Kobitki... (antykoncepcja)
Dziewczyny co sie stanie jak nie wezmę jednej tabletki? Nie dość, ze po godzinie sobie o niej przypomniałam to jeszcze mi wypadła i sie zgubiła. 😵 myślałam może zeby zamiast jej wziąć ostatnia z opakowania ale to chyba wyjdzie na to samo.. 😵
Godzina to jeszcze nie tragedia. I nie wyjdzie Ci na to samo. Weź tą z końca opakowania i po prostu skończysz blister dzień wcześniej tylko pamiętaj, że przerwa między opakowaniami ma trwać 7 dni, czyli nowy blister też zaczniesz dzień wcześniej.
A poza tym to przeczytaj ulotkę, tam powinna być rozpiska co się stanie jak w danym tygodniu nie przyjmie się jednej lub więcej tabletek.
Sonkowa weź ostatnią i po prostu będziesz miała dzień wcześniejszą przerwę.
Moja pani ginekolog załamała się wczoraj jak zobaczyła moją twarz po odstawieniu nuvaringów (nigdy nie miałam problemów z cerą). Dostałam Sidretella 30, może któraś z Was to brała/bierze? 🙂
Dzięki wielkie. 😉 czyli po prostu w tym miesiącu mam wziąć tylko 27 tabletek i nic sie nie stanie?
27? nie 20? Nie masz czasem ostatnich placebo? jeśli tak, to nie bierz ostatniej tylko ostatnią nie-placebo.
Tak, 21 jest. 😵
Boze, jak mozna zgubić tabletkę..
Sonkowa nie martw się, nie tylko Tobie się zdarza.
Ja ostatnio zgubiłam w...pociagu 😁
Spoko, ja zgubiłam nuvaringa, jedna tabletka to przy tym nic 😎
Kurcze, ja chciałam iść w tym tygodniu po tabletki (miałam ponad pół roku przerwy), ale okresu od ponad 40 dni brak. to tego boli mnie podbrzusze i boję się, że okaże się ze znowu mi się cysty zrobiły 🙁 wcześniej przez kilka miesięcy wszystko było regularnie. W ciąży na pewno nie jestem, więc niestety pewnie jest jakiś powód zdrowotny :/
możecie mi polecic jakiś lek bez recepty na infekcję miejsc intymnych?
Probiotyki dopochwowe, np. lactovaginal. Mnie też służy płyn do mycia laktacyd femina plus - ale uwaga, ten "plus" jest bardzo ważny, ten bez "plusa" przeciętny i zawiera SLS. Z "plusem" ma delikatne środki myjące i niższe pH. Ale jeśli w 2-3 dni objawy nie zaczną zanikać, to do lekarza marsz.
dea pierwszy raz w zyciu mi sie coś takiego zrobiło 🙁 bardzo piecze ale tylko na zewnątrz do tego nie mam żadnych upławów. Ostatnia wizytę u gina miałam ok. 3 tyg temu i wtedy nic się nie działo az tu nagle takie coś. I do tego mam jakąś wysypkę (takie jakby maleńskie pęcherzyki ale prawie nie wyczuwalne) po wewnętrznej stronie mniejszych warg i przy pochwie. Nie bralam żadnych lekow, nie używałam nowych kosmetyków, od ponad miesiąca z nikim nie spałam 😉 itd. więc nie mam pomysłu skad się to mogło wziąć. Jak patrzyłam w necie to objawy wskazuja na jakąś infekcję no ale pewności nie mam
jako że moja dolegliwość znajduje się na wierzchu kupiłam taki żel do smarowania
http://www.doz.pl/apteka/p79707-PrOVag_zel_30_gi jakieś zioła do mycia i liczę, że mi pomoże 😉 a może któraś z Was miała podobne objawy?
Zebym znów nie zrobiła gafy z moim liczeniem to jak jutro biore ostatnią tabletkę to następne opakowanie zaczynam w czwartek?
tak, czwartek za tydzień 😉 jeżeli bierzesz dalej Novynette
a tak btw, dziewczyny czy kupujecie tabletki (albo ogólnie leki) z importu równoległego?
czasami można nieźle zaoszczędzić 🙂
przykładowe ceny z doz.pl
Mercilon 3x21 tabl. polski 82,85zł
Mercilon 63 tabl. z importu 59,49zł
Na infekcje bez recepty jest Albothyl, polecam 😉
hanexxx kora dębu do nasiadówki, 2 tabl apapu na noc - jako przeciwzapalny, clotrimazol do smarowania. Nie zaszkodzi maść na opryszczkę, jakas tańsza wersja, niekoniecznie zovirax. Jeśli za dwa dni nie będzie poprawy, leć do gina na wymaz, bo może być coś zjadliwego.
hanexxx, idź na przegląd podwozia. Zaleczysz teraz, za jakiś czas wróci. Lepiej raz a porządnie 🙂
hanexxx, ja mam infekcje intymne średnio raz na trzy miesiące. Niestety nic dostępnego w aptece bez recepty mi nie pomaga- zawsze ginekolog przepisuje mi jakieś globulki dopochwowe.
Teraz to w ogóle mam obniżoną odporność, znowu jakiegoś syfa złapałam (najpierw coś w stylu zapalenia pęcherza, później przeniosło się niżej) i już ledwo mogę wytrzymać. Te kapsułki PrOVAg (probiotyk doustny) są w ogóle coś warte? Stosowała je któraś z Was?
Scottie ja mam tak samo 😵 tylko spadnie odporność i od razu do ginekologa trzeba lecieć :/ Albothyl jest niezły, ale zazwyczaj te nie na recepte jednak nie dają rady. Pęcherz od roku też co jakiś czas załatwiony, ale teraz odpukać jak piję dużo ziół oczyszczających to jest ok.
hanexxx, ja mam infekcje intymne średnio raz na trzy miesiące. Niestety nic dostępnego w aptece bez recepty mi nie pomaga- zawsze ginekolog przepisuje mi jakieś globulki dopochwowe.
Teraz to w ogóle mam obniżoną odporność, znowu jakiegoś syfa złapałam (najpierw coś w stylu zapalenia pęcherza, później przeniosło się niżej) i już ledwo mogę wytrzymać. Te kapsułki PrOVAg (probiotyk doustny) są w ogóle coś warte? Stosowała je któraś z Was?
Pisalalam o nich pare stron wstecz 🙂 stosowalam i polecam + clotrimazolum. Na codzien stosuje provag zel i tez sobie chwale.
właśnie kupiłam tą maść i globulki Gineintima i dzisiaj juz prawie nie czuję tej infekcji mimo to chciałam zużyć cale opakowanie ale już czuję, że za chwilę będę miec okres a na ulotce jest napisane, żeby nie stosować w czasie miesiączki. Czyli jak, teraz musze odstawić i dokończyć po okresie 🤔 a jak z tą maścią Clotrimazolum, mozna stosować w okres? Aha, no i do gina się umówilam za niecałe 2 tygodnie to może on mi cos poradzi 😉
Po okresie infekcja nie powinna wrócić, więc raczej nie będziesz musiała dokańczać (chyba że to jakaś naprawdę paskudna odmiana). Jak wróci to już raczej bez badania lekarskiego i leków na receptę się nie obejdzie także dobrze, że masz umówioną wizytę. No i jeśli używasz clotrimazolum to pamiętaj, że może uszkadzać prezerwatywy.
Zdrowia :kwiatek:
Dzięki :kwiatek:
No i juz mam okres ale nadal czuje pieczenie, znaczy teraz juz tylko lekkie nie to co wczoraj i przed wczoraj, czy w takim przypadku mogę dalej używać maść clotrimazolum? Bo z globulek to wiem, że muszę na ten czas teraz zrezygnować
Na infekcje bez recepty jest Albothyl, polecam 😉
Podpisuję się pod tym i jednocześnie bardzo dziękuję kolebce za polecenie :kwiatek:
[quote author=Scottie link=topic=93.msg2193022#msg2193022 date=1412165739]
hanexxx, ja mam infekcje intymne średnio raz na trzy miesiące. Niestety nic dostępnego w aptece bez recepty mi nie pomaga- zawsze ginekolog przepisuje mi jakieś globulki dopochwowe.
Teraz to w ogóle mam obniżoną odporność, znowu jakiegoś syfa złapałam (najpierw coś w stylu zapalenia pęcherza, później przeniosło się niżej) i już ledwo mogę wytrzymać. Te kapsułki PrOVAg (probiotyk doustny) są w ogóle coś warte? Stosowała je któraś z Was?
Pisalalam o nich pare stron wstecz 🙂 stosowalam i polecam + clotrimazolum. Na codzien stosuje provag zel i tez sobie chwale.
[/quote]
Znalazłam tylko informacje, że stosowałaś globulki InVag- które są DOPOCHWOWE, a ja pytam o te DOUSTNE 🙂
Nie dość, że czuję się FATALNIE, to jeszcze nie mogę spać z powodu "podwozia"... co za masakra :/ Właśnie się zbieram do lekarza.
Bierze ktoś może Lesiplus?
Dzięki :kwiatek:
No i juz mam okres ale nadal czuje pieczenie, znaczy teraz juz tylko lekkie nie to co wczoraj i przed wczoraj, czy w takim przypadku mogę dalej używać maść clotrimazolum? Bo z globulek to wiem, że muszę na ten czas teraz zrezygnować
Ja przy kryzysie w połogu stosowałam, więc chyba można.
Szczerze polecam przy nawracających infekcjach solidnie się doprobiotykować. Ograniczyć cukier w diecie. Kubeczek też mi pomógł. Dodatkowo sprawdzić, czy proszek do prania bielizny nie uczula. Najlepiej jakiś czas poużywać bawełnianej pranej na 60 stopni. Pić dużo, bo infekcje układu moczowego lubią iść w parze z ginekologicznymi. Jak to stosowałam to zapomniałam o problemie aż do połogu (z ciążą włącznie, problemów brak), a jak na dłuuugie krwawienie na podpaskach, to i tak uważam, że nieźle jest (dostałam zalecenie kuracji hexatiab + hexagyn duo, stosował ktoś? z opisu ciekawe środki i bez recepty, dorzucę jeszcze probiotyk po tym).
Ja po zakończeniu 4-tego opakowania microgynon, idę do gina żeby przepisał mi coś innego. Zaczęły mnie męczyć migreny (których nigdy w życiu nie miałam), do tego ciągle chce mi się płakać :/ Na co tu zmienić , masakra, boje się, że takim ciągłym testowaniem rozwalę swój organizm :/
Mi strasznie siadły tabletki Novynette,dobrze się czuje,nie grubne,a nawet mniej mi sie chce jeść i chudne przy nich. Jedynie przy pierwszych tabletkach jak zaczynałam było mi niedobrze ale to kwestia 2-3 dni i teraz już jest gicior:-)