Niekoniecznie. Też raz byłam ciągnięta przez konia za nogę galopem i nic mi nie było, poza kilkoma siniakami. Co prawda noga nie wpadła mi w strzemię po kostkę, a tylko but miałam nieodpowiedni i podeszwa się zablokowała, ale to chyba nie robi wielkiej różnicy?
Majowa, ja bohaterowi nie pokazywałam, ale czy nie widział to nie wiem. W sumie nie zdziwiłabym się, gdyby do niego dotarły. A czy by się podobały? Też nie wiem. Pewnie nie, ale pewnie i wyjaśnienie by się znalazło.
jestemzlasu mam podobne tematycznie zdjęcie roczniaków, co przyjechały na odchowanie na łąkach. Chyba, że to tylko ja mam dziwny ''pierwszy rzut oka'' 😁
Po matce, w ogóle to ja ich nie rozróżniam jak stoją obok siebie 😂 Jedynie się z pyska różnią, bo on nie ma chrapki. Śmiejemy się w stajni, że jak Gustaw był źrebakiem, to wszedł wszystkimi nogami do wiadra z farbą i tak mu te nogi zostały 😁 Koń jedyny w swoim rodzaju, ma ledwo 4 lata, a już by można o nim książkę napisać 🤣