Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

yegua, gratulacje! 😀
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
26 września 2017 06:30
Gratulacje yegua  🙂

lotnaa polki na przyprawy z ikei. Do niej wkładasz książki przodem. Albo polki na ramki od zdjeć tez z ikei.
Lotnaa Spojrz na DaWanda, ale u nas dziadek bedzie budowal cos takiego dla P. W sumie to zadna filozofia i mozecie sprobowac sami. Ot dobre zajecie na deszczowy weekend 😉
Julie jak sytuacja? Dzieje się coś??
o jaaa ale super ta szafka! Grafi a mozesz ja obfocic bez ksiazek? Moze tez namowie meza zeby zrobil 🙂 I jaki super chodzik!! 😀

yegua ogromne gratulacje!!! 🙂 Bardzo sie ciesze 🙂

Jezu, dziewczyny, mam taki kryzys samopoczuciowy i fizyczny ze nie moge. Nie wiem czy to przesilenie jesienne juz dziala czy co, czuje sie tak zmeczona jakbym tyrala w kopalni. Cale szczescie ze Iga w zlobku, moge umierac w spokoju...  😁 No i znowu mam dylemat ciazowo dzieciowy. Chyba sie nie nadaje na matke.......... powiedziala matka... aaaaaa  😜
Lotnaa   I'm lovin it! :)
26 września 2017 12:33
Pandurska, ale tam super rzeczy! Teraz będę wzdychała 🤬
Ale tak właśnie myślę, że chyba też męża zaangażuje, wciąż mówi, że chce rzucić programowanie na rzecz robienia mebli, to niech ćwiczy  🤣

Gienia, no półek jest masa, a mnie właśnie o taki regał chodzi, bo nie chcemy za dużo w ścianie wiercić.

nerechta, no kurcze, a ja właśnie Ciebie podejrzewałam jako to nieujawnioną ciężarówkę  😁
Ja już snuję marzenia, co bym mogła zrobić, jak by Hania poszła do opiekunki  😜 Pierwsze co, to może w końcu mogłabym spokojnie posprzątać mieszkanie  😂
Lotnaa Jak P. poszla do zlobka, to pierwszy tydzien w domu byl blyyyyysk i obiady z dwoch dan z deserem. Tja, a pozniej...... 😎 DaWanda jest mega! Glownie rekodzielo, albo krociutkie serie z wlasciwie kazdej interesujacej dziedziny. O dziwo duzo rzeczy sprzedaja z Polski, tzn. nie dziwne, bo mamy zdolnych ludzi i to cieszy.

nerechta Ja tez sie nie nadaje na matke, no worry. Za to machanie walkiem idzie mi coraz lepiej i sie zastanawiam nad zatrudnieniem w budowlance 😉
maleństwo   I'll love you till the end of time...
26 września 2017 13:33
nerechta, a może to właśnie już Iga 2 tak rozrabia?

Julie, no właśnie, to już???
Nic się nie dzieje. 😀
Byłam wczoraj na ktg i badaniu w szpitalu, wszystko dobrze, rozwarcie 1 max 1,5 cm, główka wysoko, wody przejrzyste. Kazali się zgłosić na kolejne ktg w środę i potem jak mniemam w piątek.
A dziś byłam na ostatniej wizycie nfz-towej, o dziwo ważę na wadze u położnej 1 kg mniej niż 3 tygodnie temu, czyli niniejszym mogę uznać przybieranie na wadze za zakończone na 13 kg. Dokładnie jak w mordę strzelił tyle samo co z Gabrysiem.
Według aparatu usg mojego nfz-towego gina Ignacy waży 3920.  😲
Ja tego w ogóle nie przyjmuję do wiadomości. Nie nie nie. 14.09 ważył według jednego usg 3500, a godzinę później według drugiego usg 3420 i tego się trzymajmy!
(Czy to możliwe, żeby w 12 dni tyle przypakował...?  👀 )
Dostałam skierowanie na piątek do szpitala i jak sam się nie zreflektuje, to zaczną go chyba wypędzać. 😉
(Gabrysia mi oszacowali na 3800 a urodził się 3500)

yegua, Gratulacje!  :kwiatek:
Właśnie coś tak podejrzanie się tu ostatnio udzielałaś...  😁
No, niech ktoś jeszcze się rozmnaża, albo przyznaje, bo ja lada dzień zwalniam miejsce! 😀

Zarzucę brzucholem z niedzieli, a co mi tam:
(I giga cycem  😁 )

maleństwo   I'll love you till the end of time...
26 września 2017 15:06
Julie, cyc równoważy brzuchola, nie wygląda na aż taki 40+ tydzień, hihi. Niech ten Ignaś wylazi, no!
Julie
Super wygladasz. Ja przebieram nogami juz i czekam az sie rozpakujesz. Przyznaje ze codziennie o Tobie mysle. Juz bym chciala zobaczyc Twojego dzidziora  💘
A co do wagi na usg to ja nie wierze w te pomiary. Groch niby mialbyc ledwo ponad 2 kg, a urodzil sie 3640.  I na kazdym usg bylo co innego. Wiec sie przekonasz dopiero jak sie urodzi ile ma 🙂
Wow! Super wyglądasz 🙂
Też czekam  🏇
ash   Sukces jest koloru blond....
26 września 2017 16:35
Julie, kciuki!!! Czekamy na juniora!
A usg faktycznie pokazuje wagę jak chce. Dzien przed porodem 3 położników robiło mi badania i każdy mówił ze Tymek ledwo 2500 wazy. Urodził się 3300
Wizja   Skąd wziąć siłę do dalszej walki...?
26 września 2017 19:51
Haha, to mój gin mocno skrupulatny. Powiedział 4 kg i dokładnie taka sie urodziła 😉

Julie - trzymam kciuki 🙂
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
26 września 2017 20:02
Julie brzuch masz proporcjonalny i generalnie super wyglądasz !! Weź może pobiegaj 😉 już widzę bieg z wielkim brzuchem hehe
A co u Bola to w sumie wszystko ok. Młody lobuzuje, chodzi do przedszkola w kratkę i chyba mocno go nienawidzi 😉 aktualnie ma gluta i siedzi w domu więc jest pełnia szczęścia 😉 bo generalnie dzieci do niczego nie są mu potrzebne a tylko irytują. Rehabilitujemy się, ćwiczymy itd.

Kurde mam nadziejęjavascript:void(0);, że jak kolejny raz zajrzę w wątek to już Ignas będzie po drugiej stronie brzucha 🙂
Edit
yegua gratulacje !

edit wrzucam dzisiejszego Bola  😉
Dziękuję bardzo za gratulacje i miłe słowa. Już kiedyś byłam podejrzewana o ciążę za udzielanie się tutaj ;D Na początku po cichu liczyłam na bliźniaki, ale im dalej w las, tym bardziej się cieszę z pojedynczego szkraba.
Dzionka, czuję się tak sobie- lepiej niż w 1 trymestrze, ale bez rewelacji. Zdarza mi się ból głowy, co przed ciążą mi się nie zdarzało. W sumie to nie jest tak źle- jakieś drobne uciążliwości, ale nie powiem żebym kochała ten stan. Może mi się odmieni jak poczuję ruchy.
yegua, czekam na info o płci w takim razie 🙂 Mi jakoś zów fajnie w ciąży. Mój brzuch się opanował i w sumie nie rośnie od 6 miesiąca, foty z Paryża jakoś poprawiły mi obraz siebie we własnych oczach, czuję się super (poza obecną chorobą), więc nie narzekam. I jak pomyślę, że młoda może być z nami za 1,5miesiąca to mi słabo, więc niech sobie siedzi w tym brzuchu ile wlezie ;P Mam nadzieję, że i Ty będziesz się dobrze czuła do samego końca. To na kiedy masz termin? Kwiecień jakoś?

Julie, extra wyglądasz!! Czekamy czekamy 🙂 
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
27 września 2017 08:47
julie bardzo zgrabny brzusio! Do boju kochana 🏇
Julie - fajny domek ma Ignaś ale czas na wyprowadzkę 🏇
Dzionka właśnie miałam pytać na kiedy masz termin bo brzusio taki śliczny maleńki, a to tylko 1,5 msc do końca  🙇
falletta, dziękuję 🙂! Termin mam na za równo 2 miesiące, koniec listopada. A brzuch właśnie wziął i się zatrzymał, waga też stoi, więc może nie zamienię się jednak w hipcia pod koniec.

Ej, wkurzające to odpieluchowywanie - co godzinę sisi i sisi i ściąganie spodni i wszystkiego! Chwała za pantsy 😉 Pamiętam, że rozszerzanie diety też mnie wkurzało po 10 miesiącach wyłącznego kp, bo doszło tyle nowych obowiązków 😉
Moje dziecko weszło w etap zagadek i się domaga, fajne to 🙂 Muszę nagrać, bo jest absolutnie słodka jak się domaga kolejnej, a ja już nie wiem co wymyślić 😉
Lotnaa   I'm lovin it! :)
27 września 2017 13:49
Go Julie  🏇 ! Ślicznie wyglądasz! A brzuch wcale nie jakiś ogromny  🙂

zduśka, ale on wyrósł! Pokazuj Bola częściej!

Dzionka, chciałabym mieć Twoje problemy  🤣 😉
Lotnaa, ja też marzyłam o Twoich przy rozszerzaniu diety 😀 😀 "Czy Hania nie je za dużo? Ona ciągle chce jeść!" A ja 5ty miesiąc cudowałam żeby zjadła choć pół łyżeczki jogurtu! 😀
Co za cudowny dzień! 😅 Już ponad 8 godzin czekania w poczekalniach. I wcale jeszcze nie koniec.
Rano Gabryś obudził się kaszlący i zdecydowałam, że nie idzie do przedszkola.
Musiałam jechać na ktg i musiałam go zostawić z mieszkającą nad nami prababcią.
Po godzinie czekania weszłam na ktg i zapytałam czy wystarczy 20 minutowy zapis, bo się spieszę do dziecka.
Pani nic nie powiedziała, zrobiła 22 minuty zapisu. Następnie po pół godzinie czekania na lekarza, który oceni zapis zostałam wezwana i lekarka powiedziała mi, że nie może się pod tym podpisać, bo zapis jest za krótki, musi trwać minimum 30 minut. Takie są procedury i koniec. Trzeba powtórzyć. 😀
Powiedziałam, że nie mogę teraz, bo moje dziecko już i tak za długo jest pod niepewną opieką.
Doradziła, żebym przyjechała później, w razie czego skieruje mnie na to ktg przez SOR (bo przez IP do 13.00).
Pojechałam więc do domu i pojechałam z Gabrysiem do lekarza.
Poczekaliśmy sobie godzinę w kolejce, oczywiście po porannym kaszlu nie było już śladu, lekarz zapisał syrop ziołowy i syrop z cebuli, oraz orzekł, że może iść do przedszkola.
Zawiozłam go więc i wróciłam na IP na ktg.
Po dwóch godzinach czekania właśnie siedzę podłączona.
Jak skończy się zapis, jeszcze będzie musiał przyjść jakiś lekarz, żeby go ocenić. 😀
W międzyczasie jedną babkę z sączącymi się wodami odesłali karetką do Białogardu, bo chwilowo nie ma miejsc na porodówce.
Wisi też kartka, że pacjentek zagrożonych przedwczesnym porodem nie przyjmują do odwołania, bo nie ma miejsc na neonatologii.

ner wrzuciłam do swojej galerii kilka zdjęć biblioteczki bez książek, żeby jużtutaj nie zaśmiecać, daj znać czy coś więcej byś chciała 😉

Lotnaa
kiedy będziesz miała decyzję odnośnie tej opiekunki? Bo trzymam kciuki. 😀 I rozumiem snucie marzeń o sprzątaniu mieszkania, ja na myśl o zbliżającym się L4 (zaraz po "wreszcie chwilę poleżę"😉 pomyślałam, że może wreszcie dam radę umyć piekarnik. :P

malenstwo o tym samym pomyślałam na zmęczenie nerechty

Julie super wyglądasz! Współczuję siedzenia w kolejkach. :/ Ja za to wychwalam prywatną opiekę medyczną w pakiecie z pracy, że właśnie nei ma kolejek. Jak raz poszłam do publicznej przychodni (niby na prywatną wizytę...) to nie na moje nerwy.
Dziękuję za miłe słowa i kciukasy! :kwiatek:

Powiem wam, że bardzo dobrze się stało z tym za krótkim zapisem ktg i przez to siedzeniem cały dzień w poczekalni położniczej IP! 😀
Dzięki temu poznałam dwie zajebiste, młode lekarki i dwie zajebiste młode położne. Takie, które miały czas i ochotę pogadać i pożartować, a nie były tam za karę, tak jak babsztyl który hgw czemu zrobił mi ten za krótki zapis ktg.
Położna, która robiła mi to drugie ktg sama zaczęła ze mną rozmawiać. Powiedziałam jej o tym, że trochę przeraziło mnie to jak zobaczyłam dziewczynę, którą odesłali do Białogardu z sączącymi się wodami, bo mam to wskazanie do znieczulenia i jest ustalone z anestezjologiem. A co jak mnie odeślą i co tu zrobić, kiedy zacząć rodzić, żeby nie odesłali... Pocieszyła mnie i pogłaskała po głowie. Jakie to było miłe!  💘
Okazało się, że jestem w pewnym sensie sławna wśród personelu. 😁 Bo nie od niej pierwszej i nie ostatniej usłyszałam "aaaa, to pani od tego znieczulenia". 😁
Potem identycznie powiedziała lekarka, która mnie badała, rozmawiała i robiła wypis, a następnie jeszcze uspokajała, że skoro mam się zgłosić w piątek, to ona jeszcze przypomni dziś na zebraniu, że "ta od znieczulenia" będzie przyjęta w piątek i że na pewno mnie nie odeślą, nawet jakbym zaczęła rodzić wcześniej.
😅
Tak więc, jestem zadowolona i spokojna, bo przez pobyt na patologii i to całe siedzenie poznałam wiele osób z personelu, które będą mnie pamiętać i na które mam nadzieję trafić. 😀


zduśka, Przeuroczy Bolesław z tymi blond włoskami! 😍


Grafi, No tak, ale w prywatnym szpitalu chyba nie będziesz rodzić? Ja akurat do mojego gina na NFZ czekałam w ciągu całej ciąży może dwa razy po 5-10 minut.
Dzionka z Sarenką też chyba do końca miałaś taki kompaktowy brzuszek o ile dobrze pamiętam? Widać taki Twój urok  😀

HELP gdzie kupię od ręki bądź będę miała możliwość zamówić komplet pościeli wraz z ochraniaczem do łóżeczka koniecznie z motywem myszki Mickey lub Minnie (w kolorach dziewczęcych)? Wydawało mi się, że to będzie bułka z masłem ale allegro i dziecięce sklepy jakie znam są wysypane Kubusiami puchatkami i hello kitty a jak już znalazłam to typowo chłopięce albo bez ochraniacza. Chciałabym taki sprezentować siostrze a, że moja mama uwielbia muszkę Mickey....  🙄  🤣
Falletta tutaj jak napiszesz, to zaraz się kilka/kilkanaście osób z pewnością odezwie 🙂
RaDag oooo dzięki!! Spróbuję!  :kwiatek:
Lotnaa   I'm lovin it! :)
27 września 2017 17:57
Julie, no i super! Będzie dobrze! I fajnie, że Garbyś lepiej!

Dzionka, już nie mam tego problemu. Raczej zmienił się na "co by tu ugotować, czego Hania nie wypluje"   😵

Grafi, dzięki za kciuki  :kwiatek: Póki co ruszyła machina biurokracji, czyli jedna pani do drugiej pani... a do tego sterta formularzy... Do tego jedna osoba z układanki jest na urlopie, więc za szybko się nie wyjaśni. No ale mam nadzieję, że się uda, bo już teraz przyzwyczaiłam się do tej myśli i byłoby mi jednak żal, gdyby nie wyszło.

Edit: Czy ktoś ma może jakieś ebooki na temat metody Montessori?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się