Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

Ojej Muffinka po raz pierwszy widzę Ciebie i Filipka😀 foty jak zwykle super
Aszka zdjęcia również super ja się już nie mogę doczekać kiedy Kubek też tak kuca dosiądzie
galop, jak by to odemnie zależało na stałe bym się do teściów przeniosła uwielbiam być na wsi a nie w tym wstrętnym mieście.
Muffinka, oj ja już nie pamiętam ale dawno w tej chwili jest na etapie stawania przy meblach i chodzenia wzdłuż nich. Nie mówię już że jak zapierdziula na czworaka to czasami ciążko ją dogonic 🙂
my_karen, 🙂 ja się tam ciesze oby jej się nie odwidziało jak będzie starsza niech tylko podrośnie to będzie razem ze mną w tereny śmigać🙂
Chaff, owszem pogodna jest marudzi tylko jak jest głodna lub zmęczona a tak zawsze uśmiech na buzi
aszhar, oj ja też nie mogłam się doczekać

Najbardziej się ciesze że ona az piszczy jak widzi konie nic się nie boi jak jesteśmy na spacerze i idziemy na łąkę do koni a one wyciągaja swoje wielkie pyski i zaglądają do wózka to Zuzi się tylko buzia cieszy
my karen suwaczek sie zatrzymal, my juz mamy poltora roku 😉
my_karen   Connemara SeaHorse
27 kwietnia 2011 14:25
Dzięki dziewczyny :kwiatek:
My juz po kontroli, lekarz powiedział, że o zawodach raczej mogę zapomnieć (to też koniarz z zamiłowania i rozumie moj dylemacik 😉 ), bo szyjka sie skraca i wg niego długo sie juz nie poturlam.
No i fajnie, przynajmniej czeka mnie słodkie lenistwo podczas długiego weekendu 🙂

kamkaz, no właśnie, pewna byłam, że rok to Wam juz dawno stuknał 😉

Super my karen. Czyli pewnie będziesz przede mną 🙂
To kiedy jedziesz do mamy?
A mówił, że możesz rodzic naturalnie? Ile Darek waży teraz?

edit: Ty też Euforia jesteś  śliczna 🙂
my_karen   Connemara SeaHorse
27 kwietnia 2011 14:46
galop, zdaje się, ze juz w piatek albo sobote sie wybiore, musze tylko transport dogadac🙂
Darek nie dał sie dokladnie zmierzyc, tak sie wiercił. W koncu zwazylismy sie na 3300, ale lekarz od razu powiedział, że wg niego Młody ma conajmniej 3,5kg. Ile Twoja córa juz ma?
Wygląda, że mogę naturalnie rodzić, przynajmniej wg tych pomiarow dzisiejszych, ale zobaczymy jak mnie w szpitalu pomierza.

Jak to w praktyce wygląda z ta skracajaca sie szyjka? Teraz już z górki, skoro cos sie dzieje? czy rownie dobrze moge sobie pochodzic jeszcze troche? Lekarz powiedział tylko, ze skoro chce wyjechac to absolutnie najwyzszy czas sie juz zbierac, no i jechac z przerwami mimo ze to tylko 3-4h drogi, ale nie chcial powiedziec konkretnie czy zostaly mi 2 dni czy 2 tygodnie. Jak bylo u Was?
my_karen ja ze skracającą się szyjką i rozwarciem na  4palce chodziłam jeszcze miesiąc,także myślę że u każdego to różnie:_)
a ja ze skracjącą się szyjką i 3 cmrozwarcia tylko 4 dni, więc to zależy. Ale fakt, że były Święta Bożego Narodzenia, najadłam się kapusty i nasmiałam jak szalona. To małą chyba pogoniło 8 dni przed terminem!!!
Kami   kasztan z gwiazdką
27 kwietnia 2011 17:03
Wróciłam od lekarza z marnymi wieściami  🙁 teoretycznie ciąża powinna mieć 6 tygodni, praktycznie lekarz dopatrzył się "czegoś" co może być pęcherzykiem ale wygląda to na trzeci tydzień... więc albo jakimś cudem miałam meeega długi cykl, albo poroniłam, albo to ciąża pozamaciczna (chociaż tego na usg też na razie nie widać). Wszystko wygląda jak przy ciąży tylko ciąży nie ma  😕 mam zrobić jutro i w poniedziałek HCG i w środę następna wizyta. Mój W. strasznie to przeżywa, a ja sobie miejsca nie mogę znaleźć  🍴 na dodatek głowę mi z nerwów rozsadza a na wszelki wypadek nie wolno mi nic zażywać.
Kami ja spotkałam się z paroma przypadkami optymistycznymi tj. długi cykl i ciąża później ładnie się rozwijała,wszystko było ok. ja też jestem takim przypadkiem okres  na początku grudnia 2.12 a teoretycznie zapłodnienie 28 praktycznie też nie ma innej opcji że było inaczej ... czyli teoretycznie liczone od 1.dnia okresu czyli 2.12.2008 +12miesięcy -3miesiące +2tygodnie  czyli 16.09.2010 a termin z usg 26.09  tak wyglądała moja fasolka czyli też na 2tyg mniejszą, też mnie straszyli że może być pusty pęcherzyk itp ale ja miałam nadzieję i było dobrze-poszłam do innego gina i on mnie uspokoił że jest ok, może to wina słabego jakościowo usg trzymaj się...
Kami trzymam kciuki aby wszystko było dobrze.
Kami   kasztan z gwiazdką
27 kwietnia 2011 17:57
Gin dobry, z doświadczeniem, usg też ok  🙁 no nic, muszę się uzbroić w dużo cierpliwości...
Kami - trzymam mocno kciuki za was!!


wszystkie zdjęcia cudowne 🙂😉
Dzieciaczki voltowe jak zawsze najładniejsze pod słońcem 🙂
BASZNIA   mleczna i deserowa
27 kwietnia 2011 18:40
Kami, Julii nie bilo "serce" w 6 tyg, niby wczesnie, ale powinno byc widac zylke. Klinika najlepsza w Poznaniu, zreszta sama widzialam. Dzis zjadla 3 palki od kurczaka 😉.
Kami   kasztan z gwiazdką
27 kwietnia 2011 18:45
Tylko to już nie chodzi nawet o serduszko - pęcherzyk ma 2mm czyli jest maleńki  🙄
Mimo wszystko bardzo Wam dziękuję za wsparcie  :kwiatek: na razie oprócz mojego męża wie o tym tylko moja przyjaciółka, ale ona antydzieciowa jest i mimo że wspiera mnie jak może, to widzę że nie za bardzo potrafi się wczuć.
Kami głowa do góry. Być może za wcześnie poszłaś na usg, wszystko będzie dobrze, moja przyjaciółka miała podobną sytuację i okazało się, że dopiero w 8 tyg. biło serduszko 😉
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
27 kwietnia 2011 18:50
Ale tu chyba nie jest kwestia bicia serca, a rozmiarów?
Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
27 kwietnia 2011 18:57
ale sie tu pojawiło nowych "twarzy", jestem strasznie do tyłu ale od kiedy jest ciepło i siedzę z małą na zewnątrz nie mam czasu zaglądnąć w komputer
aszka, muffinka zdjęcia śliczne, ale Wam dzieci rosną  🤣
Lalena a jak u was noc wygląda, ile Ci zjada na wieczór i w nocy?
Hania wieczorkiem ok. 19 nie zawsze zje dużo bo. ok 120-130ml mleka, a norma w ciągu dnia to ok. 170-180 w nocy nawet do 200ml. W nocy spi pięknie za to w dzień kilka drzemek po pół godziny co tez bywa kłopotliwe no ale wole jak mi w nocy ładnie śpi.

dziewczyny wrócę jeszcze do basenu. Jak powinna wyglądać pierwsza wizyta na basenie zeby dziecka nie przestraszyć? Jak zabezpieczacie maluszki na wyjście z budynku żeby nie przewiało?

Euforia, nasze wieczory i noce wygladaja nastepujaco- Vic idzie do lozka ok.19 z butla 180ml, budze go ok.22 na kolejna butle 180ml zageszczona nieco taka ryzowa papka czy jak to nazwac, wypija to prawie na spiaco ale i tak szybko 🙂 nie ma problemu dalej z zasnieciem, dzis w nocy obudzil sie o 3 (rekord!), poszlam do niego z cyckiem, to sobie pociumkal i spal spokojnie do 4.30, potem nie chcial juz jesc ale marudzil wiec wzielam go do nas gdzie spal spokojnie do 7.
i jakkolwiek smiesznie to brzmi- wyspalam sie! wczesniej przez pare tygodni spal od 20 do polnocy a potem budzil sie doslownie co godzine dwie...

poza tym rozczula mnie jakie moje dziecko sie ruchliwe zrobilo, przekreca sie juz bez problemu z brzucha na plecy plus wokol wlasnej osi, czego sie w ogole nie spodziewalam 🙂 poza tym lapie wszystko co jest w zasiegu reki, od paru dni bardzo zajmujace sa jego wlasne stopy, dzis prawie sciagnal sobie skarpetki 🙂
musze przyznac, ze miesza sie we mnie duma, ze dziecko mi sie tak pieknie rozwija z zalem, ze to wszystko tak strasznie szybko przemija...

co do basenu to u nas mozna z bejbikami powyzej 5.mca, co mi sie bardzo podoba to mimo, ze zajecia sa w malym basenie, to w tych godzinach zamkniety dla nas jest caly obiekt 🙂

a to Victor-postrach skarpetek 🙂
Liliana - trzymamy całą rodzinką kciuki za Was! Musi być dobrze!

Atea - synuś słodziak 😍

aszka - rośnie Wam przyszła mistrzyni 🙂

Muffinka - widać, że wyjazd się udał

Kami -  :grupa: wiem że to trudne, ale bądźmy dobrej myśli. Moja koleżanka miała podobną sytuację do Twojej, początek mieli strasznie trudny, ale potem było już tylko lepiej. Miesiąc temu jej córeczka obchodziła roczek 🙂 Uda Wam się :kwiatek:

przepraszam, że nie jestem zbyt na bieżąco, ale jak już kiedyś wspominałam, wróciłam do pracy 😎

tet   Nie odbieram wiadomości priv. Konto zawieszone.
27 kwietnia 2011 20:32
Muffinka, fajna chusta 🙂 i gratulacje za plecaczek, ja sie odwazylam po dosc dlugich podchodach  🙂
Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
27 kwietnia 2011 20:44
Lalena ja też jako nadgorliwa matka chciałam budzic ok. 23 ale mąż mnie wyprostował i odpuściłam zamiar budzenia, dziecko samo budzi sie jak zgłodnieje . No to jetem pełna podziwu dla mojej małej , że tyle wytrzymuje ale za to jeszcze nie odkryła swoich stópek i nie obraca sie wokół własnej osi ale przekręca sie na boczek, brzuszek i odwrotnie ale tylko na jedna stronę.
No i pediatra kazał nam sie wstrzymać z wprowadzaniem czegokolwiek do 5 miesiąca z racji alergii i problemów z brzuszkiem, na szczęście wszystko ładnie ustępuje po nutramigenie. Mam nadzieje, że jak wprowadzę kaszkę to Hania prześpi ładnie całą noc.
Ale słodziak z twojego bąbla  😀
Dzięki dziewczyny 😉

tet nie umiem jeszcze dobrze wiązac na plecach, na fotce to był mój 4 raz chyba.

Kurczę jak czytam ile Wasze dzieci jedzą to zazdroszczę. Filip ma teraz 4 posiłki główne w ciągu dnia, w nocy już nie je. A z tych 4 posiłków prawie każdy jest jedzony z problemami. Jedynie jabłuszko mu dobrze wchodzi. Mleka nie znosi, kaszy nie tknie, zupka jeszcze jako tako, ale też nie najlepiej. Przyznam że karmienie mnie już wykańcza. Po kąpieli jest walka aby zjadł. Musze na ogół zaczekać aż zacznie przysypiać aby mu butlę wepchnąć. Nie wiem sama w czym jest problem. Podejrzewałam że poprostu trafił mi sie niejadek, ostatnio jednak zaczęłam się zastanawiać czy nasze problemy z jedzeniem nie są wynikiem tego że Filip jest mocno żywy, aktywny i czasem to wygląda tak jakby nie miał czasu jeść. Bo przecież w tym czasie można porobić inne rzeczy 😉 Aczkolwiek z drugiej strony czasem marudzi bo ewidentnie jest głodny a jeść nie chce. Rano po całej nocy też się na śniadanko nie rzuca. Bywa że zje mleko około 20 i potem sniadanie około 9 rano. Więc ponad 12 godzin bez jedzenia. Nie wiem już co z nim robić. Czasem w karmieniu uczestniczy kilka osób i masę zabawek, bo tylko jak się go zajmie to coś zje. Załamuje mnie to powoli.
u nas wielki płacz
Julka nie zaśnie i tyle
jak tylko wychodzimy z pokoiku to zaczyna się rozpacz
Wzięliśmy ją do salonu, to zasypiała na stojąco. Odkładam do łóżeczka płacz.
Jutro rano jezeli jest jakiekolwiek rozwarcie to jade na wywolanie  🏇 Jezeli nie ma to bede miala ciecie cesarskie.. Boje sie i mam ochote uciec, ze szpitala i pochodzic po okolicznych gorach, na ktore mam widok z okna..
Na razie mam nieregularne, troche bolesne skorcze i to wszystko..
Kami ja rowniez trzymam kciuki!
Lalena, Muffinka macie slodkich synkow  🙂
Liliana trzymam kciuki powodzenia!
Muffinka moj maly tez zaczal wybrzydzac. Teraz jak nie chce z rana jesc sniadania to nie przygotowywuje dwoch nastepnych posilkow, tylko jak naprawde zglodnieje to zjada smacznie.
Chyba roznie dzieciaki maja, nie ma sie co stresowac 😉 Ja chyba nie musze mowic, ze moj synek na etapie parowek... I to ja co sie zarzekala, ze tego swinstwa dziecku dawac nie bede :P
Naprawde staram sie nie dawac czesto, ale az sie trzesie ha ha 😉
Liliana trzymam kciuki.
Kami za Ciebie takze.
Lalena , ale CI Viktor z dnia na dzien wyrasta! 😉
Kami ja w tej ciąży poszłam za wcześnie do lekarza. Jak zobaczył ten jakby pęcherzyk to zaraz się pytał czy mam jakieś ciążowe objawy. Bolały mnie bardzo piersi, tak jak Ciebie. Pęcherzyk był taki malutki i jakby z jednej strony zapadnięty. Nie założył karty ciąży i kazał przyjść za 7 dni.  Miałam traktować siebie jakbym była w ciąży, ale na wszelki wypadek się nie chwalić. Powiedzieliśmy tylko Rodzicom. Za tydzień już było widać ciałko żółte  😜 A teraz już ciąża donoszona i niedługo będę tulić mojego małego pachnącego naleśniczka  💘 Moim zdaniem Kochana za wcześnie poszłaś do lekarza i ciąża jest za młodziutka. Trzymam bardzo za Was kciuki.

Liliana za chwilkę będziesz tuliła swojego Syneczka. Trzymam za Was kciuki. Będzie dobrze. Czuję to.

my karen nie wiem ile Malutka waży. Usg będę miała w maju.

edit:
Lalena jaki ten Twój Victor jest cudny

galantowa jesteś zadowolona z wybory imienia dla Córeczki? Pytam bo też się jeszcze troszkę zastanawiamy nad Mają. Wybór między Aleksandra i Maja. Oba są piękne 🙂

Muffinka ja wspominam karmienie Agatki jako coś co przyprawiało mnie o wielki stres. Mała tylko by cycusia chciała, była malutka, nie chciała pic z butelki. Jak musiałam ją dokarmiać to albo ze strzykawki albo jakimś cudem z kubeczka jak trochę podrosła. Obiadki były fujjj. Owoce jeszcze w miarę, kaszki też ale nie na tyle, żeby było ok. W granicach pierwszego roku zrobiło się lepiej, ale do tej pory jest niejadkiem, ale jest jednym z bardziej rozbrykanych dzieci na podwórku. Rozumiem Cię, ale to powinno się za jakiś czas poprawiać.  :kwiatek:
galop - jak ten czas szybko leci, niedawno były pierwsze gratulacje a już niedługo powitasz malństwo  🏇. Co do imienia - jesteśmy badzo zadowoleni i sądzę, że pasuje idealnie do mojej małej rozrabiaki. Poza tym łatwo się je wymawia także zagranicą, więc jest to kolejny plus. Aleksanda też piękna, więc wybór macie rzeczywiście niełatwy  😁

Liliana - trzymam kciuki jeszcze mocniej!
Liliana to tuż tuż 🙂

A my dzisiaj w nocy wyjeżdżamy  😅 tzn raczej powinnam taką emotkę wstawić  😵 w związku z dwudniową podróżą...
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się