10/100 - Cudowny dzień w stajni, cudowny koń i cudowna jazda. Mimo, że koślawo, to wreszcie zagalopowałam, wysiedziałam bryknięcie i pojechałam dalej. Nie było paniki! Wreszcie.
11/100 - Trochę oszukam, ale w sumie zabawa zaczęła się po 24😲0, więc zaliczam to na poczet 2 maja. Genialny wypad z dziewczynami do klubu, pierwszy mój od jakiś 4 lat. Wybawiłam się, wytańczyłam, było świetnie. Przydał mi się taki reset.
12/100 - Impreza prawie w stajni, na którą właśnie uciekam, w tym samym składzie, więc na bank będzie cudownie. 🙂