Kącik Ujeżdżenia

DF, jak dla mnie o klasę lepszy od D.D, fundament extra, i super front, i kopyta wyglądają na bardzo dobre. W ruchu z całym szacunkiem dużo elastyczniejszy od D.D . Jak bym miała wybierać, to nawet bym się nie zastanawiała  😉
Szkoda, że jednak nie trafił do Polski...
lostak   raagaguję tylko na Domi
10 grudnia 2013 20:54
titina, masz prawo do własnego zdania, szkoda, ze Niemcy tego zdania nie podzielają i ilość źrebaków po DD jest imponująca, bo tu nie chodzi o to jaki jest ogier, tylko jak przekazuje co ma przekazać.  Ale jak już napisałaś w poście o reproduktorach, Niemcy nie są dla Ciebie wzorem do selekcji.

chyba zartujesz - Luxor? proszę cię, jakieś sukcesy hodowlane....? Bo koni po dobrych rodzicach jest w Polsce masa. jak już mówimy o ogierach będących w Polsce i kryjących to chyba z ujeżdżeniowych jedynym i najlepszym jest Ron William.

Nie rozumiem dlaczego jak ktoś kupi konia, to od razu jest "wooow krycie!!!!" przecież konie kupuje się raczej do jazdy, szczególnie za takie pieniądze, a ich nasienie jest dostępne od lat.
DressageLife, ale taki np. Bretton Woods ma niespecjalnie porywający stęp i w Niemczech wielu hodowców i zawodników powie Ci o nim: "łeeeeee, słaby" i zupełnie szczerze to powie... Charmeur ma z kolei wielki i niezbyt foremny łeb, przy dość krótkiej szyi i również wielu hodowców trzyma się od niego z daleka. Mi też Charmeura łepetyna prywatnie psuje trochę wrażenie ogólne z podziwiania tego konia, ale nie na to kiedykolwiek zwracać uwagi, bo reszta konia jest wow.

lostak, do krycia w Polsce, gdyby koń miał do nas trafić, to czemu nie, u nas tak czy siak takiej jakości reproduktorów po prostu nie ma. Rzeczywiście można policzyć Rona Williama. Luksor to bardzo fajny koń, ale też żaden kracher i trochę też nie do końca ten pożądany typ ruchu. Na zachodzie na pewno nie dostałby licencji.

Dziewczyny, to nie o to chodzi, kto co jeździ i jaki ma gust, oczywiście można konia skreślić nawet i za odmiany. Ale seriously, naprawdę ten kary taki słaaaby? Ja też sama bym nie wyskoczyła z blisko 600 tys. złotych za tego konia, ale to głównie dlatego, że tyle to nie zamierzam w życiu przeznaczać na zakup 😉 A nie dlatego, że ten cały Dark Fire to wielka chała bez kłusa, bez pasażu, bez pleców etc. Ja bym się nie obraziła za takiego konia. Skoro go też na tę półkę licytowali, to paru chętnych w podobnym budżecie z chęcią by łyknęło delikwenta.

Na konia, zwłaszcza dorosłego, trzeba patrzeć jako całokształt (bo na młodego trzeba patrzeć nie tylko na to, co jest, ale co będzie albo co być może). Nie ma koni idealnych raz budową, dwa -wszystkimi chodami, trzy - głową i jezdnością i pewnie jeszcze cztery - zdrowiem. Zawsze są jakieś kompromisy, absolutnie zawsze. I dla mnie ten całokształt w wyżej wymienionym przypadku jest na tyle spoko, że w Polsce można by na tym koniu wymiatać, a i za granicą całkiem mocno pojeździć i jeszcze kopnąć konkurencję w zadek 🙂
No Luxor to dzięki bogu ma dopiero 6 lat 😉. A licencję dopiero w wieku 5 lat zrobioną (jako 4-latek nie miał z tego co pamietam). Z tego co wiem, to jest kilka kobył nim pokrytych, a raczej unasiennionych, bo pierwszy raz nasienie w tym roku było pobierane. Także źrebaki jeszcze nie zdążyły się urodzić - trudno więc mówić o sukcesach hodowlanych 😉.
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
10 grudnia 2013 22:02
a tu 5 latek po Dr Doolittle. Fajny

epk Luxor miał zrobioną licencje podczas championatu 4 latków (wiem na pewno, bo sama go do tej licencji zagrałam  😉 ), po prostu właściciel nie zdecydował się wtedy na użytkowanie go w hodowli.
Chromek_, ok. Mi się wydawało, że zagrany do licencji był, ale dalsze formalności załatwione nie były. Dzięki za sprostowanie  :kwiatek:
Nie zmienia to faktu, że na pobieraniu nasienia był dopiero w tym roku, więc źrebaki po nim jeszcze nie miały szans się urodzić.
DressageLife, ale taki np. Bretton Woods ma niespecjalnie porywający stęp i w Niemczech wielu hodowców i zawodników powie Ci o nim: "łeeeeee, słaby" i zupełnie szczerze to powie... Charmeur ma z kolei wielki i niezbyt foremny łeb, przy dość krótkiej szyi i również wielu hodowców trzyma się od niego z daleka. Mi też Charmeura łepetyna prywatnie psuje trochę wrażenie ogólne z podziwiania tego konia, ale nie na to kiedykolwiek zwracać uwagi, bo reszta konia jest wow.

lostak, do krycia w Polsce, gdyby koń miał do nas trafić, to czemu nie, u nas tak czy siak takiej jakości reproduktorów po prostu nie ma. Rzeczywiście można policzyć Rona Williama. Luksor to bardzo fajny koń, ale też żaden kracher i trochę też nie do końca ten pożądany typ ruchu. Na zachodzie na pewno nie dostałby licencji.

Dziewczyny, to nie o to chodzi, kto co jeździ i jaki ma gust, oczywiście można konia skreślić nawet i za odmiany. Ale seriously, naprawdę ten kary taki słaaaby? Ja też sama bym nie wyskoczyła z blisko 600 tys. złotych za tego konia, ale to głównie dlatego, że tyle to nie zamierzam w życiu przeznaczać na zakup 😉 A nie dlatego, że ten cały Dark Fire to wielka chała bez kłusa, bez pasażu, bez pleców etc. Ja bym się nie obraziła za takiego konia. Skoro go też na tę półkę licytowali, to paru chętnych w podobnym budżecie z chęcią by łyknęło delikwenta.

Na konia, zwłaszcza dorosłego, trzeba patrzeć jako całokształt (bo na młodego trzeba patrzeć nie tylko na to, co jest, ale co będzie albo co być może). Nie ma koni idealnych raz budową, dwa -wszystkimi chodami, trzy - głową i jezdnością i pewnie jeszcze cztery - zdrowiem. Zawsze są jakieś kompromisy, absolutnie zawsze. I dla mnie ten całokształt w wyżej wymienionym przypadku jest na tyle spoko, że w Polsce można by na tym koniu wymiatać, a i za granicą całkiem mocno pojeździć i jeszcze kopnąć konkurencję w zadek 🙂


BRAWO !!!  Ty jedyna myślisz w tym wypadku podobnie jak ja.  Mogę do tego jeszcze dodać, że tak na prawdę nie wiadomo co ten koń wcześniej robił ? Kto na nim jeździł i ile, i co się wydarzylo po drodze, że tylko chodzi mała rundę..... podobnie jak Quanta, ja bym się nie obraziła za takiego konika  🙂

PS. Może D.D lepszy dla Niemców do krycia bo oni mają mało krwi w większości,  ale ja bym go u siebie nie widziała. Za to DF, pasował by na moje niektóre baby idealnie..... wszystko zależy co chce się poprawić, i jakie matki się posiada.
mils   ig: milen.ju
17 grudnia 2013 22:39
Charlotte Dujardin & Valegro ustanowili nowy rekord: 93,975% -->
🙂

edit. pomyłka
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
17 grudnia 2013 22:47
Filmik akurat nie jest z rekordowego przejazdu z dzisiaj, tylko z wczorajszego GP. Ja się mega cieszę, moja ulubiona para  😅 😅
mils   ig: milen.ju
17 grudnia 2013 22:50
Oj, skopiowałam z profilu K. Milczarek, nie wiedziałam, że to wczorajszy przejazd. Skoro ten był świetny, to ciekawe jak wyglądał rekordowy. 🙂
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
17 grudnia 2013 22:57
Ten był "tylko" na 84% 😉
mils, a proszę bardzo, tak wyglądał:
🙂
sumire, przecież to filmik z sierpnia... gdzie o tej porze roku zawody "na powietrzu"? 😵 😉

ps. tzn pytanie gdzie, też jest trochę głupie, bo parę krajów, by się znalazło
sumire zawody odbywają się na hali olympia w londynie - jak co roku, przedświątecznie
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
18 grudnia 2013 07:15
http://vimeo.com/82143908 To rekordowy przejazd.
omg, nie doczytałam, że to kolejny ich rekord, myślałam, że chodziło o ten poprzedni przejazd na ponad 90%. poprawiają te wyniki w takim tempie, że nie nadążam. 😉 sorry za pomyłkę.
Carl Hester I had a lovely ride then back to the day job of training Charlotte and Valegro who finally took the one remaining world record with 93.975!!

to już chyba był ostatni rekord jaki mogła pobić - wcześniej należał do Totiego.. Po prostu 'mind blowing' - jak można od 20 miesięcy jeździć po zawodach i ciągle stać na pudle, najczęściej ze złotem w garści 🤔 chyba że się kopyto omsknie, to ze srebrem..
Carl Hester I had a lovely ride then back to the day job of training Charlotte and Valegro who finally took the one remaining world record with 93.975!!

to już chyba był ostatni rekord jaki mogła pobić - wcześniej należał do Totiego.. Po prostu 'mind blowing' - jak można od 20 miesięcy jeździć po zawodach i ciągle stać na pudle, najczęściej ze złotem w garści 🤔 chyba że się kopyto omsknie, to ze srebrem..


Valegro na międzynarodowych zawodach nie przegrał od stycznia 2012  😉  👍
armara indywidualnie też mi się wydawało, że raczej zawsze złoto, ale drużynowo mieli srebro i brąz.. Ja śledzę, ale tu czy tam przeczytam, obejrzę, i za jakiś czas wyleci z głowy.. W każdym razie, jak już mówiłam 'mind blowing' 😉

A tu jeszcze z eurodressage (valegro mianowany do nagrody konia KWPN roku - razem z tatą Negro, Parzivalem i Undercover)

The success of the Negro son Valegro requires little explanation. Wherever he competes, he wins.
mtl   I M Equestrian
18 grudnia 2013 21:12
Na miejscu Charlotte skonczylabym kariere i siedziala przed TV czekajac az ktos pobije ktorys rekord  😁 (nie no zartuje...)

Czas zalatwic sobie autograf  😜
super przejazd  😍
Totilas był wydarzeniem bezdyskusyjnym. Charlotte...? okazuje się, że aż takim nie jest!


Bardzo jestem ciekawa, co Wy o tym sądzicie...?:

http://ujezdzenie.blogspot.com/


swoja drogą - zginęły z netu przejazdy Charlotte, czy tylko ja nie umiem ich znaleźć...? help!
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
20 grudnia 2013 17:03
Każdy ma prawo do swojej opinii. Sędziowie w sumie też.
U nas też była dość głośna dyskusja nt. tego rekordu. Zdania dokładnie takie same, jakie ma autor bloga, że w każdym konkursie, w którym Charlotte startowała, znalazłaby się co najmniej jedna para, która zasługiwała by na dziesiątki. Na Olimpiadzie 2012 tym bardziej. Ja jeszcze za krótko siedzę w ujeżdżeniu, żeby móc cokolwiek profesjonalnie komentować, ale widzę, że te oceny i przyznany rekord budzą duże kontrowersje.
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
20 grudnia 2013 17:19
we nie nie budzą kontrowersji
Każdy ma prawo do swojej opinii. Sędziowie w sumie też.


no właśnie sędziowie chyba nie 🙂
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
20 grudnia 2013 17:39
[quote author=ElaPe link=topic=11.msg1957342#msg1957342 date=1387559007]
Każdy ma prawo do swojej opinii. Sędziowie w sumie też.


no właśnie sędziowie chyba nie 🙂
[/quote]

no jak nie. Sędziowie dając swe oceny wydają tym samym własną osobistą opinię, bazującą na swojej wiedzy sędziowskiej, na temat elementów przejazdu.
Facella   Dawna re-volto wróć!
20 grudnia 2013 17:48
Mnie się zawsze wydawało, że każdy sędzia (czy to w sądzie, czy sportowy) powinien wydawać obiektywne wyroki/oceny... Ale ja młoda, głupia, świata nie znam, to może się wypowiadać nie będę.
Obiektywne wyroki/oceny są niemożliwe - z natury ludzkiej. O obiektywizm można się jedynie starać. Poziom starań zależy od motywacji. Motywacja do surowszej (gdy zasłużona) oceny wiodącego przedstawiciela gospodarza show jest... nikła 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się