Rywalizacja jeździecka na Endomondo - Horseloverz Race

To dlaczego do rywalizacji zaliczyło mi tylko połowę trasy? Zrobiłam dzisiaj 31km, tylko musiałam po dojechaniu do knajpki wyłączyć endomondo żeby baterie oszczędzić, włączyłam ponownie na powrót. zaliczona mam tylko trasę w jedną stronę.
kasik Może podczas wyłączenia internetu/GPS Endo "uznało" że to koniec trasy? Ja też mam czasem z tym problem.
Chodzi mi o to, że dzisiejszy trening mam rozbity na 2. tak to jest widoczne na endomondo, ale tylko jeden został wliczony do rywalizacji 😵 Więc zastanawiam się jak na przyszłość uniknąć takiego problemu.
To dlaczego do rywalizacji zaliczyło mi tylko połowę trasy? Zrobiłam dzisiaj 31km, tylko musiałam po dojechaniu do knajpki wyłączyć endomondo żeby baterie oszczędzić, włączyłam ponownie na powrót. zaliczona mam tylko trasę w jedną stronę.


tez uważam, ze niesłusznie. Po pifku powinno się liczyć podwójnie, na dwóch gazach.

kasik Jak będziesz chciała zaoszczędzić baterię to wyłącz internet i GPS a na Endomondo zrób pauzę, on tak dużo baterii nie zżera w trybie "czuwania".

Edit: Tak mi teraz wpadło do głowy dalton że jeśli rywalizacja ma być "równa" dla Wszystkich to może powinna rzeczywiście uwzględniać tylko 1 trening dziennie (powiedzmy np. najdłuższy z treningów danego dnia)?
jeśli wszystkie treningi, to wszystkie. Ale tylko jednego jeźdźca. Po co wprowadzać ograniczenia. Przecież chodzi o dupokilometry, a nie koniokilometry. Jeśli ktoś będzie chciał naciągnąć swoje wyniki, to na rower wsiądzie.
LSW To przecież tylko zabawa, no ale niektórzy mają ciekawe wizje 😁
Yyy, każdy koń na osobne konto? A po co? Przecież to nie jest rywalizacja i wyścig po jakieś nagrody, tylko ot, zabawa.
zdradzę wam, że będzie wygrana. Najnowszy model mercedesa.

edit: żart

nie edytowałbym, ale pomyślałem, ze kilka koni moglibyście zajeździć 🙂
Z założenia rywalizacje Endomondo dotyczą wysiłków fizycznych konkretnej osoby, w danej dziedzinie. A zatem...jedno konto - wiele koni - to nic zdrożnego  🙂
Choć rywalizować z takim zawodnikiem to nie lada problem  🏇

Odnośnie nagród, gadżety będą rozlosowywane co miesiąc, a na zwycięzcę czeka weekend jeździecki w www.ranch.pl Choć oczywiście - najważniejszy jest FUN i integracja środowiska  😀

Pozdrawiam,
Daniel
.
dalton Cieszę się. Liczę na mocną konkurencję 🙂

Dla mnie to przede wszystkim zabawa i chęć sprawdzenia rzeczywistych kilometrów/godzin pokonanych w siodle bo nigdy nie było okazji, żeby je zliczyć 🙂
Też pomyslalam, że przede wszystkim będę miala pojecie ile zjade w ciągu sezonu. Rywalizacja to dalsza sprawa, do niczego , bo kto  sprawdzi czy ja jestem na koniu, rowerze czy autem. Tylko sie zastanawiam czy wlaczac  podczas jazdy na placu.
U nas leje  🙁 .... Nici dzisiaj z treningu  🙁....
U mnie tak samo, gradem wali cały dzień 🙁

dalton wygrać można tylko raz? Czy np każdy miesiąc może wygrać jedna osoba?
[quote author=Euforia_80 link=topic=97081.msg2304864#msg2304864 date=1425238413]
No właśnie o to mi chodzi, jeden koń dziennie, jeżdżąc kilka koni można dużo więcej km zrobić.
[/quote]


jeżdżąc jednego konia rajdowego też zrobisz więcej km niż 5 ujeżdżeniowców  😉
Ja tam nie rywalizuję, ale odpalam jak jeżdżę bo lubię widzieć jak mi pokazuje 477 kcal po 50 min.. 🤣
Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
02 marca 2015 22:05
[quote author=Euforia_80 link=topic=97081.msg2304864#msg2304864 date=1425238413]
No właśnie o to mi chodzi, jeden koń dziennie, jeżdżąc kilka koni można dużo więcej km zrobić.



jeżdżąc jednego konia rajdowego też zrobisz więcej km niż 5 ujeżdżeniowców  😉
[/quote]

no tak, a mój ani rajdowy, ani ujeżdżeniowy więc i tak szans nie mamy ale w zabawie będziemy uczestniczyć na ile nam czasu i sił starczy  🏇
zielonaroza a ja się tym wpisom nie dziwię... staram się zrozumieć obie strony, ale chyba najbliżej mi do zdania, że w rywalizacji wszyscy powinni mieć w miarę możliwości równe szanse, a większa ilość koni u co poniektórych uczestników dość znacząco je zaburza /to tak jak by ktoś dostał bonus typu 'koń nie odczuwa zmęczenia'/, a to kto i w jakim kierunku swojego konia szkoli to już inna kwestia moim zdaniem 😉

tak czy inaczej - ja i tak odpadam na przedbiegach 😉 moja komórka nie ogarnia sytuacji, a ja sama aktualnie zostałam uziemiona z powodu choroby :/ i tak jestem w plecy z założeniami na ten rok - miało być bicie ubiegłorocznego rekordu, a jak na razie jest 'bida z nędzą' :/

Tak  z ciekawości... ile wam wychodzi km podczas godzinnego treningu na ujeżdżalni ?
obserwacje z dwóch lat to pi razy oko 5 km, normalny terenik to ok 10/12 km
Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
03 marca 2015 13:39
z ciekawości zapytam czy koleżanka https://www.endomondo.com/workouts/user/13556288 robi za każdym razem tą samą trasę?
Maksymalna prędkość 177,8 km/h ?  🤔
Jakieś nitro chyba ma  🤣
Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
03 marca 2015 14:21
nawet gdyby zapomniała wyłączyć Endo. i jechała samochodem to i tak lubi adrenalinkę  😁
Najprawdopodobniej Endomondo zostało zapauzowane w czasie, a kilometry się nabijały na mapie. Jak endo zostało odpauzowane to program policzył prędkosć. Mi ostatnio pokazało, że jechałam 64km/h...tam gdzie jechałam stępem 😁

I najlepsze jest to, ze podobno tyle jechałam asfaltem.
Włączyłam pauzę bo musiałam odebrać telefon, odpauzowałam Endo po przejechaniu kilku metrów i stąd taki wynik.

Wystarczyło, że GPS, się zagubił 😉 Mojemu się tak zdarzało - jak patrzyłam na mapkę to pojawiałam się w ciągu chwilki w miejscu do którego miałam kawał drogi, po czym nagle wracałam do poprzedniego punktu - no i wtedy mi wychodziły tez magiczne prędkości ok 200km/h, gdzie tyle to nawet moje autko nie da rady pojechać  🤣
a czemu dawałaś pauzę na rozmowę tel?
ja zawsze wciskam klawisz menu, robie co trzeba, a endo sie bawi w tle
a czemu dawałaś pauzę na rozmowę tel?
ja zawsze wciskam klawisz menu, robie co trzeba, a endo sie bawi w tle


Nie wiedziałam ile to potrwa, musiałam koniem zjechać z drogi, żeby nie stać na asfalcie. Bez sensu żeby się czas trasy nabijał, kiedy stoję "na poboczu" 🤣
Euforia_80, zwykle tą samą. Pętle 5km, 7-8km, 9-10km, 11km, 13,5km, 15,5km, 17-18km i bodajże 22km.
TheWunia, błąd gpsu, najwyższa realna prędkość, jaką zdarzyło mi się zmierzyć to 55 km/h podczas "sprintu" na koniu ze skłonnościami do ponoszenia (a i tak nie wiem, czy jest prawdopodobna)
w ogóle wskazania prędkości na gps mocno szalały w czasie jazdy
ok, ale tak czy siak max 177km to chyba czysty przypadek, musiał łapać GPSa albo coś bo nawet na wykresiku w pętli zająca nie ma takiego czasu 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się