rozmowy o niczym

Dla mnie od teraz szok termiczny i wyczekiwanie lata 2019  😁. Grube bluzy, nie wiem co będzie zimą.
Przecież jest 25 stopni. To znaczy u mnie było tyle w ciągu dnia. Teraz spadło o kilka stopni i to nadal jest bardzo przyjemna aura.
Koniec z roztapianiem się.
Pomykałam dzisiaj w lekkiej lnianej bluzce z krótkim rękawkiem. A ogólnie jestem zmarźluchem.
Przyzwyczaiłam się do upału i to jedyna słuszna temperatura dla mnie, albo będę chora, stąd zimno.
Ja też dopiero teraz jestem zachwycona pogodą... Chwilo trwaj!
Co tu tak cicho  👀

Pochwalę się, że dostałam pracę w ZOO  🏇 zaczynam od października. Będzie to moja pierwsza praca na etat, nie mogę się doczekać, choc też jest trochę stresu, dla mnie to ogromna zmiana życiowa.

Oooo, fantastycznie!  😅
A jakimi zwierzętami będziesz się zajmować? Kopytnymi?
Tak, ssaki kopytne jeszcze nie wiem jakie dokładnie gatunki 😉
Fajnie. Daj znać jakich podopiecznych dostałaś, koniecznie !!
branka ale super!  😅 powodzenia i czekam na relację jak taka praca wygląda : ).
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
18 września 2018 14:19
branka, wooo zazdro! Zawsze chciałam taką fuchę!
branka, ale wieści!!! 😀  😀  😀
Może mnie modzi nie pogonią - wznawiam.

branka, jak nowa praca? Napisz coś, bo pewnie nie tylko ja jestem bardzo ciekawa.
Jutro zaczynam i dopiero sama jutro będę wiecej wiedzieć co i jak, hehe. Wiem tylko póki co, że praca od 7 do 15, czasem dyżury. Jakie gatunki dokładnie itp dowiem się jutro rano 🙂 Dam znać, sama jestem ciekawa, choć wstawanie na 7 mnie nie porywa  😁 ale przynajmniej bliziutko od domu mam 🙂
Będziesz miała dużo dnia! 🙂
O 7 rano masz być już w pracy gotowa do działania?
O 7 mam być na terenie pracy, a o 7:10 gotowa do działania :P

Przestawienie dla mnie ogromne, bo choc latem tak czasem jeździłam do pracy ze względu na muchy i owady to reszte roku raczej pracowalam od 14-15 do wieczora :P Spać chodzę mega późno i późno wstaje, także sie trzeba będzie poprzestawiać z zegarem heh. Ale kiedyś pracowałam na 6:45 i pamiętam, że  w sumie przestawilam się szybko. Najbardziej nie lubie, że rano jest tak zimnooo, no ale pracą się rozgrzeje  😁
Sorry za post pod postem, ale byłam pytana jak tam w nowej pracy :P

Dostałam w przydziale dzieciniec czyli rózne kózki, kucyki, baranki, świnki, króliki itp plus konie (w sumie nie do konca rozumiem konie w zoo, no ale sa 😉 są haflingery, szetlandy, hucuły i osły Poitou). Rano sie robi ogląd czy wszystko z nimi ok, sprząta, daje żarcie, potem jest przerwa na śniadanie i reszte dnia to troche zalezy od pory roku - latem, to sie głownie pilnuje ludzi, żeby tym zwierzętom nie dawali kanapek itp, plus pilnuje też żeby byo czysto, żeby było bezpiecznie, itd. Reszte roku też sie tego pilnuje, ale też więcej pracuje z samymi zwierzakami. Oprócz opieki nad nimi mam się też zająć ich kopytami (a co i jak to wyjdzie w praniu, dopiero pierwszy dzień był, głownie miałam szkolenia dziś, także jak jest w praktyce to zobacze). Wychodzi na to, że chcieli kogoś kto by się bardziej tymi końmi zajął, kto ogarnia kwestie kopytowe, itp. Konie to jednak chyba moje przeznaczenie  😁
Opróćz tego mają mnie zapoznac z innymi pawilonami jak żyrafy, słonie, nosorożce itp, żeby móc kogoś zastąpić jak ma urlop czy coś. I ogólnie dział kopytnych obejmuje wieeele gatunków, także jakiś tam sie przydział ma, ale no kopytne to bardzo szeroki temat, z róznymi przyjdzie pracować.
Praca od 7 do 15, są dodatkowo dużury 2-4 razy w miesiącu (w zalezności od pory roku mogą trwać do 12 godzin).

Ogolnie wrazenia dziś pozytywne 🙂 Ludzie wydają się być fajni, zwierzchnicy też, a tak szerzej jak to wygląda to będę widziec po pau tygodniach czy miesiącach pracy. Póki co mam umowe na 3 miesiące, zostawiłam sobie dzialnosć, żeby troche dorabiac struganiem.
A będziesz strugać takie np. zebry??  😉
Fajne by to było. No, bo ktoś przecież strugać je musi...  😀
Ogólnie wszystkie kopytne robią weci albo technicy weterynarii. Trzeba sie z nimi dogadać, żeby od nich przejąć jakies gatunki. Co tam w praniu wyjdzie to sie okaże 😉 muszą mnie najpierw poznać, zobaczyć czy coś potrafię a nie np ściemniam, że wiem jak sie struga 😉
branka ale super. 😍 Szkoda, że w Szczecinie nic takiego nie ma. Najbliżej mam do Niemiec, może by to nie był taki głupi pomysł. 👀 Tylko niemiecki umiem na zasadzie kali jeść, kali pić. 🤣
branka, super! Powodzenia w nowej pracy. Jestem z Wrocka, niedawno nawet byłam w zoo i dumałam nad tym, czy z tymi końmi ktoś coś robi poza tym, że stoją i jedzą - tzn. czy w ogóle chodzą pod siodłem, czy na nich też się oprowadza dzieci etc.
Bardzo ciekawa praca, choć naturalnie sama instytucja zoo budzi dość ambiwalentne uczucia. Mimo to 'nasze' zoo strasznie się zmieniło na plus, poza tym niedawnym pobytem byłam tam ostatnio chyba z 8 lat temu i różnica jest rażąca. Trzymam kciuki!
czadowo by było strugać żyrafę albo nosorożca. Jak będziesz strugać nosorożca, to ja biorę od Ciebie autograf.  😁
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
01 października 2018 19:51
Bramka chyba jesteś jedyną osobą, której wszyscy zazdroszczą pracy 😁
czadowo by było strugać żyrafę albo nosorożca. Jak będziesz strugać nosorożca, to ja biorę od Ciebie autograf.  😁


Już widzę oczami wyobraźni jak Branka bierze na kolano taką nóżkę nosorożca  😜
Czaaaad!
Ej, ale u nosorożca to chyba nie co strugać raczej jak tak patrzę na ich nogi. No, ale taka żyrafa np to jest coś  😍
desire   Druhu nieoceniony...
02 października 2018 00:27
branka, fajnie że działalność masz, zawsze coś dorobisz a więęęększą część zusu płaci pracodawca 😀  i godziny super, przestawisz sie, spokojnie. :kwiatek:
dołączam do grona zazdraszczających  😅 😍
Dzięki dziewczyny, na razie jest super, najbardziej podobało się dzisiaj karmienie żyraf 🙂 Ale skubane nieufne, nie chciały do mnie najpierw podejść, bo jestem nowa dla nich, Ale przekupilam je jabluszkiem i gałązkami z liśćmi :P
Jutro mam się zapoznać z okapi 🙂 to jest w ogóle moje marzenie żeby kiedyś trafić na dział żyraf i okapi. Będę miała z nimi kontakt, szczególnie na dyzurach, Ale moim głównym dzialem  są konie, kozy owce itp.
branka również zazdraszczam pozytywnie  😉 Trzymam kciuki, oby atmosfera, współpracownicy i cała reszta utrzymała się już na stałe na pozytywnym poziomie 🙂

Właśnie wróciłam od kopytek i rogatych... Ale....wieje!!!  😲 Masakra jakaś. Pogoda jakiej najbardziej nie lubię.
Jutro w ogóle ma być mocna wichura 🙁 też nie lubię wiatru, szczególnie jak jestem cały dzien na dworze. Już wolałabym deszcz :P
efeemeryda   no fate but what we make.
03 października 2018 10:03
branka WOW !!!
Czy Ty ropoczynasz pracę w ZOO ?
Ja jestem zooholikiem, mamy z moim chłopem karty roczne i chodzimy kiedy tylko się da  😂
Nie szukąją tam czasem lekarza ?  🤣
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się