Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

moim zdaniem miara wagą jest niemiarodajna. Zakłada książkowy wzrost dziecka i start od jakiś 3,5kg, a jak rodzisz wielkiego kloca, to niekoniecznie idzie to tak że 7kg=sztywny kark
nika77, jest jeden model
O taki

Każdy rozmiar ma swój kolor.
i to co jest fajne to możesz kupić pakowane po 2 sztuki ot tak na wypróbowanie

Edit:literówka
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
29 grudnia 2014 18:17
nika77, no właśnie też mi się tak wydaje i nie bardzo wiem co zrobić. Hania na pewno nie ma jeszcze na tyle sztywnego karku, żeby jej nie podtrzymywać i nie wiem czy nosidło bez wkładki też trzyma główkę czy nie. Nie wiem też czy jak włożę wkładkę, to dzieć mi się w tym zmieści.
Znalazła, jeszcze Beco, ale nadal nie wiem co z główką...
leosky   im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mało wiem.
29 grudnia 2014 18:40
Kurczak ja kupiłam Tulę. Mała koło 6kg. Mamy wkładkę ale na razie nosimy się chwilę codziennie. Myślę że przyda się nosidło tak konkretnie dopiero jak mała będzie już siedzieć. Puki co choć to chwilowe noszenie w Tuli jest dla mnie wybawieniem bo po 5minutach noszenia klocka już wysiadam 🙁

Przymierzam się do prania ubranek. Często alergie skórne występują, a wolałabym ich uniknąć. Szukam proszku i płynu do płukania. Co sprawdzonego polecacie? Lovelle, Biały Jeleń? Macie jeszcze jakieś propozycje. Szukam też bezzapachowego żelu pod prysznic dla siebie.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
29 grudnia 2014 18:41
Kurczak, ja mam Manducę, ona ma takie siedzisko dla małego dziecka w środku plus podwyższany tył tak, aby podchodził pod kark. Myślę, że Hania się zmieści, jest spora regulacja.

Tu linka 3-miesięczna i przymiarka


i 5-miesięczna
Mazia   wolność przede wszystkim
29 grudnia 2014 18:50
[quote author=Mazia link=topic=74.msg2253542#msg2253542 date=1419867093]

Czy warto wydawać kupę kasy na drogie kaszki i mleka, czy wystarczy zwykłe bebiko i np. kaszki bobovity "bez cukru" Jak uważacie?

co to wg Ciebie oznacza?
Bebiko 350g - 16 zł  Enfamil- 800g - 47zł ale są też promocje  - w melissa apteka Łódź 45,50
Holle 250g - 12zł bobovita 180g- 7 zł
chyba, że o innych kaszkach i mlekach mówimy.

[/quote]

Bebiko jest najtańsze, czy to znaczy że jest gorsze niż bebilon czy enfamil, czy jest w zupełności wystarczające?
aszhardzięki!

ja mam beco i ono ma wkładkę ale dużego dzieciaka sobie nie wyobrażam, bo ona, ta wkładka trzyma dziecko mocno i nieco wyżej niż później duże, więc przy moim wzroście nie jest wygodnie(163)


opolanka   psychologiem przez przeszkody
29 grudnia 2014 20:18
opolanka,  tak dokladnie sanosvit. Dawkowanie masz na opakowaniu.
Daj zaobserwuj. Zmień przy okazji proszek np. na Bialy Jeleń.
Zmiany posmaruj wazelina lub ( co dla mnie jest najlepsze ) maslem naturalnym.
Maslo jest po  prostu mega. Ja uzywalam Lurpac.
Ps. Masło naturalne jest równie dobre na ciemieniuche.

Dziękuję za rady. Kupiłam to wapno i fenistil - nim przeczytałam o wazelinie. Też jakoś podświadomie czuję, że to trzeba natłuszczać.


Co do problemów skórnych, to i my temat przechodziliśmy, a właściwie to co jakiś czas przechodzimy. Niestety ja miałam młodzieńcze AZS, mąż astmatyk i alergik wziewny, więc nie było siły, żeby Młoda nie odziedziczyła skłonności.
Bywały momenty, że była calusieńka wysypana w czerwone placki/krostki. U nas sprawdził się przede wszystkim Dexeryl. To balsam, do kupienia w aptece (lepiej internetowej, bo o połowe tańszy niż stacjonarnie). Smarujemy po każdej kąpieli i skórka jest piękna. Do tego Oillan do mycia i nic więcej.
Nic nie dało nam takich efektów, a dużo mazideł przerobiliśmy.

corse dzięki, poszukam tego środka, kto wie, może pomoże. U nas dopiero teraz coś wyszlo, od pół roku piorę w proszku normalnym razem z naszymi rzeczami i nie było problemu. Może jakiś spadek odporności, za dużo detergentu i przyszło uczulenie.



Czy warto wydawać kupę kasy na drogie kaszki i mleka, czy wystarczy zwykłe bebiko i np. kaszki bobovity "bez cukru" Jak uważacie?

Ja kupuję Julce kaszki z Humany najczęściej lub z Hippa, bo tych lepszych u nas po prostu nie ma (Holle na przykład). Ale uważam, że Bobovita bez cukru też jest całkiem spoko. Julka jadła Bebilon przez prawie rok swojego życia, potem przeszłyśmy na Bebiko i nie widzę jakiejś szalonej różnicy w składzie.
Nie wiem, jak kaszki z Babydrem - może ktoś coś podpowiedzieć? 🙂

A te pieluchomajtki to coś na zamianę z pieluchami?
Mazia, Bebiko jak dla  mnie bdb mleko.
Ja z młodym przerabiałam chyba wszystkie mleka dostępne na polkach sklepowych.
Większość tych " droższych" po prostu nie tolerował. Albo mu się ulewalo albo mial bole brzucha albo sranie/zatwardzenie.
To wszystko zalezy od dziecka jak mu dane mleko podpasuje.
U Kuby w 100% sprawdził się babydream. Szkoda że tak późno się na to mleko zdecydowałam.
Co prawda szlag mnie trafial przy rozrabianiu ale doszłam do wprawy
Opolanka ja też wazelinę polecałam  😉, bobo a+e z linomag jest fajne, olejek do kąpieli super  😉 i kosztuje super 😉

a czemu uparcie szukacie kaszek "u siebie"? ja kupuję przez internet i ani mi się śni szukać "u siebie"  😉 tanio, łatwo i przyjemnie i jeszcze przyniosą do domu.

pieluchomajty są dla mnie jedyną słuszną drogą do odpieluchowania 😉 łatwe i szybkie zakładanie, pieluchy trzeba rozklejać, zaklejać, ja nie umiem ubrać na stojąco, więc cała operacja przewijanie jest nadal, a chodzi o to by jej nie było  😉 Mały Człowiek idzie do ubikacji, zdejmuje gacie, siada na muszlę, sika, zakłada gacie, spuszcza wodę, myje ręce zupełnie jak Duży Człowiek. No dobra pkt o siadaniu różni Małego od Dużego, ale Duży może sikać na siedząco więc to żaden problem żeby Mały kiedyś stał...

Mazia, co do mleka to życie ci zweryfikuje wybory, a właściwie dzieciak. Mój na bebilonach, bebikach miał nieziemskie jazdy, a enfamil siadł i jest OK. Do tego nie śmierdzi tak okrutnie i bardzo dobrze się rozrabia. Kupa śmierdzi enfamilem. Dla mnie to było również ważne, bo przy mlekach na "B" miałam odruch wymiotny, ale tak jak aszhar pisze...może być dokładnie na odwrót
Nika, odpieluchowujecie się już? Sika na nocnik?
kurczak ja mam Tulę bez wkładki. Włożyłam Helkę jakiś miesiąc temu a ona do 7 kilo dopiero dobija, ale siadała wtedy sama już. Nie wyobrażam sobie dziecka niesiedzącego bez wkładki. U góry panel tuli jest dość szeroki i mimo dociągnięcia daje trochę swobody dziecku. Na tyle że muszę upychac kaptur albo pieluchę bo moja akrobatka odginała się do tyłu i podziwiała niebo. Jutro mogę jakieś zdjęcie w nosidle wrzucić jak chcesz?
Aaaa no ale z wkładka to nie wiem jak wygląda bo my nie mieliśmy...
opolanka   psychologiem przez przeszkody
29 grudnia 2014 21:23
nika77, pamiętam, dzieki za wszystkie rady, musze poukładać w glowie i przygotować strategie walki z uczuleniem 🙂

Czy te pieluchomajtki są tak chlonne, jak pieluchy?
Tez rozważam zmianę, może łatwiej by sie przewijalo i próby nocnikowe byly z sukcesem.
Pampers tez je robi?

Edit: Fajne porównanie 4 marek jest bs stronie mamygadzety
Nie podlinkuje, bo pisze z Tel.
ash   Sukces jest koloru blond....
29 grudnia 2014 21:26
Przymierzam się do prania ubranek. Często alergie skórne występują, a wolałabym ich uniknąć. Szukam proszku i płynu do płukania. Co sprawdzonego polecacie? Lovelle, Biały Jeleń? Macie jeszcze jakieś propozycje. Szukam też bezzapachowego żelu pod prysznic dla siebie.


Nada, ja popralam wszystko w Lovelli
opolanka, sa chlonne pampers tez je robi.
Ja polecam co następuje:
- najlepsze mm - Enfamil,
- najlepsze nosidło - Manduca, mierzyłam Tulę i w porówaniu do Manduki wypada cienko, ma o wiele mniej możliwości regulacji, a cena wcale nie dużo mniejsza. Nieważne, że Manduca kosztuje tyle ile koszuje. Sprzedasz ją za tyle ile kupisz, nawet po dwóch latach. Niezniszczalna.
- najlepszy wózek - Mutsy Evo, testowaliśmy różne, sąsiadki mają różne i nic się nie może równać z Mutsy. No chyba, że ktoś jeździ wyłącznie po mega piaskach i wertepach, oraz nie przemieszcza się dużo samochodem więc takie parametry jak szybko/łatwo składalność i jak najmniej zajmowanego miejsca w bagażniku nie mają znaczenia. Jeśli tak, to x-lander.
- najlepszy proszek do prania dla noworodków/niemowląt - Jelp.
(W razie problemów skórnych, najlepiej prać w orzechach, wiem po dzieciach sąsiadki.)
- najlepsze kosmetyki do mycia noworodków/niemowląt  - Babydream.
- najlepsze pieluszki - Pampers,
- najlepsze z tańszych - Dada,

Ogólnie jestem wielką fanką rossmannowskiej marki Babydream, łącznie ze "słoiczkami" przy rozszerzaniu diety (mimo że kupowałam sporadycznie tylko owocowo/kaszkowe, bo zupki robiłam sama) i kremem przeciw rozstępom do stosowania w ciąży.
Tanie i najlepsze. Krótkie składy, naturalne składniki, bez niepotrzebnych "ulepszaczy".
Niestety są wyjątki. Pieluszki Babydream nie przeszły, z siurów robi się kamień i są wilgotne w dotyku po zasiuraniu. Mleko modyfikowane Babydrem nie przeszło ze względu na gluty i grudy, strasznie ciężko rozrobić. Enfamil wystarczy raz wstrząchnąć i gotowe.

(Pomijam, że gdybym mogła cofnąć czas, to w ogóle bym nie używała mm, nawet w takich małych ilościach jak używałam.)



Jeśli chodzi o wózek na wertepy to polecam Emmajlungę.
Jeśli chodzi o mleko to Nela jedzie na NAN Pro. Nie wiem czy to zasługa mleka ale zero problemów z brzuszkiem.
Proszek Biały Jeleń, ale używam też dla nas ich płyn do płukania i płyn do naczyń. Ja jestem alergikiem skórnym i dla mnie ich produkty są super. Nawet po myciu garów nie wyglądam jak po włożeniu rąk w pokrzywy.
Z reszty popieram Julie,. Kosmetyki z Babydream.
Julie a co Ci się nie podobało w x-landrowym składaniu? Mnie on bardzo pasuje, choć spory jest, ale mieszczę do mikro bagażnika getza. Choć spacerówka mnie wkurza, bo budka ma beznadziejne mocowanie i ciężko ją utrzymać w kupie, ale tak, czy siak dla dzieciaka komfortowa.
Podręczna spacerówka inglesina rządzi na szybkie wypady

co do jelpa do lovella lepiej mi dopiera 😉

kkk tak, odpieluchowujemy się. Nie sika na nocnik, stanowczo. Sika jak człowiek na muszlę, ma podkładkę z Ikea. Co do podkładek to własnie ikeowskie są super, bo nie jeżdżą po desce, mają małą dziurę, w sam raz na mały tyłeczek.

co do chłonności, to majty wg mnie są mniej chłonne niż dada pieluchy, dady zaś zdecydowanie mniej chłonne niż pamparsy. Co do pampresów, to też są pieluchomajty i to w podziale na dziewczynki i na chłopców 😉, ale nie testowałam jeszcze.Mam zamiar, bo dada nie trzyma jakości. Pierwsza paczka była miękka, a teraz mam jakieś tekturowe. Różnica w cenie jest spora, ale widzę że gniotą, a że Michał właściwie nie sika w nie, to ma je cały czas sztywne -połamane.
Rossmanowskie jeszcze spróbuję. Uważam, ze pieluchomajty są jedyne słuszne na akcję "pozbądźmy się pieluch". Co do chłonności jeszcze, to pampers (biały) nasiąknięty jest miekki, a dada w grudach. Dada też mniej chłonie, dlatego na noc mam białe pampersy. Zielone mi zupełnie nie pasowały.
Ach i dady na święta są w pingwinki  😍 i to jest ich największa zaleta  obok ceny 😂
Białe pampki przed liftingiem były ładniejsze, a po są cieńsze🙂

co do odpieluchowania, to podobno do 16 m-ca jest okres ugodowości i pod tym względem moje dziecko jest książkowe. Młody szybko załapał, że fajnie się siura na dorosły kibel, nie ma łapanki i aktów przemocy wzajemnej przy przewijaniu, a kupa to już normalnie szał. Szybko, łatwo i przyjemnie. Obydwoje jesteśmy zadowoleni.
Do pełnej kumacji jeszcze troszkę brakuje, ale jeśli się pilnuję i pytam go, czy chce, to mamy 100% sukcesów. Jeśli nie jest bardzo zaaferowany, to sam mnie zaprowadza, albo pokazuje WC.
Zaczęło się od tego, że wyraźnie pokazywał, że jest kupa w majtach, więc poszliśmy dalej 😍
Ja również przyłączam się  do funclubu babydreama! U Nas niestety Dady się nie sprawdziły, bo odparzają Wiktorię, a próbowaliśmy jak była malutka i teraz
ash   Sukces jest koloru blond....
29 grudnia 2014 23:00
Julie, właśnie po Twoich postach zdecydowaliśmy sie na Mutsy Evo.
Pamietam, ze jeszcze Wawrek i Zen zachwalali.
Kosmetyki babydream bardzo mi leżą pod względem składu, wiec tez kupiłam i liczę ze młodemu bedą pasowały.
nika77, Mutsy jest dużo lżejszy, składa się jeszcze łatwiej i jeszcze mniej miejsca zajmuje. Pomijając parametry techniczne, Mutsy wygrał kolorem - ni to ciemny niebieski, ni to granat. No, ale to już kwestia gustu. 😉 Wśród używanych x-landerów najczęstsze dwa lata temu były te oczojebitne żarówy, nie dość że nie podobające mi się, to przyciągające owady latem. 😉
Nie wiem jak teraz, pewnie dostępne są różne inne kolory, ale to powinna być ostatnia rzecz w kwestii wyboru wozu. 😉

ash, Bardzo mi miło, będziesz zachwycona. 🙂 Można go jedną ręką złożyć i wrzucić do bagażnika.

A ja jestem złą matką, bo Gabik ma prawie dwa lata i siura w pieluchy, a ja mam zero ciśnienia na odpieluchowanie! 💃
Myślę, że to kwestia paru miesięcy, czekam na "znak", że to już.
Spróbuję na drugie urodzinki, czyli za miesiąc mu powiedzieć, że jest już duży i od dziś nie nosi pieluszek. Ale ciśnienia nie mam.  😎
opolanka   psychologiem przez przeszkody
30 grudnia 2014 07:06
Ja widzę, że Julka jest gotowa na odpieluchowanie. Sama siada na nocnik i mowi "sisi", chociaż nic wtedy (raczej) nie robi. Ale wie już do czego to służy i rozumie. Od dawna sygnalizuje, że pielucha ma jakąś nieciekawą zawartość, ale ja po prostu nie mam w tej chwili nawet głowy do tego, żeby się tych pieluch pozbywać. Mam nadzieje jednak, że to - jak wiele rzeczy - samo przyjdzie.

Myślalam o tych pieluchomajtkach, bo Julce trudno zmienić pieluchę, szczególnie wieczorem. Uwielbia uciekać po łóżku z gołym tyłkiem.
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
30 grudnia 2014 07:58
maleństwo, i faktycznie ta główka była trzymana przez nosidło, gdy Kalina miała 3 miesiące? Można ją było w nosidle nosić powiedzmy godzinę, czy dla takiego malucha to za dużo?
leosky, ja też myślę o nosidle jak o wybawieniu. Moje dziecko uwielbia być noszone i usypia w pozycji takiej jak w nosidle, tyle że jeszcze trochę i mój kręgosłup będzie potrzebował rehabilitacji.
nika77, co masz na myśli pisząc dużego dzieciaka? 🙂 O jakim mniej więcej wieku mówimy?
pani myk, dzięki, w takim razie wiem już, że bez wkładki w ogóle nie ma co kupować teraz.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
30 grudnia 2014 08:10
Kurczak, szczerze? Nie wiem. Wydaje mi się, że dobrze podtrzymywało, ale to tak na moje laickie oko... Inny problem był - dla krótkiej, małej Linki pozycja nóg była zła. Za szeroko. Ponoć powinno się tak małym dzieciom nóżki wkładać do środna nosidła, pozycja "w kucki", i tak parę razy nosiłam. Czy wytrzyma godzinę? Może to zależy od dziecka, ale Linka i teraz by godziny nie wysiedziała. Po ok. 30 minutach już się wkurza, ze za bardzo ją ogranicza. A też uwielbia być noszona na rękach i mogłaby dużo dłużej niż w nosidle (ale mi ręce odpadają...). Noszę póki co tylko w domu, jak marudzi, a ja muszę np. pranie porobić, no i - jak na fotce - do odkurzania. To lubi, bo lubi patrzeć jak odkurzam 🙂
Mikołaj gdzieś w okolicach 13 miesięcy pięknie się załatwiał na nocnik, za każdym razem jak go po sądziłam to zrobił. A teraz nic..posiedzi 2 min i leci, nie ma czasu. Może spróbuję z kibelkiem
Kasia Konikowa   "Konie mówią...po prostu słuchaj..." Monty Roberts
30 grudnia 2014 08:35
maleństwo, urósł i to naprawdę dużo  😍 i się grubasek robi  😀 dzisiaj idziemy na kontrolę do pediatry, będzie ważony, sama jestem ciekawa ile już waży  🙂 Z wózka jestem bardzo zadowolona  🙂 Kalinka już taka duża  😎

nada, ja prałam i piorę w Lovelli i w proszku i płyn do płukania używam i Misio nie narzeka  🙂

Kkk moja sika na nocnik jak ją rano po spaniu sadzam i czasem jak przyniesie mi ten nocnik to i kupsztal się znajdzie. Ale często jest tak, że przynosi po tym jak już kupę zrobi w pieluchę. Ale ważne, że w głowie już jej się tam coś styka i wiąże ze sobą fakty.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
30 grudnia 2014 09:00
kkk, ja wprawdzie ten etap mam jeszcze przed sobą, ale czytałam, że dzieci często mają okresy regresu, a potem umiejętność wraca. Ja jako maluch miałam tak z nocnikiem i z samodzielnym jedzeniem (mama dała mi zeszycik, który prowadziła i zapisywała moje "osiągnięcia"; zresztą dla Kaliny też taki założyłam).
opolanka   psychologiem przez przeszkody
30 grudnia 2014 09:21
Ja też prowadzę Julce zeszyt, ale mój to w ogóle jest szczegółowy, bo my zapisujemy również wszystkie posiłki 😉
Zaczęło się od rady pani laktatorki, żeby zapisywać co, ile i kiedy jadła oraz wszystkie ważne zdarzenia, żeby obserwować rytm dziecka (mieliśmy wtedy spore problemy z brzuszkiem i spaniem). I tak nam zostało, a przydało się, bo jak w ciągu dnia dwie babcie na zmiany się małą zajmują, to było wiadomo, co i kiedy zjadła 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się