kącik pomocy medycznej, czyli: czy to coś powaznego i jak temu zaradzić

Dziewczyny! Czyli to może być farsa?
Jezu, oby tak było...

Bo zmartwiłam się koszmarnie. Nie rozumiem diagnozy, że grzyb występuje, nazywa się tak i tak, a jak wpiszę w google to wyskakuje tylko i wyłącznie nazwa choroby i nie ma nic o tym grzybie  🤔 🤔 🤔

yegua, nawet nie wiem, zapytam się ile to kosztowało. Jutro zobaczy to lekarz, mam nadzieję, że parsknie śmiechem i zaleci prawdziwe badania..
Meise, spokojnie, biorezonans to kiepski zart, rownie dobrze mozna diagnozowac sie kartami tarota albo omomierzem z Obi 😉

busch altmed to niestety duzo wiecej zlego niz leczenie candidy dieta bez cukru (ta w ostatecznosc nawet wychodzi na zdrowie 😉 ). Ludzie potrafia latami "leczyc" wyimaignowane nowotwory i boreliozy, albo w druga strone - "leczyc" bardzo realne, zaawansowane nowotwory sokiem z granatu i suplami, ze o znachorach polecajacych wlewy perhydrolu nie wspomne :/
To niesłychane, że takie szuje wyciągają od ludzi pieniądze, żeby potem im rzucić takim świstkiem, którym sobie nawet tyłka nie podetrzesz :|
Nie ma tam żadnych wartości podanych, ani nic...

Ja już do wysłałam nawet do znajomej onkolog, czekam co mi powie.


Tyle nerwów. Mi odcięło prąd po wczorajszym telefonie, bo niestety nie reaguję dobrze w takich sytuacjach. Tzn podczas rozmowy ok, ale potem się spociłam jak mysz i mi głowa mało nie eksplodowała jak zaczęłam czytać o nieuleczalnym chłoniaku skóry...

Dziękuję za słowa otuchy, dużo mi lepiej  :kwiatek:
Dziewczyny, mam dość mojego ciągłego zmęczenia. Rozumiem, że upały, że to, że śmo, ale ile można być zaspanym, niewyspanym i tęskniącym za poduszką?
Muszę coś z tym zrobić, bo mnie trafi!
Chodzenia po lekarzach mam dość, proszenia się o badania i tłumaczenia się - tym bardziej. Więc stawiam na razie na badania prywatne.
Wyniki tarczycowe mam dobre (jeszcze dla pewności mogę powtórzyć przeciwciała).
Wyniki z hormonów płciowych mam dobre (mogę jeszcze powtórzyć w innej fazie cyklu dla pewności)
Depresji nie mam.
Na wizytę u reumatologa pod kątem fibromialgii czekam.

Chcę zaktualizować badania krwi - co konkretnie warto zrobić?
- morfologia
- biochemia
- pierwiastki? (magnez? coś jeszcze?)
- witamina D, inne witaminy?

Jakiś inny specyficzny hormon? parametr? Coś co może dać wskazówkę dlaczego tak śpię?

Śmiechem- żartem, ale potrzebuję jakiś dopalaczy czy czegoś takiego, bo po prostu prześpię życie.
Krzywa cukrowa była robiona? Najlepiej więcej niż 3-punktowa (znam ludzi u których dopiero przy 4-punktowej wychodził problem).
Nie miałam. Dopisuję. Dzięki.
efeemeryda   no fate but what we make.
13 sierpnia 2018 12:35
Ascaia krzywa cukrowa wraz z insuliną oraz wit D. Jedno i drugie dość drogie ale warto... u mnie pokazał problem, który musiał istnieć od lat  😵
A powiedzcie - krzywą cukrową się robi poza glukozą na czczo, czy jak glukoza jest ok, to się nie robi?

Jak ocenić czy mam wyrównany poziom elektrolitów po zatruciu (swoją drogą dalej mnie objawy meczą, choć już mniej). Brać w ogóle jeszcze elektrolity czy wystarczy już woda? Boje się, żeby nie mieć potem np za dużo potasu czy czegoś.
Mam problem z jedzeniem, bo co nie zjem to mi szkodzi, póki nie jem jest ok... sucharki mi nawet zaszkodziły. chyba tylko ryż jest ok. Jutro wracam do pracy a czuje się osłabiona i głodna, koń machnie ogonem to chyba przelece przez pół korytarza  😁 nie wiem co jeśc lekarz mi mówił, że moge sucharki,  ze moge bułke, że moge chrupki kukurydziane - tymczasem wszystko to mi szkodzi 🙁
Po to się robi, żeby wykryć zaburzenia w wydzielaniu trzustki, a prawidłowy poziom glukozy (cukru) na czczo nic w tej kwestii nie daje - właśnie ważne jest to, jak organizm reaguje na obciążenie glukozą, czy potrafi ją właściwie zmetabolizować.
epk mi wychodzi po 3h hipoglikemia reaktywna, ale w diagnostyce ważne jest właśnie to, żeby zrobić minimum 3 - 4 stopnie. W szpitalu robili mi 6.
Przypomniałam sobie informacje o insulinooporności, o diecie, zaleceniach... No i nie! dziękuję bardzo, nie zgadzam się! 😉
Dokładając do tego już konieczną dietę anty-refluksową zostaje żywić się energią słoneczną 😉
Nie ma opcji!

Jutro idę zrobić ogólne badania krwi. Krzywą chyba w piątek.
Mówicie o więcej niż 3 pkt. Widzę, że laboratorium ma w ofercie badanie 5pkt, ale w odstępach 0-30-60-90-120 min. Nie widzę, żeby była opcja po 3 godzinach. To jest sens taką 5 punktową robić? Czy wyjdzie na to samo co 3 pkt 0-6-120min ?
Zrób normalną 3-stopniową co 1h i dopłać za czwarte pobranie po kolejnej godzinie. Ja tak robiłam 🙂
branka, nie masz możliwości, żeby ktoś (profesjonalista) podłączył ci, ambulatoryjnie, kroplówkę?
Co do jedzenia, to mówi się trudno: jedynie ryż (kleik) i gotowana marchew, przypalone tosty, czasem przechodzą takie niesłodkie wafelki w kratkę.
Czasem przechodzi też gotowane mięso, potem mielone z gotowaną marchwią.
Nadal sporo węgla czy smecty.

Ascaia, na wypadek, gdyby jednak badania były w miarę ok (a jak ciśnienie?) to jeszcze niech ktoś sprawdzi czy nie miewasz bezdechów sennych,
czyli, w uproszczeniu, czy nie chrapiesz.
branka- i bakterie kwasu mlekowego do uzupełnienia flory jelitowej!
Z elektrolitów, to niebezpieczny jest ten potas i ten możesz sobie oznaczyć w laboratorium. Ewentualni razem z sodem. Pozostałych bym nie oznaczała, szkoda by mi było kasy. Jeśli sporo biegunek było, to łykałabym sobie taki orsalit dziennie i jakieś suple może ( może ten magnez faktycznie, czy jakieś witaminy ogólnie z mikro i makroelementami- dawki w preparatach są takie, że nie przedawkujesz, a jesli nie możesz jeść normalnie, to słabo dostarczasz z pożywieniem)
Dzięki dziewczyny 🙂
Biegunki są dalej, to mnie martwi, troche długo już to trwa 🙁 jutro może będzie wynik posiewu. Biore probiotyki z inuliną, tam mi bratowa wet poradziła :P i Enterol. Dzwine też to, że pomimo że od tygodnia w zasadzie nie jem, to brzuch mam jak balon cały czas, wyglądam jak w 6 miesiącu ciąży... masakra 🙁
Na razie weszła dobrze gotowana marchewka, dobrze że lubię marchewke, bo ryzu niecierpię....
eee...to ciebie faktycznie konkretnie coś wzięło. współczuję, powaznie. To z tego co opisujesz i jak to wygląda, to też bym pewno się pokusiła o ten posiew.
Dziewczyny, mam dość mojego ciągłego zmęczenia. Rozumiem, że upały, że to, że śmo, ale ile można być zaspanym, niewyspanym i tęskniącym za poduszką?
Muszę coś z tym zrobić, bo mnie trafi!
(...)

mononukleoza? Cytomegalia?
Monoukleozę przechodziłam naście lat temu.

Oddałam rano krew do badań. Zobaczymy co wyjdzie z tych "podstawowych" parametrów.

"Zabawne" jest to, że tak w ogólnym wrażeniu nie czuję się chora. To kwestia tego spania i braku energii, upierdliwa stała ochota i gotowość na sen. Oczywiście zasnąć z miejsca nie zasnę - tu mi się oczy kleją, a mózg wcale odpłynąć nie chce jak już ulegnę i się położę. Czasem nawet skuszę się na drzemkę, a wcale nie drzemię, bo tę wykrojoną godzinkę przetłukę się z boku na bok. To samo ze spaniem nocnym - ziewam, kładzie mnie, gorzej myślę, ale zanim zasnę to tylko widzę jak mijają kolejne minuty, naście, dziesiąt... Staram się by mimo tego długiego zasypiania średnia spania to było ok. 7 godzin (to było latami moje idealne zapotrzebowanie). Kiedyś wstawałam z energią o świcie, teraz wszystko się przesuwa i nastawiając budzik między 7 a 8 i tak budzę się w trybie "ja nie chcę!" Tyle, że wstawanie o 8 rano nijak się nie klei z odpowiedzialnym życiem osoby pracującej. 😉
No i to, że przestały działać moje (zdrowe i oparte na wiedzy o fizjologii) sposoby na schudnięcie. Mój metabolizm zwolnił do metabolizmu węża. 😉

Zwyczajnie marzę o "magicznej tabletce", która spowoduje, że będę spokojnie zasypiać o tej 23, budzić się o 6 rano z uśmiechem i siłami witalnymi, w pracy mój mózg będzie sprawnie działał, a po powrocie z niej i po spacerze z psem będę miała nadal energię na działanie do tej minimum 20-21. Że będzie mi wystarczać dwie-trzy godziny wieczornego relaksu dziennie przy książce czy filmie.
Ascaia na mnie tak działa często kawa (niestety nie zawsze). Mam niskie ciśnienie - to pewnie dlatego. A Twoje ciśnienie jak?
No i mam wyniki.
Praktycznie wyśmienite.
Ale... jak tak popatrzeć szczegółowo to takie jakieś... zabawne 😉

Cholesterol nieznacznie podwyższony, ale to od lat i według lekarzy ma związek z tarczycą.
chol. całkowity 211 ,g/dl (norma 115-190)
LDL 119 mg/dl (norma 115)

Sód 142 mmol/l (norma 137-145)
Potas 4,9 mmol/l (norma 3,5 - 5,1)
Magnez 1,8 mg/dl (norma 1,6-2,3) - gdzie magnez biorę regularnie

mocznik w górnej granicy normy 34 mg/dl (15-37)
a kreatynina przy dolnej granicy 0,6 mg/dl (0,52 - 1,04)

glukoza jak zawsze ok - 91 mg/dl (70-99)
insulina idealnie w środku normy - 12,1 (2,6 - 24,9)

witaminy D3 25-OH minimalnie za mało 27,0 ng/ml (30-80) - gdzie mamy najbardziej słoneczny czas w roku!
ferrytyny malutko - 22,8 ng/ml (10-291)

przeciwciała anty-TG ok, w środku normy
przeciwciała anty-TPO jakieś niskie - 0,18 IU/ml (0 - 5,61)

próby wątrobowe idealne, morfologia + retikulocyty również


Jestem przeciekawa jak to zinterpretuje lekarz.

PS. Przez 80% swojego życia byłam skrajnym niskociśnieniowcem (np. 90-55). Od ok dwóch lat miewam nieco wyższe czyli w normie. Dawno nie mierzyłam, więc jak jest obecnie nie powiem tak z pewnością.

efeemeryda   no fate but what we make.
14 sierpnia 2018 11:01
Ascaia endokrynolog przestrzegała mnie co do Wit D, że w naszej szerokości geograficznej powinna wynosić co najmniej 50, ale pociesze Cię, że ja przy pierwszym badaniu miałam 5 😀
  Glukoza i insulina na czczo o niczym nie świadczy, ja również mam ją w porządku, a w krzywej insulinooporność jak ta lala...
i nie martw się tak na zapas dietą nawet jakby coś wyszło, ja nie mogę jeść produktów powyże IG 30 (czyli żadnego pieczywa itp), w dodatku jestem wegetarianką i daje radę  😉
Suplementujesz D? Dawno nie widziałam tak dobrego wyniku 😀
Ascaia sprawdz sobie stosunek stężenia mocznika do kreatyniny
vanille, no to się pochwalę, że miewałam i 35! 😉 jesienią jak suplementowałam
Teraz nie biorę, bo uznałam, że skoro chodzę na spacery z psem i mnie słonko smyra to nie będę się dodatkowo futrować.

efeemeryda, a wiesz, że jak spytałam dzisiaj o możliwość czwartego pobrania po 3 godzinach to spojrzano na mnie jak na kosmitkę. Więc nie wiem czy to się uda.
Ja z tą dietą to tak pół-żartem, pół-serio. Nie ukrywam, że jestem smakoszem i pilnowanie diety mnie denerwuje. Nie to, żebym miała "żreć" wszystko i w dowolnej ilości, ale mam swoje ulubione smaki, na które jednak czasem fajnie jest sobie pozwolić, skoro mieszczą się w rozsądnym bilansie kalorycznym. Np. kocham nabiał, w tym żółte sery, które powinnam odstawić ze względu na migreny i refluks. Pomidory, surowe warzywa, owoce, pikle - nie jeść bo refluks. Czekolada gorzka i orzechy - nie bo refluks. Smażonych Mamowych mielonych- nie bo refluks. Makaron z pesto - nie bo refluks. Za dużo przypraw -nie bo refluks. Itp.itd To już bardzo mocno ogranicza przyjemności kubków smakowych.
A jakby wyszła ta insulinooporność... to po co żyć? 😉 😉 😉

Wracając na poważnie do tematu badania. Czy zrobienie krzywej glukozy i insuliny może mieć jakieś skutki uboczne? Np. osłabienie, problemy żołądkowo-jelitowe, zawroty głowy. Chodzi mi o to czy lepiej zabezpieczyć pomoc drugiej osoby np. w kwestii transportu czy wychodzenia z psem danego dnia.


k2arola, masz na myśli eGFR? Idealne 120!
efeemeryda   no fate but what we make.
14 sierpnia 2018 11:47
Ascaia mi nic nie było w trakcie pobrania ani po, nawet głodna nie byłam  😉
Miałam pobierane na czczo, godzine po wypiciu i po kolejnej godzinie, w moim wypadku to wystarczyło  😉
akurat żółte sery, pleśniowe, śmietana 30% itp, ma indeks glikemiczny 0 więc można jeść dowoli  🤣 jem na śniadanie twaróg ze śmietaną 30% i chudnę  🙂
Scottie   Cicha obserwatorka
14 sierpnia 2018 11:53
Ascaia, różnie ludzie reagują. Moim zdaniem dobrze mieć kogoś pod telefonem, kto w razie czego będzie mógł przyjechać i poratować.
Ja robiłam krzywą cukrową tylko w ciąży, więc nie mam porównania- roztwór był dla mnie smaczny, po około 15 minutach od wypicia zrobiło mi się tak... inaczej. Niby ciut słabiej, ale słabo się jednak nie czułam. Szybko przeszło. Do powrotu do domu czułam się bardzo dobrze, zjadłam śniadanie, coś słodkiego i zachciało mi się spać, ale zajęłam się czymś i przeszło. Żadnych rewelacji, wyniki krzywej:
77-104-84.
Natomiast słyszałam o tym, że ludzie nie są w stanie wytrzymać do kolejnych pobrań i wymiotują, zdarzają się zasłabnięcia w domu po badaniach, a moja teściowa np. trafiła na oddział kardiologiczny, bo jej się problemy z sercem zaostrzyły.
[quote author=Ascaia link=topic=2915.msg28
efeemeryda, a wiesz, że jak spytałam dzisiaj o możliwość czwartego pobrania po 3 godzinach to spojrzano na mnie jak na kosmitkę. Więc nie wiem czy to się uda.

[/quote]

Dlaczego ma się nie udać? Przecież płacisz za to. Kupujesz zwykłą usługę pt. poziom cukru (i insuliny) we krwi, tyle że wykonywany po pobraniach na 3-stopniową krzywą cukrowa i insulinową. Wynik będzie zapisany "gdzie indziej" ale dodasz dwa do dwóch i ustawisz go sobie na czwartym stopniu. Przecież po drugiej stronie strzykawki jest człowiek, z którym da się dogadać  😉 Wydaje mi się, że szukasz problemów tam gdzie ich nie ma. Diagnostyka u nas nie jest prosta, niestety, ja choruję przewlekle i u mnie diagnozowanie trwa już piąty rok i końca nie widać. Przede mną dwa skierowania na oddziały szpitalne, wiele badań muszę wykonywać sama, odpłatnie, mój stan mimo wizyt, badań, etc. się nie poprawia i to jest demotywujące, kiedy choroba uniemożliwia wykonywanie naturalnych dotychczas czynności. Ostatnio próbowałam pobrać wymaz ze zmiany skórnej na posiew wirusa i na tym poległam, bo nawet sanepid tego nie robi. (Podejrzewam, że na weterynarii mogłabym sobie namnożyć jedynie).
Heh, szkopuł w tym, że do końca tego tygodnia nie mam żadnego wsparcia w razie W. Więc chyba jednak poniedziałkowa wizyta u lekarza będzie bez krzywej na razie.

efeemeryda
Zazdraszczam pleśniowych bo lubiłam, a przez ten piiiip! refluks nie mogę nawet powąchać. Pomimo brania pantoprazolu. Ze śmietaną 30% też nie mogę mieć za wiele wspólnego. Orzechów też mi szkoda. I surowej marchewki...
A wiesz, że znalazłam kilka artykułów o diecie przy insulinooporności gdzie było napisane, że bezwględnie odstawić nabiał. W ogóle mało węgli (to jasne), ale protein też mało, a koncetrować się na diecie wysokotłuszczowej (no a to się wyklucza z dietą anty-refluksową). Oczywiście pewnie prawda leży gdzieś po środku.

espana a na zakup glukozy nie trzeba recepty?
Nie zaczynaj proszę z tym "szukasz problemów" - to się nudne robi. Napisałam o reakcji laborantek i dziewczyny w recepcji - podam Ci numer i im powiesz o szukaniu problemów, ok?
Scottie   Cicha obserwatorka
14 sierpnia 2018 12:12
Nie trzeba recepty na zakup glukozy. Piłam glukozę o smaku cytrynowym, polecam 🙂
Na zakup glukozy nie trzeba recepty.
Podzwoń po laboratoriach i popytaj, kto Ci zrobi takie pobranie - pójdziesz na gotowe.
efeemeryda   no fate but what we make.
14 sierpnia 2018 13:08
Ascaia mi lekarz powiedział krótko IG poniżej 30 i mogę jesc co chce, w kwestii nabiału to wszystko musi być tluste, im bardziej odtłuszczone tym wyższy IG ma  :kwiatek:
I idz na to pobranie nie przejmuj się, nawet jak Ci sie gorzej zrobi w trakcie to i tak będziesz cały czas w przychodni 😉 głowa do góry, trzeba to trzeba bo na razie to wszystkie wyniki masz dobre i lekarz nie będzie miał się do czego przyczepić 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się