własna przydomowa stajnia

natgos, Byłam w różnych pensjonatach u osób prowadzących gospodarstwo konie zawsze dostawały sianokiszonkę, typowo krowią. U jednego balot był na całe stado otwarty na padoku u drugiego skarmiali do boksów oprócz siana a czasem zamiast.
Mój koń jest kolkujący i w jednej stajni kolkę miał w czasie podawania kiszonki, czy od tego? Nie wiadomo. Było dużo gazów i brzuchy bulkały głośno u różnych koni, były też na początku luźne kupy. Większość jednak nie miała jakiś większych problemów.
Cobrinha, izolatory wkręcone z te kołnierze z kołków rozporowych - super zdają egzamin

Ava, może być. W ostatnim pensjonacie W zimę konie dostawały sianokiszonkę i w tedy bąki oraz biegunka murowana przez pierwszy tydzień właśnie ze względu na to że był wystawiony balot i tyle.. każdy je ile chce. Nie bez powodu mówi się o tym że pasze należy wprowadzac stopniowo. A w przypadku koni kolkujacych i wrzodowych to już wgl malutkie kroczkk
SparkHope taki właśnie mialam plan ale zaczęłam sie zastanawiac czy nie lepiej puscic przez dziury..
Hej, planuję przeprowadzić się z końmi w przyszłym roku. W nowym miejscu jest łąka, z której chciałam zrobić siano, ale okazuje się, że nie da rady. Mam dwie opcje: albo skosić i zostawić, albo nic nie robić. Konie wejdą dopiero w następne wakacje. Co robić?
Jeśli puścisz drut przez dziury, to drut wciąż będzie wisiał i bedzie strzelał prąd podczas deszczu ( nie mam pewności czy nie zabiera mocy)
Nie ma nic lepszego jak wywiercić dziurę włożyć kolek u dać izolator. Jest yroche zabawy ale warto! Zrobię zdjecia jak wrócę do domu.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
03 czerwca 2024 10:34
shewolf, To zależy w jakim stanie jest ta łąka, jak ładna i mało chwastów to może sobie rosnąć i konie w przyszłym roku zjedzą. Jak dużo chwastów, jakiś drobnych samosiejek, to lepiej skosić.
nokia6002 slupki dziury juz maja. Bede uzywac naciagow i sprezyn wiec wisiec nie bedzie.
Jesli bym puszczala przez dziuru to na pewno bym dziure zaizolowala.
ash   Sukces jest koloru blond....
05 czerwca 2024 21:18
Cobrinha, ja ostatnio robiłam w betonowych to izolatory wkładałam w te plastikowe kołki tzn kołki do dziury i dopiero wkręcałam izolatory. Super się wszystko trzyma
Ash taki miałam plan 😉
Hej, dzisiaj niedaleko mnie był tragiczny wypadek - dwa konie wpadły pod autobus ze skutkiem śmiertelnym. Pomijając tragizm tej sytuacji to zaczęłam się zastanawiać jak wygląda to od strony prawnej. Mandat? Koszty usunięcia ciał? Droga była zamknięta przez kilka godzin.
Czy istnieje jakieś ubezpieczenie od podobnych zdarzeń?

Oczywiście nikt nie zakłada, że uciekną mu konie ale zawsze mrozi mnie taki scenariusz…
Ja mam wykupione OC poszerzone o szkody spowodowane przez konie. Dobrze, że nie było rannych bo byłoby gorzej.
Tak dokładnie. Ja również wykupuje takie OC i mam z głowy.
Serio dużo to nie kosztuje, a jakoś tak mniej człowiek później myśli. A z końmi serio nic nie wiadomo.
Ja mam bardzo dużo łąk w różnych miejscach i nigdy nie wiem czy podczas mojej nieobecności może ktoś przetnie siatkę wraz z drutem. Tego nigdy nie wiemy.
Ja reacuje tylko max 4h dziennie, ale wszystko może się wydarzyć.
proponuje dokładnie przeczytać warunki ubezpieczenia 🙂 bo jeżeli ktoś przetnie siatke z drutem i twoje konie narobią bigosu to ubezpieczyciel sie wypnie jeżeli to jest twoje OC
Czy w jakiś sytuacjach to OC nas realnie chroni? Gdy ktoś wtargnie na pastwisko i zaliczy kopa? Gdy koń wyskoczy przez ogrodzenie i komuś stratuje ogródek?
Ja też najbardziej martwię się o sytuację gdy np dziki wpadną mi w siatkę i przerwą ogrodzenie lub gdy jakiś „żartowniś” postanowi wypuścić koniki na wolność.
Mimo sprawdzania ogrodzenia i tego, że nie wpuszczam obcych/niestabilnych ludzi na teren stajni to niestety różne rzeczy się mogą wydarzyć 😒
OC ludzia obejmuje zdażenia wyżądzone przez tego konkretnego ludzia lub z jego winy, np gdy wychodzisz z pastwiska i nie zamkniesz bramy,uciekną konie i staranują samochód to ubezpieczyciel wypłaci odszkodowanie bo z twojej winy uciekły, jesli dzik ci przerwie siatke i nastepstwo będzie takie same to z twojego OC nie pokryje szkody bo nie z twojej winy uciekły. tak mi bynajmniej wytłumaczono jak starałam sie o odszkodwanie z mojego OC 🙂
blucha, to chyba zależy jaki masz wariant. Ja mam OC z „tytułu posiadacza konia” i mam tam wypłatę jak na przykład mój koń wyskoczy z padoku i sprzeda kopa w samochód na parkingu itp.
Też mam takie jak Fokusowa,
Mało tego obejmuje wszystkie konie przebywające u mnie a nie tylko mojej własności.
Chyba nie pozostaje mi nic innego jak kontakt z kilkoma ubezpieczalniami i porównanie ich ofert. Dzięki dziewczyny!
Iskra de Baleron, a z jakiej firmy ?
Perlica, wstyd się przyznać ale nie wiem 🙈
Korzystam z usług brokera który ogarnia mi wszystkie ubezpieczenia we wszystkich kwestiach, poszukam maila z umową 😅
Perlica, nie wiem jakie ma Iskra, ja mam ubezpieczenie rolnicze w Generali, obejmuje budynki itp, ale szkody wyrządzone przez konie i obowiązkowe OC. Pani brokerka troche nie ogarniała idei koni w pensjo, więc zawrotny jeden koń u mnie w pensjo ma swoje OC.
Mam konia w pensjonacie i nie jestem rolnikiem, więc chyba nici z tego.
melehowicz, dzięki za odpowiedź, balotowaną mamy z takich dzikich kawałków łąk, pasów pomiędzy polami, więc skład to trochę niewiadoma. Mamy też pryzmowaną sianokiszonkę, ale to raczej z góry odrzucam bo robiona głównie z mieszanki gorzowskiej- czytałam, że wyka nie bardzo dla koni…


Ava, dzięki, moje raczej „pancerne” pokarmowo(odpukać!) i wszystkożerne, ale będę też mieć na stanie nieswojego emeryta po niedawnych przygodach wątrobowych. Rozważałam sianokiszonkę wyłącznie jako dodatek, ale chyba nie będę ryzykować, balotu na pewno nie zjedzą w 2 dni, więc może jak będziemy mieć partię, gdzie będzie wiadomo co tam rzeczywiście jest to wdrożę na spółę z krówkami żeby wszystko było zjedzone w odpowiednim czasie 😉
natgos, na tą pierwsza to bym się połakomił, obstawiam na wielkie obżarstwo - bo to naśladuje łąki górskie, mieszankę gorzowską to bym raczej dla krów zostawił. Konie to tez pewnie by jadły ale wartości mniej niż ta pierwsza.
Perlica, trochę musiałam pogrzebać XD
Jedno to OC w PZU z rozszerzeniem na konie - klauzula 7.
Pani z PZU twierdzi że obejmuje zarówno zdarzenia z moim udziałem jak i zaistniałe na terenie mojej nieruchomości oraz szkody wyrządzone przez zwierzęta przebywające pod moją opieką (mojej własności jak i przebywające u mnie).
Przy zawieraniu umowy chodziło mi o 2 kwestie: ucieczkę z mojej stajni i ew szkody oraz wyjazdy na imprezy i tam wyrządzenie ew szkód - niby to obejmuje.
Drugie to rolnicze też w PZU - tak na wszelki wypadek gdyby jednak to pierwsze miało nie obejmować 😉
PZU w założeniu ma głównie działać stacjonarnie.

Obecnie przymierzam się do Generali, chcę ubezpieczyć klacze hodowlane oraz konie idące do zajazdki, tylko ten zapis mnie zastanawia:
w ubezpieczeniu OC posiadacza konia – powstały w związku z używaniem konia, opieką nad nim lub kontrolą, jeżeli czynności te były wykonywane przez inne osoby w ramach wykonywanej działalności gospodarczej lub zawodowej.
Wychodziło by z tego że oddając w trening OC jest zniesione 🤔

Z drugiej strony, zapewne trener lub ośrodek ma ubezpieczenie obejmujące szkody wyrządzone przez powierzone im konie?
Perlica, ja też mam jednego konia w pensjonacie i ubezpieczenie z PZU, ta klauzula 7 jak Iskra pisze.
Co prawda, tfu tfu, nie przyszło mi sprawdzać jak faktycznie to działa. Kosztowało mnie to jakieś śmieszne pieniądze, ale ja mam też wykupione OC swoje na potrzeby najmu mieszkania, więc tylko je rozszerzyłam o dodatkową klauzule. Za całość płacę jakieś 110 zł na rok bodajże.
Iskra de Baleron, też mam OC w życiu prywatnym z rozszerzeniem na posiadanie konia/koni. PZU.
Ja miałam w warcie takie oc, i Pani twierdziła, że jak koń kopnie, ugryzie, zwieje i uszkodzi komuś coś to to ubezpieczenie obejmuje. Ale zrezygnowałam jak mi wyszło płacić 500 zł rocznie ( ubezpieczenie domu plus konie), na mieszkanie w bloku płaciłam ok 100zl.
Teraz czekam na papier rolnika i ubezpieczam wszystko pod to. Mamy fajna babeczkę w PZU to ogarnie, ciągnik nam super ogarnęła. To z tym też nie będzie problemu.
Ja mam oc na dziecko i konia podpięte pod ubezpieczenie domu

Iskra de Baleron, nie zakładałabym z góry, że właściciel ośrodka ma oc na obce konie, ja w pensjo mam w umowie obowiązek posiadania oc na swojego konia, z czego wynika, że oni na obce konie przebywające u nich w pensjo nie maja, aczkolwiek może niektórzy mają, dopytałabym jeśli się o to martwisz.
-Alvika-   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
09 czerwca 2024 10:38
Ja też mam OC w PZU rozszerzone na konie, składka roczna 223 PLN przy sumie gwarancyjnej 1mln PLN.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się