kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy

kujka   new better life mode: on
15 lutego 2015 19:12
TheWunia, a co na to Twoj trener?

Misskiedis, a no wlasnie to jest dosc istotny powof dla ktorego sie nie zdecydowalam na plastiki. One naprawde tak bardzo lataja?
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
15 lutego 2015 19:40
Latają. Pewnie jeszcze zależy które ale te w których jeździłam potrafiły w galopie i w okolice kolana dolecieć 😉
Moje kompozytowe nigdzie nie latają...nawet mam fotki jak kłusuję bez strzemion, a one sobie wiszą. Ja sie zdecydowałam ze względu na wagę siodła. Jeżdżę już w nich z 5 lat i nie czuję różnicy.
marysia550 a jakie masz dokładnie?
Zastanawiam się nad kupnem plastikow
Moje compositi też wiszą, jak skakałam linię i zgubiłam strzemię po pierwszej przeszkodzie, to nigdzie nie fruwało, tylko spokojnie leżało.
Powiedziałabym,  że  plastikowe  strzemiona  trudniej zgubić  niż  ciężkie.  Z racji  wagi  nie ciągną  tak do ziemi  przy ruchach  stopy  😉 Jeżdżę  w lekkich  strzemionach od dawna  i uważam,  że  pod względem  wypadania z nich  nogi  są właśnie  lepsze  niż  metalowe.
Ja też mam compositi plastikowe i nie latają, lubię je bo siodło lżej się nosi, mam te szersze i fajnie się pod stopą układają, już zapomniałam jak się w metalowych jeździ.
TheWunia, a co na to Twoj trener?



Będzie we wtorek dopiero 😉 bo tydzień urlopowalam ja, a jak wróciłam to on wyjechał.
Ale doskonale wiem co powie. Żeby puścić to w świat, bo nie wiedział małego na tym wedzidle, ale oglądał je na sucho, to odrazu powiedział, że to za wysokie progi na nasze nogi. Jednak jakoś tak inaczej jak na nim jeździłam, a jak zobaczyłam filmik. A jeszcze powoli wypieram z głowy nawpychane brednie i ciężko rezygnować z czegoś co miało działać cuda  🙄 Teraz dostanie podwójnie łamane i zobaczymy co powie
marysia550 a jakie masz dokładnie?
Zastanawiam się nad kupnem plastikow


ja mam jakieś najtańsze z możliwych, może waldhausena, nie pamiętam.
Ja tez wole i mam plastiki , szerokie. Tez nie zauwazylam zeby mi lataly, ale troche trudniej wyczuc je i zlapac jak zdarzy sie ze noga wypadnie😉
Miałam plastiki i w sumie poza tym, że rzeczywiście trudniej je złapać jak wypadną i gorzej je czuć pod nogą jeździło mi się dobrze. Tyle, że wtedy pomykałam głównie w tereny. W momencie jak zaczęłam jeździć bardziej ujeżdżeniowo ich lekkość zaczęła mi przeszkadzać. Cięższe dają mi poczucie lepszej stabilności, więc wróciłam do metalowych.
Kurde, a ja czasem jeździłam w innym siodle z metalowymi i nie czułam żadnej różnicy.
A uczyłam takiego gościa kiedyś i jak mu zmieniłam na plastiki to poczuł momentalnie i kazał se zmienić...
[quote author=kujka link=topic=1412.msg2293570#msg2293570 date=1424027549]
TheWunia, a co na to Twoj trener?



Będzie we wtorek dopiero 😉 bo tydzień urlopowalam ja, a jak wróciłam to on wyjechał.
Ale doskonale wiem co powie. Żeby puścić to w świat, bo nie wiedział małego na tym wedzidle, ale oglądał je na sucho, to odrazu powiedział, że to za wysokie progi na nasze nogi. Jednak jakoś tak inaczej jak na nim jeździłam, a jak zobaczyłam filmik. A jeszcze powoli wypieram z głowy nawpychane brednie i ciężko rezygnować z czegoś co miało działać cuda  🙄 Teraz dostanie podwójnie łamane i zobaczymy co powie
[/quote]

może to jakaś "naleciałość" westernowa? Koń do western ma byc trochę "za wędzidłem" ale w rozluźnieniu i posłuszeństwie.
W sumie myślałam trochę o nim jako koniu westowym 😉
Posłuszny jest, ale nie ma mowy o jakimś rozluźnieniu. Jest sztywny jak drewno niestety i dopiero pod koniec każdej jazdy luzuje.
Za tydzień ma być masażystka to może tez trochę pomoże. 
to choć może dalej dyskutować do kącika west :-) ale potem, bo ja zaraz idę jazdę prowadzić :-)

Ale napiszę jeszcze tak: nawet jeśli koń ma być westernowy to powinnaś mieć możliwość działania kiełznem bez uzyskiwania obawy i sztywności. Czyli musisz mieć możłiwość jechać na bardzo lekkim kontakcie ale kontakcie. Chociazby po to, żeby zrobić zgięcie boczne, żeby pokazać koniowi tor, zakładając że jeszcze się nie prowadzi od zewnętrznej wodzy itd.
Siwa953   przyszłość zaczyna się dziś, nie jutro.. :)
17 lutego 2015 12:55
Mam pytanie:
Moja klacz wyciera ogon i grzywę, pod grzywą ma już łyse placki a ogon na rzepie bardzo krótki.
Co to może być? Jakieś sierściojady? Łupież? grzybica
ogon juz umylam i nieco mniej się wyciera, ale jednak dalej to robi..
jest jakiś środek który na to pomoże bo umyć całego konia niestety nie mogę ze względu na pogodę, a jeśli mam umyć ogon to czym najlepiej? Ma bardzo gesty i ciężko dostać się do nasady włosów :/
Gniadata   my own true love
17 lutego 2015 13:03
Siwa jak dotąd przy wycieraniu włosa przez moje zwierze super działał manusan (aczkolwiek nie jestem zbyt wprawiona w walce z wycierakami tylko tak na szybko przyszło mi do głowy - może Ci pomoże 🙂😉
Siwa953 powodem wycierania może być multum rzeczy.

Pierwsze pytanie czy odrobaczasz - jeśli tak czy zmieniasz pasty i jak często w roku. W jakich warunkach stoi kobyłka?
Jeśli dawno nie odrobaczałaś nawet zwykła Iwermektyna może rozwiązać problem.

Z najbardziej popularnych przyczyn to chyba świeżb i ewentualnie grzybica. Czasem też uczuleniowe sprawy tak się objawiają. Warto pobrać próbkę zeskrobin naskórka i zbadać.

Ja i zimą konie myłam była potrzeba - zamykasz stajnię, a potem suszarka w ruch i załatwione. Oczywiście nei całe konie tylko wybrane fragmenty🙂
Siwa953   przyszłość zaczyna się dziś, nie jutro.. :)
17 lutego 2015 13:17
Właśnie mylam manusanem i trochę lepiej było. Była  jesienią odrobaczona u mnie dopiero pierwszy raz bo jest od niedawna. Chodzi mi o jakieś preparaty do umycia., posmarowania.. zakupie pastę i odrobacze, może to być również przyczyna bo kupiłam ją ze złych warunków.
Siwa953, zrób badanie kału na obecnośc pasożytów. Ksozt żaden - max 30 zł a będziesz miała jasny obraz aktualnego stanu środka konia 😉

A na wycieranie grzywy i ogona dobrze działa preparat Sanix Veredusa.
Może i głupie pytanie  🤔
Na kostce siana leżał całą noc bardzo chory pies. Nie wiem na co... wymioty, biegunka, silne bóle brzucha. Kostkę wyrzucić czy pościelić nią na podściółkę (nie będzie zjedzona) ?  🤔
Siwa953, mój koń też strasznie wycierał, początkowo tylko ogon, potem szyję i pysk. Robiłam zeskrobiny i nic nie wyszło. Odrobaczaliśmy go kilkakrotnie, różnymi środkami, bo miał robaki, które widzieliśmy w kale (co ciekawe w badaniach kał był czysty) ale on nadal tarł... Okazało się, że najprawdopodobniej jest na coś uczulony. Niestety obecnie nie mam możliwości finansowych, aby zrobić testy, ale na szczęście po zmianie paszy przestał trzeć. Później zmieniłam paszę na jeszcze inną (bo tamtą przestał jeść), kiedy dostawał jej już pełne dawki znowu zaczął trzeć... Odstawiliśmy ją od razu, stał 2 dni na samym sianie, wszystko przeszło. Teraz mam paszę, która go nie uczula i póki będzie chciał ją jeść, nic nie będę zmieniać.
Liściu, wyrzucić (spalić w bezpiecznym miejscu?). Za duże ryzyko.
Gdzie mogę kupić/dostać naklejki takich firm jak np. Eskadron, Pikeur itp? 🙂
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
17 lutego 2015 16:53
Pialotta, w większości sklepów jeździeckich, którzy mają je w towarze.
Strzyga Na ogół sprzedają czy po prostu na prośbę dają kilka?
Pialotta, naklejki Pikeura są na metkach od ciuchów...
lacuna   Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie..
17 lutego 2015 19:23
Dokładnie,naklejki dostaje się przy zakupie towaru danej firmy-przy metce albo zapakowane razem,zależnie co to za produkt 😉
Nie mam nic firmy Pikeur, ale mam np. Eskadrona i nigdy żadnej naklejki nie dostałam 🙁
Pialotta, pisałam o Pikeurze
Eskadron nie dołącza naklejek, przynajmniej mi się nigdy nie trafiły z derkami, czaprakami itp...
Za to naklejki bywają tez w sklepach jeździeckich i są dołączane do zakupów jako gratis po prostu...
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się