, bo karmię  🙄 Wojtuś zaś już od tygodnia daje czadu w nocy- zasypia pięknie, ale budzi się co chwila, płacze, czasem się daje uspokoić, ale czasem jest tak, że ryczy przez 2 godziny i nic nie pomaga  🙄 Dziś w nocy spałam 4 godziny... Za to w dzień jest rozkoszniaczkiem, bo inaczej to bym się martwiła...
Montana, gratulacje ogromne, fajnie, że Jaś już na świecie  🏇 Dziedzic  😅
Jak tak teraz czytam to już mi całkiem żal, że przestałam karmić  🙁 bo też mogłam spróbować się rozdoić i dawać odciągnięte jak mnie gryzł  🙁 ale nie mogłam wydoić więcej niż 20 ml, przy pełnych piersiach 50 ml  😲 i poddałam się  🤬
dempsey, o mamo, jakie to wzruszające i piękne   💘 (nie myślałam, że kiedyś użyję tej emotikonki)

Cierp1enie - 500ml za jednym razem? 😲 🤔 😵 Mój Boże, myślałam że ja już jestem mamą krową rekordzistką, jak po nocy ściągam prawie 400ml, a cycki przypominają balony o krok od pęknięcia. Zawsze się śmieję (a czasami płaczę 😉 ), że pierwszą rzeczą po wstaniu jest co? Nie siku, nie przewinięcie dziecka, nie nakarmienie tylko? Odciągnięcie wymion  🤣 Ech, piękno macierzyństwa  😂

Zet, w jakim wieku Ignaś jest? Milan nauczył się przetaczać z brzucha na plecy i odwrotnie ponad miesiąc temu i za nic w świecie nie chce wobec tego pełzać, bo wszędzie da radę dotrzeć turlaniem. Znowu już siły do niego nie mam - jak on się na coś uprze, to koniec 😉 Całe szczęście na początku stycznia idziemy do Centrum dla Niedorobionych (synonim wcześniaka wg mojego A.) i może tam nam dadzą receptę na mobilizowanie do pełzania...

montana, gratulacje! Chyba nigdy nie widziałam tak ślicznego noworodka! (oprócz mojego hehe 😉 )

Muffinka, a Filip mleko z butli ciągnie? Ja Milanowi dawałam po prostu syrop wymieszany z mlekiem. Neonatolog powiedziała, że tak można. I wypił bez problemu.

Macie jakiś sposób na nauczenie dziecka picia z butli kleiku? Dodaję do pełnej butelki mojego mleka 1 łyżeczkę od herbaty kleiku, w żaden sposób nie jest to gęstsze, w smaku zapewne tez niewiele się różni, a Milan całkowicie odmawia picia tego. Ani na śpiku, ani na żywca. Raz wypił mi 50ml, jak podałam już PO wypiciu butli mleka, jak bardzo głęboko i smacznie spał. Jak długo dziecko może wyżywić się samym mlekiem praktycznie? On już nie jest w stanie wypijać więcej ilościowo (chyba?), niż te 900-1000ml...

Milan dzisiaj wstąpił w grono katolików, znaczy ochrzciliśmy demona  🏇

edit:
AleksandraAlicja , to możemy sobie przybić pionę. Milan od dobrych kilku tygodni budzi się w ciągu pierwszych godzin snu 2 do 4 razy, a przedwczoraj i wczoraj budził się też z rykiem o 4😲0-5😲0. Także dziś spałam 3 godziny (akurat tak wyszło, że nieopatrznie poszłam spać przed 2gą  🤣 ). U nas to wybitnie górne zęby... On biedny tak strasznie w nocy płacze, że naprawdę nie mogę go uspokoić (a wcześniej pomagało dosłownie na sekundę wzięcie na ręce). I pierwszy raz w życiu dzisiaj to dziecko spało ze mną w łóżku.. Wiem, może to się wydaje dziwne, ale on nigdy nie chciał. Albo budził się i ryczał, albo wiercił, nie chciał spać, a dziś juz nie mogłam o tej 4tej, położyłam się z nim, wytuliłam, wycałowałam... i jakoś usnął. Budził się co prawda co jakieś 15 minut, ale jakoś przedrzemaliśmy do 8smej.
Muffinka, no z tego co cię czytam, to bardzo idealizujesz swoich rodziców, a rodzinę męża spychasz na dalszy plan, więc coś w tym jest, że mogą (mąż i jego mama) czuć się traktowani nie fair 🙂 No ale chyba sama to widzisz.
my_karen   Connemara SeaHorse
29 grudnia 2012 19:17
Czarownica, to była nasza wspólna decyzja, chcielismy podratować troche budżet... no to mam, wiedziałam że tak będzie. Never again.
A co do mleka, to laktatorem sciagasz? czy recznie? Ja bym recznie nie umiala, laktatorem po herbatkach dla karmiacych sciagalam tyle, ze połowe wylewałam.

Ja butle dałam jakos w drugim miesiącu jakos, bo chodziłam na prawko. W ciągu paru dni moje dziecko stwierdziło, że cycka juz nie chce i tylko butla jest fajna. No to odciagalam swoje i karmilam butla do osmego miesiąca... PRzy drugim dziecku będę mądrzejsza, bo to masakra jakaś była...

Muffinka, zdrówka:kwiatek: Ja sie modle, zeby mnie czasami cos teraz nie rozłozyło, bo będę też będę skazana na teściowa, a niespecjalnie mam na to ochote... a wkoło jak na złość same choróbska :/
BASZNIA   mleczna i deserowa
29 grudnia 2012 19:17
jasne że można się rozdoić
Np. moja przyjaciółka mając przy piersi swoje dziecko cztero czy pięciomiesięczne, zdecydowała się karmić swojego siostrzeńca, wcześniaka. Matka dziecka (czyli siostra tej mojej przyjaciółki) leżała na OIOMie po b. ciężkich powikłaniach, a mały Jaś dzięki cioci dostał sporo rzeczy b. ważnych dla wcześniaka.
I dała radę  👍

Albo i sie nie da 😉. PIsalam niejednokrotnie o mojej Martuuu. Wszystko idealnie, a do rozdojenia nie doszlo 😉. Mala mlecznosc tez sie zdarza w przyrodzie 😉.
Muffinka a jest jakaś teściowa która nie drażni?? :P
Ja po wyjściu ze szpitala przyciągnęlam za sobą jakąś zarazę i tuż przed śwętami się rozlozylam.
Moja mama pracuje mąż również.
Ja ledwo widziałam na oczy łamało mnie w kościach kichałam prychałam no masakra.
Wtedy modliłam się o tesciową ( dobra z niej kobieta ale też mnie drażni )
Niestety teściowa przyjechać nie mogła
A ja sobie plułam w brodę że nie moglam zająć się tak Kubą jakbym chciała.
Horciakowa   "Jesteś lekiem na całe zło..."
29 grudnia 2012 19:20
Z tym przyzwyczajeniem do butli w sumie też dużo zależy od samego dziecka. Ja tak jak pisałam mam byłego i obecnego cycoholika, a obydwoje znali butlę i smoczki Aventu, więc nie stosowałam jakiś specjalnych sprzętów.

AleksandraAlicja, na zatoki to polecę Ci olejek inhalol - wlej kilka kropli do wody i się poinhaluj. Fajnie oczyszcza. Tylko zamknij oczy, bo jest dosyć mocny/ostry i zaraz łzy lecą.

Obecnie również walczę z jakimś choróbskiem - mega katar, własnie taki zatokowy, kaszel jakbym miała gruźlicę i przepotworny ból pleców.
Ostatnio mówiłam kumpeli, że codziennie odkrywam nowe miejsca na plecach, które mogą boleć. Do tego co noc odkrywam ile samozaparcia i cierpliwości ma matka, nawet chora do swojego płaczącego dziecka - Jaśkowi idą dwa kolejne zebiska, więc noce mamy ciekawe  😵
Aleksandra to wyprobuj ta butelke wczesniej, bo ani Pokemonowa Aga ani moja Nelcia absolutnie jej nie tolerowaly,  moja byla niezlym sysakiem a do tej dziwnej flaszki w ogole nie wiedziala jak sie zabrac.

Ja teraz o kupie  🙄 Anielka od czwartku ma biegunke tzn to nawet nie jest stricte biegunka taka wodnista, tylko lekkie rozwolnienie i czeste kupy, no i od tych kup ma tylek odparzony 🙁 W diecie nic nie zmienialam, nie wiem czy to juz sie kwalifikuje do lekarza?

Mamy cztero/piecimiesieczniakow rozszerzacie ta diete? Bo ja nie za bardzo, nie chce mi meczyc z dzieckiem ktore nie umie jesc i nie widze w tym sensu. Z kolei lekarka i dwie znajome pielegniarki mowia ze powinna jesc zupy i owoce. Z kolei nanowsze zalecenia jakiejstam organizacji (albo nawet who nie jestem pewna) mowia zeby rozszerzac diete po szostym miesiacu wszystkim dzieciom i wczesniej nie ma to sensu a nawet moze byc szkodliwe..

Dempsey a jak powazna jest atopia u Julka?

Kenna moze mu gorzej leci to z kleikiem ja musialam zmienic smoczek.

Kurcze chyba wszyscy przeziebieni albo chorzy..
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się