DodofonUłan...Nie wiem czemu przypomniała mi się ta historia...
http://wiesci.com.pl/2014/05/przebieraniec-ulan/DZIECKO!!! TAK - jesteś dzieciak jeszcze, a więc z swoją niezależnością tak nie szalej, bo koń będzie jednak na utrzymaniu rodziców! Czy do swoich 300zł doliczyłeś kowala, weterynarza i dodatki do żywienia? Podejrzewam ze raczej nie.
A kto tu pisze że zarabia po 20 tysięcy na miesiąc?!
Wiadomo - jak ktoś tak zarabia to Bóg daj! - nie wszyscy jesteśmy milionerami i podejrzewam ze duża część osób z forum nie zarabia więcej jak 5-4 tys. miesięcznie netto a oprócz konia muszą utrzymać jeszcze siebie i swoje gospodarstwo domowe.
Nie wszyscy jeździmy regularnie z trenerami z powodów finansowych, ale staramy się na ile możemy iść do przodu z naszą jazdą i koniem!
Tak! Jeździectwo to ciągłą nauka i ciężka robota której towarzyszy pot, łzy, obornik, siniaki i często połamane kości!
Chcesz być zwykłym leśnym grzbiet klepakiem (nie, rekreantem to ty dla mnie nawet nie jesteś, bo i rekreant ma pewne standardy i wymagania wobec siebie i konia i to i tak go nie zwalnia z posiadania dobrych umiejętności jazdy)? Proszę bardzo, ale zanim kupisz konia to się dobrze naucz jeździć, bo nawet jazda samemu w tereny nie jest taką łatwą sprawą. Dodatkowo przy twoim podejściu to widzę po około 6 miesiącach rozwój kilku narowów u konia lub popadniecie zwierzaka w całkowitą apatię przy takim zaangażowaniu z twojej strony.
Powodzenia w znalezieniu dzierżawcy dla konia ułana który tylko do lasu chodził i nic więcej nie umie! Plus przy twoim rygorystycznym budżecie to nie wiem czy ktoś będzie konia nie wiadomo czy zdrowego i bezpiecznego wydzierżawić na gębę.
Jeżeli ty i rodzice jesteście zdecydowani to zapraszam rodziców do wzięcia udziału w naszej dyskusji tutaj zanim ich syn zrobi krzywdę sobie i niewinnemu zwierzęciu.