Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

A ja bardzo chciałabym mieć bliźnieta najchętniej dwie córcie Zosię i Basię .
Prawdopodobieństwo jest bo w rodzinie męża co druga ciąża to bliźniacza 😀
Ja kiedyś też chciałam, ale potem mi się odechciało. Hihi, nawet podwójny wózek nie wszedłby mi do windy a mieszkamy na 5 pietrze 😉 na balkon też by mi nie wyjechał. A jak postawiłabym dwa łóżeczka w naszej sypailni to musiałabym przeskakiwać na własne łóżko 😉 więc narazie wolę jedno. Jak się przeprowadzimy to mogę mieć bliźnięta jako druga ciąża 😉

edit:
Złota a twoje dziewuszki to bliźnieta jednojajowe? Wstawiłabyś fotkę 😉 bo chyba nie kojarzę...
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
05 lutego 2010 13:56
Muffinkato widze,że wielodzietną rodzine planujesz 😁?

W&Wto oby były bliźniaki 😉

i oczywiscie gratulacje dla Cierpienie :kwiatek:
Hihi, nie planuje. Narazie to dla mnie myślenie abstrakcyjne 😉 tak sobie tylko snuję rozważania 😉
Cierp1enie i Muffinka gratulacje  😅
A u nas szaleństwo narciarskie Tymek wygrał zawody i zdobył medal, a ja też troche śmigam sobie, a mój mąż ma lekkie przerażenie w oczach jak na to patrzy. W przyszłym tygodniu jadą z kumplem na jakiś zjazd z helikoptera, ale ja to chyba sobie odpuszce  🙄
BASZNIA   mleczna i deserowa
05 lutego 2010 17:57
Gratuluje przyszlym mamusiom 🙂

Wawrek-sliczne Twoje Panie🙂

Argento-super zdjecia 🙂 Moja Marta tez bardzo chetnie jezdzila latem, ale teraz zupelnie nie chce wychodzic na dwor 🙁

Deborah, dostalas moze moje Pw?
Chcę się zapisać na masaż, na "zwykły" raczej nie bardzo, bo na brzuchu leżąc nie będę zrelaksowana.
Ktoś może korzystał?

Cel wyłącznie relaksacyjny, na pewno plecy, chętnie także głowa. Czy możecie polecić jakieś miejsce, które ma stoły z "dziurą na brzuch" dla ciężarnych, ew. wykonuje masaże klientów siedzących?
ja korzystalam pod koniec ciazy.... nie wytrzymalam dlugo... cieplo sie robilo i ciemno pod oczami....
kamkaz - tzn? Tak mocno Cię ktoś ugniatał i generalnie nieprzyjemnie? Powiedz gdzie korzystałaś, ja dopiero w 5 mies, więc może przetrzymam - a mam dużą potrzebę bycia wygniecioną.
nieco spoznione ale oczywiscie szczere gratulacje dla Muffinki i innych Mamusiek oczekujacych  :kwiatek:
tym starajacym sie oswiadczam, ze z racji wieku i ilosci niepowodzen roszcze sobie prawo do bycia nastepna w kolejce zaciazona 😉
Wawrek, a Ciebie no po prostu musialam zapytac- jaki masz problem z avatarami zen czy szepcika, majac pod reka taka piekna kobiete? 🙂 druga tez niczego sobie 🙂

pozdrawiam cieplo!
No ja mam nadzieję ze gabi nie przejdzie miłość do koni. Ostatnio ma fazę i to już od dłuższego czasu na małe koniki które chodza z nią się kąpać i spać. jest cały wieczorny rytuał.

basznia ja tez mam ten sam problem że gabi woli sie piecuszyć w domu niz wyjść nawet na sanki z tatą lub dziadkiem. Po prostu szlag mnie trafia jak ugadam się po pachy , groźbą i prośbą przekonuje do spaceru a ona tylko krzyczy NIE CHCEM!

Qwash chętnie ja zarezerwuję. Moze uda się kiedys spotkac na jakichś targach jeździeckich 😀

Wawrek super twoje dziewczyny!

I kamkaz sie pojawiła. A jak ty sobie radzisz? bo ja od niedawna zagościłam ponownie w tym wątku i nie widziałam twoich wczesniejszych wpisów 😡

Cierp1enie gratulacje  :kwiatek:
Muffinka witaj w klubie, teraz dbaj o siebie  🙂
Argento- świetne dziewczyny, zdjęcie córci w błocie  😍
Wawrek- pięęęękny babiniec do pilnowania, dbania, rozpieszczania itd.
Wawrek śliczne te Twoje dziewczyny, ale jak pisały laski Jagódka podobna do ciebie, fajny taki babiniec 🙂
Magdalena ja jestem masowana, mąż siada sobie na fotelu, ja siadam przed nim na krześle i mnie masuje, nie bolą mnie kości tylko mięśnie przy kręgosłupie od spania na boku. Zazwyczaj pod koniec masażu zasypiam na krześle, a po  idę prosto do łożka totalnie rozluźniona 😁
nie bolą mnie kości tylko mięśnie przy kręgosłupie od spania na boku.
spróbuj położyc się na boku z czyms miękkim i dużym tak aby można było położyc na tym nogę i oprzec się. Ja brałam taką dużą poduchę, która jest oparciem od sofy. Pomagało.Widziałam takie faje "banany" gdzieś, kiedyś na allegro- super rzecz.
Bogdan mam tego banana, mam jeszcze taki klin pod brzuch, ale nie daje to efektów 🙁
🙂 tak, mąż mnie masuje zawzięcie, ale trochę mi go szkoda, bo proszę go codziennie. Nie odmawia, ale tak mi już ostatnio głupio się robi...
Daje radę 15 minut i wymięka, zresztą ileż można, ręce bolą - i nie ma wiedzy, jak należy masować - tylko "na czuja".

Przed ciążą i później do 3 miesiąca chodziłam na normalne masowanie (tzn. nie dla kobiet w ciąży) - i to jest super sprawa, polecam, jeśli ktoś potrafi się odprężyć przy obcej osobie (masażyście). Jest super, że Cię przebierają, kładą, puszczają muzykę i zapachy, jest cieplutko, leniwie i nic nie musisz, dostajesz godzinę czystej przyjemności i odstresowania... Ach, aż mi się tęskno zrobiło... Gdzie to dają w wersji dla dwupaków??
Na szczęście mój mąż z dyplomem więc męczę go usilnie i nie mam wyrzutów sumienia 😁 Mówi, że w warunkach  gabinetowych ciężarna leży na boku na łóżku, lub siedzi na krześle opierając głowę i ręce na oparciu krzesła. Myślę,że możesz śmiało pójść do fizjoterapeuty tak jak chodziłaś wcześniej 😉
oo, farciaro!! Mój też co prawda z dyplomem, ale innym, więc o kant d...  🤣

Niestety nie chodziłam do fizjoterapeuty, tylko do zwykłego salonu z masażem, zwanego teraz dumnie "spa" - konkretnie do Dermiki. A oni tam się nie podejmują teraz mną zająć  😕

Jak znaleźć takiego fizjoterapeutę? Może Twój mąż coś podpowie - gdzie/jak szukać?
Musisz szukać gabinetu fizjoterapii, wrzuć w google '' gabinet fizjoterapii warszawa''(bo chyba z warszawy jesteś jak dobrze kojarzę 😉). Jak ktoś posługuje się tytułem fizjoterapeuta to musi mieć dyplom i robić zabiegi lecznicze, a nie typowo relaksujące i nie zrobi ci krzywdy. Taki gabinet powinien mieć też w zanadrzu wizyty domowe, co w poźniejszym okresie ciąży może ci się przydać.  😀
dzięki - już mam.
Przy okazji znalazłam kilka informacji na temat "dyskusyjności" masażu w ciąży, ale skoro nikt na mnie tu nie krzyczy, że głupio myślę pytając o masaż, to chyba mogę. Może któraś z Was korzystała z "masażu prenatalnego" w Wawie i może polecić któreś z miejsc? Może być na PW, żeby tutaj nie zaśmiecać. Dziękuję  :kwiatek:


edit:
Złota a twoje dziewuszki to bliźnieta jednojajowe? Wstawiłabyś fotkę 😉 bo chyba nie kojarzę...


moje Babiszonki są dwujajowe. Jedna to pucołowata blondyneczka z kręconymi włoskami i fest wygadana- Julia, a druga to cichutka / broi tez po cichu/ Kinga, ciemna, drobna i szczuplutka. Zupełnie inne, inne charaktery, zainteresowania- wszystko inne. Ale kłócą się jednakowo, szczególnie o sukienki, bo nie wszystkie są identyczne. Poza tym bardzo sie kochają. I kochają starszych braci / Maciek uczy je grac na playstation... taa małe potrafią wirtualnie jeździc autem/. Musze chowac kluczyki do samochodów bo kiedys odjadą.
Babiszonki dzis urzędowały w stajni- miałam ubaw po pachy...

Wawrek- gratulacje- śliczne Panny!!! I dorosła i ta młodsza🙂
WW życzę bliźniaczek w takim razie🙂!!!!!
Magdalena ja wlasnie mialam masaz prenatalny... Ale... I tak lozko bylo za cieple i olejki za mocno pachnialy... Ale ja jakos w ciazy bylam przewrazliwiona na cieplo i dusznosc... Dlatego prawie tam zemdlalam... 🙂

Argento heja 🙂 Radze sobie dobrze. Moja dzidzia ma juz taka rutyne wykuta , ze spi po 8 godzin w nocy ... I jestem z siebie dumna, bo dalam rade utrzymac malucha z dala od naszej sypialni... Spi sam, a jak sie rano budzi to jeszcze sie bawi z godzine 🙂😉 I jest taki grzeczny 😉) Eh... No nic hehe

Cierpienie Gratki... Porod super.. bez znieczulenia i jeszcze zadnych szwow wow!

Laguna ja tez na poczatku mialam lekkie problemy, ale ja na szczescie mialam duzo pomocy, i teraz juz jest super! Nas ominely kolki na szczescie... Maly sie troche tylko czasami spina caly, ale nic wielkiego 😉

Ale doszlo tutaj ciezaroweczek troche... Ja kiedys mialam troche wiecej czasu na udzielanie sie... a teraz... Muffinka gratulacje! I czekamy na WW ;-)

Wawrek Pannica mala faktycznie udana 😉 I ... no powtorze sie.. podobna do Ciebie...

Kto nastepny... ? Hanoverka dopiero ?
Dzięki wszystkim jeszcze raz.
BASZNIA   mleczna i deserowa
06 lutego 2010 09:15
No ja mam nadzieję ze gabi nie przejdzie miłość do koni. Ostatnio ma fazę i to już od dłuższego czasu na małe koniki które chodza z nią się kąpać i spać. jest cały wieczorny rytuał.

basznia ja tez mam ten sam problem że gabi woli sie piecuszyć w domu niz wyjść nawet na sanki z tatą lub dziadkiem. Po prostu szlag mnie trafia jak ugadam się po pachy , groźbą i prośbą przekonuje do spaceru a ona tylko krzyczy NIE CHCEM!




ano wlasnie, Marta tez ma stado kucykow do towarzystwa w domy, wiec nawet sanki za jej prawdziwym  kucysiem nie sa dosc fajne, zeby ja z domu wyciagnac....zmarzlak jest chyba, na jesieni i wiosnie czesto by chodzila w rekawiczkach np. za to latem jakos siedzi do nocy i chlod jej nie przeszkadza 😉.
Met   moje spore
06 lutego 2010 09:29
musze sie wam tu pochwalic moim malym trolem 😍
sniadanie oddaje kotom, jak nie moze nakarmic koni, to jest obraza majestatu. najchetniej by ze stajni nie wychodzila. kiedy wychodzi z domu, idzie przywitac sie z kazdym psem. jak kot stoi jej na drodze, jest: "pszepraszam, ciapeku/gremlinu/koksiu". jest fenomenalna 😜 mamy juz blizej niz dalej do 3 lat 🏇

[b]Met [/b]tylko ciekawe po kim ona to odziedziczyła co? Takie rzeczy z kosmosu się nie biorą 😁 Też bym chciała, żeby moje dziewczę tak ciągnęło do stajni i innych zwierząt 😍
Met   moje spore
06 lutego 2010 09:43
moze ma to po listonoszu 😜

codziennie mnie zadziwia. takie dzieci sa zdecydowanie fajniejsze niz nalesniki 😎
szkoda tylko, ze nie moze zostac w tym wieku...
hihi Met mam podobnie



kamkaz to zazdroszcze konsekwencji. U mnie niestety Gabi spała początkowo w łóżeczku ale budziła się w nocy z rykiem że chce do nas do łóżka i jesli miałam wybierać między wyspaniem się a byciem konsekwentną w odkładaniu jej do swojego łóżka to wybierałam spanie 🙁

Z mają nie jest najgorzej. jak zasypia w granicach 20.00 to pierwsze karmienie około 24 a potem 3-4 rano i 6. Z gabi mialam dokładnie co dwie godizny 🙄
Met   moje spore
06 lutego 2010 10:10
meciatko od zawsze mialo swoje lozeczko i... swoj pokoj, odkad skonczyla pol roku. najwygodniejsza z wygod!
Metka ale super córa, rządzi 😉

Argento, Basznia - Kazio też nie na spacery nastawiony. Co się im dziwić, zimno, wieje, źle się chodzi, a oni poubierani w te wszystkie szmaty ledwo mogą się ruszać. I co tu robić, jeszcze sanki albo zjeżdżanie z górki na tyłku jest fajne, ale poza tym....? 😉

No nic młody nie poszedł spać na drzemkę, pakujemy się do auta i jedziemy na budowę, może w aucie przyśnie. Coś mi się wydaję że to koniec południowych drzemek, ałaaa 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się