Nie wiem czy nie bardziej do "koniokrytyki", ale wydaje mi się że uchwycenie idealnej pozycji to raczej uchwycona chwila 😉 Znalezione w czeluści kompa, podczas poszukiwań zupełnie innego zdjęcia. foto pt. "wpasowana głowa"
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] Rejestrowanie się na forum tylko po to, aby zaspamować wątki swoją reklamą, mimo, że jest kategoryczny zakaz zamieszczania ogłoszeń! Proszę przeczytać regulamin!
Liściu, ja chyba jestem jakaś dziwna bo ogólnie nie znoszę psów kręcących się zbyt blisko jak coś robię z koniem czy zaczepiających konia luzem. Od razu mam nerwa jak widzę ujadającego czy doskakującego do zadnich nóg psa... Uważam, że jak ktoś trzyma psy w okolicy koni to powinny być one nauczone tego, że do kopytnych mają się przesadne nie zbliżać :/
u nas w stajni niestety nie da się uniknąć towarzystwa psiarni... Moja suka jest już nauczona że jak jeżdżę to ona ma prawo co najwyzej leżeć na środku ujeżdzalni lub latac sobie poza nią, zresztą sama już na własnej skórze przekonała się co oznacza zadzieranie z koniem. Natomiast stajenna suka jest okropna! to taka przybłęda, właściciele się zlitowali przygarneli no i została, ale strasznie gania konie, jeszcze nigdy kopniaka nie dostała bo już skubana ma taką wprawę w unikach że żadnemu się trafic nie udało.
Mnie osobiście tu było słowo, ale je wycięłam bo było brzydkie psy plączące się pod nogami szczególnie kiedy siedzę na koniu bo jakby nie patrzeć potrafią stworzyć niebezpieczna sytuacje- szczególnie gdzie psów w stajni jest 4 i wszystkie ujadają a kon się zwyczajnie boi..
sotniax zaskoczyć Cię? Piątka (suka ze zdjęcia) dostała strzała raz po czym miała drutowaną kość udową, miała areszt klatkowy, wykurowała się i...dostała drugiego strzała który przesunął jej wcześniejszy drut więc miała gratis do drutowania płytki! Także jej nie oduczysz, ale się już wrobiła z refleksem to fakt :p
Wrzucałam, ale chyba do wątku o upadkach 🙂 Bo oczywiście, mój kochany konik mnie wtedy katapultował - po pierwszym bryku poprawił drugim 😀 Mojej koleżance udało się fajnie uchwycić chwilę i cyknąć fotkę. Chociaż, fotka chwilę później, przy katapulcie, była by pewnie bardziej efektowna 😁
kasska mi się zdjecie bardzo podoba, nie jest puste, widać uczucia 😀 radość. oraz dobre jakościowo 🙂
U nas wyglądało tak , że Niagara stwierdziła , że pod górkę szybciej będzie na dwóch;p A później mieliśmy się ścigąć i gdy już ruszylismy Niagara zaczela oszukiwac;p bo leciala;p
(przyszedł do nas niedawno w trening i jeszcze nie zdążyliśmy go odkarmić, więc bardzo proszę o pominięcie jego kondycji fizycznej, bo to nawet nie jest nasz koń)