Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
kurczak_wtw - ja mam techno xt i jestem zadowolona
Bobekmój kaszlał i na refluks i na zęby
parasolkę mam inglesine trip używaną i ma się świetnie, a nie jedno już przeszła. Na płasko, łatwo składalna, duża budka.
kurczak_wtw polecają jeszcze inglesine trip. Tańsza od maclaren. Równie fajna a lżejsza. Ja w tą celuje
To ja się tak trochę wetnę. Mam problem z sutkiem 😉 . Karmie piersia tak okolo 3 razy dziennie, od paru dni brodawka zrobiła się czerwona, sucha i boli coraz bardziej. Szczególnie przy karmieniu. Chyba nie obędzie się bez lekarza tylko jakiego? Ginekologa, ogólnego, dermatologa? Skłaniam się ku pierwszemu 😉 miała któraś z Was podobny problem?
Aaaa straciłam dziś rano 10 minut na wytłumaczenie córce że nie powinna zakładać tenisówek.
Potem jeszcze tylko była różnica zdań w sprawie czapki, kurtki, szalika i rękawiczek, ale straciłam już tyle energii i czasu że olałam że poszła w kurtce, czapce i szaliku z sobotniego ogniska (mmm aromat) i rękawiczkach przy +8 stopniach 😀iabeł:
Dziewuchy są czasami okropne, moja ostatnio prezentuje poziom kozy 👿
Blue_angel, czy to nie grzybica? Moja koleżanka miała i właśnie tak się to objawiało. Poszła do ginekologa i dostała jakąś maść. Pandurska z tego co wiem też się z tym zmagała.
ash, nie mam pojęcia co to, myślę że mała mogła mi go troszkę naderwać. Dzwonilam do gina i wizyta za tydzień, ale chyba będę musiała wybrać się prywatnie
przepraszam za takie mini ogłoszenie sprzedam na prawdę tanio rzeczy po Stasiu ubrani ,butki,fotelik recaro,krzesełko do karmienia monitor jak by któraś coś chciała na fb jestem i wystawiam. czeka nas meblowanie i nie mam gdzie tego już chować 😵
Karina7, Wrzuć na re-voltowy bazarek. Link na samej górze pierwszej strony.
dea, chustę odradził nam ortopeda i wszelkie nosidła, więc nie myślałam o chuście,
Moje Dziecię zrobiło się marudkiem, trzeba przeżyć, nikt nie obiecywał że będzie łatwo 😉 Wczoraj wcześniej wykąpałam Misia, trochę popłakał, zasnął przy suszarce na mnie i spał całą noc z dwoma karmieniami. Damy radę 😎 I wczoraj było u nas +16 stopni i Misio przespał na dworze prawie 6 godzin 😀 i ostatnio zasypia z pieluszką na głowie i "ciamka" pieluszkę, smoczka nie chce 😉
Tak przejrzałam Google i to chyba nie będzie grzybica. Boli mnie i mam zaczerwienione wokół sutka. To wygląda jak ranka. Nie wiem tylko czy karmić ta piersia. Boje się, że jak przestanę to pojawi się inny ból, z powodu zbyt dużej ilości pokarmu :P na razie nie dałam tej piersi
nika77, dzieki, chyba trzeba sie bedzie wziac za diagnozowanie tego, pomijajac okres noworodkowy niespecjalnie nam ten refluks przeszkadzal ale jezeli tak ma to wygladac jak teraz, to ja tego nie widze. Czy do PHmetrii trzeba sie klasc do szpitala?
Kasia Konikowa, ortopeda odradzil wam chuste indywidualnie, czy w ogole jest przeciw?
Potem jeszcze tylko była różnica zdań w sprawie czapki, kurtki, szalika i rękawiczek, ale straciłam już tyle energii i czasu że olałam że poszła w kurtce, czapce i szaliku z sobotniego ogniska
Ja tez nie mam sily czasem, lazi w brudnych ciuchach i pewnie podpadam tym faktem pod opieke spoleczna 😉 ale plus ze w sumie, nie taka ona glupia. Np jak sie upierala, ze sie nie ubierze to wywalalam rozebrana na zewnatrz i od razu wracal jej rozum. Jak ubierala polarowo-welniana czpe na +10stopni, to ciensza bralam do kieszeni i jak jej przygrzalo to od razu zmieniala 😀 a z tego co tu czytalam bywaja takie egzemplarze co na kosc zmarznie a sie nie ubierze.
BlueAngel, dokladnie, jak jestes w stanie wytrzymac to lepiej karmic, zeby nie doszedl klopot z zastojem. Z opisu faktycznie jak grzybica.
Karina gdzie na fb wstawiasz? Daj jakiś link🙂
dzięki za rady dot. wozów, przyjrzę się tej inglesinie.
byłam dziś ze Stachem na zaległym szczepieniu-generalnie nawet nie zauważył ukłucia, bo nie miał czasu, cały czas biegał wte i wewte i się zaśmiewał 😵. obok siedziała mama z chłopcem o trzy miesiące starszym i patrzyła na mnie z góry, bo jej dziecko ani drgnęło, a moje zachowywało się jak dziecko buszu wychowywane przez małpy. olewałam to i biegałam za małym z uśmiechem na ustach 😉.
Blue_angel, zawsze możesz zastosować smarowanie własnym mlekiem.
kurczak_wtw polecają jeszcze inglesine trip. Tańsza od maclaren. Równie fajna a lżejsza. Ja w tą celuje
ma jeden minus - ma tylko pasy. Tez mi sie podoba, ale musze szukac z tym pałąkiem.
U nas też katar i kaszel. Stawiam na zęby. I mam nadzieję, że to zęby, bo Julka dziś jest pierwszy dzień w żłobku po tygodniowej nieobecności.
Pamiętacie, jak pisałam o luźnych kupach? Mam winowajcę. Nie jest to żadna alergia/ nietolerancja. To TRAN...
halo, tylko czy właśnie mleko nie jest pożywką dla bakterii
Blue_angel, nas na szkole rodzenia uczyli, że mleko ma właściwości lecznicze i żeby sobie smarować w razie "Wu".
kasia konikowa dlaczego Wam odradził ortopeda chustę? Moje obie miały słabe panewki, Róża dość mocno słabe i jak poszłam na kontrolę z młodą w chuście lekarka wpadła w zachwyt i powiedziała, że będzie polecać wszystkim maluchom (chyba byłyśmy pierwszymi chuściarami z którymi się zetknęła). Przy problemach z bioderkami jest tylko przeciwskazanie do wiązania "w kołyskę", wszystkie inne wspierają prawidłowy rozwój stawów biodrowych.
Kasia Konikowa - U nas ortopeda zachwycony chustą. Mówił, że bardzo dobra pozycja. Nie kołyska, absolutnie. Może mówił o kółkowej i kołysce? Taka faktycznie jest niepolecana, podobnie jak nosidła-wisiadła. Ja mówię o tkanej i kieszonce, dziecko przodem do Ciebie, w pozycji żabki, ciasno przymotane. Dopytaj się, bo może nie musicie "przetrwywać" 😉
Kasia Konikowa bo ortopedzi wrzucają wszystko do jednego worka, a są nosidła i nosidła. Chusta jest idealna. Tak naprawdę stosowana od wieków we wszystkich krajach świata.
Jeżeli są jakieś wyraźne przeciwwskazania ze względu na jakąś konkretną dysfunkcję to ok. Ale zdrowe dziecko i chusta to dobre połączenie.
dziewczyny, możecie polecić jakąś DOBRĄ stronę o chustowaniu, z której można spokojnie czerpać wiedzę (taką od A do Z)? bo wiadomo są strony i "strony"... 🙁
będę wdzięczna :kwiatek:
Ja mogę poradzić Ci kontakt po prostu z doradcą chustowym. Korzystałam z różnych stron, instruktażów itd, a popełniałam masę błędów choć wydawało mi się, ze wiążę dobrze. Przyjazd doradczyni chustowej pokazał mi co i jak i jest coraz lepiej, i dziecko też lepiej się w chuście teraz czuje 🙂
Ja mogę poradzić Ci kontakt po prostu z doradcą chustowym. Korzystałam z różnych stron, instruktażów itd, a popełniałam masę błędów choć wydawało mi się, ze wiążę dobrze. Przyjazd doradczyni chustowej pokazał mi co i jak i jest coraz lepiej, i dziecko też lepiej się w chuście teraz czuje 🙂
a gdzie ewentualnie takich kontaktów szukać i pod jakimi hasłami w wyszukiwarce? czy powiedzą mi to np. w szkole rodzenia (i czy w ogóle w takich szkołach mówią o noworodkach, czy tylko tematy "do" porodu?)? kompletnie nie wiem, jak się do tego zabrać. wiem, czasu jeszcze sporo, ale lubię mieć wszystko z grubsza zaplanowane wcześniej. 🙂
kahlan http://www.chusty.info/forum/forum.php ja korzystałam z tego forum. Gdzie mieszkasz? Szukaj w okolicy Klubu Kangura, tak zwykle organizują spotkania, można się nauczyć wiązać, pomacać rózne chusty. Na moim zadupiu byłam skazana tylko na internet, też dało radę, ale jak będziesz mieć możliwość warto skorzystać z pomocy w realu 🙂.
mac, dzięki wielkie!!!!!! :kwiatek:
jestem z Łodzi, i znalazłam teraz stronkę Klubu. będę się dowiadywać co i jak i poczytam informacje zamieszczone na ich stronie. :kwiatek:
Zła jestem.... taaakie piękne słońce, taak ciepło, tak ładnie wiosennie i przyjemnie... wyszłam z dzieckiem na spacer.. i po 15 minutach spowrotem wylądowaliśmy w domu. W wózku nie, na ręce ileż można pchając wózek po ulicy, zresztą też był płacz tylko mniejszy, powrót do domu- jest super, uśmiechamy się, bawimy.
Spróbowałam teraz 2 raz, ubrałam polarowy kaftanik tylko na body- bo może miał za gorąca- i nic, to samo. Masakra:/
w domu w 2 minuty usnął na rękach.
NIE ROZUMIEM. i wkurzona siedzę :/
deksterowa, a w chuście na spacer? Ja ostatnio 3/4 spacerów robię w nosidle, zakupy tak samo i skończyło się jojczenie w wózku.
A Kalinka znów pokasłuje, nic szalonego, ale kilka razy dziennie takie "ehe-ehe", również jak zasypia. My oboje chorzy, więc jeszcze poczekam, czy to jednak przeziębienie, czy znów odzębowe (ja to powinnam mieć nick "ta-od-ząbkowanie" normalnie :/ ), bo kaszelek suchy, glutów/ gorączki/ apatii brak. I dziś masakra z dziąsłami, z wyglądu są jakieś takie rozmemłane, ona non-stop ciamka paluchy/ ubranko, usypiałam wśród szlochów. A niech spróbują krzywe wyjść! :p