Kto/co mnie wkurza na co dzień?
Przez to cholerne MZK dopiero wróciłam do domu ze stajni!
Bo przecież emka może sobie przyjechać 20 minut przed czasem!
Posiedziałam sobie na przystanku jeszcze 30 minut, bo miałam nadzieję, że to zielone co przejechało, to nie był autobus. Niestety był...
Zadzwoniłam do rodziców, czy by nie mogli po mnie przyjechać, bo stoję na przystanku z siodłem, zaczyna padać deszcz, a nie mam czym przyjechać. Co usłyszałam? "Nie."
Wku... się, wzięłam to siodło i w balerinkach przeszłam 7km do przystanku na głównej drodze (więcej autobusów przejeżdża). Patrzę i widzę, że emka najwcześniejsza będzie za 40 minut. mogłabym iśc na piechotę, ale z siodłem przez miasto? na dodatek biodro mnie już napierniczało. nie, nie idę, siadłam i siedziałam czytając na komórce revoltę.
Oj dawno taka wkurzona nie byłam! 👿
przepraszam za offa:
Tomek_J, slucha vavamuffiny! 😀
podpisano oszolom 😎
to tak jak oszolomowaty global moderator (co sobie sam tego nie napisal 😉 )
ale to punktuje 😀
Wkurzają mnie stajenne dzieffcynki, bo ja sobie wsiadam i skacze to jest o matko przecież nie powinni tyle skakać, ona nie umie jeździć, wsiadam z batem to samo... 👿
Wkurza mnie to, że ludzie wpychają się w kolejki..;/
Wkurza mnie to, że musze chodzić do szkoły...
Denerwuje mnie to jak poprosisz założysz owijkę i ta osoba powie że ok bo umie, i jak wracam 5-10min później owijka rozwinięta i porwana!
Wkurzają mnie brzydcy ludzie.
pies mnie wkurzyl niemozliwie 😤
Tomek_J, najpewniej masz rację, aczkolwiek chciałabym wiedzieć, że mogę na rodziców liczyć w takiej sprawie (z buta i z siodłem pod pachą 10km nie miałam ochoty iść). Zwłaszcza, że prawie nigdy nie proszę ich o podwózkę. 😉
O i wkurza mnie, że 18 mam w grudniu i prawko będę miała dopiero w styczniu.
O i wkurza mnie, że 18 mam w grudniu i prawko będę miała dopiero w styczniu.
Ooo współczuję, czasami narzekam na to że mam urodziny dopiero w lipcu, wolę nie myśleć co by było jakbym miała mieć je w grudniu... byłabym od swoich teoretycznie rówieśników ze stycznia młodsza o rok.
irytuje mnie to, że ludzie, którzy kupują ode mnie na Allegro, nie wystawiają mi komentarzy. nawet nie poinformują, czy paczka doszła.
ankers, jeżeli to są przedmioty, których stan można ocenić po dostarczeniu i wiadomo, że po krótkim używaniu nie będą reklamowane (nie sprzęty itp.), to możesz się o komentarz zwyczajnie upomnieć, pisząc, że zależy Ci na śladzie po transakcji itp, itd.
No trochę wkurza mnie moja mama, wpadająca do mnie jak bomba, w ewidentnie złym humorze, i opieprzająca mnie że nie dbam o ogródek, i nie posprzątałam czegoś tam. Trochę jak wtedy gdy miałam 14 lat i dostawałam opieprz za bałagan w pokoju. Ale mam 35 i własny ogród...
Niestety, ale mam 1055 innych rzeczy do roboty, niż kucanie przy kwiatkach. Może jak będę na emeryturze, to znajdę trochę czasu 😉
W zasadzie to bardziej wkurza mnie moja własna reakcja - że od razu mam tę samą co kiedyś gulę w gardle. Mimo, że dobrze wiem, że mamę po prostu coś dziś zdenerwowało i potrzebowała się wypstrykać. Mój młodszy brat od dawna już nauczył się z tego głośno śmiać, co nawet czasem rozładowuje sytuację. A ja się jąkam i tłumaczę 🤔wirek:
a mnie wkurzyła dziś moja zmywarka, która postanowiła się wyemancypować i przestała zmywać 👿 👿 👿
Dempsey mam tak samo... 😀
Dojeżdżam do pracy autobusem miejskim i mam bilet miesięczny. Wkurza mnie jak słyszę za plecami szept (wcale nie taki cichy): "...jedzie na gapę". Czy ja się muszę wszystkim tłumaczyć, dlaczego nie kasuję biletu?
[quote author=Cień na śniegu link=topic=20214.msg1038752#msg1038752 date=1307823124]
szept (wcale nie taki cichy): "...jedzie na gapę".
[/quote]
A najczęściej 3/4 ludzi w autobusie nie ma biletu wcale lub ma nieważny. Wcale bym się nie zdziwiła gdyby okazało się, że osoba która Ci to powiedziała również do tej części należała.
W takiej sytuacji marzę, żeby wpadły do autobusu kanary 😀
A mnie wkurza, że odcięli nam wodę, bo dostała się jakaś bakteria 😀iabeł: Od piątku żyjemy jak niecywilizowani..
Mnie potwornie wkurza to, że jak mam okres wszystko mnie denerwuje i jestem strasznie drażliwa... wyżywam się moim Bogu ducha winnym Lubym, który na szczęście znosi to ze stoickim spokojem. Kurde, próbuję się opanować, ale normalnie zmieniam się w małego trola! 🤔 Najlepsze jest to, że po okresie wszystkie rzeczy, które mnie tak niezmiernie wkurzały nagle okazują się być zwykłą codziennością i nie ma w nich nic denerwującego... 😲
wkurza mnie sprawdzian z matematyki 20 czerwca 🤔
CzarownicaSa no cóż, uroki miesiączki. Dla mnie równie dobrze mogłoby jej nie być, też tego nie znoszę, mimo że u mnie trwa max 5 dni to i tak te 5 dni miesięcznie (wydawałoby się, że to mało) potrafią dużo skomplikować. Pomijając fakt że dostanie okresu to u mnie zazwyczaj najmniej odpowiednie momenty 👿
to ja bym się już wolała wkurzać na wszystko. zawsze przed okresem, tak dwa-trzy dni, wszystko powoduje, że mam ochotę płakać. to dopiero jest okropne...
troche mnie wkurza odwozenie i przywozenie corki do i ze szkoly 5 dni w tygodniu, 12 mil w jedna strone 😵
A., Oj, żadne autobusy do was nie dojeżdżają?
[btw, jaki avatar! 😂 ]
Wkurzają mnie studia.
wkurza mnie gdy ktoś mnie perfidnie pomija i ignoruje 👿, wkurza mnie niesprawiedliwość i niedojrzałość pewnych osób... 🤦
A., Oj, żadne autobusy do was nie dojeżdżają?
[btw, jaki avatar! 😂 ]
Dojezdzaja, tylko ze musze dowiezc swiadectwo chrztu z Polski a w tym roku to nierealne 😵 bo to szkola katolicka wiec innym sposobem mloda na autobus sie nie dostanie... 🤔wirek:
[btw wiedzialam ze sie spodoba 😜]
A mnie wkurza, że dojeżdżając 5-6 km rowerem do stajni by pojeździć z trenerem jego wiecznie nie ma 👿 i jak tu ma się człowiek czegoś nauczyć i poprawić błędy gdy nie raczy być przez ta godzinę 😵
I wkurzyło mnie to, że klacz mi dziś przygniotła stopę kopytem i robi mi się opuchlizna na pół stopy 😕
Dojezdzaja, tylko ze musze dowiezc swiadectwo chrztu z Polski a w tym roku to nierealne 😵 bo to szkola katolicka wiec innym sposobem mloda na autobus sie nie dostanie... 🤔wirek:
Katolicy tworzą sobie getta nawet na Wyspach? 😲 😲 😲 🤔wirek:
strzeszynopitku mily
kosciol rzymskokatolicki to kosciol rzymskokatolicki... 😎
autobusy sa councilowe czyli gminne a bez glejtu dzieciak nie ma prawa jechac inna opcja to glejt od lokalnego pastora rzymskokatolickiego tylko ze ja do kosciola nie zwyklam chadzac no ale chyba trzeba bedzie posciemniac dla dobra oszczednosci kasy na paliwie... i czasu...