Rozmowy pogonionych przez moderację i na każdy dowolny temat - OT nie istnieje

Heh, trudno ją zrozumieć, albo jest coraz bardziej  wściekła, albo odwala jej równo, bo po co przepuszcza te posty anonimów, gdzie dosrywają jej równo,( a nie przepuszczała tych, w których ludzie pisali jej dobre rady) i musi sobie odreagować bluzgami. Jak długo to jeszcze będzie trwało?
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
28 czerwca 2018 21:02
Ja tez obstawiam, ze cos nie pyklo stad ta psychoza.

Nie puszcza pozytywny komentarzy, bo po tym co wypisuje na blogu zapewne nie ma juz nikogo po swojej stronie. A negatywne przepuszcza, by dac upusc swojej frustracji i wściekłości.
bidula, sama z soba sie tak wyzywa
emptyline   Big Milk Straciatella
28 czerwca 2018 21:52
Boże to już nawet śmieszne nie jest. 🙁
Mysle, ze Izce jest juz wszystko jedno. Zapewne dostala niepomyslne wiesci z sadu (np. decyzje o zaplacie za przechowywanie/leczenie jej zabranych zwierzat) lub z prokuratury (zarzuty). Wiec juz wie, co ja czeka. Teraz chociaz troche chce ulzyc sobie tym wymyslaniem calemu swiatu - jak najgorzej mozna, jak najwulgarniej, jak najbardziej dotkliwie. Tak sobie te zla przyszlosc odreagowuje.
Mam do siebie żal, że to czytuję, bo słowo "kreatywność" straciło dla mnie swoje z założenia pozytywne znacznie. 😵
Chyba miałyście rację o tym że dostała złe wieści, i pewnie będzie musiała zapłacić za przechowywane zwierzęta, tylko  z czego ona zapłaci,  przyjdzie jej sprzedać ziemię, albo... konie.
Jej konie sa niesprzedawalne, a ziemia niewiele warta. Ogolnie - marne perspektywy. Nic, tylko wymyslac calemu swiatu od najgorszych.
Przeżyli kwarantannę z 2 tygodni do 2 miesięcy i pewno te info dostała. I albo już ma wycenę do zapłacenia albo mniej więcej wie jaka będzie kwota. I stąd ten krzyk.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
29 czerwca 2018 05:58
Kwarantanna powoli dobiega konca, dwa miesiace miną w przyszłym tygodniu. Zapewne dostanie tez wezwanie do zaplaty, a jak nie uiści naleznosci to kolejny komornik. W koncu ktorys z wierzycieli wniesie o egzekucje z nieruchomości i rolniczka zostanie bez dachu nad głową. Jakby teraz ten dach miala 😉
Tak - wyglada na to, ze niedlugo ja zlicytuja. Kwestia czasu.
A wystarczyloby, zeby cicho siedziala... Zeby nie publikowala w blogosferze opisow swoich klopotow, nieszczesc, problemow, niepowodzen.
No, ale nie mogla - nie umiala inaczej zyc. Musiala sie swiatu udostepnic.
Chyba najwiecej przeklenstw powinna teraz posylac sama sobie.
O co chodzi z tą zapłatą za zwierzęta? (kompletnie nie znam się na sprawach zajęć mienia, komornikach, itd)
desire   Druhu nieoceniony...
29 czerwca 2018 08:02
Ascaia, bedzie musiala zaplacic za interwencje, transport, wyżywienie, leczenie, wszystkie inne czynności które zostały do tej pory przeprowadzone oraz obdukcje zwierząt. Szacunkowy koszt moge Ci podesłać na pw. Dlatego taka wściekła. Zwierzęta są pod opieką gminy, to gmina wyznaczyła gospodarstwo, w którym się znajdują i to gmina będzie od niej ściągać.

Koni, indyka (o ile już go nie pożarła) nie może sprzedać, też są dowodem w sprawie, mimo że nie wywiezione (jeszcze 🙁 ) z gospodarstwa..
Mam do siebie żal, że to czytuję, bo słowo "kreatywność" straciło dla mnie swoje z założenia pozytywne znacznie. 😵


Ale przynajmniej w końcu wiem, na czym polega jej kreatywność. Na wymyślaniu bluzgów i klamstw. Tu nie można jej kreatywności odmówić.
Mnie dziwi, że tych koni nikt nie zabrał jeszcze. Sprawa z boku wygląda jakby stała w miejscu.
desire   Druhu nieoceniony...
29 czerwca 2018 09:28
budyń, no to idź i pogoń prokuratora i wetów.  🙁
Ale konie miały być odebrane w ten sam dzień co owce, tylko uciekły, więc tak na mój chłopski rozum to powinni po nie wrócić bez względu na prokuratorów i wetów. Rozumiem, że nakaz odebrania koni wciąż obowiązuje, a mimo to one sobie wegetują ciągle w zielonej oazie.
desire   Druhu nieoceniony...
29 czerwca 2018 09:40
budyń, gdyby były odebrane w ten sam dzień co reszta to ok, teraz niestety tak to nie działa. Napisz do fundacji jeśli jesteś ciekawa i wtedy wysuwaj odpowiednie wnioski, dzięki.
To z jednym się "prawie-jak" zgodzę z Indianką - nie rozumiem polskiego prawa w tym względzie.

Jak to jest?
Skoro zwierzęta zostały jej odebrane to czy nie jest to równoznaczne z odcięciem praw, ale również zobowiązań związanych z posiadaniem?
Ok, słuszne jest dla mnie, by w formie kary osoba zaniedbująca zwierzęta pokrywała koszty leczenia bo to jest ciąg przyczynowo-skutkowy, ale dlaczego koszty bieżącego utrzymania?
No i ta opieszałość ciągła. I to zabieranie zwierzaków na raty. Jakoś tak to wszystko wygląda...

Teraz już podczytuję na bieżąco temat tutaj i "kreatywnego" bloga. I nadal żadna strona tej sytuacji nie wzbudza mojego zaufania i sympatii. Indianka jest dla mnie osobą z dużym problemem psychicznym i powinna być objęta przymusowym leczeniem. Ale nijak nie mogę do końca uwierzyć w racjonalne działanie służb i osób zaangażowanych w "walkę".
Cała ta sytuacja jest jakaś taka brudna, paskudna...
A mnie zastanawia, czy ten post Indianki opisuje realna sytuacje, czy jest wylacznie wytworem jej chorej wyobrazni? Skad tu nagle wzial sie adwokat Indianki? Bo wczesniej i pozniej pisala, ze nie ma zadnego obroncy, zadnego pelnomocnika, i ze jest samotna w walce z mafia. No i czy jest w ogole mozliwe, zeby SEDZIA z protkolantka fatygowali sie na wizje lokalna, w sprawie tak blahej, jak ta indianska?

"WTOREK, 12 CZERWCA 2018
Wizja lokalna czyli rozprawa na Rancho
Pierwszy raz czegoś takiego doświadczyłam. Na wniosek mojego adwokata, została przeprowadzona wizja lokalna na moim gospodarstwie. Przyjechał sędzia i protokolantka, oraz mój pełnomocnik.
Rancho zostało obejrzane dokładnie, w tym zwierzęta, owce, koza i oczywiście konie.
Dał się zauważyć też zadziorny indyk - szeryf podwórka.

Molosy Adopcje już nie podskoczą ze swoimi oszczerstwami. :P
 
Etykiety: adwokat, protokolantka, rozprawa sądowa, sędzia, wizja lokalna
2 komentarze:

Anonimowy13 czerwca 2018 09:19
To nie sen? Naprawde sedzia pofatygowal sie na rancho?
Jezeli tak, to moze to jest swiatelko w tunelu dla odnowy wymiaru sprawiedliwosci.

Anonimowy13 czerwca 2018 17😲4
Przez cierpienia,do zwycięstwa" - tak się cieszę Indianko!"
Ascaia - zwierzęta będą odebrane dopiero po wyroku sądu, tak najprościej to jeśli auto zostanie zatrzymane na parkingu policyjnym jako dowód w sprawie to też do wyroku nie jest "odebrane", a po zapadnięciu wyroku może być uznany przepadek mienia lub koszty za parking.
  Wizja lokalna to raczej wymysł wybujałej fantazji, przecież to nie sprawa o morderstwo, a pełnomocnik Indianki to chyba ten indyk 😉
No wlasnie cos mi tu nie pasowalo z ta wizja lokalna. Ale skoro indyk jest pelnomocnikiem - to spoko. Wszystko gra.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
29 czerwca 2018 11:48
Ascaia, jeśli  nie zapłaci Indianka to zapłacisz za to Ty. Ze swoich podatków 😉 Bo przecież państwo nie ma swoich pieniędzy, z których mogłoby opłacić lata beztroskiego życia i zaniedbywań popełnianych przez Izabelę 😉
Ja się nie godzę na to, niech ponosi odpowiedzialność za swoje czyny i płaci gruby hajs za swoją głupo.. nie, za swoje czyny, które popełniała z premedytacją. A jak nie jest godna i zbyt leniwą bułą by pójść do pracy i spłacić wszystkich swoich długów to niech komornik sprzeda tę ruinę i spłaci wierzycieli.

edit:

Iza, pozdrawiam, bo widzę że nas czytasz! 😉
Powinnaś walnąć baranka o ścianę i pochylić się sama nad sobię (to chyba niewykonalne 😉 ). Nikt na tym świecie nie jest przeciwko Tobie, sama na siebie ukręciłaś bata, sama sobie jesteś winna, sama sobie zapracowałaś na długi i na to, że odebrali Ci zwierzęta. Po tej psychozie, którą urządziłaś na swoim blogu mam nadzieję, że odbiorą Ci wszystkie zwierzęta, dostaniesz zakaz ich posiadania, zostaniesz  odpowiednio ukarana za znęcanie się nad zwierzętami oraz to całe szambo jakie wypisujesz na swoim blogu.



Napadniętą ofiarę dodatkowo się hejtuje na internecie, by nie miała siły i odwagi przebicia by się bronić. Jestem tego żywym przykładem. Jestem ofiarą potwornego, bezwzględnego, planowego hejtu.



Jak zatem Izabelo nazwiesz siebie po tym jak wylewasz pomyje na ludzi? Posługując się nazwiskami, stanowiskami, używając rynsztokowego języka, ziejąc nienawiścią, gdzie pełno homofobii i antysemityzmu? Słyszałaś o RODO i o tym jakie kary za to grożą? Po tej grafomanii widać, że nie wiesz. Nie jesteś hejterem? Nie, Ty jesteś ofiarą, zapomniałam  😂
Stosujesz podwójne standardy i parafrazując stary film Chęcińskiego: sąd sądem, ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie 😉
Ale nijak nie mogę do końca uwierzyć w racjonalne działanie służb i osób zaangażowanych w "walkę".
Cała ta sytuacja jest jakaś taka brudna, paskudna...


Nawet jeśli działają na granicy prawa, robią dobrą robotę. Nie sądzisz, że jej się to należało i to od bardzo dawna? A może raczej tym zwierzętom się należały lepsze warunki, koniec zaniedbań.
Co w tym brudnego i paskudnego? Weź pod uwagę, że każda informacja udzielana publicznie ze strony fundacji lub osób powiązanych ze sprawą jest czytana, a następnie trawiona i maksymalnie wykorzystywana przez Izabelę. To że ona się nie zawsze odzywa, nie znaczy, że nie czyta i nie próbuje wykorzystać. Czym innym były te pozorowane działania w stylu "odrobaczenia", "szczepienia", "werkowania" koni (które, jak mniemam, nie miały w ogóle miejsca)? Szczerze, gdyby ludzie o tym nie pisali, pewnie by nawet nie wpadła na to. Niewiele jej to pomoże, fakt, ale pokazuje, że ona jednak cwaniakuje i lepiej jest milczeć niż powiedzieć za dużo. To wbrew pozorom bardzo wyrachowany i cyniczny człowiek.
To wbrew pozorom bardzo wyrachowany i cyniczny człowiek.


Dlaczego wbrew pozorom? To jest cyniczny i bardzo wyrachowany człowiek. Kropka. W dodatku okrutny i obłudny. Te jej klamstwa to żadne pozory, a wręcz przeciwnie – pokazują jej podejście do otoczenia i rozumienie świata.

Brudna i paskudna to świetne określenie.    🙇    Tyle że nie sytuacji.  Od tej pory będę tego używać zamiast "kreatywna"! 
desire   Druhu nieoceniony...
29 czerwca 2018 13:26
kutykula, właśnie żeby nie działać na granicy prawa, a zgodnie z prawem to wszystko sie tak  ciągnie..  A fundacja i gmina (niestety) procedur nie przeskoczą..
i tak, ona nie jest chora. po prostu manipuluje faktami, jest cwana i.. kłamie. Kłamstwo to był jej sposób na życie - ludzie wysyłali pieniądze, paczki z żarciem itd.. Bo było im jej żal. Nawet założyciele RRdeS wysyłali jej konserwy gdy mróz dowalił mocno.


trusia, w punkt.
Chyba w obecnej chwili nie ma przeslanek do odbioru koni. Czekają aż takowe zajdą.

A czemu przedluzono ten termin do dwoch miesiecy?  Abstrahujac od Indianki, to faktycznie kogos moze do upadlosci cos takiego doprowadzic. W zeszlym roku zabrano konie z tego palacu na Śląsku i byla mowa, że moga zabrac tylko zwierzeta ktore są zaniedbane. A tu zabrali cale stado bez badania ( pewnie jakies tam ogledziny wet z PIW zrobil na miejscu, ale to taki wet-urzędnik zapewne) i ten termin wydluzony.
No i czy jest w ogole mozliwe, zeby SEDZIA z protkolantka fatygowali sie na wizje lokalna, w sprawie tak blahej, jak ta indianska?
Może. Sędzia jest (przynajmniej teoretycznie) najwyższym biegłym i może osobiście się fatygować. Niemniej jednak robi to tylko sporadycznie, jeśli praca wcześniej powołanych biegłych nie daje zadowalających rezultatów (odpowiedzi na postawione przez Sąd pytania). Dlatego tę opowieść o wizji lokalnej raczej powinno się między bajki włożyć.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
29 czerwca 2018 14:26
Sedzia nie moze zastepowac biegłego. Sedzie jedynie w czym moze byc biegly to w wykladni prawa. Jesli cos ma byc poddane ocenie to musi byc to biegly wpisany na liste biegłych czyli osoba, która jest uznana za eksperta w danej dziedzinie. Ewentualnie biegły ad hoc czy instytucja naukowa. Biegly pobiera za to wynagrodzenie. Sedzia, który we wlasnej sprawie bykby biegłym.. No nie. 😉
Jedna uwaga. Niekoniecznie trzeba być wpisanym na listę biegłych by sąd nakazał ci wystawianie opinii. Psychiatrzy otrzymują polecenia wykonania opinii nawet jeśli nie są na liście biegłych. Osobiście wystawiam opinie dla sądu, mimo że nie chcę tego robić. I chyba się zgodzę z tym, że sąd nie musi wydać wyroku zgodnego z opinia biegłych. Oczywiście zwykle przychyla się do opinii biegłego, wszak sam nie ma tej wiedzy i po to nakazuje wykonanie opinii, ale czy musi? Oj..  chyba nie. Przynajmniej w sytuacji leczenia, ubezwłasnowolnienia, przyszłości osoby chorej psychicznie. Nie wiem jak to jest z opiniami dotyczącymi innych sfer w których się inni biegli wypowiadają.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się