kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy

epk, bo juz myslalam, ze napisalam niezrozumiale.
widzi ten zrebak, czy nie widzi?
horse_art
Nie, juz jak przebrne przez posta to jest co czytac, tylko widac za szybko wbijasz mysli  🤣
Nie pamietam postow ze wczesniej-wczesniej, ale ten ostatni juz duuzo czytelniejszy  :kwiatek:

Ale Happiowa napisala ze mocno polegala na opinii trenera, i zaczelas ja porownywac do osob co koni maltretuja i nie karmia.
Troche za duzo na jeden raz, a tu wiele rzeczy na forum co mozna nie tak odczytac - swiata nie naprawimy, kazdy i tak inaczej odbiera posty na forum.
Jechac trzeba po komus jak brakuje pokory, a ja nie zauwazylam tego u niej.
Tak ze mysle trzeba to bylo skonczyc od razu, ja nie planowalam sie juz odzywac.
Nie ma tu kogo palic na stosie, bo kazdy sie kiedys uczyl.
Horse_art współczuje  🙁 Moja baba ok miesiąca wracała do zdrowia pod kontrolą, leki dostawała 5 dni, derkowana i ruch w ręku miesiąc, najpierw 2 minuty,  po 2-3 dniach 5 minut i tak rezolutnie ruch zwiększany.

Mojej spuchły tylko jak mięśniochwat się rozwijał, 3-4 dni później opuchlizna nie była prawie widoczna, było to półtorej roku temu, już po ok 2-3 miesiącach "nie pamiętałam", że koń mi się ochwacił.
Arimona, sie staram 😉
nienie...ja nie pojechalam po niej, nie... ja tak ogólnie, że różne rzeczy prowadzą do ...różnych rzeczy. jak ona polega na trenerze- dobrze, większosć wie co mówi. Ale ja mam wiesz, "MISJE" cholera jakąś taką żeby zawsze było dobrze i żeby świat uleczać i oświatę szerzyć 😉))) Dlatego zawsze strasznie boje sie napisać czegoś co by mógł ktoś opaczne zrozumieć i krzywde zrobić (bo jak opacznei zrozumei i się obrazi...to mi tam "zwisa" generalnie... ale krzywda to już czerwona lamka sie pali i syrena wyje 😉

Pifia,  "u mnie" 3 kn ochwacone - jedna wyszla bez sladu praktycznie, 2 (miesniochwat, ochwat - co pierwsze / co z czego niewiem) - jest dobrze w zasadzie, ale z rok miala wolne+leki itp, ale trzecia 🙁 no jest zle - sztywne nogi, postawa ochwatowa, słabo chodzi, jak pobiega to cierpi potem, ciągle leży, schudla (no to akurat dobrze, bo to worki tłuszczu są), bardz przykro na nią patrzeć
Czy ktoś się z tym spotkał? Wykrywacz Rui dla klaczy:
http://allegro.pl/wykrywacz-rui-dla-klaczy-draminski-i2671079238.html
Czy ktoś się z tym spotkał? Wykrywacz Rui dla klaczy:
http://allegro.pl/wykrywacz-rui-dla-klaczy-draminski-i2671079238.html



Mam wyniki badań tego czegoś, muszę dokładnie poszukać, bo gdzieś w mailu.
Niestety badania robione na znikomej liczbie klaczy (bodajże 20-30, moze 50) i jakoś w latach 90  😵
Nikt więcej tego nie testował. Mam też numer tel do lekarza przeprowadzającego testy i wydającego opinię - jednak bałam się dzwonić, bo było to ze 20 lat temu i nawet nie wiem ile miał lat/ czy jeszcze żyje  🤔wirek:
W tej opinii też coś było o błędach, ale naprawdę nie pamiętam - jak Ci bardzo zależy spróbuję poszukać...
Generalnie po rozmowie z producentem i konsultacji z kilkoma wetami, zupełnie odpuściłam temat jako nie wart zachodu  😉
No właśnie nigdy o tym nie słyszałam i myślałam, że to może jakaś nowość... A jeśli nie, to faktycznie nie ma co szukać 🙂
Nie, nie jest to nowość, napewno testy TEGO urządzenia były w latach 90.
Zastanawiające, że tyle lat, a się nie przyjęło zupełnie - dla mnie to sporo znaczy.
Ja mam pytanie dotyczące skoków, konkretnie dosiadu. W skoku wiszę na wodzach, rękę chowam pod siebie, łydka ucieka mi do tyłu, momentalnie gubię oparcie w strzemionach i ląduję już bez nich. Do tego, w trakcie skoku palce mam odstawione tak bardzo, że są niemal prostopadle do boków konia. Domyślam się, że problem z łydką wynika z kurczowego trzymania się wodzy i brania ręki pod siebie, a to natomiast jest efektem braku równowagi. Jak nad tym pracować, jak ćwiczyć, żeby te błędy naprawić?  😡

edit. literówka
Mam pytanie,

Nie dawno widziałam filmik z treningu gdzie były ustawione drągi na kłus (chyba 3) zaraz po tym(ale praktycznie odrazy po drągach) były 3 fule galopu i okser (dość wysoki 110 chyba) jakie ma za zadanie takie ćwicznie? czy w ogóle jest prawidłowe i bezpieczne ?


mils, może skoki  bez wodzy by pomogły
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
19 października 2012 10:31
mils, galopowac po dragach,potem małych kopertach,większych kopertach...dbac o oparcie w strzemionach,jexdzić szeregi gimnastyczne bez wodzy,deptać w strzemię ...stara śpiewka - kilkukrotnie omawiana i w kąciku skoków i w wątku o półsiadzie (jest taki?bo wydaje mi się,ze tak) i w wątku o interpretacji...poszukaj,moze ci się rozjasni...i przede wszystkim - kogos dobrego na ziemi,kto będzie to wyłapywał i skupiał się na Tobie a nie na koniu.

Chuda, chyba - bo nie wiem jak dokładnie to wyglądało,chodziło o spokojny najzd...czy bezpieczne? to zalezy od stopnia zaawansowania i wyszkolenia pary,która to ćwiczenie wykonywała...taki okser to spokojnie mozna z kłusa skoczyć przy odpowiednich warunkach 😉
[quote author=Ktoś link=topic=1412.msg1558377#msg1558377 date=1350639085]
Chuda, chyba - bo nie wiem jak dokładnie to wyglądało,chodziło o spokojny najzd...czy bezpieczne? to zalezy od stopnia zaawansowania i wyszkolenia pary,która to ćwiczenie wykonywała...taki okser to spokojnie mozna z kłusa skoczyć przy odpowiednich warunkach 😉
[/quote]


Że można z kłusa to wiem 🙂 ale czy nie będzie potem problemu, że koń będzie pędził na przeszkode? 

NIestety nie wrzuce tu linku bo film jest wrzucony na fb
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
19 października 2012 11:19
a dlaczego miaby pedzić? wręcz przeciwnie przecież....
chodzi mi o zagalopowanie przed przeszkoda 🙂
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
19 października 2012 11:23
bez filmu cięzko ocenić niestety 🙁
Ja mam pytanie dotyczące skoków, konkretnie dosiadu. W skoku wiszę na wodzach, rękę chowam pod siebie, łydka ucieka mi do tyłu, momentalnie gubię oparcie w strzemionach i ląduję już bez nich. Do tego, w trakcie skoku palce mam odstawione tak bardzo, że są niemal prostopadle do boków konia. Domyślam się, że problem z łydką wynika z kurczowego trzymania się wodzy i brania ręki pod siebie, a to natomiast jest efektem braku równowagi.
wychodzisz z biodrami nad przedni łęk, kolano staje się osią obrotu, a łydki wtedy uciekają do tyłu, a cała reszta to konsekwencja, a nie przyczyna- nihil novi 😉
Ktoś dziękuję, w takim razie dokładnie poszperam w wyszukiwarce i poczytam. :kwiatek:
wrotki dziękuję! 🙂

Mils (piszę z konta trenerki jako że chwilowo jestem poza domem)
ChingisChan   Always a step ahead! :)
20 października 2012 18:11
Maksymalnie ile cm mają małe konie?
Zdaje mi się, że 154cm (155 w podkowach?)
epk, bo juz myslalam, ze napisalam niezrozumiale.
widzi ten zrebak, czy nie widzi?

ja wet do tego okulista nie jestem, ale nie zauwazylam żeby nie widziały ;/ no muszą widziec skoro za matka latają...(czuć tylko chyba aż tak się nie da?)
może to jak z ludzkimi dziećmi , że na początku widza niewyraźnie - światlo, kształty, dopiero później się wyostrza i kolory dochodzą
(tylko u koni pewnie szybciej to się zmienia, bo ludzie dzieci nie muszą odrazu uważać, uciekać, być czujne ...)
ChingisChan   Always a step ahead! :)
20 października 2012 21:02
Repko dziękuję :kwiatek:. Czyli Haxley jednak zalicza się do tych dużych koni. Całe 3 cm więcej 😁.
Zdaje mi się, że 154cm (155 w podkowach?)

157 w podkowach. 156 bez.
katija, racja, zdawało mi się źle 🙂
Czy jeśli na ujeżdżalni jeździ szkółka ze swoim instruktorem i podczas ich jazdy ja jeżdżę na tej ujeżdżalni sama na swoim koniu, to czy instruktor, który prowadzi jazdę szkółce bierze za mnie odpowiedzialność?
BASZNIA   mleczna i deserowa
21 października 2012 16:36
Sonkowa, niee, dlaczego mialby..Nie wydaje mi sie.
Chciałabym poznać dokładne działanie hackamore oraz dla jakich koni jest ono przeznaczone ?
Niby wiem co to jest i jak działa, ale chyba wolę by ktoś mądrzejszy mi to sprecyzował..  :kwiatek:
ovca   Per aspera donikąd
23 października 2012 20:13
Czy koniom żyjącym w tabunach (takich hucułom np) robi się kopyta? 
LatentPony   Pretty Little Pony :)
23 października 2012 20:26
Dlaczego nie ma (a może są, tylko ja o tym nie wiem?) plastikowych strzemion bezpiecznych?
ovca,
czasami się robi. naszym tu okolicznym konikom polskim (w sensie w rezerwatach) się robi, niewiem jak często , ale kowal jeździ. jakiś czas temu nawet z takim stadem pracowałam aby mozna było je połapać, żeby kowal mógł te kopyta zrobić.
nie koniecznie wszystkie mają robione. najczęściej te, które zostały "udziczone" np zanim trafiły pracowały normalnie pod siodłem - one mają cześciej problemy i potrzeby. były 2-3 latki które werkowania nei zaznały nigdy i ... i nie było widać żeby było to potrzebne...
mam koniki z rezerwatu - puki nie zaczęliśmy ich werkowac, to nie było trzeba... (no plus inny  teren, jedzenie...az sie ochwacily - wtedy kowala zobaczyły )
takie w "oswojonych" tabunach też nie mają robionych regularnie (tu znam 1 przypadek stada ok 50 szt - robione mają jak ida do pracy - jesli trzeba)
Chciałabym poznać dokładne działanie hackamore oraz dla jakich koni jest ono przeznaczone ?
Niby wiem co to jest i jak działa, ale chyba wolę by ktoś mądrzejszy mi to sprecyzował..  :kwiatek:


W tym nie ma nic skomplikowanego. Działa tak jak wędzidło, tylko że nie na szczękę/język, a na kość nosową.
Przeznaczone dla koni, które z jakiegoś powodu nie chcą, nie mogą, lub właściciel nie chce, stosować wędzidła.
Te powody mogą być najróżniejsze i to już szerszy temat.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się