Jakie AUTO, czyli czym i dlaczego jeździmy? ;)

Ej to ja chyba glucha jestem albo za glosno muzyki w aucie slucham bo jezdzilam 3ma roznymi dieslami, i nowymi i starymi, i nigdy nie slyszlam zadnych specyficznych odglosow. Az sie dzisiaj bede wsluchiwac w odglosy mojego kotleta jak bede stac w swiatecznych korkach😉
Oczywiście że kobieta! 😎

edit: jeśli chodzi o konie, to tylko panów preferuje, jeśli chodzi o samochody to w moim sercu są same baby!  😁
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
23 grudnia 2009 10:05
Mój ponieważ ma funkcję odpalania przez START-STOP, rano robi bzzzz-bzzzz, sssss a potem dopiero sławne TYRTYRTYR TYR TYR tyr tyr  😀 - wytłumaczono mi, że rozgrzewa świece żarowe i dlatego najpierw rano na mnie syczy a potem dopiero warczy  😀

mam tą samą babę,ale w wersji wiecznej ciązy  🤣
pożegnałam sie z Ravicą (stoi na sprzedaż)
powitałam nowego Mitsu Outlandera ;-)
🏇 🏇 🏇
Koniecznie napisz jak się Mitsubishi będzie sprawowało- moja mama jest bardzo wkręcona na kupno właśnie Outlandera 😵
Ja miałam voyagera w dieslu 2.8 - oj było go słychać 🙂 Ale dźwięk miał dosyć przyjemny, zresztą chyba do dużego samochodu nawet pasuje taki odgłos 😉 A propos przyzwyczajenia do dźwięku- jak na jeździe próbnej odpaliłam Subaru- to nie byłam po chwili pewna czy chodzi, bo nic nie słyszałam 🤔 👍


Ja przez pierwsze 2 tyg po odebraniu Toyoty z salonu sprawdzałam na każdych światłach czy mi nie zgasła 😁

Co do diesli, to rodzice mają diesla mi tam za bardzo nie przeszkadzają odgłosy silnika, wręcz je lubię 😉
IloveMosiek   Mościsław & Co
23 grudnia 2009 21:44
ja może mam mniej ekskluzywne porównanie, ale między fordem KA a renault megane też jest kolosalna różnica odgłosów... 🤣
A Tribeci nie rozważasz? 😎
Ja chyba już wpadłam po uszy w miłość do Subaru! Teraz tylko komplet opon zimowych, bo od wczoraj stoję w garażu, nie ruszę się w taką pogodę w uniwersalkach, mimo stałego 4x4- i będę śmigać 💃
Cieszę się, że uważasz że dobrze zrobiłam- po cichu liczyłam na twoją opinię 😀


Ja bylem swoja Imprezka w gorach na letnim obuwiu i podjezdzalem tam, gdzie znajomi ośkami nie mogli wjechac nawet na lancuchach ;] subarowskie AWD na prawde czyni cuda 😉 Ja jestem Subaroholikiem i wszystkie inne sa do bani 😉 Niestety zmuszony jestem do jezdzenia tez VW Transporterem, tylko i wylacznie z tego wzgledu, ze firma z pod znaku Plejady nie produkuje busow... Wole 20 letnie subaru niz nowe cokolwiek innego, nie wspominajac juz o francuskich gownach nazywanych potocznie samochodami (przepraszam jak urazilem czyjes estetyczne uczucia zwiazane z tymi pokrakami 😉 ).

A tak wyglada moja laseczka po skoszeniu latarni...



Koniecznie napisz jak się Mitsubishi będzie sprawowało- moja mama jest bardzo wkręcona na kupno właśnie Outlandera 😵


Radze Forestera 😉 Moze i moje spojrzenie na samochody jest spaczone i nie obiektywne (a nawet na pewno takie jest), ale w obietywnych testach Forester wychodzi najlepiej w swojej klasie. Chyba, ze chcemy sie kierowac testami typu "AutoSwiat" itp gdzie po napisaniu, ze Forester w swojej klasie jest najlepszy pod kazdym waznym wzgledem, autor artykulu wytypowal zwyciezc testu VW Tiguan, bo uwaga "ma wieksza pojemnosc bagaznika"  🤔wirek:

Niestety, tego typu artykuly sa sprzedane danej marce jeszcze przed napisaniem..

A jeszcze bardziej polecam OUTBACK'a - prawie tak samo dzielnmy w terenie jak forek, a duzo wygodniejszy. W Europie klasy SUV i CROSSOVER sa mocno odznaczone od siebie, jednak w stanach sa niemalze wrzucone do jednego gara pt. SUV i wlasnie w tej klasie, samochodem roku 2009 w USA zostal Subaru Outback.
A czy ktoś jezdzi może KIA Carnival  i może powiedzieć na co szczególnie zwrócić uwagę przy zakupie używki? I ogólnie jak to auto się sprawdza?
Noraka ja mam carnivala juz wiele wiele lat. I tu kolejne zaskoczenie... tak samo jak zaskoczyly mnie moje francuzy spod znaku lwa, ktroe Kaczor przed chwila zjechal, tak samo zaskoczylo mnie Kia.
U nas Carnival jest juz jakies 10lat i przezyl pelno stulczek, 2ie przeprowadzki, wyjazdy na zawody z  konmi i zapakowany na maxa, wyjazdy z campingiem, codzienne cioranie po miescie i po zakladzie ojca, kradziez polaczona z napadem i wiele innych dziwnych historii😉
Trudno mi powiedziec cos na temat tego co bylo 'robione' i czy bylo robione dlatego, ze poprostu po tylu latach tzebabyo to zrobic czy dlatgo, ze to kia i sie zwalilo:p Ale jesli interesuje Cie cos konkretnego to moge zapytac ojca.
Noraka ja mam carnivala juz wiele wiele lat. I tu kolejne zaskoczenie... tak samo jak zaskoczyly mnie moje francuzy spod znaku lwa, ktroe Kaczor przed chwila zjechal, tak samo zaskoczylo mnie Kia.


No niestety, kilka francuzow przewienlo sie przez nasz rodzinny garaz (jest jeszcze nawet jeden lew 206 i cytryna saxo), byly jeszcze dwie C5 w HDi'ku i C15 z topornym dieselem. Sprytu w miescie, wygody na trasie i dobrego spalania w ropnych wersjach nie mozna im odmowic.
Bezawaryjnosc? Trudno o czyms takim mowic :/ Jak sa regularnie serwisowane w ASO (co kosztuje mnostwo kasy) to niby sie nie psuja, ale jak sie zaniedba to jest masakra jakas. Serwis jest na tyle drogi, ze ich "bezawaryjnosc" wychodzi duzo drozej niz awaryjnosc w innych markach, czyli dla kogos kto duzo jezdzi bez sensu. Niby nic powaznego sie nie psuje, ale ksozty wyzsze niz by sie psulo.
Koljny problem francuzow - bardzo slabe ASO, bez wyjatkow chyba... Ojciec odbral C5 z serwisu i po 50km odpadlo mu kolo pasowe i jeszcze kilka "malo znaczacych drobiazgow" co przy predkosci 100km/h prawie skonczylo sie czolowka z TIRem.
I kolejny problem - nadmiar zupelnie bezsensownej elektroniki, ktora tylko wkur**** i sie psuje. te wszystkie kiepskie czujniki deszczu, zmierzchu, dziesiatki systemow poprawiajaych bezpieczenstwo, ktore i tak reaguja z opoznieniem. Po co one komu? Wlasnie po to, zeby ASO mialo na czym bic kase..
Moje lwy nie sa serwisowane w ASO i z zadnym nie mielismy problemow. Wszystko dziala jak ma dzialac, takze na lwy zlego slowa osobiscie  nie powem, ale tez nie bede przekonywac innych do swojego zdania😉
Co do innych francuzow moge wypowiedziec sie jedynie na temat Laguny... to naprawde byl dramat... caly czas na serwisie i wszystko sie sypalo mimo ze to swiezynka byla.
Julita - znajomy pracuje w duzym serwisie samochodowym i szef im zabrania przyjmowac zlecenia na naprawe Lagun 😉
A co do francuzow - jak ktos robi 60-70tys km rocznie to serwis jest baaaaardzo drogi, nawet poza ASO. Jednak co by im nie narzucic i ile wad by dla nich nie znalezc to jedno trzeba przyznac na pewno, ze kazdy francuz jak na swoja klase jest bardzo wygodny, a cytryna c5 to juz w ogole kanapa nad kanapami.
No ale jak juz mowilem, moj punkt widzenia jest spatrzony na subaru i wszystkie inne sa dla mnie kiepskie 😉

margaritka   Cantair HBC, a Nerwina na emeryturze;)
25 grudnia 2009 14:39
co sadzicie o X3? zastanawiam sie nad 3 litrowa w dieslu 218km
Subaryna dobra sprawa😉 Osobiście gdybym miała kupić sobie sama furę to b.mozliwe ze padłoby na impreze. Niestety dopóki samochody dostaje od ojca, a nie sponsoruje sobie ich sama, nie mam co marzyc o jakimś sportowym bydlaku😉. Pozatym pojenie takiego smoka spowodowaloby, że moja studencka lodówka miałaby w środku tylko światlo i nic pozatym:P.
ewuś, to spalanie mnie przeraża!! Moj ostatnio, w te mrozy, żarł chyba z 15 litrów po czym zatrzymał sie 200 m przed garażem i wydał dźwięk: "jeść?"  😵
A ja jestem fanką francuza ale w tej dobrej klasie. Jeździłam 605, 406, i XM z czego za XM bardzo tęsknię. Partner toporny ale nie zepsuł się przez ponad rok użytkowania czyli 150tyś.
Kaczor miałam subaru imprezę 2,1 benzyna. Nietypowy ponoć model. Z perspektywy czasu nie lubię tamtego auta, ale był bezawaryjny.

A teraz choruję na Forestera.

Za to mam alergię na niemiecką "jakość".
Ja pałam miłością wielką do mojej kia sportage i jeśli będzie następny to tylko nowszy model.
ewuś, to spalanie mnie przeraża!! Moj ostatnio, w te mrozy, żarł chyba z 15 litrów po czym zatrzymał sie 200 m przed garażem i wydał dźwięk: "jeść?"  😵


Ja też nie jestem najszczęśliwsza - mój również gdzieś takie spalanie miał. Musze rodziców chyba poprosić o zwiększenie funduszy na benzynę 😉 (w końcu sami mi taki samochód kupili :hihi🙂
Bera jestes pewne, ze 2.1? Duzo sie interesuje Subaru i pierwszy raz slysze, ze byl taki motor. Moze to jakis blad?
Nie dziwie sie Tobie, ze zle je wspominasz jak to byl jakis dziwolag 😉 z reszta subaru trzeba kochac, a nie tylko nim jezdzic i to kochac za charakter, a nie za wyglad 😉
Tylko wlasciciele subarek i landow discovery pozdrawiaja sie na drogach 😉 choc ostatnio przy duzej popularyzacji subarek przestala ona byc niszowa marka i jezdzi tymi autami coraz wiecej ludzi nie czujacych klimatu tej marki i na machajacego kaczora z innej subarki patrza jak na idiote  🤔wirek: Na szczescie zdarzaja sie w porzadku chlopaki i kumate dziewczyny, ktorzy obtrabia, obmachaja i obmrugaja kazdego napotkanego subaraka 😉
Tez mam alergie na niemiecka techonologie, ale zcyie zmusza do jezdzenia busem.. pancerwagen transporter.. malo niby pali, zle niby nie jedzie, ale naped na przod?! Gdyby naped na przod byl dobry to chodzili bysmy na rekach, a nie na nogach :/:/ no i ten klekot dyszla niemieckiego.. subarowski boxer diesel to muzyka w porownaniu do niemca 😉 a i w samochodze nie slychac klekotania wcale.
Kaczor jak byłam w serwisie w W-wie to facet powiedział, że jak tam naście lat pracuje to 2-gi taki widział. To była wersja ściągnięta z USA. Auto było bez zarzutu. Poprostu mam z nim złe wspomnienia, ale to inna sprawa.

Ale kopa miał fajnego.
kaczor,
sama mam od niedawna subaru- ale to, co się mi podoba niekoniecznie może się podobać rodzicom 😉
może Wy mi doradzicie? 🙂
szukam autka do miasta, w benzynie nie palącego dużo, choć litraż powinien zaczynać sie od 1.2. Celuje bardzo w 1.4 ale nic sie nei stanie jak bedzie mniej 🙂.
Chce żeby autko miało klimatyzację i było z roku 1999 lub mlodsze.. Cena do 11 tys. Co polecicie?🙂
Moze Honda Civic?
o niej też myślałam, ale niestety trudno mi znaleźć taką która nie ma 200tys przebiegu i kosztuje tylko tyle.
Rozważałam też Megane coupe, ewentualnie takiego seata - http://otomoto.pl/seat-ibiza-seat-ibiza-1-4-klima-C10987195.html .
Ma ktoś doswiadczenie przy takich ibizach?
Zen - Subaru to (jeszcze) niszowa i jednak droga marka, malo mlodych ludzi jezdzi takimi samochodami, a klimat i charakter tych samochodow na polskich drogach wlasnie wypracowali ludzie w wieku Naszych rodzicow, a mlodzi tylko pchaja to dalej 😉 Wszyscy, ktorzy kupuja Subaru nowe lub uzywane sa informowani przez dealera lub poprzedniego wlasciciela o tym jak zachowuja sie kierowcy subarek wobec siebie. Rozumiem jak jeden nie machnie, drugi tez nie, wymienia sie spojrzeniami i jada dalej, ale jak juz jeden pozdrowi, a drugi patrzy na niego jak na idiote tzn., ze jest zwyklym burakiem..
To tak jak spotkac jezdzca na koniu z innej stajni gdzies w terenie i udawac, ze sie go nie widzi lub co gorsze nie odpowiedziec na zwykle "dzień dobry".
margaritka   Cantair HBC, a Nerwina na emeryturze;)
26 grudnia 2009 14:07
ktos z Was smiga nissanem qashqaiem? opinie?
Jedyną wadą Subaru Forestera jest to, ze 2 konnej bakmanki nie pociągnie, a juz na pewno nie w warunkach w jakich zyję. Jeżdżę w sumie juz drugim, a nigdy nikt mi nie pomachał 😉
Cenciakos   Koń z ADHD i złośliwa zołza ;)
26 grudnia 2009 15:42
Margaritka- moja mama ma Quashqaia. Cudne autko! Duże, wysokie, wygodne, komfortowe w jezdzie. Jak by  mnie było stać to też bym sobie kupiła 😉. I spalanie w dieslu malutkie.

Ja sprzedałam przedwczoraj swoją ukochaną piaskową Pandę, która dużo ze mną przeżyła, razem z rajdem po czołgowych ścieżkach na poligonie. Aż mi się łezka w oku zakręciła.

A teraz czekam na Hyundaia i30, może do końca roku już będzie  💃
(zdjęcie zapozyczone z jakiegoś ogłoszenia)

Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się