Pranie czapraków, derek itp.

NirwaNana, jak piorę ręcznie polarowe owijki/derki to najpierw porządnie otrzepuję na balkonie, zbieram sierść rolką z klejem (wbrew pozorom dużo się kłaczków usuwa w ten sposób), napuszczam wody do wanny i się tak moczy przez godzinkę spokojnie :-)
rybka   Różowe okulary..
25 kwietnia 2013 07:43
Czy pralnia pra pra działa nadal???? Ich strona jest niedostępna...
kiedyś widziałam w jakimś sklepie takie plastiki ochronne na sprzączki do derek. Rzuciło się komuś w oczy?
rybka, działa, przynajmniej jeszcze niedawno prała tam koleżanka rzeczy 😉
rybka   Różowe okulary..
25 kwietnia 2013 13:05
No ja z 1,5 miesiąca temu też prałam w pra pra, a teraz nie odbierają tel., strona wygasła...
kupiłam sobie piękny biały czaprak, pikowany we wzorek
ubrałam raz na konia i od spodu zrobił się cały brudny (koń skarogniady, nie zauważyłam, że nie doczyszczony, a miał zimowe futro)
właściwie czaprak od zewnątrz nadal był śnieżno biały, ale w jednym miejscu delikatnie dotkęłam butem i postanowiłam wyprać
czaprak poszedł do pralki na 60 stopni, proszek plus odplamiacz, pranie długie z wirowaniem

kiedy wyjęłam go z pralki o mało nie dostałam zawału!!!
nie dość, że czaprak już biały nie jest (myślałam, że wyschnie i będzie, ale niestety nie) to jeszcze w miejscu pikowania powstały ciemne zacieki
wygląda to tak jak by brud ze spodniej części dostał się do wypełnienia i teraz wychodzi na szwach!

czy jest na to rada?
w niedzielę mam zawody, strasznie mi na tym czapraku zależy  😕
Gillian   four letter word
10 maja 2013 10:35
zielonaroza, ja zawsze prałam białe czapraki w Vanishu i za każdym razem wyjmowałam śnieżnobiałe. Po proszku różnie.
no własnie dałam proszek plus odplamiacz vanisha i wyszły mi te plamy
wiem, że już kiedyś na forum ktoś o tym pisał (nie na białym, a na jasnym czapraku), ale nie mogę znaleźć  😕
Franczeska   Pranie akcesoriów jeźdieckich
11 czerwca 2013 12:03
A czy RipStop wyprany w domowej pralce bez żadnego specyfiku zabezpieczającego straci wodoodporność?
Mam do wyprania chyba z 5 derek i żadnej pralni pod nosem  🙄


Możesz wysłać do Krakowa do Praktycznej Pralni. Jest tam usługa z dostawą przez kuriera.
Wszystkie czapraki piorę sama w pralce. Jak są bardzo stytłane (zwłaszcza po zimowych jazdach), to najpierw namaczam w wodzie z proszkiem. Tzn. tak całkiem najpierw usuwam sierść. 😉 I nie wiem, czy już ktoś tu o tym pisał, ale świetnie w tym celu sprawdza się ścieranie sierści w gumowych rękawiczkach (takimi, jak do sprzątania domu) - na lekko zwilżonym czapraku (z suchym też daje radę). Zwilżonym, nie mokrym, bo wtedy już tak fajnie nie schodzi. Potem na 50-60*C (zależy od czapraka) do pralki (z dość dużą ilością proszku, na najdłuższy program, ew. jeszcze z dodatkowym płukaniem, jeśli czaprak jest grubszy i się nie dopłucze za pierwszym razem) i wyjmuję czyste, jak piorę w miarę na bieżąco, to po takim traktowaniu wyglądają jak nowe. Potem nastawiam pralkę na samo płukanie ze ściereczką z mikrofibry i się zbiera większość sierści (ew. jeszcze przecieram bęben na koniec, żeby nic nie zostało). No i dobrze jest wyczyścić filtr po takim praniu (choć w pralce, w której teraz piorę, średnio się da, tzn. sama go nie daję rady wyjąć, ale póki co nic się nie dzieje). Z tym, że ostatnio prałam czaprak, który od spodu ma polar - zdjęłam z niego całą sierść, wrzucam do pralki, wyjmuję - a on wygląda, jakbym w ogóle z niego nie usuwała sierści przed praniem. 🤔wirek: Fakt faktem, że po poprzednim praniu czapraków tylko przetarłam bęben ściereczką (tzn. wydaje mi się, że zapomniałam o włączeniu płukania, nie jestem pewna...), ale pomiędzy tymi czaprakami prały się też inne rzeczy i nie były w sierści... Macie pomysł, skąd ta sierść? To mój pierwszy czaprak z grubszym wypełnieniem na polarze i się zastanawiam, czy ta sierść się wbija pod ten polar czy jak? Zebrałam z niego prawie drugie tyle, co przy pierwszym czyszczeniu... Potem wrzuciłam z powrotem na płukanie i wirowanie i jak wyjęłam, to już w zasadzie było ok (tzn. były kłaczki, ale w szczątkowych ilościach). I tak się zastanawiam, o co chodzi 😀, bo jak przy kolejnym praniu znów będzie tyle kłaków po wyjęciu z pralki, to będę zmuszona prać go ręcznie (pralka nie moja i głównie dlatego tak dokładnie czyszczę kłaki przed praniem, żeby jej nie zepsuć/nie zapchać rury)... Miał ktoś taką akcję z polarowym podszyciem?
Orientujecie się może czy są jakieś pralnie derek na Śląsku, konkretnie w Katowicach albo gdzieś w miarę niedaleko? Wiem, że kiedyś Pranimalia tu działała, ale ostatnio dzwoniłam i okazało się, że to już nieaktualne.


Pranimalia dalej działa na Śląsku. Jest inny punkt. Wszystkie informacje można znaleźć na stronie.
Czy istnieje jeszcze pralnia Pra Pra?
Gru   nic nie dzieje się bez powodu
14 czerwca 2013 07:47
Istnieje 🙂 kontakt do pralni jest na stronie, jeśli nikt nie odbiera to najlepiej kontaktować się mailowo.
Dzięki :kwiatek: Jakiś czas temu słyszałam, że zamknęli działalność, ale jak widać to tylko plotka. 🙂
Ja  skusiłam się i skorzystałam z pralni zoologicznej we Wrocławiu (Way to Clean).
Wszystko wróciło czyste i bez zbędnego "zapaszku", a i ceny przystępne dla portfela. 🙂
Nawet doprał się czaprak, który pies wytarzał w gnojowniku;/

Ja sierść usuwam za pomocą szczotki z gumowym "włosiem" w kształcie ^. A potem mały karcher i czyszczę. Jak derka mocno upaprana kupa to wcześniej spryskuję specyfikiem do usuwania takich zabrudzeń.
Derki zimowe, przejściowe, czapraki- wszystko czyste 🙂

Być może było już tutaj opisywane jak bezpiecznie prać derkę siatkową, ale internet mi szwankuje od pewnego czasu i wyszukiwarka odmawia posłuszeństwa. Muszę wrzucić derkę siatkową do prania, ale nie wiem w jakiej temperaturze i na co uważać, żeby jej nie zniszczyć. Na pewno do pralki zapakuję ją w jakiejś poszewce.

Edit.
Juz sie pierze, mama ja wrzucila na jakis program. Zobaczymy jak derka to przezyje 😁
niestety chyba jestem urodzonym leniem. Wszystkie czapraki, pady (w tym westowe) derki letnie, zimowe, polarowe oddaje do pranimalii. Jedynie co sama piore to derki siatkowe, wrzucam do pralki na 40 stopni i koniec.
Z pranimali jestem mega zadowolona nie dość ,że wyprali wszystkie dery to jeszcze pozszywali a gdzieniegdzie wszyli łtay. Uratowali mi tak 4 derki zimowe.
A ja właśnie dołączyłam do leniwych. Zawsze starałam się ogarnąć końskie pranie w domu. Efekty były różne. A ostatnio w stajni mamy właścicielkę pralni zoologicznej. No i kurcze stwierdziłam, że głupia byłam! Dziś otworzyłam pranie z pralni. I zdębiałam! Wszystko wygląda jak nowe... Pewnie nie było by w tym nic dziwnego, że w przypadku niektórych rzeczy to zapomniałam, jaki mają kolor. A inne myślałam, że pójdą na śmietnik! A tu niespodzianka. Koniec z praniem w domu. We Wro można oddać w kilku punktach, ale działają też wysyłkowo. Way to clean - polecam!
Dziewczyny właśnie wrzuciłam do pralki mojego mattesa i umieram ze strachu, jak będzie wyglądał po wyjęciu :P
30stopni, z płynem do futer z Waldhausena
ale mam pytanie- odwirowywać?

Jak go popsuję, to się uduszę :P

help!
ms_konik   Две вечности сошлись в один короткий день...
04 października 2013 17:23
Kabris,
odwirowałaś?
Generalnie polecam program do wełny, nie morduje mattesa 🙂 (chyba nie ma tam wirowania)
właśnie się odwirowuje.
Zobaczymy co wyjdzie....
jeszcze nigdy pranie nie dostarczało tylu wrażeń :P
ash   Sukces jest koloru blond....
04 października 2013 17:35
Ja zawsze piorę mattesa w programie dla wełny. Zawsze wygląda jak nówka sztuka.
ja prałam teraz mojego mattesa i mustanga od znajomej- kilka razy musiałam płukać (dzięki za kochaną pralkę)
ale z tego co widzę jest super, kwestia wyczesania 🙂
i preparat na +, fajnie pachnie i dobrze wyprało, polecam 😀
Wie ktoś może czy w obrębie woj. kuj-pom znajde taką pralnię?
Ja niestety z prania derek w pralce wspominam wymianę gumy od bębna 🙁 Zachaczyła się klamrą i rozcieła kołnierz w 3/4 .Myślę że taniej wyniosła by pralnia -niestety.
Słyszałam, że w Swadzimiu z sklepie Bruge nie przyjmują juz derek do prania... Czy ktoś wie coś na temat innych takich punktów w okolicach Poznania?
Ja się podzielę swoją sprawdzoną pralnią: Pralnia Marfi w Milanówku, (wł. Urszula Figacz bodajże) - wszystko zawsze wraca idealnie czysciutkie, żadnych zacieków na szwach, czapraki (nawet białe) zawsze od spodu idealnie czyste... no po prostu bomba 🙂 Już nie raz miałam wyrzucić jakiś czaprak, bo myślałam, ze już się go nie będzie dało odratować (np. biały z czarnymi śladami od czarnej pasty do siodeł), a tu niespodzianka 😀
Przyjmują derki, czapraki, wszystko 😉
Jak mogę usunąć te plamy?
Robiłam Vanishem, wyprałam i nic...  🙁
chilloutxd u mnei na "kupowe" plamy sprawdza się odplamiacz Ariel
Najpierw derki płucze w ciepłej wodzie do "prawieże" czystej wody (duużo pracy) . Potem zostawiam na godzinkę w arielu. Piorę w impregnacie.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się