Sprawy sercowe...

Haha, no to super 🙂 Jednak kryzysy w raju nie są na tyle silne, żeby cokolwiek zmieniać 🙂

Co do szybkich związków to moi rodzice też w niecały rok po poznaniu się wzięli ślub, a są super pozytywną parą do tej pory, czyli przez ponad 30 lat 🙂
Dzionka my progresujemy tylko do przodu, zmienia się na lepsze  😉 A jedyną przeszkodą dla rozpoczęcia wspólnego życia jest obopólna nadambicja zawodowa, która chyba nigdy się nie skończy  😁
yegua, fajna data🙂 a skoro czujesz całą sobą że to ten to moją historią się w ogóle nie przejmuj🙂 jak widać po opowieściach dziewczyn, naprawdę nie ma reguły🙂
Aaa mój Freund przyjedzie za tydzień na niedzielę. Od razu mi lepiej, że chociażna chwilę go zobaczę. 💃
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
01 czerwca 2014 12:45
Szybkie zaślubiny nie zawsze są złe- opisywałam historię moich dziadków? 😉 Dziadek poznał babcię na odpuście, potem wyjechał na 2 tygodnie do wojska, a jak wrócił to się oświadczył 😁 Byli ze sobą całe jego życie 😉
Spotkałam się z jakimiś wyliczeniami, że takie szybkie śluby nie są złym prognostykiem dla trwałości związku. Tak sobie myślę - może chodzi o to, że ludzie są szybko bardzo pewni, że tego właśnie chcą? Z tą osobą i już. Ale to już tylko taka gdybologia i dopisywanie może nieuprawnionych uzasadnień ;-)
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
01 czerwca 2014 17:24
Ja od pierwszego spotkania wiedziałam, że to właśnie TEN, zaręczyliśmy się po 7 miesiącach znajomości, ale wiem od Piotrka, że myślał o zaręczynach już wcześniej, zanim się odważył zapytać 😉
Powiem wam, że jestem zadowolona, że ślubu nie organizujemy na szybko, tylko będziemy dochodzić do tego wydarzenia etapami. Nie to, żebym chciała się upewnić, ale dla mnie to będzie takie piękne przypieczętowanie faktu, że jesteśmy dla siebie stworzeni a czas oczekiwania tylko jeszcze bardziej nas do siebie zbliży.
I ja dopisuję się do listy pewnych, że to TEN 🙂
Plany wspólnego mieszkania w trakcie realizacji, nie umiemy się rozstawać na dłużej, niż tydzień. Wspólne weekendy mijają nam bardzo szybko i oboje chcemy to jak najszybciej zmienić w zamieszkanie ze sobą 🙂 Zdradzę Wam też, że i u nas nieśmiało przewija się temat ślubu i to wcale nie z mojej strony 😉
Owszem, przeszliśmy niedawno wielką burzę, ale teraz widzę, że tylko nas do siebie zbliżyła i pokazała, że nie chcemy bez siebie żyć.

bera, JARA, dziewczyny trzymajcie się!  :kwiatek:
Macie jakieś sprawdzone sposoby jak przestać myśleć o byłym, nic z Tego nie będzie, a ja jedyne co robię to patrzę kiedy był na facebooku, czy przypadkiem nie napisał. Co prawda sprawa jest bardzo świeża i może musi tak być-muszę przejść ten etap, ale widzę, że tracę kontrolę, o niczym innym nie myślę i zatruwam sobie życie. A najgorsze jest to, że jak nawet poznam jakiegoś faceta to jaki by nie był, to ja tęsknię za tamtym. Nie mam już siły na samą siebie  🙇
Jasmine, mi pomagały konie, konie i konie. Ewentualnie więcej jogi.

Breva, salto piccolo, flygirl, Dzionka,  :kwiatek: :kwiatek:  😀 😀 dziękuję 🙂
desire   Druhu nieoceniony...
02 czerwca 2014 08:26
yegua, idziesz jak burza ! gratuluje !  😅 😍
Macie jakieś sprawdzone sposoby jak przestać myśleć o byłym, nic z Tego nie będzie, a ja jedyne co robię to patrzę kiedy był na facebooku, czy przypadkiem nie napisał. Co prawda sprawa jest bardzo świeża i może musi tak być-muszę przejść ten etap, ale widzę, że tracę kontrolę, o niczym innym nie myślę i zatruwam sobie życie. A najgorsze jest to, że jak nawet poznam jakiegoś faceta to jaki by nie był, to ja tęsknię za tamtym. Nie mam już siły na samą siebie  🙇


niestety u mnie to trochę trwało. najgorsze, że wciąż czasami się zamyślę mimo, iż jestem o krok przed ślubem z innym. spokojnie. czas leczy rany. i nic więcej się nie poradzi. mnie pomagały, tak jak już ktoś wspomniał - konie. ale i książki. i złapanie jakiegoś serialu nowego i oglądanie go od pierwszego sezonu do 10. i jeszcze do tego pojechałam na obóz jeździecki (mimo swojego wieku!). wycisk na treningach plus fajne wieczory z kadrą obozową - i myśli głupio nie błądziły. 😉

będziesz tęsknić. niestety. takie jesteśmy. ale po prostu trzeba żyć dalej. i broń Boże nie odcinaj się od ludzi. Ja na samym początku tak zrobiłam i to był ogromny błąd.
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
02 czerwca 2014 10:10
Jasmine, to o tego chodzi co ostatnio pisałaś, że nie jest zainteresowany? Znajdź zajęcie, spotykaj się ze znajomymi. Nic więcej nie zrobisz.
Ja też oddam miejsce na 1000 stronie. Ba - i to pierwsze. Może ona wcale nie jest taka szczęśliwa?
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
02 czerwca 2014 10:25
whitemoon071, to po prostu znak, że powinnyśmy być razem 😉
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
02 czerwca 2014 10:45
JARA- u was to tak na 100% koniec? 🙁
Dzięki dziewczyny. U nas po ostrym starciu jest teraz miodzio. Dziś nawet nie wiedziałam, że córa od 1.30 do 5 nie spała bo P ja ogarniał i zabawiał, żeby mnie nie obudziła.
Ojeeeejj Bera to juz! Jakos mi umknęło, ze Mała juz sie pojawiła😉 gratulujeeee!
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
02 czerwca 2014 11:26
incognito, tak 😉 Już 70% swoich rzeczy zabrałam do Wrocławia. Zostało mi tylko pomalować kuchnię, zapłacić rachunki, czynsz i resztę gratów zapakować. Bo ze wszystkim zostałam sama 💃 jak to powiedziała moja szefowa.. dorośli do łózka, nie dorośli do życia. A podobno w czerwcu chciał się oświadczyć 😉
bera7, też nie zauwazyłam, bo na dzieciowym nie byłam. GRATKI!!!!!
ash   Sukces jest koloru blond....
02 czerwca 2014 11:42
JARA, 🙁 trzymaj się babo!
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
02 czerwca 2014 11:45
JARA, czyli otwierasz nowy rozdział =)
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
02 czerwca 2014 11:46
JARA, trzymaj się.

Swoją drogą to, czy tylko ja tak miałam, że jak przychodził koniec to były się spowiadał, że on miał taaakie plany?  🤔wirek:
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
02 czerwca 2014 11:48
safie, żebyś się źle poczuła oczywiście 😀
Livia   ...z innego świata
02 czerwca 2014 11:50
yegua, gratulacje! 🙂

Jara, kurcze, bardzo mi przykro, jakoś tak wam kibicowałam. Życzę ci dużo siły! :kwiatek:
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
02 czerwca 2014 11:53
O tym, że się miał oświadczyć to dowiedziałam się najpierw jakieś 3 miesiące temu. Miał przebiec Rzeźnika (80km) i na mecie paść na kolana. Myślałam, że jednak wyparowało mu to z głowy. I miesiąc temu wyznał ponownie (nie mi, ale komuś w tajemnicy), że to aktualne plany. Plany się szybko zmieniły i ja najwyraźniej nie byłam w nich brana pod uwagę, albo komplikowałam sprawę i stałam na drodze.

Tak więc, póki co sen z powiek spędza mi to malowanie ściany w kuchni i reszta transportu. Chciałabym jak najszybciej oddać klucze od tego mieszkania i mieć to za sobą żeby mnie nic już tam nie trzymało.
A zanim zacznę od nowa.. to jeszcze dużo wody upłynie.

Odbiegajac od konkretnej sytuacji Brevy, ja sie troche nie dziwie ze sad kaze sie ludziom jeszcze zastanowic. Bardzo duzo ludzi podejmuje decyzje impulsywnie i pochopnie, a skad mozna wiedziec czy to nie taki przypadek?


no tak, ale czy w USC pytają czy decyzja o małżeństwie nie jest aby pochopna? pytają od kiedy sie kocha wybranka i czy to prawdziwa miłość? każą się zastanawiać i udowadniać uczucia, dać sobie czas na przemyślenia? nie... glejtują chęc ożenku aż miło, ale żeby się rozwieść to państwo sobie rości prawo do decydowania czy słusznie czy nie... paranoja  🙄

breva - trzymaj się i dużo siły!
Julita, tajnaa,  dzięki dziewczyny.

JARA, a on nie wychyla się, żeby pomóc z malowaniem? Chociaż jakieś resztki przyzwoitości nie wychodzą z niego?
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
02 czerwca 2014 12:21
Zaoferował,  że pomaluje, ale kiedyś tam jak będzie miał czas. Przez jego mydlenie oczu, a pozniej ucieczkę z podkulonym ogonem zostałam naciagnieta na placenie czynszu przez kolejny miesiąc nawet tam nie mieszkając wiec mi zależy na czasie aby w ciagu 2-3 dni oddac klucze i zamknac ten 5 letni okres w moim zyciu.



Bardzo, bardzo dziękuję wszystkim za wsparcie 🙂
subaru2009   Specjalizacja: Od lady do szuflady.
02 czerwca 2014 12:34
JARA  :przytul: Szkoda, że tak wyszło. Dużo siły 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się