Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać ;)

Reyline, na moim kanale jest trochę video. I takich lekkich i poradników jak na przykład wybrać szkółkę
https://www.youtube.com/playlist?list=PLbGt6rux4kGhHCjc8-Zw_GC3q_UrekpRe

Dzięki!
A ja się ostatnio zastanawiam, dlaczego mam kłopot ze znalezieniem soi w sklepach. Obeszłam ostatnio kilka (sieci, jakieś bio, osiedlowce) – i są cieciory, jasie, soczewice, groch. A soi ani widu, ani słychu. Zwierzęta wyjadły? Nie ma popytu? A może to przypadek i tylko nie trafiałam?


Teodora dzisiaj właśnie widziałam soję w sklepie "Społem". Poszukaj może w tej sieci?
Cień na śniegu, dzięki, popatrzę, tam nie byłam. Dostałam dziś cynk, że "w dużym Auchan" w sąsiedniej dzielnicy mają (pani z warzywniaka, w którym soi nie było, podzieliła się swoim źródłem). Społem byłoby bliżej 🙂
Słuchajcie mam pytanie. Potrzebuje kupić w prezencie męski szlafrok tylko, że ma być lekki, chłodny. Wszędzie są tylko grube i ciepłe. Czy istnieje coś męskiego i nie na srogie zimy?
moni, H&M Home ma lekkie męskie szlafroki, m.in. lniane 🙂
Słuchajcie, czy kantar z mocnymi metalowymi łączeniami nie rozwali mi pralki?
I drugie pytanie - kantar ma skórzane wstawki. Ostatnio koń zmókł na padoku, kantar razem z nim, potem młody mi się odsadził i jedna z tych wstawek strzeliła jak gumka w majtach. Jestem pewna, że dlatego, że było to mokre (albo mam taką nadzieję, kantar nie kosztował 30 zł...).
Zaniosłam to dzisiaj do kaletnika, może coś poradzi.

Ale moje pytanie jest takie - mogę go wyprać? Jeżeli te wstawki tak namakają... chodzi o ten kantar: https://www.felix-buehler.ch/Pferd/Halfter-Stricke/Halfter/Halfter-Kate
Ja piorę kantary, które używam na zawodach. Nic im się nie dzieje, ale staram się je raczej wciskać w środek derki. Możesz też te metalowe części owinąć taśmą. Ktoś kiedyś w jakimś wątku pisał, że prał ogłowia, więc jakoś nie wierzę, że skóra pęka od wody. 👀 Zresztą siodła na otwartych zawodach w deszczu, ogłowia po spacerze w deszczu na zawodach - nic nie pęka. Ale na tym się nie znam, więc nie wiem, od czego może to zależeć. 😀
Skóra od wody nie pęka, przynajmniej ta prawdziwa i dobrej jakości.
Większość butów byłaby do wyrzucenia po chwili, przynajmniej moich bo w sztybletach robię wszystko.
A inna sprawa że skóra może conajwyzej splesnieć od nadmiaru wilgoci ( i jest do uratowania) a pęka od suchości. Dlatego używa się gliceryny i różnych olejów.
Stare siodła ( kawaleryjskie do dziś) nie barwione specjalnie wystawia się na działanie warunków atmosferycznych żeby nabrały fajnej barwy. Im ciemniejsze siodło tym starsze.
Więc raczej pękło od samego odsadzenia, takie wstawki są często mniej wytrzymałe niż parciany kantar. Robione z byle jakiej barwionej skóry, często cienkie + nit który narusza strukturę.
Ok, to wyobraźcie sobie co mnie wczoraj spotkało.
Ogłowie HKM Crystal (o to dokładnie: https://www.animavet.pl/hkm-oglowie-lakierowane-crystal.html), które mam od dwóch miesięcy, a używałam sporadycznie wczoraj... urwało się w dwóch miejscach podczas lonżowania, bez ŻADNEGO WYPIĘCIA. NAGLE ODPADŁO WĘDZIDŁO RAZEM Z PASKAMI PO OBU STRONACH. 

Nowiusieńkie ogłowie.... Zaniosłam dziś do kaletnika i powiedział, że to wina na maxa gównianej skóry....
Po prostu totalnie z dupy nagle urwały się paski po dwóch stronach, aż mi się wierzyć nie chce....





Ogłowie odkupiłam nówkę od znajomej (z metkami jeszcze). Oto odpowiedź sklepu konik.com.pl, z którego koleżanka kupowała ten szmelc (jestem zażenowana):

Dzień dobry,

takie uszkodzenie przy paskach policzkowych traktowane jest jako uszkodzenie mechaniczne, zerwanie wynikające
z działania nadmiernej siły i w związku z tym nie podlega reklamacji.

Pozdrawiam,
Imie i nazwisko wyciete na prosbe autora maila.
Viss Mod

www.konik.com.pl
Sklep Jeździecki Na Koń



Polisz janusz biznes.

Kij z tym, ale przestrzegam przed tym szajsem z HKM. Takiego gówna chyba świat nie widział. Może z 15 razy koń miał to ogłowie na sobie, albo i nie....





Meise ja bym próbowała reklamować ponownie. Musiałaś faktycznie trafić na jakąś syfną partię.
Miałam dokładnie takie ogłowie w stajni dobrych kilka lat tyrane mocno i się super trzymało i ogólnie ogłowia HKM, oczywiście nie te najtańsze,
są moim zdaniem z przyzwoitej skóry.
edit.

zmieniam, odpisali, że rozpatrzą  😉
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
05 lutego 2020 07:18
Szukam miodow np z cynamonem, malina i kakako. Wiem, ze Pasieka Sadowscy takie oferuja, ale maja nieco przesadzone ceny. Nie wymagam dizajnerskich etykietek ani pakowania w kartoniki.
Jara, są jeszcze miody Wowka, ale tam chyba tylko dodatek owoców: maliny, truskawki i porzeczki.
madmaddie   Życie to jednak strata jest
05 lutego 2020 11:31
Jara, a Bee.pl?
Jara ciekawą ofertę na sklep Pszczelarz Kozacki:  https://www.facebook.com/pszczelarz.kozacki/?
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
06 lutego 2020 15:10
Chyba nie do końca o to mi chodzi, już wyjaśniam.

Pasieka Sadowskich oferuje miody z różnymi dodatkami np z malinami, kakao czy cynamonem. Nawet z okazji Walentynek mają zrobione pakiety prezentowe.
https://pasiekisadowskich.pl/kategoria/miody

Tylko ceny nieco przesadzone jak na moje oko. Wiem, że dobry miód kosztuje, ale 3 słoiczki po 430g za 95zł to w mojej opinii jednak przesada. Nie potrzebuję kartonów, łyżeczek ani siana w opakowaniu, dizajnerskie słoiki też nie.

Pasieka Dębowa też ma duży wybór takich miodów, w nieco niższej cenie, brzydszym słoiku. Tylko zastanawiam się ile faktycznie tam jest miodu..
https://www.debowapasieka.pl/pl/14-miody-kremowane?id_category=14&n=46
JARA, - a jakieś lokalne ekotargi? U nas jest co tydzień "Twój zielony targ", gdzie wystawiają się lokalni dostawcy i producenci, można właśnie takie wynalazki kupić w spoko cenie 🙂
JARA, ale przecież na tej stronie Pasieki Sadowskich są normalne niepakowane słoiki niżej na stronie, 1150g za 48zł to cena niewiele różniąca się od tej "dębowej pasieki". Wcześniej jak kupowałam lokalnie, to "po znajomości" płaciłam 30zł za 1kg miodu, więc jeśli to jest już jakaś wyrobiona Marka i mają dobre produkty, to nie wydaje mi się, żeby cena była jakoś mocno wygórowana (zwłaszcza wśród fali wcale nie tak tanich miodów w marketach, które z prawdziwym miodem niewiele mają wspólnego) 😉
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
06 lutego 2020 16:49
Ale ja nie chce trzech słoików miodu, każdy po kilogramie. Ja chce trzy słoiki, każdy po 400g. I chciałabym za ten miód zapłacić tyle ile mniej więcej kosztuje 1200g słoik miodu. Kwota 95zł za trzy słoiczki plus drewniana łyżeczka lub 72zł kupowane osobno jest dla mnie za wysoką ceną jak za miód z domieszką suszu czy przyprawy z torebki 😉
JARA, no to najtańszym i najlepszym sposobem będzie kupienie dużego słoika dobrego miodu, podzielenie na mniejsze słoiki i dosypanie sobie czego tam się chce 😉
Co zrobić po użyciu patelni? Dwie opcje:
1. zalać od razu wodą, odczekać i potem umyć
2. poczekać aż wystygnie, zalać wodą, umyć.
Co jest prawidłowe?
Mama mówi, że podobno opcja 2, ale ona robi jak w 1 i nic się nie dzieje.
Mamy nową patelnię, pozostałe dwie poszły do śmieci i nie chcę jej zepsuć. 👀
majek   zwykle sobie żartuję
07 lutego 2020 15:31
Patelnie sie niszcza (wybrzuszaja na spodzie, ew jak jakas lepsza to sie moze rozwarstwic) gdy zalejesz ja zimna woda, kiedy jest goraca. Moja mama twierdzi, ze wystarczy zalac goraca woda, ale patrzac na stan jej patelni jakos jej nie wierze.

Moze twoja mama ma np palnik gazowy - wtedy to wszystko jedno czy ma rowne dno czy nie. To zaczyna doskwierac, jak sie ma indukcje. 
Też słyszałam, że nie można hartować patelni. Trzeba odczekać aż ostygnie.
majek nie, mamy w domu indukcję. Ona zalewa gorącą wodą, a patelnie wyglądają normalnie. Ale na tych, co mam tutaj, to odniosłam wrażenie, że niezbyt to działa i już zwątpiłam.

Mam wrażenie, że jak zostawię do ostygnięcia, to tłuszcz zdąży się weżreć w patelnię i już go myciem nie ściągnę. I tak się będzie tam nawarstwiać, po każdym użyciu. Dlatego raczej zawsze zalewałam, ja wszystkie naczynia zalewam od razu po ich użyciu.
Facella   Dawna re-volto wróć!
07 lutego 2020 16:16
Mam indukcję, gorące patelnie z tłuszczem zalewam od razu zimną wodą i do zmywarki, żadna mi się nie zniekształciła i wszystkie są w super kondycji...
Patelnia patelni nierówna :P Ja zostawiam na chwilę, bo albo myję inne gary od razu, albo jem i patelnia zdąży sobie wystygnąć wystarczająco, a nie zastygnie na niej syf. Mam ikeowe z jakąś nieprzywieralną powłoką, nie używam zmywarki, tylko myję miękką częścią gąbki. Używane notorycznie przez rok, nic z nimi nie jest póki co.
Jak używam gdzie indziej innych, to albo jak wyżej odczekuję, a z rzadka opłuczę gorącą (ale tak fest, jak mam wrzątek w czajniku, to nim zaleję) wodą i na szybko myję. Nigdy żadnej patelni nie odkształciłam, nie odprysłam, ani nie zdewastowałam :P
Jakby co, to można podgrzać już zalaną (jak mi za bardzo przywrze, to dodaję wtedy trochę sody i zostawiam z taką sodową podgrzaną wodą na trochę).
Nie wiem gdzie spytać, a google nie wiele pomaga - czy ktoś widział gdzieś futro na wodze? Znalazłam tylko Kentucky, 130zł za sztukę, a średnio mam ochotę płacić 260zł za dwa średnie kawałki syntetycznego futra :/
Mój koń odkąd rozłbudował szyję to się obciera od wodzy, ma takie dwa nieestetyczne placki, on to zawsze znajdzie najbardziej absurdalne miejsce, żeby się obcierać 😵 Śmiałam się z ludzi z futrzakiem na wodzach, to mam za karę 🤣
keirashara, krawcowa nie wchodzi w grę? Moje wyobrażenie to zwykły tunel - jakieś 3 minuty roboty dla kogoś z maszyną do szycia.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się